FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Anna Brzezińska
Autor Wiadomość
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-07-07, 13:36   

Z okazji wydania "Na ziemi niczyjej" została utworzona specjalna strona internetowa poświęcona cyklowi "Wielka wojna"

Źródło KATEDRA
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Azver


Posty: 48
Wysłany: 2008-07-08, 14:23   

MichalD napisał/a:
A "Na Ziemi Niczyjej" czytal ktos? Jak wrazenia, zastanawiam sie nad kupnem tej ksiazki widzac jak dobre recenzje zbiera.:)


Ja czytałem i jest to znakomita książka. Świetne i bardzo dobrze dopracowane merytorycznie historie. Polecam!
_________________
The woods are lovely,dark and deep
And I have promises to keep
and miles to go before I sleep.
Did you hear me, Butterfly?
Miles to go before you sleep.
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-09-13, 21:35   

Azver napisał/a:
Świetne i bardzo dobrze dopracowane merytorycznie historie. Polecam!

Zaczynam ją czytać i jak na razie jestem trochę zaskoczony, bo książka jednak różni się znacznie od swojej poprzedniczki z tej serii. Teraz jest bardziej poważna i wymaga od czytelnika zdecydowanie więcej skupienia. Chyba źle do niej podszedłem jako do czytadła. Czyta mi się wolno, ale z nowym nastawianiem powinno być już spoko. No i jak się okazało to właściwie 3 powieści.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-09-15, 09:53   

Przeczytałem "Wody głębokie jak niebo", podchodziłem jak do jeża, ale to przez to, że Dukaj zachwycał się kiedyś tym strasznie. Trochę takie reklamy mnie odstraszają. Nie zachwyciło mnie to co pani Ania napisała jak Jacka Dukaja, ale zbiorek podobał mi się bardzo. Teraz może sięgnę po inne pozycje autorki, może.. ;)
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-09-23, 06:21   

Jestem na świeżo po "Na ziemi niczyjej". Książka diametralnie różna od "Za Króla, Ojczyznę i garść złota" Nie dość, że o wiele bardziej poważna i mroczna, to po prostu zdecydowanie lepiej napisana. Składa się właściwie z 3 powieści, które nie są fabularnie powiązanie. Mało tego, mają innych autorów, bo wraz z Brzezińską książkę pisał jej mąż. Wszystkie powieści dzieją się w okresie I wojny i łączy je subtelny i mroczny wątek fantastyczny. Książka zdecydowanie warta polecenia, a szczególnie druga powieść czyli "Śpiew Nad Otchłanią" Wiśniewskiego.
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2008-09-23, 08:23   

Toudi, obie książki pisała Brzezińska razem z mężem. Zapewne chciałeś napisać, że w "Na ziemi niczyjej" jedno opowiadanie (mikropowieść) napisała Brzezińska, jedno Wiśniewski, a jedno wspólnie.
_________________
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-09-23, 08:29   

Shadowmage napisał/a:
. Zapewne chciałeś napisać, że w "Na ziemi niczyjej" jedno opowiadanie (mikropowieść) napisała Brzezińska, jedno Wiśniewski, a jedno wspólnie.

I to właśnie napisałem. |Nie wiem czego ty się czepiasz :/
Mikropowieści (a tak naprawdę to osobne powieści, bo FS wydala by to pewnie w 2 tomach) są każda inaczej napisana od poprzedniczki. Wiem, kto napisał jaką. Wiem te, która mi się najbardziej podobała.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-10-06, 09:16   

Wnioskuję o usunięcie absurdalnego znaku zapytania z podtytułu tematu. Jest rzeczą oczywistą, że pani Anna Brzezińska jest Damą Polskiej Fantastyki. I to pierwszą.

Ze względu na humorystyczne podejście do tematu, z czystym sumieniem darowałem sobie lekturę "Za króla, ojczyznę i garść złota".

"Na ziemi niczyjej" jest niemal dokładnie takie jak oczekiwałem, czyli: mroczne, smutne i ponure. War... War never change... :-P
Książka składa się z 3 mini-powieści: "Chwała ogrodów", "Śpiew nad otchłanią" i "Na ziemi niczyjej". Najmniej przypadła mi do gustu pierwsza. Trochę przegadana, fabularnie uboga.
Ciągle stawał mi... przed oczami wojenny horror pt. "Bunkier". ;)
Znacznie lepiej wypadają następne.
"Śpiew nad otchłanią" budzi skojarzenia ze sławetnym "Okrętem" Lothara Günthera Buchheima. Realistyczne, trzymające w napięciu opisy walk.
Nie zabrakło elementu fantastycznego. Zakończenie... hm... Jakoś mnie nie przekonało. Johann! Why? ;) Bardzo dobry utwór.
"Na ziemi niczyjej" - rasowe połączenie opowieści wojennej i horroru. Pojęcia tożsame, ale chodzi tutaj również o... jego inszą odmianę. Oj, zaskoczyło mnie to, zaskoczyło. Mile, ma się rozumieć. Mój kandydat do Najlepszego Opowiadania Roku w polskiej fantastyce. Tuż za nim "Śpiew nad otchłanią". :))
O wszystkich utworach można napisać jedno - są bardzo dobrze napisane. Moim zdaniem pani Brzezińska dysponuje najlepszym warsztatem spośród polskich fantastów (i fantastek). Kto ma jakiekolwiek wątpliwości co do tego bezsprzecznego faktu, jeśli sięgnie po tę książkę, mieć ich już nie powinien (no, chyba że jest to "uprzedzony beton" z góry nastawiony na "nie i amen" :-P ).
Na "deser" dwie uwagi krytyczne.
Okładka - brzydka. Ilustracje w środku - jeszcze gorsze. Po co kalać książkę takim guanem?

Ktoś ma bardzo irytującą manię wpieprzania zwrotu - "po prostu". W jednym z utworów jest on użyty około 26 razy przy czym dwukrotnie dwa razy na jednej stronie. Kiedy rozmawiają ze sobą postaci - ok, ale, na bogów, nie w opisach i nie na taką masową skalę... :-P
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2008-10-06, 10:47   

Saga o Twardokesku to wg mnie absolutne "pudlo" polskiej fantastyki.
Kiedy czytalem pierwszy raz (najpierw Zbojecki Gosciniec a jakis czas potem Zmijowa Harfe bylem po prostu oczarowany, za kazdym razem kiedy juz wydawalo mi sie, ze juz wiadomo o co chodzi nastepowalo trzesienie ziemi i trzeba bylo wgryzac sie od nowa. Podobnie bylo z Kielichem. Cymes.
Tu moze i zaspoileruje to i owo
No i postacie, z jednej strony wspanialy kretacz Twardokesek, Kozlarz niby szlachetny ale..., Szarka ciskajaca sie / ciskana przez przeznaczenie. No i moi ulubiency: Wezymord i Lelka.
Teraz nie moge sie doczekac sie Sztyletu, no i licze, ze bedzie rownie gesto i smakowicie jak w poprzednich czesciach.

Mimo, ze w cyklu mamy wszystkie kanoniczne elementy wiekszych dziel fantasy jak np. ZUY bog otoczony akolitami, mlodzieniec z tajnym planem chroniony przez ostatni przejaw aktywnosci swej bogoni, niezalezny zly mogacy w perspektywie pomoc dobrym (?), drobny kretacz stajacy sie bohaterem niejako wbrew swym zamiarom, tajemnicza pani przybywajaca z nikad, bez przeszlosci (rowniez bez przyszlosci?), bogowie zasypiajacy na wieki, sprzedajni kaplani, bohater - ostatni ksiaze ostatniej linii wladcow.
Typowy epos - dzieje nieprzecietnych bohaterow w czasach przelomowych dla swiata.
Nihil novi sub sole chce sie zakrzyknac, ale jak to jest napisane... wciaga mimo, ze miazdzy jednoczesnie.
Trzeba lubic klasyczne fantasy nie popadajac jednoczesnie w mialkosc roznych
Mieczy Prawdy (dla mnie to taki dobry przyklad zlego przykladu).

P.S. czy ZH w wydaniu Runy rozni sie od wersji wczesniejszej (NOWA)??
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-10-06, 10:59   

Wydaje mi się, że różni się tylko okładkami i rodzajem papieru. ;)
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-10-06, 11:51   

Mag_Droon napisał/a:
P.S. czy ZH w wydaniu Runy rożni się od wersji wcześniejszej (NOWA)??

Jeśli już jakieś zmiany nastąpiły to są one kosmetyczne. Co innego tom pierwszy napisany praktycznie od nowa.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-10-09, 09:47   

ASX76 napisał/a:
Ciągle stawał mi... przed oczami wojenny horror pt. "Bunkier". ;)

Ale to chyba przy czytaniu. "Na ziemi niczyjej" bo tam byłą podobna fabułą no chyba że inne filmy chodziły nam po głowie. Ale skojarzenie dobre. To opko mi się zdecydowanie podobało.
ASX76 napisał/a:
Moim zdaniem pani Brzezińska dysponuje najlepszym warsztatem spośród polskich fantastów (i fantastek). Kto ma jakiekolwiek wątpliwości co do tego bezsprzecznego faktu, jeśli sięgnie po tę książkę, mieć ich już nie powinien

Warto też przeczytać Autora :P Bo świetne opowiadanie "Śpiew nad otchłanią" oraz tylko nie co słabsze "Na Ziemi niczyjej" były Autorstwa/ współautorstwa jej męża. Szkoda że on więcej nie piszę.
ASX76 napisał/a:
Okładka - brzydka. Ilustracje w środku - jeszcze gorsze. Po co kalać książkę takim guanem?

Nie jest tak źle. Ale zdecydowanie mogło by być lepiej
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2008-10-09, 13:03   

Najbardziej podobały mi się Opowieści z Wilżyńskiej doliny i Wody głębokie jak niebo - urokliwe, spokojne, nastrojowe. Nie twierdzę, że nie lubię opowieści o Twardokęsku, ale Babunia Jagódka w akcji przebija wszystkich! :)
Jestem bardzo ciekawa lektury Na ziemi niczyjej - niestety, jeszcze nie zdążyłam przeczytać... (chyba jakieś zaległości mi się robią, nie jest dobrze //mur ).
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2008-11-30, 10:33   

W listopadowej NF zamieszczono opowiadanie Król na tronie, smok nad światem w klimatach zbliżonych do Wody głębokie jak niebo. Jeśli komuś pasowały te nastroje, bardzo polecam.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
drago 


Posty: 6
Skąd: Nie pamiętam
Wysłany: 2008-11-30, 15:44   

Mam ten numer, ale jakoś nie mogę zabrać się do jego przeczytania :/ . Muszę nadrobić zaległości i uzupełnić kolekcję o więcej jej tytułów, niż te z Wielkiej Wojny, zbyt dobra pisarka, by przejść obojętnie.
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2008-11-30, 15:51   

A to szkoda, bo to bardzo dobry numer. Tylko trzy opowiadania, ale naprawdę trzymają poziom, odzwyczaiłam się już od tego ;)
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
moffiss 


Posty: 280
Wysłany: 2009-08-03, 12:15   

A.B. jest profesjonalistką. Jedyny zarzut - prosimy o hard sf, albo cyberpunk. Ciekawe, czy sobie poradzi?
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2009-08-03, 12:50   

Rany, ale po co? Pisze klimatyczne fantasy (nie czytałam tej książki wydanej z mężem) na wysokim poziomie i dobrze jej to wychodzi. Poza tym nie lubię hard SF i cyberpunka, mam nadzieję że ona też nie ;)
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
Azver


Posty: 48
Wysłany: 2009-08-03, 12:57   

moffiss napisał/a:
Jedyny zarzut - prosimy o hard sf, albo cyberpunk. Ciekawe, czy sobie poradzi?


(podkreślenie w cytacie moje)

Adam Małysz to również profesjonalista. Jedyny zarzut jaki mam do niego, to, że nie gra w kosza. Niech się zmierzy z Gortatem, zobaczymy czy sobie poradzi.

No dobra, teraz poważnie. Zupełnie nie rozumiem owego "zarzutu". To znaczy co jest nie tak, że Ania pisze fantasy? Do tego tak mocno zróżnicowane, bo przecież czymś skrajnie innym jest Twardokęsek, czym innym "Wody" a już cykl wojenny nawet znamion podobieństwa nie nosi.
Nie jest zarzutem wobec Kinga, że nie pisze humorystycznej fantasy a'la Pratchett, do Grishama, że nie pisze thrillerów medycznych w stylu Cooka itd. Swoją drogą nie spotkałem się także z klasycznym fantasy autorstwa Williama Gibsona czy Pat Cadigan - to znaczy, że autor piszący w jednym gatunku niekoniecznie musi się sprawdzać w innym, by być dobry. Niepisanie sf czy cyberpunka nie powinno więc być żadną miarą zarzutem.
_________________
The woods are lovely,dark and deep
And I have promises to keep
and miles to go before I sleep.
Did you hear me, Butterfly?
Miles to go before you sleep.
  
 
 
moffiss 


Posty: 280
Wysłany: 2009-08-03, 13:19   

Azver - przestań bredzić, proszę i wysnuwać jakieś egzystencjalne bzdety. Ktos, kto dysponuje profesjonalnym warsztatem spokojnie sobie poradzi, nawet pisząc instrukcję obsługi dla oszołomów na tym forum.
Dlatego zadałem pytanie o inne konwencje, bo jestem ciekaw, czym autorka nas jeszcze zaskoczy...
 
 
nosiwoda 


Posty: 522
Wysłany: 2009-08-03, 13:21   

Azver - you have been trolled.
(miałem to napisać po 1. poście moffissa w tym temacie, ale wstrzymałem się. Niepotrzebnie :P )
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-08-03, 21:07   

moffiss napisał/a:
Jedyny zarzut - prosimy o hard sf, albo cyberpunk. Ciekawe, czy sobie poradzi?
To w końcu zarzut, prośba, czy pytanie? Wysil się trochę, moffiss. Dasz radę //cheerleader
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2009-08-03, 21:23   

moffiss napisał/a:
Ktos, kto dysponuje profesjonalnym warsztatem spokojnie sobie poradzi, nawet pisząc instrukcję obsługi dla oszołomów na tym forum.

A co jeżeli autorka nie czuje takiej potrzeby by sprawdzać się w innych konwencjach? Albo po prostu za nimi nie przepada? :)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Azver


Posty: 48
Wysłany: 2009-08-03, 23:29   

moffiss napisał/a:
Ktos, kto dysponuje profesjonalnym warsztatem spokojnie sobie poradzi, nawet pisząc instrukcję obsługi dla oszołomów na tym forum.


To akurat totalna bzdura, ale baw się dobrze żyjąc nadal w tym przeświadczeniu.



moffiss napisał/a:
Dlatego zadałem pytanie o inne konwencje, bo jestem ciekaw, czym autorka nas jeszcze zaskoczy...


Wystarczy się wybrać na autorskie. A poza tym nie zadałeś pytania tylko postawiłeś zarzut, a potem sformułowałeś prośbę postulat. Tego pytajnika na końcu spokojnie mogło by nie być.
_________________
The woods are lovely,dark and deep
And I have promises to keep
and miles to go before I sleep.
Did you hear me, Butterfly?
Miles to go before you sleep.
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2009-08-04, 06:07   

Cytat:
Azver - przestań bredzić, proszę i wysnuwać jakieś egzystencjalne bzdety. Ktos, kto dysponuje profesjonalnym warsztatem spokojnie sobie poradzi, nawet pisząc instrukcję obsługi dla oszołomów na tym forum.

Bzdura! Właśnie przez takie myślenie wychodzą gnioty. Autor idzie w klimat którego nie rozumie i nie potrafi ogarnąć i od razu to widać nawet jak warsztat dobry. Tak było z Ziemkiewiczem i "Ogniem na skałach". Bez sensu
Cytat:
Dlatego zadałem pytanie o inne konwencje, bo jestem ciekaw, czym autorka nas jeszcze zaskoczy...

Jeżeli chce to czemu nie. Już udowodniła, że potrafi pisać i Fantasy i Horror. Ale SF to nie tylko zmiana dekoracji ( tzn nie powinno tak być ) A Anna Brzezińska chyba nie czułą by się w tych klimatach dobrze
 
 
moffiss 


Posty: 280
Wysłany: 2009-08-04, 07:51   

myślę, że sobie poradzi w każdej konwencji, nieprzypadkowo zadebiutowała Zajdlem.
Zmiana konwencji świadczy o dojrzałości pisarskiej, o poszukiwaniu nowych mozliwości.
Z tego co wiem, autorka pisze wyłacznie dla własnej satysfakcji, całe szczęście, bo znakomita większość pisze dla własnego ego.
Azver nie czuję się twoim parnerem w rozumie, więc wybacz, ale nie będę komentował nieprzemakalnych opinii.
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2009-08-04, 08:15   

moffiss napisał/a:
myślę, że sobie poradzi w każdej konwencji, nieprzypadkowo zadebiutowała Zajdlem.
Zmiana konwencji świadczy o dojrzałości pisarskiej, o poszukiwaniu nowych mozliwości.

Ale taki cyberpunk to nie tylko zdolności pisarskie ale do tego wiedza. Matematyczna, informatyczna, znajomość slangu i środowiska hakerów. Nie wiem czy Anna Brzezińska zna dobrze te klimaty ( ale wątpię) jeżeli ich jednak nie zna to za ten gatunek brać się nie powinna. Zarzut z twojej strony nie mieści się nawet w kategoriach absurdu.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2009-08-04, 08:35   

Toudisław napisał/a:
Ale taki cyberpunk to nie tylko zdolności pisarskie ale do tego wiedza. Matematyczna, informatyczna, znajomość slangu i środowiska hakerów. Nie wiem czy Anna Brzezińska zna dobrze te klimaty

Ciekawymi wyjątkami są W leju po bombie oraz Battle dust Sapkowskiego. To są co prawda opowiadania ale jako próbki innych konwencji są bardzo przyzwoite. Generalnie jednak podzielam zdanie, że jeżeli autor na siłę szuka nowych dla siebie literackich ścieżek to mogą z tego wyjść gnioty. Mogą ale nie muszą.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2009-08-04, 08:39   

Spellsinger napisał/a:
Ciekawymi wyjątkami są W leju po bombie oraz Battle dust Sapkowskiego. To są co prawda opowiadania ale jako próbki innych konwencji są bardzo przyzwoite.

Tylko próbką to raz. A Lej to znowu żaden wielki odskok. Sapkowski pisał różne opowiadania nie tylko fantastykę a lej nie jest konwencją "specjalistyczną"

Wskoczenie ASa do Powieści historycznej zakończyło się Tragedią Husycką
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2009-08-04, 09:02   

Toudisław napisał/a:
Wskoczenie ASa do Powieści historycznej zakończyło się Tragedią Husycką

Głupoty opowiadasz. Dla mnie ten cykl był świetny. Ale co kto lubi.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fahrenheit 451


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 14