Wysłany: 2017-03-02, 15:51 Reedycje/pierwsze wydania fantastyki
Cześć! Planuję już wkrótce otwarcie własnego wydawnictwa, które zajmować się będzie fantastyką. Konkretniej rzecz biorąc chciałbym wydawać starsze pozycje z klasyki fantasy/SF, które albo dotąd nie były wydawane w Polsce, albo które były wydane bardzo dawno temu i które ciężko jest teraz nabyć. Oczywiście mam już kilka pomysłów na pozycje, ale z racji na to, że moim nadrzędnym celem nie jest zysk, a chęć zrobienia czegoś dobrego na fantastyki w Polsce, chciałbym się zapytać was, innych fanów gatunku, co byście chcieli zobaczyć na półkach księgarni.
mi sie marzy wznowienie twórczości Pana Karl Edward Wagner a dokładnie cyklu KANE'a
nie wiem czy wcześniej były wydane wszystkie jego książki ale tez chętnie bym poznał inne jego dzieła
a tak poza tematem to życzę dużo powodzenia z Twoim przedsięwzięciem
Kane i Pajęczyna Ciemności właśnie są jedną z pozycji na mojej liście.
Tak poza tym w sumie to mogę ujawnić nad czym jeszcze się zastanawiam:
"Akty Caine'a" Stovera
cykl "Berserker" Saberhagena
coś od Moorcock'a
"Darkwar" Glena Cooka
"Delegatury Nocy" Glena Cooka w sensownym tłumaczeniu i wreszcie wydane w całości (wiem, że Rebis wydawał to jakoś niedawno, ale tłumaczenie było beznadziejne, a w 3 tomie zmienił się tłumacz, który przetłumaczył inaczej 90% nazw bohaterów i miejsc, nie mówiąc o tym, że oba tłumaczenia były po prostu słabe...)
"Pieśń karczmarza" i "Ostatni Jednorożec" Beagla
Ale, jak już wspomniałem, to tylko wstępne pomysły. Chciałbym się rozeznać w środowisku fanów co ze starszych książek chcielibyście przeczytać. Oczywiście milionerem nie jestem, a wydawanie jest dość kosztowne i niezbyt opłacalne, dlatego na żadne cudy bym też nie liczył. Tak czy siak czekam na dalsze propozycje.
Jak bym chętnie widział połowę z tych pozycji wydanych na nowo i lepiej, to nie widzę możliwości aby to było opłacalne. Nie sprzedają się.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Nie samą starą fantastyką człowiek żyje, co więcej, też mam wrażenie, że to się na początku nie zwróci, dlatego szans w utrzymaniu się "na początku" upatruję w czymś innym.
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Solaris ma to wydać. A przynajmniej Sedeńko o tym pisał.
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Thomasward, człowieku, weź tę forsę i wydaj na nierządnice i piwo. Zaoszczędzisz sobie nerwów (choć pewnie nie zdrowia) i będziesz miał piękne wspomnienia.
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Chcesz, człowieku, wyrzucić pieniądze nie dość, że na wydawanie książek(!!!), to jeszcze na starą fantastykę(!!!). Aż tyle ich masz do wyrzucenia w błoto?
Może zamiast tego - skoro już musisz/chcesz - wydaj ebooki? Załóż sklep internetowy, podłącz się pod systemy płatnicze - będziesz miał chociaż jakąś kontrolę nad dystrybucją.
Czy możesz, tak w ogóle, dać jakiś dowód, że nie jesteś wariatem (ale takim pozytywnym, nie obrażaj się tylko )?
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Sorki, ale nierządnic nie lubię, a na piwo i tak już sporo wydaję. Mógłbym pokazać od biedy stopę zwrotu jaką osiągnąłem na GPW, ale czułbym się niekomfortowo upubliczniając moje dane finansowe.
A tak serio - nie liczę na zyski z tego segmentu wydawniczego. W moim planie nie jest też wydawanie piętnastu książek z tego segmentu rocznie. Jeżeli mowa o zysku, liczę na nieco inny typ literatury.
Dzięki za rady, ale nie skorzystam (z rad dotyczących odpuszczenia sobie, rzecz jasna). Czekam na jeszcze kolejne propozycje.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
To to ma formalnie tomów trzy i jednak jesteś jedzony
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
co 3 ?
przeczytałem Bohaterowie umierają, Ostrze Tyshalla (2 tom) i coś tam jeszcze (i odpadłem) im dalej tym gorzej.
Choć Bohaterowie... świetni, tym większe rozczarowanie..
Trzy tomy: Przemoc, Wojna (w dwóch częściach), Pokuta (w dwóch częściach).
I się nie znasz
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Trzy tomy: Przemoc, Wojna (w dwóch częściach), Pokuta (w dwóch częściach).
I się nie znasz
serio ? nie miałeś dysonansu ? po naprawdę świetnym pierwszym tomie (zresztą w wielu sensach Grzędowicz ściąga od Stovera ) jest zjazd po równi pochyłej (u Grzędowicza także)
Jachu napisał/a:
Trojan napisał/a:
Umrzeć by nie zginąć Tadeusz Markowski
Solaris ma to wydać. A przynajmniej Sedeńko o tym pisał.
właśnie - Sedeńko robi wiele wartościowych wznowień - więc i tort jest mniejszy
powtarzam Złote Brighton Natansona, książka genialna, mało znana i aktualna
Złote Brighton - świetna książka, rewelacyjna na swoje czasy. Ale podobnie jak większość zaproponowanych tutaj tytułów nie sprzeda się, że tak żargonem pojadę.
Cóż, wydawca twierdzi, że woli wywalić kasę w to niż na nierządnice protoplastki. Skoro robi to hobbystycznie, bez nadziei na zysk, to uszanujmy to i pomóżmy mu przepierdolić majątek
Złote Brighton - świetna książka, rewelacyjna na swoje czasy. Ale podobnie jak większość zaproponowanych tutaj tytułów nie sprzeda się, że tak żargonem pojadę.
oczywiście że się nie sprzeda
aco do rewelacji na swoje czasy - obecnie zyskuje na aktualizacji naszych
jest dobrze, jedzenie mi smakuje, a Jarosław prawilnie rządzi krajem.
serio ? nie miałeś dysonansu ? po naprawdę świetnym pierwszym tomie (zresztą w wielu sensach Grzędowicz ściąga od Stovera ) jest zjazd po równi pochyłej (u Grzędowicza także)
Serio, serio. Każdy tom to inne podejście do tematu, powiedziałbym, że z tomu na tom jest coraz lepiej, ale nie - dla mnie każdy om prezentował wysoki poziom.
thomasward napisał/a:
Tak czy siak czekam na dalsze propozycje
McKillip.
I Rapsodia. Rapsodię opakuje się w etykietkę romansu w baśniowym wydaniu i obecnie się sprzeda na pniu.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum