FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poprzedni temat :: Następny temat
Enigmajskie Kroniki
Autor Wiadomość
Nevi 
Enigmajczyk


Posty: 383
Skąd: Ascendentowo
Wysłany: 2007-11-14, 23:35   Enigmajskie Kroniki

Gdzieś w wielkich bibliotekach można znaleźć naprawdę wiele różnych historii planu i samego Sulvar'thar, a przedtem Sulvar, jednak tylko ta kronika, spisana przez Sir Mullich Helis, antycznego licza, członka Gildii Magów. Każda wersja historii rozpoczyna jednak ta sama opowieść. Geneza powstania Enigmaium.

Z łaski nieprzychylnych mi bogów, notuję wszelakie wydarzenia, zachowując zakłamaną obiektywność i powagę dla mego kronikarskiego zajęcia. - tak brzmi wstęp jego dzieła, znanego później jako "O Filarach Piekła i Nieba".

Legenda o powstaniu Dryfującego w Astralu

"Gdzieś w pomrokach dziejów, znacznie dawniej niż potrafią wyobrazić sobie najstarsi z bogów, w czasach, gdy znana nam dzisiaj kosmologia miała całkiem inne oblicze - żyli prastarzy nadbogowie, znani nam z najdawniejszych legend i mitów jako Przedwieczni. W tychże czasach każdy z nich stworzył własny świat i własny żywioł, a było ich siedmiu. Przez milenia konkurowali i toczyli spory o to, który ze światów jest najwspanialszym. Podczas tych sporów plany żywiołów przyjmowały najbardziej różnorodne formy i kształty, zawsze jednak ściśle związane z jednym konkretnym aspektem każdego z nadbogów. Był jednak wyjątek – jeden z Przedwiecznych kochał na równi wszystkie z żywiołów, dlatego też uformował świat, w którym umiejscowił Wodę, i Ogień, Ziemie i Powietrze, Energie Negatywną jak i Pozytywną – wszystko w idealnie harmonizujących ze sobą proporcjach. Przedwieczni zmęczeni ciągłymi walkami i chcący nareszcie wyłonić najlepszy ze światów, zebrali się by ustalić kto zostanie zwycięzcą. Z racji tego, że żaden z nich nie chciał zgodzić się na porażkę, wspólnie zadecydowali, iż muszą znaleźć sędziego w tym sporze. Ulepili go więc z delikatnej materii astralnej, która jednakże potrzebowała czasu by dojrzeć – mieli zatem spotkać się za sto cykli Koła by ostatecznie poznać werdykt (około 100 tysięcy lat). W tym czasie, który był zaledwie króciutkim epizodem w nieskończenie długich żywotach nadbogów, ogromna chęć wygrania sporu ogarnęła wszystkich Przedwiecznych za wyjątkiem Kochającego Żywioły. Przedwieczni nie mogąc znieść myśli o przegranej, myśląc – każdy z osobna – że jest jedynym, który wpadł na pomysł by zagrać nieuczciwie, posuwali się do podstępu. Jeden po drugim, sześciu Przedwiecznych potajemnie umieszczało esencje żywiołów w dojrzewającym ciele Sędziego, każdy będąc święcie przekonanym, że Sędzia w połączeniu z jego żywiołem stanie się stronniczy i pomoże wygrać. Tak też sześć różnych żywiołów zostało wymieszanych w ciele Sędziego bez wiedzy Przedwiecznych. Gdy nadszedł czas rozstrzygnięcia Sędzia został wezwany do przedstawienia werdyktu. Sześciu Przedwiecznych przekonanych o własnym zwycięstwie – po usłyszeniu werdyktu - natychmiast zostało pozbawionych jakichkolwiek szans na nie. Sędzia ogłosił Kochającego Żywioły zwycięzcą. Rozwścieczeni przegrani bezzwłocznie rzucili się by zniszczyć twór Siódmego. Ten zaś już wiedząc, że nie ma wystarczająco siły by obronić własny twór, poświęcając własne życie wyrwał serce swego planu i cisnął nim z mocą w odmęty Astralu, by krążyło po kres wieloświata, chwilę potem on sam padł ofiarą gniewu przegranych. "




100 tysięcy lat temu


Kronikarski obowiązek każe wspomnieć mi o tym niezbyt chwalebnym okresie w historii Dryfującego w Astralu. Nie został on jeszcze odwiedzony przez Sylis, mieszkały na nim wyłącznie dzikie zwierzęta i magiczne bestie niezdolne żyć ze sobą w zgodzie. Plan był dziewiczym zakątkiem, który już wtedy mógłby się stać celem ekspansji dłużej żyjących istot. Powodem dla którego nie został on skolonizowany przez takowe, był fakt, że niewiele istot o nim miało jakiekolwiek pojęcie.
Około sto tysięcy lat temu plan został odwiedzony przez pierwsze istoty rozumne. Planarny podróżnik, istota zwana jako leszy, odwiedziła plan razem ze swoimi towarzyszami, poszukując kolejnych wrażeń w ich niekończącym się istnieniu. Urzekła ich ponoć niesamowita głębia enigmajskich lasów. Osiedlili się na planie, żyjąc głównie w lasach, gdzie zakładali malutkie osiedla, których szczątki można ponoć znaleźć do dnia dzisiejszego.
Jedyną ciekawą rzeczą na planie był promień światła, który zawsze świecił, za nic mając pogodę czy porę dnia, i rosnące wokół niego wierzby o krwawych liściach.


85 tysięcy lat temu


Okres ten nazywany jest Początkiem, ponieważ w tych latach na Enigmaium przybyła Sylis wraz z garstką wiernych, która uznała plan za swoją domenę. Doszło wtedy do Pierwszej Wojny o Enigmaium między Sylis i jej wyznawcami, a leszym i jego poplecznikami. Po wielu latach walk, co może zabrzmieć dziwnie, ponieważ siły obydwu wrogich obozów były szczególnie niewielkie, wygrała Sylis, więżąc w jakiś sposób leszego i jego podwładnych.
Wtedy również powstało pierwsze miasto na planie, które zostało nazwane Sulvar. Postawione zostały wielkie kamienne filary, które wyznaczały pierwotne granice miasta. Ponoć mierzyły ponad trzysta metrów wysokości, jednak szczątki, które znaleziono później wskazywały, że miały najwyżej po pięćdziesiąt metrów. W tymże okresie założony został oficjalny Kościół Sylis, który istnieje do dnia dzisiejszego.

85 - 80 tysięcy lat temu


Ten okres to głównie rozrost miasta i przybycie wielkiej ilości istot z innych planów, głównie przybyszy z Dis, którzy dość mieli wiecznego bycia wyzyskiwanym przez diabły. Natomiast Sulvar od samego Początku oferowało wolny handel, równouprawnienie wszelkich ras i spokój bytu z dala od Wojen Krwi i konfliktów z wiecznie agresywnym Spiżowym Miastem.
Sylis okazała się wspaniałą władczynią miasta, jednak jako bóstwo nie chciała decydować o losach śmiertelników(co jest bardzo dziwne, zważywszy na niesamowite chęci większości bogów do zarządzania śmiertelnikami - przypis Sir Mullicha) i oddała władzę nad Sulvar w ręce Arcykapłanek jej religii.
Samo miasto osiągnęło populację kilku tysięcy istnień i zaczęły się w nim kształtować pierwsze frakcje, które jednak miały żałosne wpływy w porównaniu z Kościołem Sylis.

80 - 60 tysięcy lat

Okres ten nazywamy również Czasem Wielkich Sojuszy lub Epoką Złota jest bardzo ważny dla Sulvar'thar, ponieważ wtedy to miasto dostało pokaźny zastrzyk ludności, spowodowanych najazdami nieznanych sił znanych jako Siły Nocy. Do ówczesnego Sulvar przybyło mnóstwo gnomów, niziołków, wypieranych ze swoich żyznych ziem i przynoszących do miasta ich kulturę i technikę. Pierwsze większe kompanie handlowe połączyły się w jedną, która całkowicie kontrolowała handel z innymi planami. Okazało się to bardzo dobrym ruchem, dzięki czemu Sulvar stało się ważnym partnerem handlowym dla Spiżowego Miasta i Dis.
W tymże czasie było kilka najazdów obcych sił, jednak zostały one z łatwością odparte, dzięki poświęceniu wielkiego Rycerza Thereona Niebieskiego Płaszcza, który wraz ze swoją drużyną poszukiwaczy przygód zniszczył najeźdźców. I to on też jest znany jako pierwszy kreator Muru, który dziś oplata Miejsce Koniunkcji. Na cześć jego nazwiska jednostka, która tam służy zwie się właśnie Niebieskie Płaszcze.


60 - 40 tysięcy lat temu

Sulvar jest oblegane przez hordę żywiołaków ziemi, które przedostawszy się pod Murem, dostały się do Sulvar. Miasto, na wskutek trzęsień ziemi jest doszczętnie zniszczone, jednak atak ostatecznie został odparty z finałową bitwą nieopodal Ogrodu Posągów. Sylis opuszcza plan na blisko dwadzieścia tysięcy lat, pozostawiając niedobitki swojego kościoła sobie samych. Wojna trwała prawie czterysta siedemdziesiąt lat, biorąc pod uwagę trzydzieści lat oblegania samego Muru. Niebieskie Płaszcze zostały całkowicie unicestwione na trzydzieści tysięcy lat.
Okres ten był nazywany Czasem Odrodzenia, gdy to Sulvar odrodziło się pod mianem Sulvar'thar. Ówczesnymi zarządcami miasta nie byli kapłani, a magowie, którzy dzięki czarom zapewnili zwycięstwo siłom dawnego Sulvar. Przez blisko piętnaście tysięcy lat zarządzali Sulvar'thar, godząc się na niesamowite ustępstwa wobec potężniejszych miast, byleby tylko zostawiły one klejnot Enigmaium w spokoju. Niektórzy, głównie rasy nieśmiertelne, nadal nie mogą pogodzić się z czasem upokarzających ciągłych pertraktacji. Magowie jednak mieli swoje powody, które na dłuższą metę okazały się przynosić efekty. Wiele spółek handlowych umieściło na Enigmaium swoje siedziby, by potem odłączyć się od kompanii handlowych, do których należeli. Robili to głównie z powodu niesamowitych korzyści jakie dostawali od Gildii Magów w zamian za stanie się osobnymi kampaniami kupieckimi, pracującymi w Sulvar'thar.


40 - 10 tysięcy lat temu

Miasto odzyskuje swoją dawną chwałę. Przerasta nawet swojego poprzednika, legendarne Sulvar, pod każdym względem. Plany magów były bardzo długofalowe, ale jednak większość z nich w tym czasie już nie żyje. Lata rywalizacji pomiędzy podgildiami zrobiły swoje i powstaje całkiem nowa rada Gildii Magów z Silmarem z Archen, który powołuje pierwszą Wielką Radę miasta Sulvar'thar. W jej skład wchodzą Silmar, przywódca najpotężniejszej kompanii kupieckiej, Arcykapłan Kościoła Sylis, Dowódca Straży Miejskiej, Marszałek Armii Sulvar'thar.
Pod koniec tego okresu nastąpiła gwałtowny rozrost Kościoła Sylis, który zdobywał coraz to potężniejsze miejsca w Wielkiej Radzie, pomimo nieobecności Sylis na Enigmaium. W końcu ustrój z oligarchii zmienia się na teokrację, ponieważ po trzydziestu tysiącach lat Sylis wraca do odmienionego Sulvar'thar. I ze typową boską arogancją stawia warunek rozwiązania Wielkiej Rady i powrotu do starych obyczajów. Magowie usuwają się w cień i świadczą upokarzające usługi zwykłych magów, bez cienia władzy. Kompanie kupieckie zachowują resztki władzy i nadal mają w miarę wysoką pozycję w mieście.
W praktyce przejście na teokrację zburzyło porządek dzienny wszystkich mieszkańców. Zaczęły się masowe prześladowania wyznawców innych religii. Stosy płonęły często i jasno, a potężniejsi przedstawiciele innych religii byli zwyczajnie zabijani przez, teraz spełniających rolę wręcz pachołków, magów. Nie przysporzyło miastu to popularności, ale nikt tego nie odważył się powiedzieć głośno. Gniew Kościoła Sylis zawsze był straszny.


10 - 2 tysiące lat temu

Okres ten nazywany jest przez innych historyków Czasem Sztuki, jednak oprócz znacznych postępów kulturalnych warto wspomnieć o innych rzeczach, które miały miejsce w przeciągu tych ośmiu tysięcy lat.
Wszelkie niedawne frakcje, będące w Wielkiej Radzie, stają się filiami Kościoła Sylis. Te, które się na to nie godziły zostawały zwyczajnie starte z powierzchni Enigmaium. Niewiele osób mogło kwestionować opinię wszechwładnych Arcykapłanów, którzy robili co chcieli. Jednym z tych ludzi był Silmar z Archen, a drugim sama Sylis. Z czego Silmar mógł jedynie zasugerować zmianę czegoś, a Sylis de facto była Alfą i Omegą w każdej kwestii dotyczącej jej Kościoła, czyli była Ostatecznym Sędzią wszystkiego co miało miejsce w Sulvar'thar. Nie był to dobry czas, zarówno dla indywidualistów, jak i dla tworzących sztukę, choć inni historycy bardzo upierają się, że wtedy nastąpił największy jej rozkwit. Prawda, w moim mniemaniu, jest taka, że owszem nastąpił, jednak był ściśle kontrolowany przez Kościół, więc artyści tworzyli to co im kazano, nie to co chcieli. A że było ogromne wręcz zapotrzebowanie na różnego rodzaju arcydzieła związane z religią, to mieli wybór. Albo brali się do roboty, albo szli na stos.
W ten czas polityka międzyplanarna Sulvar'thar była bardzo uboga, jeśli nie chcemy tu używać wyrażenia "w ogóle jej nie było". Sulvar'thar stało się miastem zamkniętym, niezbyt skorym do handlu, toteż wiele organizacji kupieckich się od niego odwróciło, z urażeniem zauważając, jak takie liberalne miasto mogło się tak stoczyć.


2 tysiące lat temu

Rządy kapłanów Sylis osiągnęły swój, upragniony przez wielu mieszkańców, kres z wielką pomocą magów, którzy wreszcie zdecydowali się komu służą, kaprysom Arcykapłanów czy Sulvar'thar.
Starannie zaplanowany przewrót, w którym uczestniczyła Straż Miejska Sulvar'thar, Armia Sulvar'thar, Gildia Magów i rosnąca w potęgę Kompania Kupiecka "Czerwona Flaga". Na ulicach przez wiele dni trwają walki, w których giną masowo kapłani Sylis, a ta niewiadomym sposobem nie może nic zrobić. Po prawdzie historycy wspominają o Salmirze, który wraz z innymi czarodziejami uwięził ją potężnym rytuałem, jednak niewiele osób daje temu wiarę. Arcykapłan zostaje uwięziony do czasu ponownego zebrania, powstałej na nowo, Wielkiej Rady, jednak gdy ta się zbiera, zajmuje w niej miejsce swoich poprzedników.
Wszyscy członkowie ustalają, że Wielka Rada ma trwać od tego momentu wiecznie i nikt nie będzie próbował przejąć kontroli nad miastem. Postanowienia Wielkiej Rady ustanawiały też jednolite prawo dla wszelkich istot, wolność wyznania, wolność handlu i tym podobne rzeczy.
Znakomita większość mieszkańców przyjęła tę zmianę z ulgą i radością wyzwolenia się spod, co tu dużo gadać, tyranii Kościoła Sylis, który de facto szybko odzyskał potęgę, jednak nie miał już takich zapędów.


2 - 1 tysiąc lat temu

Pierwsze poważniejsze wyzwanie przed Wielką Radą. Odbudowanie Muru i powołanie na nowo Niebieskich Płaszczy zakończone pełnym sukcesem. Obrońcy Muru od razu zostali sprawdzeni przez armię Spiżowego Miasta, która w fazie koniunkcji z Planem Żywiołu Ognia, wysłała spore siły by zająć, wydawałoby się, osłabione wewnętrznymi sporami miasto. Cała armia, została zatrzymana na Murze, który od tej pory stał się symbolem nieugiętości i męstwa w obliczu przeważających sił. W tamtych czasach każdy młody chłopak marzył by stać na Murze i walczyć z przeważającymi hordami planarnych stworów.
Samo Sulvar'thar nie ucierpiało na inwazji w żadnym stopniu. Ot, wybuchło kilka pożarów, które zostały szybko ugaszone. Jedyne co ucierpiało to stosunki ze Spiżowym Miastem, które było ważnym partnerem handlowym. Wtedy do akcji wkroczyła "Czerwona Flaga" w jakiś sposób, nadal nie wiadomo jaki, przekonała ifryty by dopuścić handlu z Sulvar'thar.
Salmir z Archen znika z miasta, odchodząc na zasłużony odpoczynek, a jego miejsce zajmuje równie potężny Kathargos Nethrazim, zwany Wielkim Magiem. Gildia Magów składa przysięgę przed samą Sylis, że będzie broniła miasta do ostatnich kropli krwi. Dlaczego magowie tak związali się z miastem, nie jest nikomu znane. Spekulacje na ten temat nadal trwają.



800 - 600 lat temu

Miasto, dzięki połączonym siłom kapłanów, kupców i magów, stwarza doskonałą harmonię w mieście, co owocuje w końcu wielkim wzrostem ludności, przybyłym dzięki starożytnym portalom z zamierzchłych lat. Miasto staje się wielką planarną metropolią z wspaniałymi monumentalnymi budowlami i przerażająco niebezpiecznymi Slumsami.
Powstaje Związek Cechów, który od razu dostaje miejsce w Wielkiej Radzie. Powołana zostaje, poprzez nalegania rodów szlacheckich, Mała Rada, której przedstawiciel jest członkiem Wielkiej Rady.
Kompania Kupiecka "Czerwona Flaga" rośnie w siłę, skupiając coraz więcej pomniejszych organizacji kupieckich pod swymi skrzydłami. Dochodzi również do pierwszych nieporozumień między Gildią Magów, a kompanią.


542 lata temu

Inni historycy pomijają to zdarzenie, choć jest ono bardzo znane z pieśni enigajskich bardów, ale skoro wstrząsnęło ono całym miastem, to uważam, że powinno zostać opisane. W przeciągu kilku godzin, w czasie zbliżającej się koniunkcji z Otchłanią, przez Sulvar'thar przetoczyła się wielka potęga, która na szczęście przyszłych pokoleń została pokonana.
Jeden ludzki mag zmusił całe miasto do mobilizacji swych sił. By go powstrzymać potrzebne było poświęcenie życia Arcykapłanki Sylis i potężny rytuał wykonany przez członków Gildii Magów.
Powiada się, że w Enigmaium pojawiła się potęga ponad wszelkie wyobrażenie, by zabrać owego maga, jednak na to nie ma żadnych dowodów. Całe Slumsy zostały podniszczone, tak samo jak Główny Plac Sulvar'thar i Filary Sulvar, najstarsza dzielnica miasta.


100 lat temu

Całe Enigmaium zostaje zakryte wielką powłoką z pyłu, na wskutek erupcji jednego z wulkanów. Przez blisko sześć miesięcy miasto było sztucznie oświetlane kopułą pałacu jednego z rodów szlacheckich. I chociaż magowie, kapłani przez wieki stawiali czoła najeźdźcom z innych planów, to przegrali w starciu z Naturą.
Konflikt między "Czerwoną Flagą", a Gildią Magów staję się coraz bardziej zacięty i magowie zmuszeni zostają do ustąpienia ze swego miejsca w radzie dla przedstawiciela kompanii kupieckiej.
Kościół Sylis, nauczony widać ostatnim przewrotem, nie miesza się do konfliktu, a nawet usiłuje być mediatorem między zwalczającymi się frakcjami, jednak nie osiąga żadnych wyników.
Ludność miasta jest zadowolona ponad wszelkie wyobrażenie. Miasto cieszy się niesamowitym bogactwem, dobrobytem, jednak brakuje mu egzekwowani prawa oraz braku ciągłych intryg wybuchających między cechami, podgildiami magów, spółkami kompanii kupieckiej "Czerwona Flaga" oraz potyczek rodów w Małej Radzie.


Rok temu

Wybucha pierwsza prywatna wojna między frakcjami. Gildia Magów pod naciskiem Katharogsa Nethrazima wysyła spory oddział magów, który niszczy jedną z filii "Czerwonej Flagi". Na ulicach miasta wybuchają walki pomiędzy członkami obu frakcji, które pochłaniają dziesiątki istnień cywili. Wynik walk pozostaje nierozstrzygnięty, ponieważ Straż Miejska Sulvar'thar przerywa walki z poparciem reszty Wielkiej Rady, grożąc że zniszczy posiadłości zarówno Kompanii Kupieckiej, jak i Gildii Magów. Przez pewien czas Kolegium Magiczne im. Neftydy jest oblężone przez Straż Miejską, jednak uzgodniony zostaje pokój.
Nie zmniejsza jednak to zagrożenia jakie stanowią napięte stosunki między dwiema frakcjami.
_________________
"O cieniach minionych enigmajskiej kultury łkają miliony tych śmiałków, którzy zasmakowali jej w pierwotnej rozkoszy. By wkrótce zwymiotować. Bo czyż można wyobrazić sobie syntezę większych przeciwieństw niż eklektyczny Wieloświat Filarów, gdzie sprzeczność stanowi fundament bytu? To tutaj, w różnorodności Enigmaium odnajdziesz to czego nie chcesz rozumieć: radość pośród cierpiącego świata."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo MAG


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 14