Wysłany: 2007-11-16, 14:02 Boże monarchie i inne tytuły zacnego Paula Kearneya
Zgodnie z sugestią Toudiego: Najwyższa pora na temat o Bożych Monarchiach.
Zapraszam do dzielenia się wrażeniami z lektury cyklu Kearney-a.
Chętnych do zapoznania się z moją opinią proszę o odwiedzenie wątku poświęconego autorowi na forum MAG-a.
W skrócię rzec mogę, iż podobało się i to nawet bardzo (no może za wyjątkiem "Okrętów z zachodu", które sprawiają wrażenie książki niedopracowanej i pisanej na siłę).
Wysłany: 2007-11-16, 14:06 Re: Boże monarchie i inne tytuły zacnego Paul-a K.
Himura napisał/a:
W skrócie rzec mogę, iż podobało się i to nawet bardzo (no może za wyjątkiem "Okrętów z zachodu", które sprawiają wrażenie książki niedopracowanej i pisanej na siłę).
A ja się pod tym podpisuje. Seria zacna - ciekawe kreacje bohaterów (Corfe, Corfe, Corfe) sporo batalistyki, nieszablonowe rozwiązania. No i tylko ten nieszczęsny ostatni tom - niby fajny, wciągający, ale faktycznie za krótki i za szybki. Tak jak Himura napisał - sprawia wrażenie pisanego na siłę lub na kolanie.
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
Bardzo dobry cykl, jeden z moich ulubionych. Wszystkie części czytało mi się bardzo szybko i ciężko było oderwać się od lektury. Cykl pożyczyłem potem dwójce moich znajomych, również byli bardzo zadowoleni. Szkoda tylko, że książki były tak krótkie. Co to jest 300 stron? Można było bardziej rozciągnąć cykl i krótki 5 tom rozbić na co najmniej 2 części. A tak niestety akcja dzieje się za szybko i sprawia wrażenie bardzo naciąganej. SPOILER Z 5 TOMU Szczególnie przeprowadzenie ataku na Charibon i finałowe starcie. KONIEC SPOILERA Można to było rozegrać lepiej.
_________________ Peace is a lie, there is only passion.
Through passion, I gain strength.
Through strength, I gain power.
Through power, I gain victory.
Through victory, my chains are broken.
Seria zacna, czyta się błyskawicznie i smakowicie, aczkolwiek w bibliotece dorwałam bodajże tylko 3 jej tomy A szkoda, bo nie wiem, jak się cała "awantura" skończyła
_________________ Pitbull- morderca miejsca w łóżku i Twoich kanapek.
Bardzo dobre czytadło, świetnie się bawiłem i wspominam bardzo dobrze. Proste fantasy z kilkoma wątkami, w paru momentach chwytający za serce (marsze na śmierć, wspaniali dowódcy, pyrrusowe zwycięstwa). Bardzo szkoda, że Kearney nie raczył rozwinąć wszystkich tomów tak jak pierwszy.
pozdrawiam
aczkolwiek w bibliotece dorwałam bodajże tylko 3 jej tomy A szkoda, bo nie wiem, jak się cała "awantura" skończyła
Aki nie płakusiaj wyśle ci 2 pozostałe tomu
A co do cyklu. To jest on naprawdę dobry. Łączy wile kilimatów i motywów. Takich jak mraynarka, magia, walka o włądzę, wojna, religia, przyjaźń. Monarhie czyta się szybko i przyjemnie. Raz dwa i już nie ma. Dużą zaletą cyklu jest to że dzije się w świecie gdzie już znany jest proch i armaty co dodaje ksiażką pikanteri i Odróżnia je id wilelu innych cyklów fantasy
Dużą zaletą cyklu jest to że dzije się w świecie gdzie już znany jest proch i armaty co dodaje ksiażką pikanteri i odrużnia je id wilelu innych cyklów fantasy
Odróżnia.
Wiesz, akurat dla mnie to nie była zaleta. Nie lubie takiego zaawansowania tech. w książkach.
Dla mnie Monarchie są ciekawie napisanym pięcioksięgiem (?). Ciekawi bohaterowie - wręcz herosi, silne kobiety to to, co Kal uwielbia
Jander napisał/a:
Bardzo szkoda, że Kearney nie raczył rozwinąć wszystkich tomów tak jak pierwszy.
Szczególnie taki zgrzyt powoduje 5 tom. Z perspektywy czasu widać że jest to słaba książka.
_________________ Nikt nie zasługuje na moje łzy, a ten kto na nie zasługuje, na pewno nie doprowadzi mnie do płaczu
"Okręty z zachody" są obecnie praktycznie pisane od nowa (strasznie dużo poprawek i dużo więcej stron) do wydania zbiorczego na zachodzie. Może tak i u nas?
Nowe wydanie, rozbudowane wydanie "Okrętów"? Genialnie, ściągnę z zagranicy jak się pokaże A tamto wydanie zbiorcze rozumiem bez żadnych dodatków?
pozdrawiam
Z Bożych Monarchii przeczytałam półtora tomu. Nie wiem, co wy w tym cyklu widzicie. Owszem, pierwszy tom był w miarę ciekawy i szybko się go czytało, czego jednak nie można powiedzieć o drugim. Myślałam, że zrobi się jeszcze przyjemniej, jako że Hawkwood & Co. w końcu wylądowali tam gdzie trzeba, a tu zonk... Oba wątki nudne jak flaki z olejem. Zatkałam się gdzies w połowie i od tego czasu nie mogę się zmusić do powrotu, mimo że (niestety) kupiłam już wszystkie tomy cyklu.
Corfe staje się głównym bohaterem i jego droga w górę (mimo jego wielkiej niechęci) jest tutaj głównym wątkiem, sfinalizowanym w zakończeniu cyklu. Ja jako mężczyzna po prostu uwielbiam ten wątek - zwłaszcza części związane ze strategią :D
pozdrawiam
A mi się one bardzo podobały i nie uważałam ich za nudne
Jander napisał/a:
Corfe staje się głównym bohaterem i jego droga w górę (mimo jego wielkiej niechęci) jest tutaj głównym wątkiem, sfinalizowanym w zakończeniu cyklu. Ja jako mężczyzna po prostu uwielbiam ten wątek - zwłaszcza części związane ze strategią :D
Ja jako kobieta również uwielbiam ten wątek
Himura napisał/a:
"Okręty z zachody" są obecnie praktycznie pisane od nowa (strasznie dużo poprawek i dużo więcej stron) do wydania zbiorczego na zachodzie. Może tak i u nas?
Jeśli MAG podjął się wydania calego Kearney'a to nie widzę powodu, aby nie miałby wydać i poprawionej wersji. Ja już się ślinię na myśl o tej knidze.
_________________ Nikt nie zasługuje na moje łzy, a ten kto na nie zasługuje, na pewno nie doprowadzi mnie do płaczu
To może będziesz si8ę ich chciała kiedys pozbyć chętnie przygarnę
Ghh... W takim razie muszę przeczytać i się zdecydować Nie lubię wywalać nieprzeczytanych książek... Jest tylko jeden wyjątek - Xanth. Może ktoś się skusi?
Strategia, mówicie... Chyba jeszcze do niej nie doszłam. Pamiętam tylko jedną ważniejszą bitwę. O.o
Nowe wydanie, rozbudowane wydanie "Okrętów"? Genialnie, ściągnę z zagranicy jak się pokaże A tamto wydanie zbiorcze rozumiem bez żadnych dodatków?
pozdrawiam
Tu jest zasadniczo jeden problem ponieważ nowa wersja "Okrętów z zachodu" na zachodzie wyjdzie tylko w wydaniu zbiorczym i nie wiem, czy będzie możliwe wydanie pojedyncze samych "Okrętów.." (no i jest jeszcze kwestia przekonania do tego pomysłu Andrzeja Miszkurki - choć bo długich i bolesnych bojach udało się wywalczyć polską wersję nowego cyklu "The sea beggars" - więc nadzieja istnieje).
Boże Monarchie Kearneya są, tym czego potrzebowałam (w czasie swojej niemocy czytelniczej) - kawałkiem dobrej literatury.
Już od pierwszych zdań Podroży Hawkwooda czułam, że cykl mi się spodoba, co ostatnio zdarza się coraz rzadziej : )
Bohaterowie z krwi i kości - którym co prawda czasami sprzyjało mocno naciągane szczęście (Corfe) do tego szybka akcja, ciekawe dialogi i realistyczny świat.
_________________ "Life is a bitch and then you die."
Laura Roslin "Battlestar Galactica"
Tu jest zasadniczo jeden problem ponieważ nowa wersja "Okrętów z zachodu" na zachodzie wyjdzie tylko w wydaniu zbiorczym i nie wiem, czy będzie możliwe wydanie pojedyncze samych "Okrętów.."
Może Kearney się zgodzi - w końcu ktoś go wydaje. Z tego co pamiętam to ostatni tom SB miał straszne kłopoty z publikacją. W razie czego będziemy słać do niego emile na forum.
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
Może Kearney się zgodzi - w końcu ktoś go wydaje. Z tego co pamiętam to ostatni tom SB miał straszne kłopoty z publikacją.
Może dlatego chce w pięciopaku sprzedawać ten tom - bo się boi powtórki z rozrywki. W sumie mu się nie dziwię. Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Najpierw poczekajmy aż napisze i dopiero potem domyślajmy się
_________________ Nikt nie zasługuje na moje łzy, a ten kto na nie zasługuje, na pewno nie doprowadzi mnie do płaczu
Już napisał - narazie wydanie 5-cio ksiągu wstrzymuje poprzedni amerykański wydawca, który wciąż dzierży prawa (zdaniem PK nieprawnie) do dwóch ostatnicz części cyklu.
Poza tym Paul zmienił agenta - mam nadzieję, iż nie przeszkodzi to w wydaniu SB w Polsce
Dobra wiadomość - poza tym że Kearney ma nowego wydawcę, to pisze Ten Thousand
Cytat:
The world of Kuf, an ancient Assurian Empire, dominant, prestigious and thought to be invincible, is about to be shaken to its very foundations. An exile from the empire, the Great King’s brother, hires a force of ten thousand elite mercenaries of a legendary race known as the Macht to take the throne by force. But when their employer is killed, the Ten Thousand find themselves abandoned. This is the story of their fight for freedom, and marks the start of a brand new series by one of the finest writers of fantasy around.
Nic tylko czekać na 2009 rok i wydanie w Polsce. Dlaczego akurat 2009 ? - bo wcześniej MAG nie da rady. Mam tylko nadzieję, że objętościowo bądą to porządne tomiszcza.
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
"The ten thousand" nie jest cyklem. To jedna książka stanowiąca zamkniętą całość.
W 2009 AM obiecał publicznie wydanie obu dotąd dostępnych tomów "The sea beggars" i mam nadzięję, że w tej kwestii nic się nie zmieni.
Natomiast możliwości wydania "The ten thousand" AM na razie nie skomentował (choć ja już zacząłem swoją "krucjatę" ).
"The ten thousand" nie jest cyklem. To jedna książka stanowiąca zamkniętą całość.
W 2009 AM obiecał publicznie wydanie obu dotąd dostępnych tomów "The sea beggars" i mam nadzięję, że w tej kwestii nic się nie zmieni.
Natomiast możliwości wydania "The ten thousand" AM na razie nie skomentował (choć ja już zacząłem swoją "krucjatę" ).
Szczerze mówiąc nie wiem czy Sea Beggars mnie zainteresują - marynistyka nigdy mnie nie kręciła, a bitwy morskie w Bożych Monarchiach były dla mnie niezrozumiałe(na szczęście było ich może dwie, ale źle je wspominam), gdyż nie znam owej terminologii. Chyba że fabuła będzie niezła.
pozdrawiam
Jander, też tak mam. Kiedy czytałam o jakieś potyczce na morzu, czy nawet i nie na morzu, ale za to z wielką ilością jakiś dziwnych, nieznanych mi terminów, myślałam "fajnie że coś z tego rozumiem", i kiedy Kearney w końcu napisał kto wygrał, to pomyślałam "aha, nigdy bym się tego nie domyśliła"
Dlatego jeśli SB będą w całości napisane takim a nie innym językiem, ja - chociaż bardzo lubie tego pisarza - na pewno nie kupie.
_________________ Nikt nie zasługuje na moje łzy, a ten kto na nie zasługuje, na pewno nie doprowadzi mnie do płaczu
No sorry, ale ta najważniejsza i główna bitwa morska u Kearneya była dosyć nietypowa, nie sądzicie? Wyjątek. Wątpię aby cały czas podążał tym całkowicie fantastycznym i nierealistycznym tropem
_________________ Peace is a lie, there is only passion.
Through passion, I gain strength.
Through strength, I gain power.
Through power, I gain victory.
Through victory, my chains are broken.
Wątpię aby cały czas podążał tym całkowicie fantastycznym i nierealistycznym tropem
Też tak myślę ale inne potyczki i bitwy morskie pokazują, że potrafi opisać je dobrze be fantastycznych dodatków. Będzie na pewno sporo dobrych pomysłów jeżeli tylko nie będzie to wyglądało jak w piratach z Karaibów. Większość bitem morskich u BM jest zwykła bez Magi itp. Tylko ta największa. Potyczki i walki flot były dla mnie opisane dość jednoznacznie i ciekawie
AM napisał/a:
Uodporniłem się na sugestię
A na obcęgi i rozpalone żelazo ? Łatwo się nie damy. A tak na poważne to jak ? będą te książki czy nie bardzo ? a jak tak to kiedy >?
Kal napisał/a:
Dlatego jeśli SB będą w całości napisane takim a nie innym językiem, ja - chociaż bardzo lubie tego pisarza - na pewno nie kupie.
Chyba jednak będą bo to ksiąska dużo bardziej marynistyczna niż BM. Ale nie może jednak warto ? Bo gdy będzie to całość o piratach to będzie się inaczej czytało niż przeplatankę
Wiesz Toudi, wątek z podróżą morską był super, ale bitwa z bodajże trzeciej części była dla mnie niezrozumiała(chyba Abeleyn w niej uczestniczył, nie pamiętam). Bo w piątej były dwie i były one tak skrótowe i fantastyczne, że nie trzeba było wiele zrozumieć.
pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum