Kupiłem Ekspedycję i żałuję. Po cirka 1/5 dałem spokój i nie ciągnie mnie z powrotem.
Wszystko w jednym tomie? Nawet ze względów kolekcjonerskich warto to mieć, chcesz się tego pozbyć?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Kupiłem Ekspedycję i żałuję. Po cirka 1/5 dałem spokój i nie ciągnie mnie z powrotem.
Wszystko w jednym tomie? Nawet ze względów kolekcjonerskich warto to mieć, chcesz się tego pozbyć?
w sumie mogę potwierdzić - można to kupić tylko sentymentalnie-kolekcjonersko. Po latach scenariuszowo się nie broni. Dostałem na urodziny czy jakoś takoś.
ze staroci - wiem że Tajfun wyszedł też w takim dużym wydaniu
ciekawy jestem jakbym odebrał teraz Yansa - gdzieś leży i się kurzy, trochę problem z lokalizacją.
Wiem że z Kovalem mam mieszane uczucia
Kupiłem Ekspedycję i żałuję. Po cirka 1/5 dałem spokój i nie ciągnie mnie z powrotem.
Wszystko w jednym tomie? Nawet ze względów kolekcjonerskich warto to mieć, chcesz się tego pozbyć?
w sumie mogę potwierdzić - można to kupić tylko sentymentalnie-kolekcjonersko. Po latach scenariuszowo się nie broni. Dostałem na urodziny czy jakoś takoś.
Też wróciłem do tego kilka lat temu, z sentymentu. Ale podobały mi się tylko obrazki. Scenariuszowo to może być fajne na początku, kiedy nie zna się lepszych tytułów. Ale kiedy to czytałem pierwszy raz, to nie było miejsca na wybrzydzanie.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
A jest jakiś poważny i dobry komiksu SF z nowszych czasów?
Bardzo mi się podobał Biocosmosis ale widziałem tylko 2 zeszyty
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Dorwałem ostatnio 1 tom "Daredevil: Nieustraszony!" Briana Bendisa i Alexa Maleeva. W sumie to od dawna szykowałem się do zakupu w amerykańskiej wersji, ale akurat kiedy już chciałem kupić, okazało się że Egmont za tydzień wydaje 1 tom. WRESZCIE.
Muszę przyznać, że jest to chyba jedna z najlepszych historii Marvela jakie czytałem i stwierdzam to już po 1 cześci (z w sumie 3). Skrótowy zarys historii przedstawia się następująco:
Akcja dzieje się w czasach, kiedy Wilson Fisk jest ślepy, stary i mocno osłabiony. Od dawna wie, że Daredevil to Matt Murdock, jednak nie wykorzystuje tej wiedzy, ponieważ pozwala mu to na rozgrywanie z nim patowych sytuacji. Daredevil ma z Kingpinem cichy, ale bardzo szorstki sojusz.
Na scenie pojawia się jednak nowy gracz - młody gangster, który chce pozbyć się Fiska, Daredevila i Murdocka. Nie zagłębiając się w szczegóły - do prasy wycieka informacja że Daredevil to Murdock, zaś Kingpin zostaje znaleziony martwy w swoim apartamencie. Rozpoczyna się wojna gangów, a informacja o tożsamości Daredevila rozprzestrzenia się jak dziki ogień. Po pewnym czasie nie ma już po prostu kogo uciszyć. Informacja żyje własnym życiem, ludzie wyciągają własne wnioski, a Matt próbuje kierować podejrzenia na inne tory.
Sprawa przybiera tym bardziej ciekawy obrót, kiedy na scenie pojawia się jeden z drugoplanowych bohaterów - White Tiger, niesłusznie oskarżony o kradzież i zabójstwo policjanta. Murdock postanawia zostać jego obrońcą, jednocześnie też broniąc swojego alter-ego i argumentując dlaczego świat potrzebuje zamaskowanych mścicieli. Sprawy przybierają jednak dramatyczny obrót, a Matt coraz bardziej zagłębia się w desperacji, szaleństwie, i obronie misji diabła z Hell's Kitchen za wszelką cenę. Z każdą kolejną stroną widać jednak, że ta cena rośnie do rozmiarów które mogą na zawsze zmienić oblicze Daredevila.
Komiks ma bardzo mroczny, niekiedy psychodeliczny, kiedy indziej niezwykle realistyczny styl. Wydaje się, jakby każda z postaci miała swoją "kreskę" do ich przedstawienia, od Bena Uricha (reporter Daily Bugle) przedstawianego bardziej jako idea w postaci rozbazgranego szkicu po bardzo wyraźny obraz Matta i chłopca, który w tej historii odgrywa jeszcze niejasną rolę. Generalnie jest to jednak noirowy, brutalny styl Bendisa z doskonałą kreską. Styl Maleeva pasuje zaś do końcówki tomu, która rozgrywa się na sali sądowej - jest prosty i przejrzysty.
Bendis:
Bendis:
Bendis:
Maleev:
I od razu ostrzegam, że tom jest gruby i ciężki:
_________________ Zapraszam na bloga - http://wirtokracja.blogspot.com/ I zawsze tak wypadnie, że ten, kto ci nie jest przyjacielem, żądać będzie od ciebie neutralności, a ten kto ci jest przyjacielem, żądać będzie otwartego wystąpienia z bronią. - N. Machiavelli
Witaj ponownie, Prev.
Zachęciłeś mnie. Trzymałem ostatnio w dłoniach i zastanawiałem się nad kupnem. Jednak odłożyłem, bo to jednak Marvel, a "Punisher" jest tylko jeden. Ale teraz zmienię zdanie chyba.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Zachęciłeś mnie. Trzymałem ostatnio w dłoniach i zastanawiałem się nad kupnem. Jednak odłożyłem, bo to jednak Marvel, a "Punisher" jest tylko jeden. Ale teraz zmienię zdanie chyba.
A ja właśnie nic nie wiem na temat Punisher Max. Generalnie postanowiłem się skupić na dwóch postaciach - Deadpool i Daredevil (ewentualnie jeszcze Doctor Strange), reszta czeka na jakieś lepsze czasy. Wiem jednak że serie "Max" obfitują w rozlew krwi, tutaj jest to przedstawione nieco inaczej, brutalność jest budowana poprzez narrację (przez narrację rozumiem także odpowiednie ułożenie paneli na stronie, tutaj jest to bardzo dobrze zrobione).
_________________ Zapraszam na bloga - http://wirtokracja.blogspot.com/ I zawsze tak wypadnie, że ten, kto ci nie jest przyjacielem, żądać będzie od ciebie neutralności, a ten kto ci jest przyjacielem, żądać będzie otwartego wystąpienia z bronią. - N. Machiavelli
"Hellboya" czytałem lata temu. Nie wiem, czy chce mi się wracać.
Dziś odebrałem ostatni tom "Y: ostatni z mężczyzn". Poczeka trochę w kolejne do czytania. Poza tym są jeszcze dwie części "Preachera" i "Daredevil" po drodze. A na początku grudnia ostatnia część "Baśni", która chyba w kolejce nie poczeka.
Tymczasem, czy ktoś może czytał i poleca: http://www.empik.com/torp...76176,ksiazka-p Albo nie poleca? Bo i gatunek dla mnie i do tego pokaźna ilość stron. Kusi. Choć już nie w tym roku, bo chyba skończyłem z zakupami na 2017 r., czy to w papierze, czy ebooku.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Hellboya chyba przy tej okazji odświeżę, choć wielkim fanem nigdy nie byłem. Ja Torpedo mam na oku - ale to raczej daleka droga, bo ostatnio pojawiło się u mnie:
- Pierwszy tom "Odrodzenia" Seeleya
- 2 tomy Grzechu pierworodnego (daję seryjnym trykotom jeszcze jedną szansę)
- 4 tom Jessiki Jones
- drugi Kaznodzieja
- piąta Harley Quinn (no jak już zacząłem... sprzeda się całość )
- Barbarella
- Legendy naszych czasów
- Asteriks w Italii (ach ten sentyment)
- Nawiedziciel mroku (czyli Lovecraft po japońsku)
- Wiedźmin. Klątwa kruków
- Anastazja Karpowicz
- Kongo - ot, nowa wariacja na temat "Jądra ciemności"
- The Wicked + The Devine
- Duch Gaudiego (bo wydało się intrygujące)
- Chew #7 (bo w detalach nadal bawi)
- Daredevil #1 (ale cegła!)
- Miracleman Złota Era
- James Bond. Warg
- Katanga. Diamenty (bo mi kumpel wcisnął)
Augustusie, dziwne, że położyłeś Pan lachę na "Gotham Central", a dumasz nad zakupem "Torpedo"... Nie twierdzę, że to zły komiks, natomiast do "GC" nie ma startu...
Z nowości zwracam Państwa uwagę na "Zabij albo zgiń" - 1 tom komiksu duetu: Ed Brubaker i S. Phillips
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Augustusie, dziwne, że położyłeś Pan lachę na "Gotham Central", a dumasz nad zakupem "Torpedo"... Nie twierdzę, że to zły komiks, natomiast do "GC" nie ma startu...
Z nowości zwracam Państwa uwagę na "Zabij albo zgiń" - 1 tom komiksu duetu: Ed Brubaker i S. Phillips
Odnośnie "Gotham Central" to przejadło mi się trochę DC. Dałem szansę "Daredevilowi" z Marvela, bo wszyscy chwalą. Ale wątpię, abym "wchodził" w najbliższym czasie głębiej w te uniwersa. Ale jeśli GC wpadnie w oko i przy okazji będę miał gotówkę, to nie pogardzę. Jednak nie szukam.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Bardzo fajna rzecz. Pomysłowa i klimatyczna. W ogóle komiksy tego wydawnictwa Non stop comics czy jak oni się tam nazwali (to w sumie Sonia Draga) warte przeczytania.
Shadowmage napisał/a:
- 4 tom Jessiki Jones
Też przymierzam się do czwartego, poprzednie trzy bardzo smakowite.
Shadowmage napisał/a:
Wiedźmin. Klątwa kruków
Najlepszy z trzech wydanych dotąd tomów. I z rysunkami Polaka.
Shadowmage napisał/a:
Duch Gaudiego (bo wydało się intrygujące)
Napisz jak przeczytasz, bo się jakoś nie mogłem zdecydować.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Ja też. Jak ktoś będzie po czytaniu, to niech napisze coś więcej.
Ja zabieram się niedługo za pierwszego Miraclemana, prosto od Moore'a/Pierwotnego Scenarzysty .
Tyle tylko, że "Złotą erę" napisał N. Gaiman, więc powinna być znacznie przystępniejsza...
Nie to, że namawiam, rzecz jasna... A jeśli już, to do innych pozycji... I "jak grochem o ścianę" ...
Tyle tylko, że "Złotą erę" napisał N. Gaiman, więc powinna być znacznie przystępniejsza...
Nie to, że namawiam, rzecz jasna... A jeśli już, to do innych pozycji... I "jak grochem o ścianę" ...
Ale wiesz ASX, przystępniejsza nie znaczy lepsza. Żadnego Miraclemana nie czytałem, więc nie wiem w sumie, ale zarówno Moore jak i Gaiman to gwarancja pierwszej klasy. Tak w ciemno.
Romulus, co było nie tak z tym pierwszym Miraclemanem?
Ależ absolutnie nie twierdzę, że przystępniejsza znaczy lepsza... ino że może okazać się łatwiej przyswajalna.
Moore gwarancją pierwszej klasy? Nie powiedziałbym... Np. "Nemo", czy "Liga Niezwykłych Dżentelmenów" odstają...
A "Duch Gaudiego" to w gruncie rzeczy nic specjalnego... Ot, ładnie narysowany kryminał na raz... Zatem na pytanie: czy warto kupić? można tylko odpowiedzieć: lepiej "zainwestować" gdzie indziej, tym bardziej, że fajnych pozycji nie brakuje...
Przeczytałem "Baśnie. Pożegnanie". 75 minut mi to zajęło i jestem trochę rozczarowany. Tym, że główne wątki zakończyły się tak szybko i tak mało satysfakcjonująco. Jakby nie było pomysłu na to zakończenie a trzeba było się streszczać. Co do reszty - takiego mniej więcej zakończenia się spodziewałem. Ale i tak szkoda. Całą serial trafiła na listę do ponownego przeczytania. A ta się niepokojąco wydłuża. I w 2018 r. coś trzeba będzie z tym zrobić.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Ja jeszcze będę musiał poczekać. Za dużo na figurki poszło
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum