nagrania z Magdalenki jasno pokazują że do Panów Jenerałów przyszli obwiesie z ludu.
Cytat:
Wówczas wtrącił się dziennikarz Weszło, Jan Mazurek. Przypomniał on, że atutem Zbigniewa Bońka było to, że władał trzema językami, natomiast Cezary Kulesza tylko jednym i to nie najlepiej. Kowalczyk od razu rzucił kąśliwy komentarz. - Jeszcze po rosyjsku i białostocku, to też trzy zna - stwierdził 39-krotny reprezentant kraju.
Akcja podsumowująca ten mecz i całą reprę - Krychowiak prawie dosłownie kopiący się we własne czoło, pod koniec 1 połowy. Kurtyna.
Tak dokładnie to chciał chyba dośrodkować, ale trafił piłką we własną rękę, ale to już do kopania się we własne czoło niewiele brakuje.
Po tej akcji, uznałem że idę spać - jednak wolę inne kabarety.
Chciałbym i piszę to całkiem na serio, żeby Albania najbliższy mecz wygrała. Wtedy może coś się w tej reprezentacji zmieni (bo część z aktualnych piłkarzy wtedy sama odejdzie). Niech potem młodzi nawet przegrywają z silniejszymi, ale niech próbują coś grać, jak Mołdawia w ostatnim meczu - nie będą mieć nic do stracenia, nikt na nich nie będzie naciskał, że "powinni coś więcej osiągnąć". A przecież realnie ta reprezentacja nic nigdy nie osiągnie w takim składzie/z taką grą. Po prostu - ten projekt nie ma sensu, trzeba go przerwać i zacząć od nowa/inaczej.
P.S. Kto jeszcze liczył, ze Krychowiak podtrzyma swoją dobrą passę i zaliczy czerwoną nawet z Wyspami Owczymi?
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Ten mecz to już dało się oglądać tylko dla beki. A kabaret to późniejsze wypowiedzi. Wg Lewego super było, wygrali i to nowe otwarcie. A wg Krychowiaka pierwsza połowa była powodem do zadowolenia. Bredzili jak potłuczeni.
A widać że w ogóle oni ze sobą nie chcą grać i zespół wyraźnie nie lubi Lewandowskiego. Po karnym jak pobiegł się cieszyć to do niego bodajże tylko Kamiński i Kiwior podbiegli, reszta go olała. Po drugim golu znów ci sami dwaj podbiegli potem powoli dotarło jeszcze ze dwóch. Na kilometr śmierdzi niechęcią do kapitana drużyny.
Czyli nie dość, że wszystko olewają, nie chce im się, kibiców mają w dupie, to jeszcze są mocno skonfliktowani wewnątrz. No ale jak Lewy sobie powołuje Grosickiego i Krychowiaka, bo lubi z nimi w szatni disco polo pośpiewać, to czego oczekiwać? Bo mi nikt nie pociśnie, że powołał ich stary znudzony Santos, bo oglądał ich grę i zapragnął mieć ich w drużynie. On w tym meczu wyglądał jakby miał moralnego kaca, że mu za mało płacą za cierpienie i nudzenie się na tej ławce trenerskiej.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Wara od Grosickiego! Ten facet mimo sędziwego wieku jak na grajka, potrafi dać pozytywne impulsy drużynie.
Co prawda w Pogoni ostatnio cieniuje, lecz na reprę się zepnie. Jako joker - mus! Wielce ubolewam nad brakiem Jóźwiaka.
Ale że niby naszym piłkarzom nie chce się grać? Bzdura!
Pierwej proszę wejrzeć na ich wyszkolenie techniczne, drybling... . Nie od wczoraj doskonale wiadomo, że te elementy piłkarskiego abecadła w zdecydowanej większości przypadków u nas leżą.
Nie od dziś wiadomo, że Polska średnio radzi sobie w ataku pozycyjnym, delikatnie rzecz ujmując.
Pewnie, że Krychowiak nie powinien zostać powołany, a co dopiero wyleźć w pierwszym składzie. Gra w slow motion, czy jak kto woli: "drzewa umierają stojąc".
Brak Dawidowicza - LOL.
Santos na stanowisku selekcjonera naszej kadry, to absolutne nieporozumienie, co było jasne od samego początku. Idealnym kandydatem byłby Papszun.
Wara od Grosickiego! Ten facet mimo sędziwego wieku jak na grajka, potrafi dać pozytywne impulsy drużynie.
Co prawda w Pogoni ostatnio cieniuje, lecz na reprę się zepnie. Jako joker - mus! Wielce ubolewam nad brakiem Jóźwiaka.
Ja to bym powołał Hajtę ... i Bońka ...
ASX76 napisał/a:
Ale że niby naszym piłkarzom nie chce się grać? Bzdura!
Pierwej proszę wejrzeć na ich wyszkolenie techniczne, drybling... . Nie od wczoraj doskonale wiadomo, że te elementy piłkarskiego abecadła w zdecydowanej większości przypadków u nas leżą.
Nie od dziś wiadomo, że Polska średnio radzi sobie w ataku pozycyjnym, delikatnie rzecz ujmując.
Nie.
To nie jest kwestia techniczna, jeśli piłkarz ma wyrzucić piłkę z autu i nie ma do kogo.
To nie jest kwestia dryblingów, jeśli piłkarze mają piłkę przy nodze a wszyscy pozostali są pochowani za zawodnikami przeciwnika i nie ma do kogo podać.
To nie jest kwestia techniczna, jeśli oni grają z kurwa mać AMATORAMI! To co niby - ci amatorzy mają lepszą technikę? Piłeś - nie pisz. Oni wczoraj grali z AMATORAMI!
Notabene Zieliński za pisanie, że on nie ma techniki, to powinien się jednak obrazić.
Nie Panie ASX, to jest bzdurny argument. Oczywiście ten argument jest wiecznie podnoszony przez niektórych którzy chcą bronić tych kopaczy, ale to jest gówno prawda.
Całe mnóstwo piłkarzy również nie ma jakiejś wybitnej techniki, a jakoś potrafi grać i to często w najlepszych drużynach. Bo to nie jest tylko kwestia techniki, ale również biegania, myślenia, trzymania się założeń, ale również umiejętności dopasowania się do gry przeciwnika, lub umiejętności narzucenia mu swojego stylu gry. Do tego nie trzeba techniki, tylko chęci i zgrania i "wiedzenia co robić".
A tu nie ma niczego. Piłkarzyki przyjeżdżają na zgrupowanie, odbębniają to co obowiązkowe i wyjeżdżają. Najczęściej - całkiem osobno, czasami dosłownie zaraz po meczu. Jak odbębnią mecz, to reszta po nich spływa. Nie uczą się na swojej własnej grze, bo nie mają na to czasu - ale sami ten brak czasu sobie załatwiają.
Najlepiej nam pokazali jak grać nie mając techniki w ostatnim meczu piłkarze z Mołdawii. Zresztą Albania pewnie też pokaże.
ASX76 napisał/a:
Santos na stanowisku selekcjonera naszej kadry, to absolutne nieporozumienie, co było jasne od samego początku. Idealnym kandydatem byłby Papszun.
Nie wiem czy Papszun, ale owszem - Santos to nieporozumienie. Bo on się przyzwyczaił do współpracy z zawodowcami, a nie bandą rozkapryszonych panienek, której się biegać nie chce, albo która nie rozumie, że żeby dostać podanie, to nie można się za przeciwnikiem chować.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Nigdzie nie napisałem, że Zielińskiemu brakuje techniki czy dryblingu. To bez wątpienia jeden z najlepiej wyszkolonych naszych grajków. A że w reprezentacji najczęściej zawodzi, to insza kwestia, co stawia znak zapytania jeśli chodzi o jego przydatność.
Technika ma o tyle znaczenie, że pozwala o wiele szybciej reagować, przyjąć piłkę, celnie odegrać... . U nas trwa to zbyt długo. To robi wielką różnicę. Trudno grać na dużej intensywności, skoro często gubi się gałę, albo ją sobie kilka razy poprawia... . W międzyczasie przeciwnik zdąży doskoczyć, wrócić, przejść się na piwo.
Nigdzie nie napisałem, że Zielińskiemu brakuje techniki czy dryblingu. To bez wątpienia jeden z najlepiej wyszkolonych naszych grajków. A że w reprezentacji najczęściej zawodzi, to insza kwestia, co stawia znak zapytania jeśli chodzi o jego przydatność.
Technika ma o tyle znaczenie, że pozwala o wiele szybciej reagować, przyjąć piłkę, celnie odegrać... . U nas trwa to zbyt długo. To robi wielką różnicę. Trudno grać na dużej intensywności, skoro często gubi się gałę, albo ją sobie kilka razy poprawia... . W międzyczasie przeciwnik zdąży doskoczyć, wrócić, przejść się na piwo.
Dlaczego zignorowałeś to co ja napisałem o:
- pokazywaniu się do gry przy wznawianiu
- pokazywaniu się podczas normalnej gry
? To nie wymaga techniki ...
Dlaczego w takim razie potrafią z nami spokojnie powalczyć piłkarze, którzy również nie mają techniki? z Wysp owczych, Mołdawii, Albanii, a nawet Czech (3 bramki strzelili nam piłkarze grający w lidze czeskiej, oni też nie są jakimiś wirtuozami).
Pieprzysz bzdury tak samo jak ci piłkarze, którzy po każdym meczu mówią, że wyciągną wnioski przeanalizują co robili źle i "wrócą silniejsi". Nie, nic z tego nie robią. To nie jest kwestia techniki, tylko chęci i mentalności.
Gdyby mieli chęci i mentalność, to by braki techniki nadrabiali czymś innym. Niejaki Santos tyle co mówił o Wyspach owczych, że ta drużyna jest zorganizowana - bo właśnie organizacją gry można dużo nadrobić. Piłka nożna to sport zespołowy, nie liczy się technika pojedynczych graczy, tylko to jak potrafią lub chcą grać razem. Ambicją można równie dużo zdziałać, a też techniki nie wymaga.
A naszym nie zależy, bo to im do niczego nie potrzebne. I w tej ekipie to się już nie zmieni, dlatego nie ma sensu ich zmuszać.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Dlaczego zignorowałeś to co ja napisałem o:
- pokazywaniu się do gry przy wznawianiu
- pokazywaniu się podczas normalnej gry
? To nie wymaga techniki ...
Dlaczego w takim razie potrafią z nami spokojnie powalczyć piłkarze, którzy również nie mają techniki? z Wysp owczych, Mołdawii, Albanii, a nawet Czech (3 bramki strzelili nam piłkarze grający w lidze czeskiej, oni też nie są jakimiś wirtuozami).
Ale że niby Czesi i Albańczycy nie mają techniki?
Skąd przekonanie, że Polacy są od nich lepsi? Czeskie drużyny osiągają sukcesy w europejskich pucharach i to bazując na swoich, a nie obcokrajowcach. Poziom szkolenia w Polsce to palący problem od wielu lat. Gdzie są teraz tacy piłkarze jak: Kozłowski czy Żurkowski? W polskiej lidze byli gwiazdami, a na Zachodzie są "łataczami dziur" w słabszych drużynach odpowiednio: holenderskiej i italskiej. Albo Płacheta poniewierający się bodaj w Norwich. A później szok i zdziwienie, że nasza repra się męczy.
Wyspy Owcze nie walczyły "na spokojnie" - postawiły autokar i zamurowały bramkę. Różnica poziomów była nader jaskrawa.
Co do pokazywania się, bądź jego braku - przy bardzo defensywnej grze przeciwnika, niełatwo znaleźć miejsce na boisku. Pokazać się to jedno, ale jeszcze trzeba umieć coś z tą piłką zrobić, o ile podanie dotrze do adresata. I tu kłania się wyszkolenie techniczne.
Uczepiłeś się jednej kwestii, a przecież piłka nożna to suma wielu składników. Napomknąłem o jednym. Poza tym, umiejętności można mieć, ale jeszcze trzeba umieć je "sprzedać". Czy nasi mają coś takiego jak powtarzalność? To raczej sinusoida.
nie szkoda wam czasu... i na patrzanie na to i jeszcze co gorsza... komentowanie
Pokolenie Lewego zostało zmarnowane przez Polską myśl szkoleniową
a wam tu Szantosz nie pasuje
Pokolenie Lewego zostało zmarnowane przez Polską myśl szkoleniową
Pokolenie Lewego to same lewusy. Oni do dzisiaj, z Lewym na czele nie rozumieją o co chodzi wszystkim z aferą premiową. Lewy pociska coś, że to była niemoralna propozycja.
I błagam nie pociskajcie głupot. Wczoraj grali z amatorami, pracownikami stacji benzynowej, listonoszami, bankierami itd. Nawet polski drewniany piłkarz powinien podryblować i ograć amatora, a w tym meczu bodajże trzech piłkarzy, w tym Lewy mieli po 2 dryblingi udane i nikt nawet trzech nie miał. Oni stali, obrońcy podawali piłkę do stojącego tyłem do przeciwnika Krychowiaka, który od razu odgrywał do obrońców. Komedia.
Wczoraj drużyna wystawiona trzecim składem, bez trenera powinna wyjść wsadzić trzy bramki do przerwy i mieć ubaw. Każdy inny scenariusz to kompromitacja.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Ryba psuje się od głowy, januszerka we władzach, to i januszerka na boisku, a lewus to cuckold, który zamiast pokazać cojones i walnąć pięścią i autorytetem w stół, jeszcze to wszystko przyklepuje. Nie dziwota, że mu kobita bachiatuje po latynokutangach.
Santos niczemu tu winny, on jeszcze w pierwszych dwóch meczach miał nastawienie, żeby coś z tą ekipą ugrać, ale jak zobaczył drukarkę w meczu z Mołdawią, to już tylko czeka do końca kontraktu. Przejrzał dziadek na oczy, pewnie nie spodziewał się takiej degrengolady, w Portugalii nie grają disco polo.
Pierwszy krok wykonany.
Teraz drugi - wywalić natychmiast wszystkich od 30 lat wzwyż z tej repry.
Z trenerem włącznie.
A reszcie zrobić porządną weryfikację i minimum połowę również pożegnać.
I nie ma po co czekać do końca eliminacji, bo "może jakimś cudem przejdziemy dalej". Po co mamy przechodzić dalej, jeśli z taką grą i tak znowu będziemy liczyć co najwyżej na najniższy wymiar kary. Ta drużyna nie ma sensu a tym bardziej przyszłości.
A jeśli na początku będziemy przegrywać? No i co z tego, teraz też przegrywamy.
Cytaty z Zielińskiego:
"Gdybyśmy wykazali się większą wolą walki i chęcią zdobycia gola, to myślę, że byśmy coś strzelili"
"Rywale pokazali motywacje, chęć wygrania. Nam tego zabrakło"
"Brakowało wszystkiego. Walki przede wszystkim. Albańczycy pokazali, że walką można wygrać ten mecz."
Nie ma nic o "byliśmy za słabi technicznie" itp. Oni po prostu nie grali, nie biegali, nie chciało im się na tyle, żeby w tym meczu cokolwiek osiągnąć. Nie mieli "słowiańskiego wkurwu" ani na początku meczu, ani tym bardziej po stracie pierwszej bramki, a przecież wiedzieli, że muszą tu wygrać. Żeby wygrać trzeba strzelać gole, a w tym meczu oddali 1 (jeden!!!) celny strzał na bramkę rywala. Nie da się strzelać gole, nie trafiając w bramkę a tym bardziej w ogóle nie próbując.
Gdyby chociaż grali z kimś z naprawdę wysokiej półki, ale to była Albania. Poziom trochę wyższy niż Mołdawia. Ale tak patrząc - oni przestali grać w drugiej połowie z Mołdawią i dalej nie zaczęli ponownie. To również jest oznaka, że czas się pożegnać, skoro nic nimi nie potrafi odpowiednio wstrząsnąć (włącznie z trenerem najwyraźniej). To było już widać w meczy z Wyspami Owczymi - po blamażu z Mołdawią, powinni chcieć się zrehabilitować, ale nic takiego nie było widać w ich grze.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Teraz drugi - wywalić natychmiast wszystkich od 30 lat wzwyż z tej repry.
Z trenerem włącznie.
1. Bereszyński musi zostać! Lepszy od niego boczny obrońca to...?
2. Jego to wywalić w pierwszej kolejności. Trener dobry, tylko ni ma wyników. Pewnie, że "z piasku bicza nie ukręcisz", niemniej wystawianie takiego "wynalazku" jak Krychowiak, czy odstrzelenie: Dawidowicza (ale że niby Wieteska lepszy? ) i Slisza (ten to by przynajmniej biegał i walczył, bo ma po temu wszelkie predyspozycje!, zaś Krychowiak "umierał stojąc"), to sabotaż!
Poza tym, całkowity "brak chemii" z zawodnikami.
Czesiu, wróć! Pal licho styl, ale przynajmniej wyniki były! Terozek nie ma ani jednego, ani drugiego.
Zieliński sam powiedział, że zabrakło wszystkiego. Albańczycy poza siłą i wolą walki, dysponowali także niemałymi umiejętnościami w ataku. Ponadto, to scementowana drużyna, a nie zlepek grajków latających niczym jeźdźcy bez głów.
Przy okazji można było wczoraj w trakcie wywiadów usłyszeć dawno nie słyszaną (od prezesury Laty) przyśpiewkę stadionową: ****** PZPN
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Ja bym rozgonił towarzystwo, razem z tym całym PZPNem, a kasę wydał na szpitale. Przynajmniej jakiś pożytek byłby z tego. Niestety, nikt mnie nie posłucha. Smuteczek.
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Ja bym rozgonił towarzystwo, razem z tym całym PZPNem, a kasę wydał na szpitale. Przynajmniej jakiś pożytek byłby z tego. Niestety, nikt mnie nie posłucha. Smuteczek.
Polska służba zdrowia - studnia bez dna. Bez względu na to, ile się wyda, i tak będzie c.ujowo. Tu trza gruntownej, przemyślanej reformy, której nikt u nas nie potrafi zrobić.
Poza tym, a nawet przede wszystkim - PZPN nie tylko zarabia na siebie, ale i generuje spory zysk.
Michał Probierz jest to Pep Guardiola na miarę naszych możliwości.
Cóż jaki kraj taki Guardiola.
Obstawiajmy po ilu miesiącach wyleci, zaraz po przegranych barażach o ME? Czy jeszcze przed?
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Jak grajkom zwisa reprezentacja to ich dobór i taktyka nijak nie pomoże.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Jako joker - mus! Wielce ubolewam nad brakiem Jóźwiaka. 
