FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Podsumowanie czytelnicze - rok 2017
Autor Wiadomość
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2017-12-24, 09:36   Podsumowanie czytelnicze - rok 2017

Goodreads przysłało mi podsumowanie mojego roku. Wypadło nieźle. Zaplanowałem przeczytanie 100 książek, już setkę przekroczyłem. Aczkolwiek to zasługa relatywnie dobrego pod tym względem grudnia. Zapewne do Sylwestra wrzucę jeszcze ze trzy tytuły: "Boskie przyrodzenie", nowego Sandersona, drugą część "Daredevila". Może coś jeszcze. Ale końcówkę roku planuję spędzić właśnie w ten sposób - czytając.

Ale nie oszukuję się. Zapewne nie dociągnąłbym do setki w tym roku, gdyby nie komiksy. Odliczając je, brakowałoby mi pewnie coś około 24 tytułów. Zatem nie jest to wynik jakoś oszałamiający.

Jak podają statystyki, najkrótsza przeczytana książka miała 104 strony (2 część "Lazarusa"), najdłuższa - 1296 ("Belgariada"). Średnia ilość stron przypadająca na książkę to 441. Najpopularniejsza z czytanych to "Opowieść podręcznej" Margaret Atwood. Najmniej popularna to "Doskonała pomyłka" Kate Agnew (straszny badziew). Ku memu zdziwieniu najlepiej notowaną książką w serwisie Goodreads, którą przeczytałem był "Dwór Mgieł i Furii" Sarah J. Maas.

https://www.goodreads.com/user/year_in_books/2017
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2017-12-24, 10:18   

U mnie najgorszy rok odkąd zaczęłam liczyć.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2017-12-24, 10:38   

Romulus, Belgeriada liczy ci się jako pięć ;)
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-12-24, 11:12   

Z różnych powodów w tym roku czytałem mniej (a w zasadzie wolniej), przerzuciłem się też dlatego trochę bardziej na komiksy i audiobooki. Wyszło w sumie 59 książek i 51 komiksów. Pewnie jeszcze coś dorzucę, ale skala się nie zmieni.
_________________
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2017-12-24, 11:30   

Z różnych powodów nie liczę i nie dbam.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-12-24, 12:03   

Panowie i Panie, gdzież sens w przytaczaniu liczby "lekturniętych" książek (i komiksów)?
Jak to ujął niegdyś M. Twain: są trzy rodzaje kłamstwa: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki :-P
W podsumowaniu wypada napisać o pozycjach, które się spodobały, bądź nie, zamiast zapodawać cyferki, które i tak nikomu nic nie powiedzą, tudzież na nic się nie przydadzą ;)
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-12-25, 00:38   

Fidel-F2 napisał/a:
Z różnych powodów nie liczę i nie dbam.


+1

Od dawna wolę przeczytać TĘ POWIEŚĆ niż zaliczyć dziesięć książek, bo jakieś tam postanowienie mi każe ;)
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-12-26, 11:45   

Z różnych powodów nie piszę w wątkach, które mnie nie interesują/nie dotyczą :P
_________________
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2017-12-26, 14:09   

ASX76 napisał/a:
Panowie i Panie, gdzież sens w przytaczaniu liczby "lekturniętych" książek (i komiksów)?
Jak to ujął niegdyś M. Twain: są trzy rodzaje kłamstwa: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki :-P
W podsumowaniu wypada napisać o pozycjach, które się spodobały, bądź nie, zamiast zapodawać cyferki, które i tak nikomu nic nie powiedzą, tudzież na nic się nie przydadzą ;)

Mnie zawsze powiedzą dużo.
Czytam więc jestem. :) Nie wyobrażam sobie nie-czytania. Zatem u mnie nie ma słowa "ilość", jeśli chodzi o książki.

Dzięki ebookom tylko zwiększyłem "zasięg" gatunkowy. Z 90 procent książek zapewne nie przeczytałbym gdyby nie ebooki. Bo w papierze staram się kupować tylko książki, które chciałbym sobie zostawić, aby kiedyś do nich wrócić i aby się godnie prezentowały na półkach. :) Ale głównie to pierwsze. Aczkolwiek w tym roku kupiłem zbyt dużo papierowych, które mi się nie spodobały. Trzeba będzie powalczyć w 2018, aby ten trend się nie utrzymał.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2017-12-30, 20:46   

Pod względem ilości ten rok był lepszy niż dwa poprzednie, ale i tak szału nie ma. Przeczytałem 23 książki, czyli o 7 więcej niż w roku ubiegłym (wzrost o 30,43%). Podobnie pod względem ilości stron - udało się "zrobić" 12 095 stron, czyli o 5 728 stron więcej niż w 2016 roku (wzrost o 47,36%). Ponadto, wyszło mi 33,14 stron na dzień. To jednak tylko statystyka, bo w rzeczywistości tak dobrze nie było. Ten rok stał pod znakiem polskiego kryminału (Konatkowski, Miłoszewski, Mróz), co niewątpliwie mocno podreperowało mi statystyki, bo aż 12 książek przeczytałem w listopadzie i grudniu, co przy banalnych fabułach i wartkich akacjach nie sprawiło specjalnych problemów. Do tego powtórki: średnio udana "Władcy pierścieni" Tolkiena i dużo lepsza "TO" Kinga. Z wydanej w 2017 roku fantastyki przeczytałem tylko "Serce świata utraconego" Tada Williamsa, co niestety nie nastroiło mnie pozytywnie.
Najlepsze przeczytane pozycje to: "Rakietowe szlaki" 4 i 5. O najsłabszych nawet nie chce mi się wspominać. Pod względem czytelniczym boję się przyszłego roku...
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2017-12-30, 21:37   

Nie masz poczucia nadmiaru błędnych wyborów?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2017-12-30, 21:49   

Mam. Niestety, nie miałem ani siły ani ochoty na coś bardziej ambitnego...
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2017-12-30, 22:25   

Błędny wybór i ambitna lektura to nie jest alternatywa
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Cintryjka 

Posty: 1841
Wysłany: 2017-12-31, 09:56   

Moje czytelnicze podsumowanie roku.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2017-12-31, 10:56   

Cytat:
No i chyba w końcu dorosłam do tego, żeby naprawdę nie zwracać uwagi na bilans ilościowy
urocze
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Cintryjka 

Posty: 1841
Wysłany: 2017-12-31, 11:07   

Raczej nie. Niemniej uważam, że nawet jeśli liczy się tylko podświadomie, to lepiej przestać późno niż wcale.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2017-12-31, 11:25   

urocze na tle tej całej statystycznej wyliczanki
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Plejbek 


Posty: 842
Skąd: Black Lodge
Wysłany: 2017-12-31, 12:12   

Kurde a ja znowu przeczytałem więcej niż zamierzałem :(
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2017-12-31, 12:33   

Tak, jak ja. :)
Policzyłem i wyszło mi średnio 136 stron dziennie. 24 komiksy zrobiły swoje. Bez nich miałbym 91 książek. I przecież było tak, że zdarzało mi się dziennie przeczytać dwa, trzy komiksy.

Już jestem ciekaw, ile książek przeczytam w 2018 r. Zawsze zakładam, że będzie ich mniej niż poprzednio i zawsze nie mam racji, co mi się podoba. Na razie zakładam, że będzie mniej komiksów i się tu chyba nie pomylę. W marcu trzeci "Daredevil". Potem pewniakiem jest tylko "Kaznodzieja". Mają się ukazać 3 części, a czwarta na przełomie 2018/2019 r. Pewnie jakiś "Punisher", jeśli coś tam zostało do wydania.

Nowych serii nie planuję, co najwyżej kontynuację "Lazarusa". Chyba że ukaże się piękne zbiorcze wydanie "Hellblazera".

Wśród powieści nie widzę niczego spektakularnego, na razie. Ale większość kupię w formacie ebooka.

Tak naprawdę to liczę po cichu, że ukaże się mniej książek, które będę chciał przeczytać. I zyskam czas, aby wrócić do tych już przeczytanych.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-12-31, 12:49   

Romulus napisał/a:


Chyba że ukaże się piękne zbiorcze wydanie "Hellblazera".



Prędzej rak świśnie, kot zaszczeka, a szczupak zatańczy kujawiaka. Ta seria została "zaczopowana" przez Egmont z powodu niezadowalającej sprzedaży, a że było to stosunkowo niedawno, więc akurat na mega cud w postaci zbiorczych wydań (liczba mnoga, gdyż cykl jest długaśny, tworzony przez wielu autorów...) bym absolutnie nie liczył. Z tego, co u nas wydano - pierwsza część runu Ennisa bdb, druga dobra, a pozostałe przynudzają, że ho, ho... Tak więc nic specjalnego... A swoją drogą to się Panu znowu dziwię, żeś Pan se z czystym sumieniem odpuścił zacny "Gotham Central" pod byle pretekstem nie trzymającym się przysłowiowej kupy, a skusiłbyś się na coś znacznie gorszego... Logiki w tym za złamaną kopiejkę :-P
Już prędzej można liczyć na ukazanie się "Potwora z bagien" autorstwa Moore'a...
 
 
Plejbek 


Posty: 842
Skąd: Black Lodge
Wysłany: 2017-12-31, 12:57   

Romulus napisał/a:
Potem pewniakiem jest tylko "Kaznodzieja". Mają się ukazać 3 części, a czwarta na przełomie 2018/2019 r.

Czekaj, czekaj ale jak to? W styczniu będzie trzecia część. Całość liczy 6 tomów - znaczy masz na myśli, że to ten szósty, ostatni będzie na przełomie 2018/2019?


Romulus napisał/a:

Chyba że ukaże się piękne zbiorcze wydanie "Hellblazera".

O tak, to byłoby coś. I "Saga o potworze z bagien" - to chyba najważniejszy komiks jak dla mnie w tej chwili.

A co do tematu - Komiksy zaczynają się u mnie rozpychać, kosztem książek. Nie narzekam, wręcz przeciwnie. A że w tym medium jestem bardzo zacofany, to rok 2018 zapowiada się ciekawie.

W 2017 czytałem, czytałem o tym co przeczytałem, potem pisałem o tym co przeczytałem - kupa radości. Najlepsze książki 2017 (niekonieczne wydane w tym roku) to:
"Folwark zwierzęcy" i "Rok 1984" Orwella
"Fiasko" Lema
"Amnezjak" Nowaka
"Droga" McCarthyego
"Siedemdziesiąt dwie litery" Chianga
Choć polecam też i inne ("Powrót" Guni, "Kamienicę panny Kluk" Zdanowicza, książki Welsha o chłopakach z Edynburga i koniecznie Palahniuk. Cokolwiek Palahniuka. A no i Snerg. Obowiązkowo)

W komiksach rządzą "Sandman" i "Strażnicy" - całkowite, bezkonkurencyjne mistrzostwo świata.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-12-31, 13:18   

Plejbek napisał/a:

Czekaj, czekaj ale jak to? W styczniu będzie trzecia część. Całość liczy 6 tomów - znaczy masz na myśli, że to ten szósty, ostatni będzie na przełomie 2018/2019?


Romulus napisał/a:

Chyba że ukaże się piękne zbiorcze wydanie "Hellblazera".

O tak, to byłoby coś. I "Saga o potworze z bagien" - to chyba najważniejszy komiks jak dla mnie w tej chwili.

A co do tematu - Komiksy zaczynają się u mnie rozpychać, kosztem książek. Nie narzekam, wręcz przeciwnie.

A że w tym medium jestem bardzo zacofany, to rok 2018 zapowiada się ciekawie.

i koniecznie Palahniuk. Cokolwiek Palahniuka. (..)

W komiksach rządzą "Sandman" i "Strażnicy" - całkowite, bezkonkurencyjne mistrzostwo świata.



1. "Kaznodzieja" i planowana częstotliwość wydań:
- trzeci - styczeń 2018
- czwarty - kwiecień 2018
- piąty - wrzesień 2018
- szósty - 2018/2019

2. Przyjmijmy, czysto teoretycznie, że ten "Hellblazer" będzie - jeśli tak, to byle nie to Ennisa, co Egmont wydał wcześniej, ino coś nowego... Ale nic tu nie wyda, więc możemy spać spokojnie ;)
Spoko-majonez. "Saga..." zapewne w końcu będzie, tym bardziej, że Vertigowce mają u nas bardzo dobre wzięcie: "Kaznodzieja", "Y...", "Skalp"... Właściwie te dwa ostatnie tytuły miały odpowiedzieć Egmontowi na pytanie, czy warto wchodzić w ten projekt... No więc już wie...

3. Jakby nie patrzeć, od pewnego czasu mamy komiksowe Eldorado //spell Oczywiście żałuję, że Egmont wypuszcza tyle "promieni z dupy", a pozostałe pozycje traktuje "inaczej", choć rzecz jasna mam świadomość, że to się świetnie sprzedaje...

4. No ba!

5. Nie inaczej. Moje ulubione to: "Udław się" i "Rozbitek", aczkolwiek jeszcze nie przerobiłem wszystkich.

6. No i, ponad wszelką wątpliwość, "Fistaszki zebrane" Schulza, skoro już piszemy o całkowitym i bezkonkurencyjnym mistrzostwie świata... //spell
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2017-12-31, 17:00   

"Kaznodzieję", "Y" i "Skalp" mogę polecać wszystkim w ciemno. Chyba że są dziećmi. :)

Tego "Hellblazera" Ennisa widziałem w pięknym, czarnym wydaniu na półce sklepu z komiksami w Strasburgu. I gdyby był wtedy w angielskim, a nie francuskim wydaniu, to obciążyłbym sobie kartę kredytową, oj, obciążyłbym. A tak, w domu, siedząc przed komputerem, już człowiek ma większe wyrzuty sumienia i opory, kiedy rzuca okiem na Amazona. :)

"Gotham Central" jest u mnie w planach. Ale nie potrafię wykrzesać z siebie entuzjazmu. A bez niego... :) Może w 2018 r. się uda.

Planowałem też zbiorcze wydania "Technokapłanów", ale pamiętam, że ta seria lata temu jakoś nie zatrzęsła moim światem.

Może jednak 2018 r. okaże się bardziej interesujący komiksowo.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-12-31, 17:32   

Romulus napisał/a:
"Kaznodzieję", "Y" i "Skalp" mogę polecać wszystkim w ciemno. Chyba że są dziećmi. :)

Tego "Hellblazera" Ennisa widziałem w pięknym, czarnym wydaniu na półce sklepu z komiksami w Strasburgu. I gdyby był wtedy w angielskim, a nie francuskim wydaniu, to obciążyłbym sobie kartę kredytową, oj, obciążyłbym. A tak, w domu, siedząc przed komputerem, już człowiek ma większe wyrzuty sumienia i opory, kiedy rzuca okiem na Amazona. :)

"Gotham Central" jest u mnie w planach. Ale nie potrafię wykrzesać z siebie entuzjazmu. A bez niego... :) Może w 2018 r. się uda.

Planowałem też zbiorcze wydania "Technokapłanów", ale pamiętam, że ta seria lata temu jakoś nie zatrzęsła moim światem.

Może jednak 2018 r. okaże się bardziej interesujący komiksowo.


1. A cóż to, dzieci gorsze? ;) Naturalnie mam tu na myśli nieco starsze... ;)

2. Znaczy się było to niemal kompletne wydanie? //mysli

3. Panie, pal licho entuzjazm... Tu nie ma co dumać, ino brać póki jeszcze jest, bo nakład się wyczerpie lada moment, a później będzie "jęk i zgrzytanie ząbkami" :-P Podziękujesz mi Pan później ;)

4. "Technokapłani" - szkoda kasy...

5. A czy 2018 nie był...? No właśnie... ;)
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2017-12-31, 20:13   

ASX76 napisał/a:
2. Znaczy się było to niemal kompletne wydanie? //mysli

3. Panie, pal licho entuzjazm... Tu nie ma co dumać, ino brać póki jeszcze jest, bo nakład się wyczerpie lada moment, a później będzie "jęk i zgrzytanie ząbkami" :-P Podziękujesz mi Pan później ;)

Pięć opasłych części i jedna mniej opasła. Wrzuciłbym zdjęcie, ale mi forum okoniem staje i nie chce udostępniać. 3 tomy Ennisa, 1 tom Azzarello, 1 tom Warrena Ellisa, a ten cienki to jakieś "Les Dossiers De Hellblazer", duetu Spencer & Murphy.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-01-01, 02:55   

Hmm,
średnia stron - jakieś 250 dziennie. Bez komiksów.
Zapisywałem takie pierdoły jak miałem 15 lat.
W zeszycie w kratkę. 64 kartkowym.
 
 
Carmilla 
gołąbeczka


Posty: 500
Skąd: z miasta
Wysłany: 2018-01-01, 03:28   

Dabliu napisał/a:
Od dawna wolę przeczytać TĘ POWIEŚĆ niż zaliczyć dziesięć książek, bo jakieś tam postanowienie mi każe ;)

To właśnie przez taką postawę statystyki czytelnictwa w Polsce są tak kiepskie. Przeczyta sobie taki Dabliu i paru jemu podobnych TĘ POWIEŚĆ zamiast (kilku)dziesięciu innych i potem szacowne pisma obwieszczają, że Polacy nie czytają książek, bo co to jest jakaś POWIEŚĆ. Dla statystyk to tyle co nic.
Też już od jakiegoś czasu nie prowadzę własnych statystyk i jednak mam problem z audiobookami, bo czytanie a słuchanie jak ktoś czyta to dwie różne czynności. Oczywiście nie ważne przeczytana czy przesłuchana powieść jest zaliczona ale to jednak zupełnie nie to samo.
_________________
Recedite plebes! Gero rem imperialem
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-01-01, 08:14   

Cytat:
To właśnie przez taką postawę statystyki czytelnictwa w Polsce są tak kiepskie. Przeczyta sobie taki Dabliu i paru jemu podobnych TĘ POWIEŚĆ zamiast (kilku)dziesięciu innych i potem szacowne pisma obwieszczają, że Polacy nie czytają książek, bo co to jest jakaś POWIEŚĆ. Dla statystyk to tyle co nic.
no i co w tym niestosownego?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2018-01-01, 16:47   

Nie wiem, nie liczyłem, pewnie ze 20-25 przeczytałem, dodatkowo z 10 przesłuchałem. Dla jednych mało, dla innych dużo, ważne, że nie marnowałem czasu na badziewie. Kupiłem pewnie 3-4 razy tyle książek, audiobooków tylko kilka więcej niż przesłuchałem.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-01-01, 17:34   

Carmilla napisał/a:
Dabliu napisał/a:
Od dawna wolę przeczytać TĘ POWIEŚĆ niż zaliczyć dziesięć książek, bo jakieś tam postanowienie mi każe ;)

To właśnie przez taką postawę statystyki czytelnictwa w Polsce są tak kiepskie. Przeczyta sobie taki Dabliu i paru jemu podobnych TĘ POWIEŚĆ zamiast (kilku)dziesięciu innych i potem szacowne pisma obwieszczają, że Polacy nie czytają książek, bo co to jest jakaś POWIEŚĆ. Dla statystyk to tyle co nic.


Hihi :)
Ale mnie nikt nigdy o liczby nie pytał, więc moje czytanie nie ma najmniejszego wpływu na statystyki ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Qfant


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 15