FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Zjazdy krakowskie
Autor Wiadomość
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2007-12-28, 11:30   

Regissa napisał/a:
No dobra, Robale :D Niezwykle uprzejma pani z recepcji na Oleandrach orzekła, że 12 stycznia możecie przyjechać w dowolną ilość osób, bo miejsca i tak będą :mrgreen:

No to świetnie.
Regissa napisał/a:
Ale zakwaterować się można dopiero od 16.00 (jak to schroniska).

No ale wcześniej będzie można zostawić tam plecaki (o ile komuś będzie chciało się tam iść)
Regissa napisał/a:
I może się trafić, że będziecie mieć cały pokój tylko dla siebie :perv:

Byłoby czadowo. A może i ty Regissko zostaniesz na noc XD
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-12-28, 11:34   

Tigana napisał/a:
Regissa napisał/a:

Ale zakwaterować się można dopiero od 16.00 (jak to schroniska).


No ale wcześniej będzie można zostawić tam plecaki (o ile komuś będzie chciało się tam iść)

Można, można, daleko nie jest, a przecież to ma być survival dla niektórych ;)

Tigana napisał/a:
Regissa napisał/a:

I może się trafić, że będziecie mieć cały pokój tylko dla siebie :perv:


Byłoby czadowo. A może i ty Regissko zostaniesz na noc XD

Jako typowy Krakus staram się ograniczać wydatki, jeszcze by mi na grzańczyka nie starczyło :-PP Ale dzięki za zaproszenie, jeszcze będziecie mnie mieli dość :mrgreen:
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2007-12-28, 11:41   

Regissa napisał/a:
Można, można, daleko nie jest, a przecież to ma być survival dla niektórych ;)

Czyli ASX dostanie wszystkie nasze plecaki i pójdzie sam na Oleandry :knuje: Ciut ryzykowne - dla plecaków.
Regissa napisał/a:
Jako typowy Krakus staram się ograniczać wydatki, jeszcze by mi na grzańczyka nie starczyło :-PP Ale dzięki za zaproszenie, jeszcze będziecie mnie mieli dość :mrgreen:

Zawsze można zrobić ściepę forumową - na grzańczyka. Kto kogo będzie miał dość - oto pytanie.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-01-02, 13:08   

No i jak ekipa po Sylwestrze - wszyscy się piszą na 12.01 ? Elektra - jak stoisz z pracą?
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-01-02, 13:25   

I jeszcze Jeke się spręża i szuka tłumacza :) Może by jej ktoś podesłał? :> Chyba angielski jest potrzebny...
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
jeke 
Maruda


Posty: 140
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-01-02, 13:59   

THX Regg :))
Niestety zwykły tłumacz nic nie wskóra (musi znać branżę - czyt. język techniczny). Zobaczymy co się da zrobić. Jeśli znajdę, to przyjeżdżam do Krakowa :mrgreen: (i odpadnie mi kawał pracy i stresu z tłumaczeniem //kas )
_________________
Pisząc nie trzeba tak wyczerpywać przedmiotu, aby nic nie pozostało dla czytelnika. Nie chodzi wszako o to, aby ludzie czytali, ale aby myśleli - Monteskiusz
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-01-04, 23:02   

Dostałem dzisiaj nową rozpiskę na III semestr studiów :cry: i wynika z niego >.< , niestety dla ASX //maruda że mam za tydzień.....chwila napięcia.... napięcie rośnie....sięga zenitu .... WOLNE I BĘDĘ MÓGŁ PRZYJECHAĆ DO KRAKOWA //kas //piwo //impreza
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

  
 
 
Elektra 


Posty: 3694
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2008-01-04, 23:04   

Tigana napisał/a:
Elektra - jak stoisz z pracą?

Na razie jest luz. Ale nie wiem, co będzie za tydzień. Jednak nastawiam się na przyjazd. Wszystko wyjdzie w praniu.


Tigana napisał/a:
Dostałem dzisiaj nową rozpiskę na III semestr studiów

I jak z 1-2 marca?
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-01-04, 23:07   

Elektra napisał/a:
I jak z 1-2 marca?


Niestety mój następny wolny termin to dopiero Dzień Kobiet w marcu. Tak więc weekend lutowo-marcowy zdecydowanie odpada. Ewentualnie mógłbym się pojawić w granicach 23/24 lutego.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-01-05, 17:22   

Tig napisał/a:
Ewentualnie mógłbym się pojawić w granicach 23/24 lutego.


Jeśli ominie mnie sesja poprawkowa to też będę mogła się pojawić w tym terminie :)
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-01-05, 17:39   

Ja niestety nie będę mógł przyjechać (proszę odwołać orkiestrę i zwinąć czerwony dywan ;) ) - najpierw muszę intensywnie popracować nad wyleczeniem się w końcu (łatwiej napisać, niż zrobić) z miłości z góry skazanej na porażkę, a nie ma sensu, żebym przyjeżdżał i wyglądało to tak kiepsko, jak w Warszawie, czyli ani me, ani be, ani kukuryku.
Od dłuższego czasu jestem zdruzgotany psychicznie (emocjonalnie), więc trudno się ode mnie spodziewać otwartości, spontaniczności... etc. etc., a co za tym idzie chęci do zabawy.
W moim przypadku niedyspozycja "serca" ma bardzo negatywny wpływ na ogólnie rzecz biorąc wszystko, tak więc... przepraszam za Warszawę i Kraków.
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-01-05, 20:22   

ASX76 napisał/a:
Ja niestety nie będę mógł przyjechać (proszę odwołać orkiestrę i zwinąć czerwony dywan


;( a ja już orkiestrę zamówiłem i przemówienie powitalne zacząłem pisać ;( Jak mogłeś mi to zrobić ;( Niedobry ASX, niedobry ;( . A ta, która złamała Ci serce jeszcze gorsza --_-
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2008-01-05, 20:25   

Skopiemy Ci tyłek i nie żartujemy. To groźba i poczuj się zagrożony, biorę za to pełną odpowiedzialność w sądzie.
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-01-05, 20:28   

ASX76 napisał/a:
Ja niestety nie będę mógł przyjechać (proszę odwołać orkiestrę i zwinąć czerwony dywan ;) ) -

Jak usuniesz tego posta w ciągu 24 godzin ominą cię konsekwencję. To najlepsza propozycja jaką dostaniesz.
A tak na serio to daj spokój i przyjeżdżaj obiecuje dobrze mówić o Kayu
 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-01-05, 21:27   

AEsIksiku! Kraków jest jak najbardziej odpowiednim miejscem do leczenia tego typu przypadłości XD Sądzę, że powinieneś to jeszcze raz przemyśleć :>
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-01-05, 21:56   

Regissa napisał/a:
AEsIksiku! Kraków jest jak najbardziej odpowiednim miejscem do leczenia tego typu przypadłości XD

Dokładnie Kraków to świetne miejsce na odreagowanie. A na frasunek dobry trunek więc //piwo No i drewienko na przytulny stosik sie znajdzie :P
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-01-07, 12:57   

Ładnie mnie zachęciliście, nie ma co: najpierw survival run, później plecaki, następnie szantaż z użyciem przemocy fizycznej, że nie wspomnę już o inszych, niedopowiedzianych konsekwencjach...
Hm... teraz ja zaczynam się bać... (jak pewnego razu napisała Elektra-sama). ;)
A tak na poważnie, to naprawdę nie czuję się na siłach, żeby przyjechać. I tak nie będzie ze mnie żadnego pożytku, a płakać, mimo wszystko, wolę w odosobieniu (gdzie nikt nie będzie widział łez nieokrzesanego barbarzyńcy).
Topienie smutków w wodzie ognistej to nie dla mnie, ponieważ istoty problemu nie rozwiąże, niestety.
ASX jest dobry, ponieważ chce, również Wam, oszczędzić swego żałosnego widoku, obrazu emocjonalnej nędzy i rozpaczy (w Warszawie przynajmniej jako-tako trzymałem się przysłowiowej kupy i udało mi się nie rozkleić, ale tym razem na cud nie ma co liczyć).
Drogi Tigano, to nie ja (byłam Ewą... ;) ) Ci "to" uczyniłem, lecz zwyczajna proza życia, które często różni się od tej wymarzonej i nadspodziewanie łatwo potrafi rozwiać niczym dym, najpiękniejsze sny, a wówczas pozostają tylko nagie, odarte z magii marzeń, krwawiące tęsknotą, utracone bezpowrotnie, nadzieje i złudzenia, pozostawiające trwałe ślady w sercu. Trudno się po czymś takim podnieść. Niegdyś, wydawało mi się, że wiem tyle, ile trzeba, że potrafię sobie poradzić z każdą sytuacją, "nosiłem głowę w chmurach", udzielałem "mądrych" rad na prawo i lewo, podśmiewałem się z zawiedzionych uczuć innych..., aż wreszcie sam znalazłem się w pozycji "horyzontalnej". Stąd widok był już diametralnie inny i w końcu przejrzałem na oczy, pojąłem istotę pewnych spraw, o których wcześniej tylko wydawało mi się że wiem. Zaiste, kosztowna to lekcja pokory w wymiarze emocjonalnym.
Z pewnością najmniejsza choćby odpowiedzialność nie leży po stronie nadobnej niewiasty, która "złamała mi serce". To nie jest jej wina, że, najwidoczniej, według niej, nie pasujemy do siebie na tyle, żeby mogło być z tego coś więcej, niż "tylko" koleżeńsko-przyjacielska więź. Przecież to byłby istny koszmar, by nie rzec piekło, gdyby ludzie łączyli się ze sobą wyłącznie z powodu uczucia miłości drugiej osoby, podczas gdy sami nic takiego do niej nie czują. Do "tanga trzeba dwojga", Drogi Przyjacielu, inaczej się po prostu nie da.
Orkiestra niech lepiej zagra innym forumowym Pielgrzymom, których, jak mniemam, nie zabraknie. Zasługują na to bardziej, niż ja.
Co do przemówienia - może kiedyś się przyda. W innych, lepszych czasach.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-01-07, 15:18   

ASX76 napisał/a:
ASX jest dobry, ponieważ chce, również Wam, oszczędzić swego żałosnego widoku, obrazu emocjonalnej nędzy i rozpaczy

Nie myśl o nich, jakby tak podchodził do sprawy to w ogóle bym się nie pojawiał. Lubię się znęcać nad innymi, a mój widok wprawia ich od razu w fatalny nastrój. :DD :P

No nic, zapowiada się fajna zabawa też bez mnie. --_- Cieszycie się, nie? --_-
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Elektra 


Posty: 3694
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2008-01-07, 19:27   

MadMill napisał/a:
Cieszycie się, nie?

Nie. --_-

Ale 1-2 marca przyjedziesz?
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-01-07, 20:38   

ASXiku drogi powiem krótko - PRZYJEŻDZAJ. Przynajmniej na te pare godzin zapomnisz o teraźniejszości. I jeszcze jedno - naprawdę nie mogę czytać jak robisz sobie autodeprecjacje. Wszystko z twojej winy? A właśnie, że nie. Jesteś super gościu, a tamta bylła po prostu Ciebie nie warta. I tego się trzymaj.
MadMill napisał/a:
Cieszycie się, nie? --_-

//mur >.< :-/ --_- //maruda ;( //zemdlal
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-01-07, 20:48   

A ja dziś tak mimochodem, na wszelki wypadek zamówiłam Wam nocleg na Oleandrach :mrgreen: To teraz proszę bez wymówek i użalań się nad sobą //pisowcy
Mad, to do Ciebie też się odnosi! //mad
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-01-07, 20:53   

Regissa napisał/a:
To teraz proszę bez wymówek i użalań się nad sobą //pisowcy

Ktoś się na pewno pojawi : Ty , Jander, Toudi, Elektra (?), Jake (??) ja. Czy jeszcze ktoś?
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-01-07, 20:56   

A Wredzik?
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-01-07, 20:58   

Regissa napisał/a:
A Wredzik?

A zgłaszał się na ochotnika? Nie nie wiem w tym temacie.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-01-07, 21:35   

Tigana napisał/a:
//mur >.< :-/ --_- //maruda ;( //zemdlal

o_O :P
Regissa napisał/a:
Mad, to do Ciebie też się odnosi! //mad

W ten weekend mam dwa egzaminy, może nie są to jakieś straszne przedmioty, ale jednak to egzaminy i wypadałoby na nich być i coś napisać. Po drugie to jest przedostatni zjazd na uczelni i pewnie będzie znowu od cholery rzeczy związanych z przyszłymi egzaminami na ostatnim zjeździe... btw może pierwszy raz w tym semestrze będą na wszystkich przedmiotach. //mysli Nie chce mi się aż wierzyć. :P
Regissa napisał/a:
A Wredzik?

W pewnym wieku Padre zrobił z siebie emeryta, a ci tylko by siedzieli i patrzyli w telewizję popijając Warkę Strong w zaciszu własnej jaskini. ;P
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-01-07, 21:51   

MadMill napisał/a:
W ten weekend mam dwa egzaminy, może nie są to jakieś straszne przedmioty, ale jednak to egzaminy i wypadałoby na nich być i coś napisać.

No, dobra. Jako pedagog muszę ustąpić przed takimi argumentami, ale czynię to niechętnie... :-PP

MadMill napisał/a:
W pewnym wieku Padre zrobił z siebie emeryta, a ci tylko by siedzieli i patrzyli w telewizję popijając Warkę Strong w zaciszu własnej jaskini. ;P

Wredziu, i co Ty na to? Z Twojego końca świata nie tak trudno się do nas przebić XD A i telewizor w jakiejś piwnicy, gdzie serwują doskonałe piwo, na pewno się znajdzie :mrgreen:
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
jeke 
Maruda


Posty: 140
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-01-08, 22:01   

Tigana napisał/a:
ASXiku drogi powiem krótko - PRZYJEŻDZAJ. Przynajmniej na te pare godzin zapomnisz o teraźniejszości. I jeszcze jedno - naprawdę nie mogę czytać jak robisz sobie autodeprecjacje. Wszystko z twojej winy? A właśnie, że nie. Jesteś super gościu, a tamta bylła po prostu Ciebie nie warta. I tego się trzymaj.


Święte słowa Tig !

ASX76 pakuj się i przyjeżdżaj ! - wiem z własnego doświadczenia, że najlepiej rzucić się w wir zajęć, spotkań, rozrywek. Wszystko, byle by tylko nie dać sobie czasu na myślenie i rozpamiętywanie. Jednym słowem przyjazd do Krakowa byłby dobrym lekarstwem :) I tego się trzymaj ;)
A z kobietami często tak bywa, że same nie wiedzą czego chcą (też wiem z własnego doświadczenia ;) )

Ja się postaram być. Jeszcze nic pewnego, ale się postaram :)
_________________
Pisząc nie trzeba tak wyczerpywać przedmiotu, aby nic nie pozostało dla czytelnika. Nie chodzi wszako o to, aby ludzie czytali, ale aby myśleli - Monteskiusz
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-01-10, 11:54   

Mad - w przeciwieństwie do Ciebie ( ;) ) zachowałem jeszcze resztki sumienia, dlatego nie zamierzam pogarszać stanu ducha Innych swą żałosną facjatą (można z niej czytać jak z otwartej księgi) i brakiem otwartości. Ja już tak mam, że gdy w sprawach sercowych dzieje się źle, to się zamykam i dość obsesyjnie ( ;) ) medytuję co z tym fantem począć.

Drogi Tigano - doceniam żart i dziękuję za wsparcie, choć, prawdę rzekłwszy, stanowczo za dużo użył Waszmość wazelinki. Niestety, jestem niepodatny na takie zabiegi. ;)
Błagam o wybaczenie, jeśli urażę, ale kwestia tego, jakim ona jest człowiekiem, jej wartości... etc. etc., jest Ci kompletnie obca, tak więc grzecznie i pokornie proszę o nie używanie określeń typu: "była ciebie niewarta".

Regissa - to nie wymówki i raczej nie użalanie się nad sobą, jeno smutek i żal, które tkwią gdzieś w środku jestestwa, choć, rzecz oczywista, każdy może to interpretować jak chce.

Toudisławie - o tym i o innych kwestiach możemy podyskutować innym razem, kiedy nieco dojdę (albo i nie ;) ) do siebie. Póki co jestem zombi.

Zacna Jeke - masz naprawdę duży dar przekonywania, a niezrównana siła Twego intelektu prawie powala mnie na kolana ( :-) ), ale w chwili obecnej nie trafiają do mnie logiczne argumenta. Chyba faktycznie bez przemocy fizycznej się nie obejdzie. Trzeba mnie spuścić przez kolano i bić dopóty, dopóki rozum nie wróci na właściwe miejsce. ;)

Ostatnimi czasy czytacie więcej fantastyki ode mnie, może więc ktoś natknął w którejś z ksiąg na skuteczną recepturę miłosną. Przydałoby się lubczyku jakowegoś zadać... ;) :-P

P.S. Kombinowałem, jak by tu się uczciwie wykręcić od przyjazdu, a rozwiązanie spadło z nieba ( ;) ) - akurat w samą porę zdążyłem się przeziębić... Jestem teraz chodząco-łkającą bombą bakteriologiczną, zatem czuję się jako-tako usprawiedliwiony. :-P
 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-01-10, 19:28   

ASX76 napisał/a:
może więc ktoś natknął w którejś z ksiąg na skuteczną recepturę miłosną.

Miłość jest jak chandra, a na chandrę najlepszym remedium jest gra na dudach :mrgreen:

Zatem zostawmy AEsIksika w spokoju, bo jeszcze zrobi sobie coś gorszego, niż jedno marne przeziębienie. :-? Choć przeziębienie doskonale leczy się grzańczykiem. Galicyjskim ma się rozumieć :mrgreen:

A czy Waćpaństwo mają już jakąś określoną strategię pojawiania się na dworcu Kraków Główny? Kiedy ma wyruszyć komitet powitalny z pieśnią na ustach?
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-01-10, 21:15   

ASX76 napisał/a:
Drogi Tigano - doceniam żart i dziękuję za wsparcie, choć, prawdę rzekłwszy, stanowczo za dużo użył Waszmość wazelinki. Niestety, jestem niepodatny na takie zabiegi. ;)

Dobra wazelinka w dużych ilościach nigdy nie zaszkodzi XD
ASX76 napisał/a:
Błagam o wybaczenie, jeśli urażę, ale kwestia tego, jakim ona jest człowiekiem, jej wartości... etc. etc., jest Ci kompletnie obca, tak więc grzecznie i pokornie proszę o nie używanie określeń typu: "była ciebie niewarta".

Ostatni raz w tym temacie. Już pisałem na MAGu - nie możesz wszystkich niepowodzeń miłosnych brać do siebie i mówić, że to tylko i wyłącznie twoja wina. W depresje chcesz się wpędzić ? Jasne, ze nie znam sytuacji, ale z mojego doświadczenia wiem, ze wina najczęściej leży po obu stronach. I tego będę się trzymać. Twoje życie - twoje decyzje.

ASX76 napisał/a:
Chyba faktycznie bez przemocy fizycznej się nie obejdzie. Trzeba mnie spuścić przez kolano i bić dopóty, dopóki rozum nie wróci na właściwe miejsce. ;)

To można załatwić od reki.//bicz2

Regissa napisał/a:
A czy Waćpaństwo mają już jakąś określoną strategię pojawiania się na dworcu Kraków Główny? Kiedy ma wyruszyć komitet powitalny z pieśnią na ustach?

W moim wypadku klasycznie - 9.39 z Katowic, a w Krakowie powinienem sie zameldować o 11.19
Elektra, Jake? A co z wami?
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo MAG


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,4 sekundy. Zapytań do SQL: 13