Temat zakłądam bo wątek przewinoł się w temacie o narkołykach, a wart jest oddzielnego rozpatrzenia. Generalnie zjawisko znane każdemu kto jechał se przez polskie szosy i widzial na zakrętach takie ciekawie ubrane panie podchodzące do samochodów a następnie odjeźdzające w krzaki, badź był w dużym mieście gdzie nonstop połatają się ulotki burdeli.
Jaki jest wasz stosunek do tego zjawiska? Zdelegalizować? Otoczyć ochroną społeczno-prawną? Barbrzyństwo to, czy najstarszy zawód świata?
No i rodzynek
Wulf napisał/a:
Soulforged napisał/a:
Z tego samego powodu jestem bezapelacyjnie przeciwny legalizacji prostytucji.
Prostytucja już jest legalna
Ciekawe co by było jakby kurwy powołały związek zawodowy, czy byś ich SF dyskryminował.
Dopóki dorosła kobieta (czy mężczyzna bo i przecież męskie prostytutki są) robi to:
1) ŚWIADOMIE
2) DOBROWOLNIE
to co za problem? Mamy dwoje dorosłych ludzi. Jedno chce kasy, drugie usługi. Biznes jak co dzień. Tylko biznes specyficzny. To, że ktoś się sprzedaje... cóż, wg mnie jest idiotą i tyle. Ale nie mam zamiaru mu tego zakazywać. Tylko musi być to seks za obopólną zgodą osób dorosłych. Każdy inny przypadek, jak np prostytucja przymusowa, prostytucja małoletnich... cóż... tępić.
Natomiast nie ma co walczyć z sytuacją gdy dwoje ludzi robi ze sobą to na co mają ochotę. Bo to jest walka z wiatrakami, na dodatek bez jakiegoś uzasadnienia.
Łaku napisał/a:
Ciekawe co by było jakby kurwy powołały związek zawodowy, czy byś ich SF dyskryminował.
Kiedyś bodaj któryś urząd skarbowy chciał kurewkę jakąś do odpowiedzialności karnej skarbowej pociągnać, bo miała dochód, który opodatkowaniu nie podlegał :D No i sąd powiedział, że nie można jej za to sądzić :D
Dopóki dorosła kobieta (czy mężczyzna bo i przecież męskie prostytutki są) robi to:
1) ŚWIADOMIE
2) DOBROWOLNIE
to co za problem? Mamy dwoje dorosłych ludzi. Jedno chce kasy, drugie usługi. Biznes jak co dzień. Tylko biznes specyficzny. To, że ktoś się sprzedaje... cóż, wg mnie jest idiotą i tyle. Ale nie mam zamiaru mu tego zakazywać. Tylko musi być to seks za obopólną zgodą osób dorosłych. Każdy inny przypadek, jak np prostytucja przymusowa, prostytucja małoletnich... cóż... tępić.
Natomiast nie ma co walczyć z sytuacją gdy dwoje ludzi robi ze sobą to na co mają ochotę. Bo to jest walka z wiatrakami, na dodatek bez jakiegoś uzasadnienia.
Dokładnie tak. Tępić należy stręczycielstwo i sutenerstwo, bo one faktycznie są nieuczciwe i krzywdzące, ale jeśli sprawa dotyczy dorosłych kobiet, które z wyboru i z własnej, nieprzymuszonej woli decydują oddawać się za pieniądze, to ich sprawa, nikogo innego. Państwo nie ma prawa się do tego wtrącać. Tylko mając skłonności totalitarne, można chcieć zabronić prastytucji (i wielu innych rzeczy).
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Ciekawe co by było jakby kurwy powołały związek zawodowy, czy byś ich SF dyskryminował.
Skoro już na wejście skierowałeś pytanie do mnie (bo Ty zwykle używasz tego skrótku SF w stosunku do mnie ) to odpowiem:
Nie podoba mi się że piszesz używając słowa "kurwy"- fakt, że takie określenie istnieje, ale ma ono obecnie silnie pejoratywny i ofensywny charakter. Nie to, żebym był zwolennikiem fanatycznej poprawności politycznej, ale nie lubię braku szacunku do ludzi.
Nie to, żebym był święty (sam w dyskusji o narkotykach użyłem m.in. słowa "ćpun") ale to już chyba lekka przesada.
A co do samego pytania - ja nikogo nie dyskryminuję. Jeśli prawo uznało by to (uznaje?) za legalną, podlegającą rejestracji działalność gospodarczą, to mogą sobie zakładać związki zawodowe czy robić Bóg jeden wie co jeszcze.
A co do samego tematu...
Zdecydowanie barbarzyństwo.
W mojej osobistej opinii, człowiek musi upaść na prawdę bardzo, bardzo nisko żeby korzystać z tego typu usług.
W kwestii ochrony prawnej- należy się ludziom, a nie zjawisku które stanowi patologię społeczną.
Jak już kiedyś powiedziałem, jestem zdecydowanie przeciwny wszelkim formom prawnej akceptacji takiego procederu.
Przy czym ja karał bym klientów a nie same prostytutki
Zapędy totalitarne? No, nie wydaje mi się- nie twierdzę że należy zaglądać ludziom do sypialni.
Jeśli jest to na zasadzie, że kobieta idzie z mężczyzną do łóżka bo on obiecał jej dać pieniądze czy jakieś inne dobro, to jest to faktycznie jej sprawa. Ba... zgadzam się z Bernadrem że państwo nie powinno się do tego wtrącać. Nie powinno się do tego wtrącać w takim stopniu, że jeżeli on nie wywiąrze się z obietnicy to to także nie powinna być sprawa tegoż państwa. To co zachodzi międz dwojgiem dorosłych ludzi w ich sypialni to przecież ich prywatna sprawa
Według mnie otoczyć ochroną społeczno-prawną, by całkowicie wykluczyć stręczycielstwo i sutenerstwo, oraz opodatkować A niezarejestrowane ścigać i karać jak pospolitych oszustów podatkowych
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Prostytuacja to, jak często sie mówi, jedna z najsatrszych profesji swiata. Przez tysiaclecia rózne rządy, wiele z nich totalitarnych, zapowiadały jej wyeliminowanie, niektóre wręcz posuwajac się do deklarowania kary śmierci za to 'przestępstwo'.
Efekt? Żaden. Nawet w reżimie religijnym jakim jest iran kupienie usług prostytutki nie jest żadnym problem. W tamtejszych domach rozpusty znajdują się imami [imamowie?] którzy za odpowiednia opłatą sprzedadzą klientowi akt ślubu z odpowiednią kobietą, z przygotowanym an godzine czy dwie później aktem rozwodu [najczęściej uzasadnianym bezpłodnością 'wybranki']. I voila, mamy prostytucję w kraju każącym za nią śmiercią.
Prostytucja to zjawisko o znikomej szkodiwości społecznej i całkowicie niewarte uwagi policji. I tak, Soulforged, w zasadzie w wszystkich krajach Europy w tych czasach karze się nie prostytutkę, a klienta. Efekt? Ponownie żaden. Wyłącznie amrnujemy zasoby policyjne na coś, co ejst sprawą dwóch dorosłych ludzi.
_________________ FEELINGS ARE BORING. KISSING IS AWESOME.
ałkowicie wykluczyć stręczycielstwo i sutenerstwo, oraz opodatkować A niezarejestrowane ścigać i karać jak pospolitych oszustów podatkowych
Tylko wtedy państwo stanie się stręczycielem. No bo będzie chronił prostytutkę za pieniądze a jak nie zapłaci to grozi konsekwencjami. Przesunięcie stręczycielstwa na państwo to żadne rozwiązanie. Ale fakt że legalizacja i możliwość oficjalnego prowadzenia takiej działalności dał by prostytutce pewną ochronę, nawet mogla by iść do sądu gdy ktoś jej nie zapłaci.
Uważam że każdy jest kowalem swojego losu i może zarabiać jak mu się podoba. Inną kwestią jest to że wokół prostytucji zawsze kreci się przestępczość zorganizowana
Wulf napisał/a:
No i sąd powiedział, że nie można jej za to sądzić :D
Ja słyszałem że pewna kobieta pisze że dochód jaki ma ( robi na czarno ) jest z prostytucji a więc państwo nie może jej opodatkować bo wedle obecnego prawa było by stręczycielem.
Toudi używaj firefoxa ze słownikiem, albo opery ze słownikiem, albo chociaż worda... - Wulf
Ale fakt że legalizacja i możliwość oficjalnego prowadzenia takiej działalności dał by prostytutce pewną ochronę, nawet mogla by iść do sądu gdy ktoś jej nie zapłaci.
Ale żeby nie było tak, że się zapłaci, a ona powie, że nie zapłacił, to będzie wystawiać paragon?
I właściwie jak by wyglądało ściąganie podatku od takiej osoby?
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Ale żeby nie było tak, że się zapłaci, a ona powie, że nie zapłacił, to będzie wystawiać paragon?
Tak. Albo inny dowód wpłaty
Tixon napisał/a:
I właściwie jak by wyglądało ściąganie podatku od takiej osoby?
A jak wygląda w innych wypadkach ? VAT na usługi i CIT od dochodu. Rozliczać się można na wile sposobów. Np. Ryczałtem albo na podstawie kasy fiskalnej
Tak jak od każdego wolnego zawodu. Prostytutki będą musiały prowadzić księgowość, naliczać VAT, wystawiać PIT-y mięśniakom na bramkach. Normalka, nie?
Prawie jak adwokaci. Może spółki ku wspólnemu spółkowaniu zakładać będą, spółdzielnie. Powstaną związki zawodowe itp.
Jako usługa. Jeśli zostanie zalegalizowane, będzie to zawód jak każdy inny. Pewnie potworzą się nawet specjalne związki zawodowe
Dyskoteka. Dobrze się bawisz z dziewczyną. Zaprasza cię do siebie. Bawicie się tam dalej. Ona na koniec przedstawia ci rachunek za usługę
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
No ale teraz jak ustalić, czy to było tak z sympatii, czy za pieniądze? Słowo przeciw słowu?
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Musi być zawarta umowa świadczenia usługi (niekoniecznie pisemna), jeśli nie masz świadomości przed jej wykonaniem, że masz ją zapłacić, to będzie ona nieważna i będziesz mógł łatwo obronić się w sądzie.
No ale teraz jak ustalić, czy to było tak z sympatii, czy za pieniądze? Słowo przeciw słowu?
A jak jest teraz ? Tix tutaj będzie jak z każdą usługa. Musi ci jasno powiedzieć że masz płacić. Spokojnie zawsze mówią bo one tez chcą kasę dostać a nie użerać się. Ustalcie co i za ile i dostajesz paragon. Reklamancie za okazaniem paragonu. Zarejestrowanie takiej działalności zmniejszy ryzyko naciągania klientów. Bo potem będziesz pisał np. " Agencja towarzyska "Rapsodia " Oszukuje klejnotów " i kolejni oszukani odstraszą im klienta. Panie będą mogły tworzyć wewnętrzną między agencją listę nierzetelnych klientów albo brutali
No ale teraz jak ustalić, czy to było tak z sympatii, czy za pieniądze? Słowo przeciw słowu?
To w jej interesie leży ( ), aby cię uprzedzić, że chodzi o usługę, a nie o to, że jesteś zaje...fajny. A to dlatego, że gdybyś nie chciał zapłacić, to na niej spoczywa ciężar dowodu przed sądem.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
hahahahahahaha
to niezłe jest :D, btw ale Was wzięło za odświeżanie starych wątków.
No ale żeby nie było, oczywiście powinna być legalna, na ogólnie takich samych jak każda inna usługa warunkach.
Toudisław napisał/a:
Trzeba by skonstruować jakąś ogólną umowę dotyczącą np. rezygnacji z umowy w trakcie jej wykonywania. ( żeby nie było gwałtu )
Nie ma tak - jak to sobie wyobrażasz - pociupciam połowę umówionego czasu i powiem, że mi się jednak nie podoba :D - i nie będę płacił xD, imo pozostaje podać taką Panią do sądu, że nierzetelnie wypełniła swoje powinności, no i to udowodnić xD.
Nie ma tak - jak to sobie wyobrażasz - pociupciam połowę umówionego czasu i powiem, że mi się jednak nie podoba :D - i nie będę płacił xD, imo pozostaje podać taką Panią do sądu, że nierzetelnie wypełniła swoje powinności, no i to udowodnić xD.
Raczej mi chodzi o to że PANI w połowie powie że jednak nie chce ci robić kolejnej gałeczki albo że za wolno dochodzi i se wyjdzie albo co gorsze oskarży cię o gwałt ( bo ona w połowie neichciała a ty dalej ruchałeś )
wred napisał/a:
hahahahahahaha
to niezłe jest :D, btw ale Was wzięło za odświeżanie starych wątków.
\Gorzej jak żona nzjadzie taki paragon w spodniach :D
i Czy taka " usługę " można wziąć na Firmę ( cele reprezentacyjne )
Raczej mi chodzi o to że PANI w połowie powie że jednak nie chce ci robić kolejnej gałeczki albo że za wolno dochodzi i se wyjdzie albo co gorsze oskarży cię o gwałt ( bo ona w połowie neichciała a ty dalej ruchałeś )
A no to inaczej ;p. Skoro usługa zostanie wykonana nienależycie to możesz domagać się zwrotu poniesionych kosztów. Co do gwałtu to ciężka sprawa, ale wydaje mi się, że takowa pani powinna zatrudniać bramkarza który na jej głośne protesty zareagowałby odpowiednio.
Toudisław napisał/a:
i Czy taka " usługę " można wziąć na Firmę ( cele reprezentacyjne )
Jasne, ale chyba jest jakiś limit kwotowy... nie pamiętam.
Toudisław napisał/a:
Gorzej jak żona nzjadzie taki paragon w spodniach :D
Zasadniczo niewesoło no chyba, że żonka ostro miga się od czynności seksualnych zasłaniając się syndromami miesiączkowo-migrenowo-zmęczeniowo-brakunastrojowym ;P wówczas może coś jej to da do myślenia.
A no to inaczej ;p. Skoro usługa zostanie wykonana nienależycie to możesz domagać się zwrotu poniesionych kosztów
Wszystko pięknie, ale jak zweryfikować w tym wypadku "jakość usług"? Oczywiście nie rozpatrujemy przypadku gdy klientowi wacuś odmawia posłuszeństwa (i "wina" leży po jego stronie), co można udowodnić przez badanie lekarskie.
wred napisał/a:
Co do gwałtu to ciężka sprawa, ale wydaje mi się, że takowa pani powinna zatrudniać bramkarza który na jej głośne protesty zareagowałby odpowiednio.
Na co będą mogły sobie pozwolić tylko "większe" agencje towarzyskie. Zresztą odnoszę wrażenie, że spora część społeczeństwa ma takie samo zdanie na temat "gwałtu" na prostytutce jak Andrzej Lepper
wred napisał/a:
Jasne, ale chyba jest jakiś limit kwotowy... nie pamiętam.
Zależy od firmy i zajmowanego stanowiska
Prostytucja mi nie przeszkadza o ile jest "dobrowolna". Powinno się walczyć ze stręczycielami, względnie handlarzami żywym towarem. Bo może z moralnego punktu widzenia dorabiająca studentka jest be, ale raczej nikomu krzywdy nie wyrządza... chyba, że na życzenie
Wszystko pięknie, ale jak zweryfikować w tym wypadku "jakość usług"? Oczywiście nie rozpatrujemy przypadku gdy klientowi wacuś odmawia posłuszeństwa (i "wina" leży po jego stronie), co można udowodnić przez badanie lekarskie.
ja wiem ? sąd ?
Spellsinger napisał/a:
Na co będą mogły sobie pozwolić tylko "większe" agencje towarzyskie.
No ale to dotyczy wszelkich gałęzi - np. w sklepiku spożywczym na osiedlu są same starsze panie i nie poradzą sobie z napastnikiem. Większe sklepy i markety wynajmują ochronę. Żadnej różnicy nie ma. Jak prostytutka będzie dobrze prosperować to stać ją będzie na wynajem ochrony. Albo się najmie do agencji z ochroną i normalnym lokalem. A jak będzie wolała być na 'swoim' to z całym dobytkiem inwentarza.
Spellsinger napisał/a:
Prostytucja mi nie przeszkadza o ile jest "dobrowolna". Powinno się walczyć ze stręczycielami, względnie handlarzami żywym towarem.
No oczywiście. Tylko dobrowolna. Ale, żeby wszystko tak mogło działać musi być w pełni legalna.
Ale jak widzisz zbieranie i weryfikację dowodów? Biegły ma na sali rozpraw bzyknąć oskarżoną i tym samym stwierdzić jakość oferowanych usług?
wred napisał/a:
No ale to dotyczy wszelkich gałęzi - np. w sklepiku spożywczym na osiedlu są same starsze panie i nie poradzą sobie z napastnikiem.
No, w dawnych osiedlowych spożywczakach strach było robić zakupy, ze względu na owe starsze panie
wred napisał/a:
Ale, żeby wszystko tak mogło działać musi być w pełni legalna.
No u nas jest legalna, tylko z moralnego powodu nieopodatkowana. Bo państwo nie chce być stręczycielem Zresztą gdzieś ostatnio wyczytałem, że niektóre kobiety przed skarbówka tłumaczą lewe dochody prostytucją właśnie.
Ale jak widzisz zbieranie i weryfikację dowodów? Biegły ma na sali rozpraw bzyknąć oskarżoną i tym samym stwierdzić jakość oferowanych usług?
No dobra, a np. masażysta ? jak mu udowodnisz, że Cię źle wymasował ?
Spellsinger napisał/a:
No u nas jest legalna, tylko z moralnego powodu nieopodatkowana.
No więc nie jest wszystko w porządku, prostytucja jako taka legalna nie jest, nie mogą normalnie funkcjonować domy publiczne, wszystko jest pod przykrywką 'pań do towarzystwa' itp., bo podchodzi to pod stręczycielstwo - co jest imo niesłusznym postawieniem sprawy na głowie.
Jak ja zakładam firmę i zatrudniam 4 ludków do malowania mieszkań - to czerpię z ich pracy korzyści majątkowe. Nie zmuszam ich do pracy, pracują ja zarabiam oni zarabiają. Proste. Tak samo powinno być w zawodzie prostytutki - a więc pojęcie stręczycielstwo:
Wikipedia napisał/a:
Stręczycielstwo – nakłanianie innych osób do prostytucji, w wielu państwach uznane za działanie karalne w rozumieniu prawa karnego.
W Polsce stręczycielstwo jest przestępstwem, określonym w art. 204 § 1, a także § 3 i 4 Kodeksu karnego, zagrożonym karą do 3 lat pozbawienia wolności. Kara surowsza (od roku do 10 lat pozbawienia wolności) przewidziana jest w wypadkach, kiedy osoba uprawiająca prostytucję jest małoletnia lub uprowadzona za granicę w celu uprawiania prostytucji.
Stręczyciel, nakłaniając inne osoby do prostytucji, czerpie z tego także zyski. Potocznie określany jest mianem alfonsa.
jest problemem. Czyli wymagane byłoby wykluczenie czerpania zysków. Podobnie nakłanianie - nie powinno być karalne - np. reklama w prasie już podchodzi pod nakłanianie, czy rozmowa kwalifikacyjna z opisem wysokości zarobków - tak samo. Oczywiście niedopuszczalne są jakiekolwiek formy przymusu.
Nie byłoby potrzeby weryfikacji "jakości usługi". Gdyby prostytutka mogła czerpać dochody ze swej działalności, byłoby to podciągane, jak podejrzewam, pod umowę zlecenie - świadczenie usługi seksualnej. To, że klient nie był zadowolony z jej wykonania, nie miałoby znaczenia. Istotne byłoby udowodnienie dwóch rzeczy: że usługa miała miejsce oraz, że nie została za nią uiszczona opłata.
To tak jak z adwokatem - nie idziesz do adwokata i nie płacisz mu za to, żeby cię wyciągnął z więzienia, bo on nie ma takich możliwości. Płacisz mu za udzielenie ci pomocy prawnej. Kwestia, czy byłeś nią usatysfakcjonowany, czy nie - nie ma znaczenia, zapłacić musisz.
Co do stręczycielstwa. Skoro już prawo miałoby pozwolić prostytutkom na działalność legalną, to odpada problem stręczycielstwa tj. nakłaniania do uprawiania prostytucji. No ja przepraszam, jak można karać za nakłanianie do podejmowania nie zakazanej prawem działalności gospodarczej? Przecież to absurd.
Co innego forma tego nakłaniania - np. podstęp, przemoc, groźba bezprawna. Ale na to już są "paragrafy" więc nie ma co się rozwodzić szeroko.
Także alfons przestałby być już jakimś ściganym przestępcą. Bo czerpanie zysków z legalnej działalności gospodarczej, ułatwianie jej, organizowanie, nie mogłyby być karalne.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Także alfons przestałby być już jakimś ściganym przestępcą. Bo czerpanie zysków z legalnej działalności gospodarczej, ułatwianie jej, organizowanie, nie mogłyby być karalne.
Jak słusznie zauważyłeś problemem jest przemoc, groźba i przymus. Dlatego przez pełną "legalizację" czyli opodatkowanie powinno być łatwiej walczyć z tym procederem. Ale z drugiej strony mogłaby się pojawić cała gama nadużyć, a "wolna wola" pani pracującej byłaby tylko wolną z nazwy. Wybaczcie za wyrażenie, ale takie kobiety mogłyby być wydymane w majestacie prawa.
@wred
Wiesz, masażysta musi mieć odpowiedni dyplom. I on tym dyplomem może się teoretycznie zasłonić.
Powstałyby nowe formy przedsiębiorstw: spółki z ograniczoną satysfakcją, spółki spółkujące. Ciekaw jestem kiedy powstałby pierwszy burdel spółka akcyjna i jak wyglądałoby wypłacanie dywidendy?
A na serio wszystko na pozór po legalizacji wyglądałoby pięknie z jednym wyjątkiem - ceny wzrosłyby pewnie niezmiernie... A lewizna i tak by kwitła, tylko że tym razem przy wydawaniu zaświadczeń lekarskich np.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum