Już Villeneuve jako reżyser i zebrana obsada sprawiały, że czekanie na ten film zaczęło się wydłużać. A teraz te fotki czynią u mnie "Diunę" najbardziej oczekiwanym filmem roku. https://www.vanityfair.co...aya-oscar-isaac
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
No i super.
Mam nadzieje że nie trzeba będzie czekać aż rok na następna.
Poza tym w imdb DV widzę że jest mu wpisany epizod Dune:Schwesterhood.
Ogólnie to jest ciekawe - facet niewątpliwie jakościowo/artystycznie/intelektualnie robi b.dobre filmy z fantastyki -- ale jednak nie robi znaczącego sukcesu komercyjnego. Mimo to powierzają mu kolejnego blockbustera (Diuna). Nie taki ten Bollywood zły jak go malujo.
BR 2049 podobał mi się właśnie ze względu na podejście DV do kontynuacji czegoś, co jest legendą kina. Znakomicie wyważone proporcje między utrzymaniem stylu poprzednika, a dodaniem elementów własnej wizji.
Z Diuną jest inna sprawa. To nie jest kontynuacja. Wszyscy wiedzą jak historia się zaczyna i kończy. Książka zawiera tyle scen akcji, że jest prawie gotowym scenariuszem. Sytuacja podobna do ekranizacji Władcy pierścieni. Jackson wziął co najlepsze z książki i cała robota polegała na jak najbardziej sugestywnym oddaniu klimatu poprzez scenografię, kostiumy, charakteryzację, wręcz detale.
Mam nadzieję, że budżet pozwoli na tak wierne oddanie świata Diuny.
Chalamet spokojnie udźwignie. Umówmy się, rola Paula nie jest aż tak trudnym wyzwaniem aktorskim. Kyle MacLachlan też się wiele nie nagrał w wersji Lyncha.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
gdzieś mi się obiło o oczy że ten kolo z PlayeraOne , ale widziałem też tekst w którym ktoś pisał że może nie być F-R
KS napisał/a:
Wszyscy wiedzą jak historia się zaczyna i kończy. Książka zawiera tyle scen akcji, że jest prawie gotowym scenariuszem. Sytuacja podobna do ekranizacji Władcy pierścieni. Jackson wziął co najlepsze z książki i cała robota polegała na jak najbardziej sugestywnym oddaniu klimatu poprzez scenografię, kostiumy, charakteryzację, wręcz detale.
1. różni tam reżyserzy różnie podchodzili do gotowców.... nawet wspomniany Lynch do Diuny'80 wprowadzał kompletnie niepotrzebne elementy a wyrzucał...
materiał jest tak obszerny że trudno mi sobie wyobrazić żeby nie dokonano znaczących cięć w tekście - choć wieść o dwuczłonowym filmie daje nadzieję...
2. Dokładnie mam nadzieję na to że DV pójdzie drogą Jacksona - ta historia nie potrzebuje dodatkowych elementów...
Momoa jako Duncan Idaho podniósł mi brwi. Wprawdzie w wersji 84 Duncan był strasznie pizdowaty, ale teraz wskazówka chyba wychyla się za bardzo w drugą stronę.
Ciekaw jestem jak ucharakteryzują Isaaca, aktor dobry, ale chyba trzeba mu dodać patyny. Prochnow w starej wersji prezentował się elegancko.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Netflixowa adaptacja powieści graficznej Grega Rucki. Z Charlize Theron. Czekam na ten film, aczkolwiek to produkcja Netflixa, to może być różnie. https://www.youtube.com/watch?v=aK-X2d0lJ_s Ciekawe, czy z adaptacji "Lazarusa" coś wyjdzie.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
jak widziałem zwiastun w kinie - tez z długą sceną ataku terrorystycznego na teatr to robiło to wrażenie - nawet przez kilka dobrych chwil myślałem że pomylili seanse
a to - wygląda jak Incepcja 2i3/4
HBO wraca do Perry Masona.
https://www.wprost.pl/pri...-na-hbo-go.html
Czas odświeżyć lektury. Kiedyś go kochałem. Wreszcie coś, co rozumiem i mam szansę na nostalgiczne zadowolenie.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Momoa jako Duncan Idaho podniósł mi brwi. Wprawdzie w wersji 84 Duncan był strasznie pizdowaty, ale teraz wskazówka chyba wychyla się za bardzo w drugą stronę.
Ciekaw jestem jak ucharakteryzują Isaaca, aktor dobry, ale chyba trzeba mu dodać patyny. Prochnow w starej wersji prezentował się elegancko.
"Śmierć na Nilu" - choć Kenneth Branagh jest wielkim aktorem, to reżyserem bywa nierównym. Ale chętnie obejrzę: https://www.youtube.com/w...eature=emb_logo Niemniej "Knives Out" mocno podniosło poprzeczkę.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum