Minimum 10 nominacji do Oscara i z 7 statuetek. Minimum. Aktorstwo pierwsza klasa podstawówki. Brakuje tylko żółtych napisów znanych z uniwersytetu youtuba.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Minimum 10 nominacji do Oscara i z 7 statuetek. Minimum. Aktorstwo pierwsza klasa podstawówki. Brakuje tylko żółtych napisów znanych z uniwersytetu youtuba.
Wyszedłem z założenia, że jak przystało na produkcję rywalizującą z hollywoodzkimi, wszystko co najlepsze zostało zmieszczone w trailerze. No i scenariusz oparty na aktach głupoty. Jaki film może z tym konkurować, no jaki?
e:
Ministerstwo Obrony Narodowej chyba aktywnie włączyło się w promocję filmu.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Powieści Johna Le Carre na - tym razem - filmowej fali: https://www.youtube.com/w...s&nohtml5=False
Może jak w przypadku "The Night Manager" dzieło filmowe przerośnie literacki pierwowzór. I jaka obsada, palce lizać.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
"Dziewczyna z pociągu" - czytałem powieść i bardzo mi się podobała. Choć nie jest to wiekopomne dzieło. Dobrze skonstruowany thriller - jak to piszą na okładkach - "w stylu" Gillian Flynn. Miał dwie zalety. Intrygę - czyli "kto zabił" i "czy w ogóle zabił". I główną bohaterkę, której oczyma widz śledzi akcję (przez większość powieści), gdyż jest z nią zasadniczy problem - czytelnik nie może jej ufać.
2016 to dla mnie rok chodzenia do kina i wyczekiwania kolejnych premier.
Poważnie zastanawiam się nad wyjściem na Księgę dżungli (niestety u mnie jest tylko dubbing).
Captain America: Civil War to jest oczywisty must see.
Miss Peregrine’s Home For Peculiar Children - trailer wygląda na tyle dobrze (Tim Burton!), że aż sobie książkę sprawiłem.
X-Men: Apocalyps zapowiada się ciekawie. Nie przepadam za samą serią, musiałbym też do-obejrzeć brakujące części, rzecz jest jeszcze do przemyślenia.
Alicja po drugiej stronie lustra - pewnie mi się nie spodoba (tak jak marudziłem na pierwszą część), ale w końcu to Alicja.
Teenage Mutant Ninja Turtles 2 - bo jedynka mi się podobała, a dwójka wygląda na to samo, tyle, że więcej.
Independence Day: Resurgence - zobaczę jak będą wyglądały recenzje i wtedy się zdecyduję.
Finding Dory - pewnie z sentyment do Nemo pójdę. O ile recenzje mnie nie odstraszą.
Star Trek Beyond - bo mi się rebooty Star Treka bardzo podobają
Suicide Squad - bo zapowiada się świetnie i nawet cieniutkie starcie Batmana z Superchłopcem nie popsuły apetytu.
Spectral - zobaczymy recenzje.
BFG: Bardzo Fajny Gigant - jak wyżej. Do tego jak byłem mały oglądałem animowaną wersję więc sentymenty.
Pete's Dragon - bo tak. Chyba, że recenzje będą na nie.
Doktor Strange - bo Marvel.
A Monster Calls - przypomina Labirynt Fauna, więc to chyba jasne.
Rogue One: A Star Wars Story - bo i tak większość znajomych będzie to przeżywać, więc nie chcę się wyłamywać.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Oliver Stone chyba od 20 lat nie nakręcił filmu nadającego się do obejrzenia. Ale "Snowden", przynajmniej w zwiastunie, zapowiada się nieźle: https://www.youtube.com/watch?v=QlSAiI3xMh4
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Widziałem w kinie pełno zajawek
Jason Bourne'a - kolejna część w reżyserii Pola GG. Jestem wielkim fanem serii, i powinno być dobrze
Ghostbusters - teraz pogromcami są 4 babki. Wygląda kupowato
Apocalypse. Xman. - jakoś zajawka nieprzekonala mnie. A spodziewałem się.
Warcraft - nie lubiłem nigdy tego rtsa, w wowa nie gram nie interesi mnie, świat też jakiś taki miałki się wydaje. Film też jakoś mnie nie ciągnie, raczej nie odstaje poziomem od targetu. Aha orki wyglądają jak orki z wh&wow
Dzien Indepedencji cz.2 - może was zaskocze, ale nigdy nie widziałem 1. I nie zobaczę. 2 wygląda jeszcze bardziej.
Alicja po drugiej stronie. Tim B + Deep J.+ polka czyli kontynuacja jedynk 10 lat później
Wisienka na torcie
Doktor Strange. Benedykt Holmes C. Wygląda dość dziwnie. Efektownie. Ba, może nawet niegłupio. Tak na rzut oka połączenie Matrixa z Incepcjem. Marvel a filmach robi 100x lepszą robotę jak w komiksie
Więcej grzechów nie pamiętam. .. aaa było coś z Idrysem ( ten z Pustyni i P.) I Robbem S. w Bastylii. Dzień Bastylii ale we Francy.
E
No i M. przypomniała mi, ostatnie co widzieliśmy to Portier Harry, ale 60 lat wcześniej. Czyli przygody Dumbledora.
A kolega Tixon przypomniał o Suicide Sqad - tyz. wygląda ciekawie + Queen. Trochę zakręcone ale tak w kierunku szaleństwa
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Pod względem samej animacji kroi się coś na miarę Gnijącej panny młodej, a przynajmniej bardzo zbliżony poziom. Dawno nic nie zrobiło na mnie takiego wrażenia.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Mnie nawet przez myśl nie przeszło, żeby na "Warcrafta" iść, bo z trailerów wynikało, że to gówno pospolite będzie. Ale zostałem zaproszony, no to poszedłem...
I muszę przyznać, że pomimo wszystkich wad, bawiłem się dobrze. Absurdalnie przegięta stylistyka zamiast odstraszać (jak się spodziewałem), sprawiała, że film wyróżnia się na tle konkurencji. Największą wadą jest to, że wycięto około godzinę materiału, przez co akcja gna na zabój, bohaterów i wątków jest multum, przez co łatwo się pogubić, a postacie wypadają raczej płasko. Jeśli liczy się tylko na beztroską frajdą, to można iść. Przyznam, że nawet czekam na kolejną część, a jeszcze bardziej na wersję reżyserską tej.
Widziałem "Jacka Reachera" i bardzo mi się podobał. Wierności powieści nie oceniam, bo nie czytałem. Ale film był bardzo dobry. Dlatego na "Jack Reacher: Nigdy nie wracaj" pójdę do kina jak na pewniaka: https://www.youtube.com/watch?v=Vlfh5IOHyjw
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum