Uzależnienia, nałogi, czyli o natrętnym kupowaniu książek mowa. Ja czasem po prostu nie mogę się zatrzymać. Niech ten temat będzie miejscem, w którym będziemy się na bieżąco chwalić naszymi książkowymi zakupami i jednocześnie prosić o wsparcie w tym ciężkim dla naszych portfeli, regałów i półek uzależnieniu ;)
Uświadomiłem sobie właśnie, że tylko przez ostatni miesiąc nabyłem 17 książek, postanowiłem więc zainaugurować ten wątek właśnie spisem z ostatniego miesiąca, a później już będę leciał na gorąco.
Oto wspomniane pozycje:
[b]"Non Stop"[/b] - Brian W. Aldiss
[b]"Cieplarnia"[/b] - Brian W. Aldiss
[b]"Siwobrody"[/b] - Brian W. Aldiss
[b]"Mroczne lata świetlne"[/b] - Brian W. Aldiss
[b]"Kryptozoik"[/b] - Brian W. Aldiss
[b]"Blade Runner"[/b] - Philip K. Dick
[b]"Zapłata"[/b] - Philip K. Dick
[b]"Druciarz galaktyki"[/b] - Philip K. Dick
[b]"Na terenie Miltona Lumky'ego"[/b] - Philip K. Dick
[b]"Teraz czekaj na zeszły rok"[/b] - Philip K. Dick
[b]"Możemy cię zbudować"[/b] - Philip K. Dick
[b]"Atrament"[/b] - Hal Duncan
[b]"Gobeliniarze" [/b]- Andreas Eschbach
[b]"Dolina Muminków w listopadzie"[/b] - Tove Jansson
[b]"Diabeł łańcucki"[/b] - Jacek Komuda
[b]"Twarzą ku ziemi"[/b] - Maciej Parowski
[b]"Listy Świętego Mikołaja"[/b] - J.R.R. Tolkien
Czyli... dzień dobry, mam na imię Rafał... i potrzebuję pomocy :oops:
;)
Dzień dobry jestem Piotruś i mam problem... z kupowaniem książek... kiedyś był większy ale brak kasy mnie trochę z niego wyleczył... a raczej pokazał mi, że problem mam cholernie wielki. Czyli nie mając kasy kupuję ciągle i zbieram czasami po 1-2 zł i wrzucam sobie do szuflady aby później wyjąc i kupić książkę - czuję się trochę jakbym miał 12 lat. o_O Nie posiadając źródeł stałych dochodów to dużo kupuję, nawet bardzo - pracy nie mam, bo studiując i zaocznie i dziennie nie wiem kiedy miałby pracować i ustalać sobie grafik, a z drugiej strony nie wiem czy miałbym na to tyle siły. ;) Ostatni miesiąc? A proszę bardzo:
[b]"Wicher Śmierci"[/b] tom I i II - Steven Erikson
[b]"Olimp"[/b] tom I i II - Dan Simmons
[b]"Zamieć"[/b] - Neal Stephenson
[b]"Przez mgły i morza"[/b] - Fritz Leiber
Jeszcze tylko brakuje aby zaczął wynosić cenne rzeczy z domu, albo wziął kredyt... :P
[quote="Dabliu"]i potrzebuję pomocy :oops: [/quote]
Niech Wszechmogący broni przed szarlatanami, którzy by chcieli mnie uleczyć. //backoff
Zwykle kupuję ze 2-3 pozycje na miesiąc (o ile cuś mnie interesującego się ukazuje). A że robię to od dawna to mi się już ciut nazbierało (tak ponad 2K pozycji)
Ostatnio to były 3
Weber&White - Opcja Sziwy
Weber - Spadkobiercy cesarstwa
Dębski E. - Krucjata I
[quote="Mad"]"Olimp" tom I i II - Dan Simmons [/quote]
A [i]Ilion[/i] gdzie?
Tak patrzę i widzę, że niedużo książek kupiłam w tym miesiącu... W październiku było piętnaście. Pewnie dlatego, że staram się przystopować. I moim problemem nie jest kupowanie (taaa, jasne), tylko to, kiedy te książki czytać.
Ewa Białołęcka - [i]Róża Selerbergu[/i]
Brian Aldiss - [i]Cieplarnia[/i]
Neal Stephenson - [i]Zamieć[/i]
Maja Lidia Kossakowska - [i]Siewca wiatru[/i]
Neil Gaiman -[i] Noce nieskończone[/i]
Kim Stanley Robinson- [i]Lata ryżu i soli[/i]
Joanna Chmielewska - [i]Rzeź bezkręgowców[/i]
Siergiej Łukjanienko - [i]Imperatorzy iluzji[/i]
Oj też jestem uzależniony, zauważyłem nawet, że muszę unikać sklepów pokroju Empik bo zawsze wyjdę z jakąś książką (czy miałem zamiar coś kupić czy nie) - co ma czasami opłakane skutki dla moich finansów (zdarzyły mi się tam rachunki pokroju 400, 500 zł - choć fakt, że akurat zawsze po 3-4 miesięcznej nieobecności w kraju).
Niemniej jednak leczonym być nie chcę i jeżeli mnie finanse nie zmuszą to nie planuję tego zmieniać.
Patrzę dzisiaj do portfela. Mam ostatnie grosze, które powinnam przeznaczyć na zakup karty MPK ... ale zbliżam się do Globusa, a moje nogi tak jakoś same z siebie, zwalniają i prowadzą mnie ku wejściu.
Wychodzę całkowicie ogołocona ^^ Tak już mam ... nic tego nie zmieni.
Nie potrafię żałować pieniędzy na książki, choć wydaje na nie prawdziwy majątek ...
Ostatnio piętrzy mi się stos książek nieprzeczytanych ... co nie przeszkadza mi kupować kolejnych nowości.
Esh... podaje jedynie te tytuły, które pamiętam abym kupowała w tym miesiącu O.o :
Anna Brzezińska - Żmijowa harfa , Letni deszcz. Kielich.
Robert Howard - Conan. Krwawy Monolit, Almuric
Artemis Fowl - Kod wieczności
Olga Gromyko - Zawód wiedźma
Trudi Conavan - Gildia Magów
Doris Lessing - Pamiętnik Przetrwania
Terry Pratchett - Straż! Straż!
Robert Howard - Tygrysy Morskie
David Eddings - Diamentowy tron, Rubinowy rycerz, Szafirowa róża
Brian Aldiss - Non Stop
Strugaccy - Przyjaciel z Piekła
Giulio Leoni - Klątwa Mozaiki
Tomasz Pacyński - Wrzesień
Gdyby nie Katedra to poszedłbym z torbami, a tak jeszcze jakoś ciągnę. Ostatnie nabytki:
N. Gaiman [i][b]"Interświat"[/b][/i] *
J. Piekara [b][i]"Rycerz kielichów"[/i][/b] *
M. Barber [i][b]"Legendy miejskie"[/b][/i] *
O. Gromyko [i][b]"Zawód: wiedźma"[/b][/i]
Kim Stanley Robinson- [i][b]"Lata ryżu i soli"
A.D. XIII
"Kochali się, ze strach" [/b][/i]
* zakupione za własne pieniążki. Tak wiem, że zarzekałem się, że nie kupię Gaimana.
Staram się wybierać do księgarni raz w miesiącu, bo wtedy wydaje mi się, że mniej wydaję.
Gdy pojawiłam się po dwóch miesiącach to jakoś tak 300 złoty poszło sobie z portfela.
Nie chce mi się wypisywać ostatnio zakupionych książek, bo nie widzę w tym sensu. Jakiś czas temu Asu zrobił miejsce na półkach i już jakoś zniknęło O_o
Użalajcie się, użalajcie, ile to wy nabywacie książek. A mi się serce ściska ;P temat przypomina mi trochę ten założony przez Jacha o ostatnio zakupionych. Ale ok, niech będzie.
Nie mam problemów z wchodzeniem do księgarni, bo w portfelu choduję grzybki i motylki. Rodzice sypną kasą sporadycznie - a jak już sypną, to kupuję po kosztach (od jedynego mojego dealera xD Toudiego).
Jasne, chciałabym wpadać bez celu do księgarni i wychodzić z naręczem knig. Ale kiedy ja bym to czytała? ;P
[quote="Tyraela"]To forum jakieś marudne się robi. ;P[/quote]
Bo my stare marudy jesteśmy.
Tyrcia, zobaczysz, jak to będzie, gdy zaczniesz mieć swoją kasę. Wchodzisz do księgarni i książki się do Ciebie uśmiechają, a Ty masz pieniądze. Czasami przeznaczone na coś innego, ale przecież musisz mieć tą książkę.
Zdarza mi się wydać 300zł za jednym razem, ale jest to wtedy bardzo przemyślany zakup i z jak największą oszczędnością.
Najwięcej kupowałem gdy zaczynałem w ogóle poważnie kupować i czytać fantastykę, jakieś trzy lata temu. Wyciągałem kasę ze skrytki, jechałem do Katowic i chodziłem po księgarniach z listą poleconych mi książek. W taki sposób ominąłem np. GRRMa, bo pytałem o Pieśń Lodu i Ognia, gdyż nie znałem konkretnych tytułów, a w miejscu gdzie kupowałem kobieta nie znała cyklu. Z tych pierwszych poważnych łowów wróciłem z Kearneyem, Eriksonem i Dukajem, zupełnie nie wiedząc w co się pakuję.
Teraz kupuję mniej, bo znam rynek fantastyczny lepiej, a wielką przyjemność sprawiało mi czytanie książek o których nic nie wiem. Lubiłem kupować książki w ciemno, teraz to już nie znam tylko zakończenia książki przed zakupem -.-
Obecnie próbuję zwiększyć swoje tempo czytania, więc kupuję jak najmniej mogę.
Pieniężnie jakoś nie mam problemów, trzymam się na mniej więcej stałym poziomie gotówkowym, nawet jak zdarza mi się wydać 200zł to po jakimś czasie dziura jest zastąpiona jakimiś darowiznami (bo nie pracujący jestem).
Tyraela - jesteś zbyt pragmatyczna ;)
Jak mam zły humor to biorę większy banknot i obskakuję okoliczne księgarnie. Ale jak napisałem nie mam już tej radości jaką miałem gdy rynku fantastycznego nie znałem jak dziś. Księcia Nicości dwa tomu kupiłem całkowicie w ciemno po okładce i wydawnictwie.
Umieszczanie nowych książek na półkach sprawia mi wielką przyjemność...
W taki oto sposób napisałem kilkunastolinijkowy post bez sensu.
Jestem Kubuś i mam delirium gdy nie mogę sobie kupić książki.
pozdrawiam
A jeszcze mi się przypomniało, że w tym miesiącu zakupiłem [b]"Poradnik hodowcy chochlików"[/b] (Kroniki Spiderwick) - Tony DiTerlizzi i Holly Black. Czyli wynik w tym miesiącu to jednak 19 książek :-)
Gdymym stały dochód miała tobym się jak wy zachowywała.
A że nie mam to tak nie robię.
Książkę kupuję raz na ruski rok (albo i rzadziej), a jeśli kupuję to coś upatrzonego, lub kompletuję serię.
Książkoholikiem jestem trochę inaczej - uwielbiam gromadzić wokół siebie ksiązki, choćby z biblioteki, a potem lamentować nad brakiem czasu by je przeczytać. Później za czytanie się biorę i lamentuję, że na naukę czasu nie mam. Paradoks (trochę naciągany, ale co tam).
[quote="Tyraela"]Użalajcie się, użalajcie, ile to wy nabywacie książek. A mi się serce ściska ;P[/quote]
[quote="Tyraela"]Nie mam problemów z wchodzeniem do księgarni, bo w portfelu choduję grzybki i motylki.
Jasne, chciałabym wpadać bez celu do księgarni i wychodzić z naręczem knig. Ale kiedy ja bym to czytała?[/quote]
No, cóż, Tyr.. to mamy podobnie. Też bym chciala wejść do Empika i lekką ręką kupować sobie po 5 książek na raz (ale kasy nie ma i nie będzie w najblizszym czasie). I też jak tak czytam te wszystkie posty to jest mi źle :(. Ksiązki nie kupilam od jakiegoś... miesiąca? Dwóch? Nawet nie pamiętam tytulu ostatniego nabytku :/.
[quote="Sunsin"]Też bym chciala wejść do Empika i lekką ręką kupować sobie po 5 książek na raz (ale kasy nie ma i nie będzie w najblizszym czasie). I też jak tak czytam te wszystkie posty to jest mi źle :( .[/quote]
Tak będzie tylko do czasu ;) Ja do pewnego momentu żerowałam na Złej i jej ksiażkach :perv: Ale teraz jest czas na uzupełnianie swojej biblioteczki, półki powoli sie zapełniają. Ostatni zakup to "Wicher śmierci - Ekspedycja" Eriksona i "Hyperion" Simmonsa. Ostatnio trochę ograniczyłam tą manię kupowania, wypadałoby trochę nadrobić zaległości, przynajmniej do pewnego stopnia :P Aha, zapomniałabym ostatnio nabyta przez allegro "Przygoda z owcą" Murakamiego.
[quote="Zła"]Gdy pojawiłam się po dwóch miesiącach to jakoś tak 300 złoty poszło sobie z portfela. [/quote]
Pamiętam ten piękny stosik, który się uzbierał... :perv:
<wstaje z krzesła, mętnym wzrokiem oczyma ukrytymi za szkłami okularów wodzi po zebranych>
Ehm... nazywam się Olimp. Jestem uzależniony.
<chór zgromadzonych mówi "witaj Olimp">
Znowu, miałem się trzymać z dala od księgarni, znowu bym wydał całą kasę jaką miałem... osobiście nawet nie próbuję ze sobą walczyć jak się znajdę w księgarni bo nie mam szans. Muszę walczyć żeby nie wejść do księgarni. Dziś się nie udało i tak pozbyłem się całej gotówki. Dzisiejsze zakupy:
Cień Kata, Pazur Łagodziciela Wolfe'a
Zimistrz, Kolor Magi, Pomniejsze Bóstwa Pratchetta (uzupełniam kolekcję wreszcie :P)
Wezwanie, Ostatni Sędzia, oba Grishama
a po śmierci masz wieczność na przeczytanie wszystkich ksiązek,których sie nie udało Tobie przeczytać za życia ;)
Ja chciałem sie przyznać wysoki sądzie do popełnienia zakupu "Gra o Tron" i "Starcie Królów" Martina i z antykwariatu za skandalicznie okazyjną cene "Magiczną pożoge" Greena (świat warhammera)
[i]<mega puak>
Załamujecie mnie liczbą nabywanych tytułów ;( A mnie nie stać ;(
Ja sobie w ramach Mikołaja zafundowałam Pana Lodowego Ogrodu 2 i czekam na gwiazdkowy wysyp ksiązek, ktorego mam przyjemnośc doświadczać tylko raz do roku ;( [/i]
Byłam dziś w antykwariacie w poszukiwaniu niektórych tomów o Hornblowerze. Niestety nie było żadnych. :( Ale oczywiście byłabym nieszczęśliwa wychodząc bez niczego, więc nabyłam [b][i]Trylogię Thrawna[/i][/b] i[b] [i]Trylogię Hana Solo[/i][/b] (chyba ktoś się pozbył swojej gwiezdnowojennej biblioteczki, bo było tych książek kilkadziesiąt, ale inne mnie nie interesowały) i na dokładkę jeszcze [b][i]Gateway - bramę do gwiazd [/i]F. Pohla[/b]. A to dopiero szósty grudnia...
Promocyjne zamówienie z Merlina jeszcze nie przyszła, więc jej nie liczę, tak samo jak promocji w MAG-u... Cholera, a myślałam, że już w tym roku nie kupię zbyt wielu książek... //mur
No i jeszcze [b][i]Lód[/i] [/b]w planach. Kto mi kupi [i]Lód[/i] na Gwiazdkę? :))
Wpadłam do Empiku po [b]Lód[/b]. Nie było - oczywista, oczywistość :-x
Musiałam sobie poprawić humor, zrobić własnego Mikołaja ^^ Kupiłam [b]Czarne oceany[/b], Dukaja, [b]Nierządnice[/b] jakiegoś niemieckiego duetu, [b]Dzieci nocy[/b] Jabłońskiego, [b]Złoty kompas[/b] Pullmana, gdyż brakowało mi pierwszego tomu, [b]PLO[/b] i [b]Krzyk Czapli[/b]- jak na złość nie mieli miękkiej okładki -.-
Ja wracając z uczelni zahaczyłem jak zwykle o antykwariat we Wrzeszczu,niestety leżący na tak uczęszczanej trasie nie miał mi za wiele do zaoferowania. Ale bywam tam 4x w tygodniu i czasami sie uda coś kupić fajnego. :roll:
Elektra a mieli coś jeszcze Zahna ?... bo jutro mam wolne to zajde zobacze co rzucili na pólki :) a i jak czegoś szukasz to moge przy okazji w Gdańsku sprawdzić czy mają. ;)
[quote="Elektra"] Kto mi kupi Lód na Gwiazdkę?[/quote]
A byłaś grzeczną Dziewczynką ?? //santa
Ja omijam księgarnie, EMPiKi i antykwariaty szerokim łukiem - od razu lepiej. Zamówiłem sobie tylko Simmonsa i [i][b]"Brudną robotę"[/b][/i] z MAGa, no i Komudę pod choinkę. Mam nadzieję, ze do końca oku żadnej książki już nie kupię.
[quote="KreoL"]Elektra a mieli coś jeszcze Zahna ?[/quote]
Chyba nie, ale dokładnie nie pamiętam. Były i książki z serii Nowa Era Jedi i X-wingi i parę starszych. Oczywiście, jeśli pytasz o książki SW. To było w antykwariacie w Sopocie przy kolejce.
[quote="KreoL"]jak czegoś szukasz to moge przy okazji w Gdańsku sprawdzić czy mają.[/quote]
To sprawdź, czy nie mają [i]Hornblowera[/i] (napisał to C.S. Forester). ;)
Dzisiaj wpadłam do Elfa i kupiłam tylko 3 książki. Byłam twarda i nieugięta, bo oczywiście były mi zachwalane dwie książki więcej. I na 100% mogę powiedzieć, że to nie ostatnie zakupy książkowe w tym roku :P
Kupiłam [b][i]Zimistrza[/b][/i], [b][i]Galeony wojny[/b][/i] oraz mikołajkowo [b][i]2586 kroków[/b][/i] :))
You cannot post new topics in this forum You cannot reply to topics in this forum You cannot edit your posts in this forum You cannot delete your posts in this forum You cannot vote in polls in this forum You cannot attach files in this forum You can download files in this forum
FAQ
Search
Memberlist
Usergroups
Register
Log in
[ REPLY ]