FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Ideologia- wciąż potrzebna, czy już zbędna?
Autor Wiadomość
Soulforged 


Posty: 340
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2007-12-08, 13:02   Ideologia- wciąż potrzebna, czy już zbędna?

Temat z pogranicza działów, bo mógł się też pojawić w "społeczeństwo" ale rozważania tego typu mają charakter raczej filozoficzny, więc to miejsce chyba się bardziej nadaje.

Otóż, pytanie jest proste. Czy potrzebujemy jeszcze zjawiska, jakim jest ideologia?

Współcześnie odmienia się to słowo przez wszystkie możliwe przypadki- głównie w negatywnym kontekście.
Każdy, kto wyznaje jakąś ideologię otwarcie i głosi jej hasła, natychmiast staje się "wrogiem demokracji", często "zwolennikiem totalitaryzmu", lub też po prostu zostaje uznany za idoiotę.
Oczywiście, ideologii jako takich jest wiele- jedne są mają charakter uniwersalistyczny (jak marksim czy chrześcijaństwo- bo religie też są pewnymi ideologiami), inne są bardziej skoncentrowane na danej grupie, bądź narodowości (idee narodowe na przykład).
Ale jakie jest ich miejsce w nowoczesnym świecie i post-industrialnym społeczeństwie?
Czy w ogóle można je jeszcze zaakceptować?
A może właśnie są one tym co stanowiło by remedium na "zarazę poprawności politycznej"?

Z innej strony- jak miał by wyglądać dialog między różnymi doktrynami oraz ich przedstawicielami?
Czy jesteście zwolennikami walki ideologicznej- gdzie w rzeczowej dyskusji usiłuje się odnaleźć lepszą z doktryn, tą, która jest bliższa prawdzie?
A może jesteście zwolennikami postawy bardziej post-modernistycznej? Wszystkie ideologie są równe i mogą współistnieć byle tylko nie wchodziły sobie w drogę?

Nie chodzi o to, by dyskutować co jest prawdą co nie- lecz jak ma wyglądać nasze prawo (?) do głoszenia naszych poglądów...
Nie ukrywam, iż wątek podobny jest do tego , lecz ma szerszy zakres zainteresowania.
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-12-08, 13:11   

Cytat:
Każdy, kto wyznaje jakąś ideologię otwarcie i głosi jej hasła, natychmiast staje się "wrogiem demokracji", często "zwolennikiem totalitaryzmu", lub też po prostu zostaje uznany za idoiotę.
Bzdura, bzdura i bzdurą pogania ;) Ciekawi mnie jak ktoś głoszący hasła liberalnej demokracji może być uznany za jej wroga, za totalitarystę (bo za idiotę to jeszcze jak Cię mogę). Nie generalizuj aż tak bardzo :DD
Soulforged napisał/a:
Czy potrzebujemy jeszcze zjawiska, jakim jest ideologia?
Pytanie jest bez sensu. Bo ideologia to nie jest kwestia potrzeby/jej braku, a kwestia poglądu. Tego, że się coś uznaje czy nie. Nie da się stworzyć systemu bez ideologii (bo brak ideologii zinstytucjonalizowany jest ideologią jakąś). Nie da się odrzucić ideologii i nie ma sensu się zastanawiać czy to dobrze czy źle.
Soulforged napisał/a:
Czy jesteście zwolennikami walki ideologicznej- gdzie w rzeczowej dyskusji usiłuje się odnaleźć lepszą z doktryn, tą, która jest bliższa prawdzie?
A może jesteście zwolennikami postawy bardziej post-modernistycznej? Wszystkie ideologie są równe i mogą współistnieć byle tylko nie wchodziły sobie w drogę?
A czy jedno wyklucza drugie? Nie. Ideologie mogą być sobie równe i koegzystować, co nie zmienia faktu, że powinno dochodzić do walki między nimi (szczególnie między tymi antagonistycznymi względem siebie), do starcia i do pewnych zmian - często takich, że jedna ideologia ginie. To jest kwestia rozwoju umysłowego zarówno tych, którzy starcie wygrają, jak i przegranych. I to jest kwestia natury. Na pewno nie ma sensu bronić ideologii, która sama siebie nie potrafi obronić. I nie ma sensu dawać jej jakiś przywilejów w tej mierze.
 
 
Soulforged 


Posty: 340
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2007-12-08, 13:44   

Wulf napisał/a:
Pytanie jest bez sensu. Bo ideologia to nie jest kwestia potrzeby/jej braku, a kwestia poglądu. Tego, że się coś uznaje czy nie. Nie da się stworzyć systemu bez ideologii (bo brak ideologii zinstytucjonalizowany jest ideologią jakąś). Nie da się odrzucić ideologii i nie ma sensu się zastanawiać czy to dobrze czy źle.

A mi pytanie wydaje się jednak dość zasadne.
Wyznawanie jakiejś tam ideologii (abstrahując od tego jakiej) jest kwestią pewnego wyboru intelektualnego.
Można nie wyznawać żadnej. Jest to jak najbardziej możliwe.
System sam w sobie rodzi się zawsze z jakiejś ideologii, ale nie musi być na niej oparty zawsze- bez przesady.
Samo uznanie jakichś wartości nie jest też równoznaczne z przyjęciem ideologii.
Opisz mi na przykład, jaka ideologia tworzy UE?
Otóż- wydaje mi się przynajmniej- iż żadna konkretna. Jest demokracja, jest uznanie praw człowieka, ale nie ma jasno koreślonego systemu wartości jako takiego (poza uznaniem ludzkiego życia za wartość naczelną).
Przez ideologię, rozumiem tu przyjęcie jakiegoś określonego systemu wartości zwiazanego z pewnym zachowaniem.
Jeśli miałbym odpowiedzieć na Twoje słowa- to obecnie dominującą tendencją ideologiczną jest bezideologiczność.
Możesz mówić wszystko- byle to nikogo nie uraziło. Taka zasada jest powszechna, ale przecieś sprzeczna z samym duchem ideologii.
Wyobrażasz sobie ateistę który głośno i publicznie mówi "wiara w Boga jest dla idiotów!"? Od razu by go zlinczowano niemalże.
Albo lepiej- wyobrażasz sobie co by było, jakby jakiś kardynał, albo papież powiedział, że muzułmanie wierzą w fałszywego boga i mają jego zakłamany obraz?
Oczywiście poza "żwiołową" reakcją samych zainteresowanych, we wszystkich europejskich mediach by go zjechano jeszcze ostrzej- za co? Za to że jest nietolerancyjny!
Ale przecież on tak zapewny myśli! Innymi słowy- nie ma prawa do głoszenia swojego zdania.
Wulf napisał/a:
Bzdura, bzdura i bzdurą pogania ;) Ciekawi mnie jak ktoś głoszący hasła liberalnej demokracji może być uznany za jej wroga, za totalitarystę (bo za idiotę to jeszcze jak Cię mogę). Nie generalizuj aż tak bardzo :DD

Może nie jeśli chodzi o propagatora demokracji, ale na przykład pamiętam jak Korwina nazwali faszystą i porównali do Hitlera... no cóż, podobieństwo widzę raczej średnie.
Co do demokratów- wierz mi, jeśli się postarać to każdego można tak nazwać.
Zresztą, określenia były przykładowe.
Na każdego można wybrać inne- głosiciela haseł liberalno-demokratycznych też można jakoś ładnie określić. Wystarczy popytać panów z pewnych partii politycznych (nazwę pominę).
Fakt, że trochę zbytnia generalizacja- ale zastanówmy się, czy nie jest tak, że każdy kto jest trochę bardziej skrajny niż pozwala na to główny nurt jest od razu odtrącany jako niebezpieczny margines?
 
 
Prev 
Wina Korwina


Posty: 751
Skąd: Z Twojego ekranu
Wysłany: 2007-12-09, 22:09   

Soulforged napisał/a:
Otóż, pytanie jest proste. Czy potrzebujemy jeszcze zjawiska, jakim jest ideologia?

Są dwie rzeczy, które odgrywają istotną rolę w życiu człowieka. Jedna to ideologia, druga to miłość. Są ludzie, którzy oddają się miłości, są ludzie, którzy oddają się ideologii. Ja należę do tych drugich, więc tak, uważam że ideologia jest potrzebna.
Soulforged napisał/a:
Każdy, kto wyznaje jakąś ideologię otwarcie i głosi jej hasła, natychmiast staje się "wrogiem demokracji", często "zwolennikiem totalitaryzmu", lub też po prostu zostaje uznany za idoiotę.

Jak już było wspomniane ideologią tą może być obrona demokracji i bezgraniczna wiara w nią (Felmet choćby, Soul wie o kogo chodzi xD). Nie można więc być wrogiem demokracji, będąc jej propagatorem.
Soulforged napisał/a:
Oczywiście, ideologii jako takich jest wiele- jedne są mają charakter uniwersalistyczny (jak marksim czy chrześcijaństwo- bo religie też są pewnymi ideologiami), inne są bardziej skoncentrowane na danej grupie, bądź narodowości (idee narodowe na przykład).

Zapomniałeś o jednej rzeczy. Własna ideologia. Uogólniasz to słowo do pewnych przyjętych, uniwersalnych zasad. Ale moja ideologia polega na łączeniu zasad z różnych wyznań i religii, więc nie można mówić o tym że jestem satanistą, czy ateistą, czy kto wie czym jeszcze... Ja jestem Previstą i wyznaję wiarę w ideologię zwaną intuicją.
Soulforged napisał/a:
Jeśli miałbym odpowiedzieć na Twoje słowa- to obecnie dominującą tendencją ideologiczną jest bezideologiczność.

Patrz post wyżej. Ideologia ewoluowała, bo została spersonalizowana. Ale to prawda że wielu ludzi nie ma własnej ideologii, w nic nie wierzą.
Soulforged napisał/a:
Wyobrażasz sobie ateistę który głośno i publicznie mówi "wiara w Boga jest dla idiotów!"? Od razu by go zlinczowano niemalże.

Ja tak mówię i nikt mnie nie linczuje, więc chyba nie trafiłeś xD
Soulforged napisał/a:
Ale jakie jest ich miejsce w nowoczesnym świecie i post-industrialnym społeczeństwie?

Indywidualizm przyjacielu. Dziś każdy chce być inny, mieć własne poglądy i zawsze być kimś wyjątkowym na swój sposób. Ta "Ideologia Spersonifikowana" (nazwa własna) pozwala zachować tą odrębność. Jest to po prostu walka z każdym przejawem zjednywania ludzi do jakiegoś ogółu, czy też sprowadzanie ich do jednego poziomu.
Soulforged napisał/a:
A może jesteście zwolennikami postawy bardziej post-modernistycznej? Wszystkie ideologie są równe i mogą współistnieć byle tylko nie wchodziły sobie w drogę?

Ja się pod tym podpisuję. Ale powinny, a wręcz muszą wchodzić sobie w drogę. Inaczej każda z ideologii by umarła, bo nie byłoby żadnego dialogu. A wiesz że kiedy w odniesieniu do jakiejś idei nie ma dialogu staje się ona martwa.
_________________
Zapraszam na bloga - http://wirtokracja.blogspot.com/
I zawsze tak wypadnie, że ten, kto ci nie jest przyjacielem, żądać będzie od ciebie neutralności, a ten kto ci jest przyjacielem, żądać będzie otwartego wystąpienia z bronią. - N. Machiavelli
 
 
Alfabetka

Posty: 3
Wysłany: 2015-10-30, 11:35   

Cytat:
Ale jakie jest ich miejsce w nowoczesnym świecie i post-industrialnym społeczeństwie?


Świat może być nowoczesny i społeczeństwo post-industrialne ale to wszystko to są tylko nazwy pod którymi kryje się biologiczna maszyna z umysłem wyższym od reszty, w coraz mniej biologicznym otoczeniu. Miejsce ideologi jest i będzie takie samo, jak w innych wydaniach świata i społeczeństwa. Człowiek ma to do siebie, że lubi się czuć (mimo wszystko) w grupie a do tego musi wierzyć, ze wybór jakiego dokonał jest najlepszy z możliwych. Dlatego będzie bronił swojej ideologi (przynależności). Nawet wyznawca wolności na swój sposób jest ograniczony, bo nie akceptuje tych, którzy maja inne podejście do świata i będzie bronił swych racji, tym samym doprowadza do spięcia się ideologii.
Poza tym gdyby nie było idei/ideologii nie byłoby rozwoju, bo nie ma go bez rywalizacji.
_________________
Czytam dla przyjemności moich szarych komórek.
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-10-31, 00:42   

Brawa za wygranie odznaki złotego szpadla tego roku. Ale skoro już temat został odkopany, pozwolę sobie też wtrącić swoje trzy grosze i również zabawić się w forumowego nekromantę:
Soulforged napisał/a:
Przez ideologię, rozumiem tu przyjęcie jakiegoś określonego systemu wartości zwiazanego z pewnym zachowaniem.[...]
Albo lepiej- wyobrażasz sobie co by było, jakby jakiś kardynał, albo papież powiedział, że muzułmanie wierzą w fałszywego boga i mają jego zakłamany obraz?
Oczywiście poza "żwiołową" reakcją samych zainteresowanych, we wszystkich europejskich mediach by go zjechano jeszcze ostrzej- za co? Za to że jest nietolerancyjny!

Tolerancja dla odmienności, poprawność polityczna ponad wszystko - to też ideologie.
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Rashmika 


Posty: 1024
Wysłany: 2015-10-31, 11:42   

Asuryan napisał/a:
to też ideologie.


Moim zdaniem rzecz mocno względna. Ideologia robi się wtedy, gdy postępujesz bezkrytycznie, bo na tym polega istota ideologii - stworzyć jakieś zasady i oczekiwać bezwzględnego dostosowania. Znam ludzi, którzy potrafią zrobić ideologię nawet z gotowania rosołu.
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2015-10-31, 12:16   

Jak gotujemy rosół niestarannie to wychodzi lura niegodna tego miana.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Rashmika 


Posty: 1024
Wysłany: 2015-10-31, 17:16   

Nie lubię rosołu.
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2015-10-31, 17:20   

Jak dojdę do władzy, to każdy będzie musiał robić i jeść rosół przynajmniej dwa razy w tygodniu.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2015-10-31, 17:20   

Nie. Po prostu nie.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2015-10-31, 17:21   

Lewak! I heretyk!
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2015-10-31, 17:42   

Cytat:
Nie lubię rosołu.
bo nie jadłaś dobrego a wynika to z lekceważącego podejścia do tematu
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2015-10-31, 18:06   

MrSpellu napisał/a:
Jak dojdę do władzy, to każdy będzie musiał robić i jeść rosół przynajmniej dwa razy w tygodniu.


Masz moją chochlę //orc A jak komuś się nie podoba, to będziemy lać. W michę --_-
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2015-10-31, 18:16   

Należę do bractwa czerwonych buraczków. //prorok
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Rashmika 


Posty: 1024
Wysłany: 2015-10-31, 18:19   

Fidel-F2 napisał/a:
bo nie jadłaś dobrego a wynika to z lekceważącego podejścia do tematu


Możliwe, przymusowe jedzenie rosołu co niedzielę zniszczyło mi beztroskie dzieciństwo. Nie wiem czy moja babka lekceważyła temat, ale chyba nie, bo gotowanie rosołu zaczynała już w sobotę.
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2015-10-31, 18:28   

tak to każdy może powiedzieć, udowodnij
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2015-10-31, 18:34   

Ale że ja?
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Rashmika 


Posty: 1024
Wysłany: 2015-10-31, 18:37   

Fidel-F2 napisał/a:
udowodnij


Przysięgam na Rosół :roll:
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2015-10-31, 18:58   

Niebo słyszało, ziemia słyszała.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2015-10-31, 19:30   

Rashmika napisał/a:
Fidel-F2 napisał/a:
bo nie jadłaś dobrego a wynika to z lekceważącego podejścia do tematu


Możliwe, przymusowe jedzenie rosołu co niedzielę zniszczyło mi beztroskie dzieciństwo. Nie wiem czy moja babka lekceważyła temat, ale chyba nie, bo gotowanie rosołu zaczynała już w sobotę.



jak byłem mały też nie znosiłem rosołu,
ale potem dorosłem.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2015-10-31, 19:57   

Rashmika, powiedz pracodawcy, że powinien na Ciebie brać dofinansowanie z PFRONu
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Rashmika 


Posty: 1024
Wysłany: 2015-10-31, 20:39   

Fidel-F2 napisał/a:
Rashmika, powiedz pracodawcy, że powinien na Ciebie brać dofinansowanie z PFRONu


Ja jestem swoim pracodawcą i dziękuję za sugestię, zawsze to dobry pomysł żeby podymać ZUS ale na te gadki o rosole oni się nie nabiorą.


Cytat:
jak byłem mały też nie znosiłem rosołu,
ale potem dorosłem.


Jak byłam mała, to też nie lubiłam wódki. A teraz lubię. Może to kwestie freudowskie, wiesz, mama, te sprawy?
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-11-01, 01:39   

MrSpellu napisał/a:
Jak dojdę do władzy, to każdy będzie musiał robić i jeść rosół przynajmniej dwa razy w tygodniu.

A ograniczenie się do jedzenia nie wystarczy? Za karę ;) może być nawet 4 razy w tygodniu. W trzeci i szósty dzień tygodnia mogę nawet jeść barszcz czerwony i pomidorową na bazie tegoż rosołu :mrgreen: Ale jak sam mam go robić, to będzie raczej nie strawne nawet dla Starego Orka :P
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2015-11-01, 10:14   

Rashmika napisał/a:
Jak byłam mała, to też nie lubiłam wódki. A teraz lubię.

Jak człowiekowi zaczyna smakować wódka, to wiedz że coś się dzieje...
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2015-11-01, 15:23   

No to jak rozkopywać trupy to na całego.
Ideologie zawsze były potrzebne. Jako narzędzia. Obserwujemy to i teraz. Zwiększona ilość konwersji na islam, radykalizacja ruchów chrześcijańskich. Ogólny wzrost postaw konserwatywnych. Wszystko to efekt tego, że spora część populacji źle się czuje bez cugli. One pomagają, wskazują jedyną sluszną prawdę. Oraz poczucie, że jeżeli cel jest naprawdę istotny, to rozgrzeszy ze wszystich drobnych podłości.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7108
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2015-11-02, 07:02   

A jak to się ma do ideologii gender? //mysli
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Alfabetka

Posty: 3
Wysłany: 2015-11-02, 15:22   

Jeśli porównać rosół do ideologi to faktycznie coś w tym jest. Tyle w nim pływa, że niby każdy powinien być zadowolony. Gorzej, jak trzeba wyłapać te rzeczy które nam nie smakują a są trudną do odcedzenia cześcią tego dania. Jak to krzywo patrzą twórcy rosoło-ideologi jak mu grzebiemy i wywalamy kawałki np. pietruszki. A szczytem braku kultury jest dolewanie do wypieszczonego rosoł-ideologi zwykłej maggi.
Tak też się dzieje ze wszystkimi ideami. Im dalsze pokolenie tym rosół mniej przypomina pierowotny twór wspomnianej babci.
_________________
Czytam dla przyjemności moich szarych komórek.
 
 
sanatok
Latający Pomidor


Posty: 1417
Skąd: Megamaszyna
Wysłany: 2015-11-02, 15:28   

Co?!!

Dorzucam Zizka:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Pk8ibrfXvpQ[/youtube]
_________________
Meet Minsky. He understands that stability is destabilizing. Be like Minsky.
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2015-11-03, 11:58   

utrivv napisał/a:
A jak to się ma do ideologii gender? //mysli
ja pisałem o ideologii a nie o epitecie narzuconym przez Czarnych. Tu sprawdza się maksyma Goebbelsa, ta o kłamstwie, powtarzaniu i prawdzie.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 13