FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Jacek Dukaj
Autor Wiadomość
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2019-07-02, 17:17   

Kurczę, przeczytałem kilka tekstów z "Po Piśmie" i odłożyłem książkę. Nie zasysa mnie to. Część tych rozważań już gdzieś czytałem, a Dukaj "podlewa" je jakąś filozoficzną zupą, strawną, ale to już mnie nie kręci. Zwłaszcza że te wszystkie Technologiczne Osobliwości, czy Sztuczne Inteligencje to jednak przyszłość tak daleka, że nie warta wzmianki. Jeśli chodzi o pozostałe kwestie związane ze świadomością, przeżywaniem emocji itp... Też mnie to nie grzeje. Odłożyłem, może kiedyś wrócę.

Ale wydaje mi się, że kupiłem tę książkę tylko dlatego, że potraktowałem ją jako "zastępczą" powieść Dukaja. Gdybym jej jednak nie kupił to, z perspektywy wczoraj, nic bym nie stracił.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-03-29, 08:58   

Czarne oceany - Jacek Dukaj

Od strony intelektualnej rzecz fascynująca. Świat nieodległej przyszłości, ekstrapolacje trendów socjologicznych, politycznych, ekonomicznych obmyślone niesamowicie precyzyjnie i wiarygodnie (oczywiście w kontekście powieści sf) z dołożonym eterem przyszłości czyli myślnią. Do tego wszystkiego Kontakt i inwazja obcych, jakich do tej pory nie było. Całość zachwycająca, kreacja posthumanistycznego świata niezrównana.

Literacko, jak to u Dukaja, bardzo dobrze. Z jednej strony elegancja i swoboda stylistyczna, z drugiej, język neologicznie dopasowany do opowiadanego świata. Nic do zarzucenia.

W tym wszystkim obracają się porządnie zbudowane postacie, naturalne, ludzkie, zachowujące realizm zmienionej rzeczywistości.

Najsłabiej wygląda aspekt fabularny. Podporządkowany jest w całości wizji świata przedstawionego. Dużo gadania i akademickiej ekspozycji zakończone krótką, sensacyjną akcją, która w aspekcie opowiedzianej historii, nie może być prostsza. Komplikacje występują jedynie w sferze oryginalności stworzonej przez Dukaja rzeczywistości. Zamierzeniem autora było przedstawienie oryginalnej, przemyślanej wizji. Jakąś fabułę musiał tu umieścić ale, w ogóle mu na niej nie zależało.

Lektura jest niełatwa ze względu na skomplikowanie teorii i nomenklatury oraz raczej nudę narracyjną.

Gdyby Mag wydał Czarne oceany w serii Uczta Wyobraźni, byłby to jej najjaśniejszy punkt.

Zdecydowanie polecam fanom prozy intelektualnej.

9/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2020-03-29, 11:11   

Sądzę, że Dukaj ma na poletku polskiej sci-fi pozycję tego, do którego należałoby równać (zakładając, że są pisarze z jakimiś jeszcze ambicjami), a z drugiej strony wydaje się to jakby nieosiągalne dla zdecydowanej większości. Pół wieku wcześniej było tak z Lemem. Wtedy wydawało się znacznie mniej fantastyki, więc ta przestrzeń między liderem a peletonem wydawała się większa.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2020-04-21, 06:19   

A to widzieliście? https://www.wirtualnemedi...-ogladac-online

Cytat:
„Kierunek: Noc” to historia inspirowana książką „Starość Aksolotla”. Historię rozpoczyna katastrofalne w skutkach zjawisko słoneczne, które sprawia, że gwiazda zaczyna niszczyć wszystko na swojej drodze. Akcja toczy się wokół pasażerów i członków załogi nocnego lotu z Brukseli, którzy postanawiają obrać kurs na zachód, aby szukać schronienia w mroku. Na pokładzie samolotu o przeżycie walczą bogaci i biedni, młodzi i starzy, cywile i wojskowi pochodzący z różnych środowisk i mówiący różnymi językami. Wszystkich ich łączy jedno: wola przetrwania końca świata – za wszelką cenę.


Wiem, że czytałem "Starość Aksolotla" raz, kilka lat temu i nie porwała mnie tak, jak inne rzeczy Dukaja, ale jakoś nie pasuje mi to nawet bardzo luźno do treści powieści. Chyba że mam sklerozę (nie wykluczam).

e:
Dobra, kluczowe tu jest "inspirowane" - mamy wzięty pewien element (zabójcze promieniowanie) i rozwinięcie go w niezależną historie.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2020-04-21, 12:24   

toto napisał/a:
A to widzieliście? https://www.wirtualnemedi...-ogladac-online

Cytat:
„Kierunek: Noc” to historia inspirowana książką „Starość Aksolotla”. Historię rozpoczyna katastrofalne w skutkach zjawisko słoneczne, które sprawia, że gwiazda zaczyna niszczyć wszystko na swojej drodze. Akcja toczy się wokół pasażerów i członków załogi nocnego lotu z Brukseli, którzy postanawiają obrać kurs na zachód, aby szukać schronienia w mroku. Na pokładzie samolotu o przeżycie walczą bogaci i biedni, młodzi i starzy, cywile i wojskowi pochodzący z różnych środowisk i mówiący różnymi językami. Wszystkich ich łączy jedno: wola przetrwania końca świata – za wszelką cenę.


Wiem, że czytałem "Starość Aksolotla" raz, kilka lat temu i nie porwała mnie tak, jak inne rzeczy Dukaja, ale jakoś nie pasuje mi to nawet bardzo luźno do treści powieści. Chyba że mam sklerozę (nie wykluczam).

e:
Dobra, kluczowe tu jest "inspirowane" - mamy wzięty pewien element (zabójcze promieniowanie) i rozwinięcie go w niezależną historie.

To nawet trudno inspiracją nazwać. :) Mnie też w ogóle to nie styka się w żaden sposób z fabuła "Starości...".
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2020-04-21, 12:27   

Wymienić mechy na coś takiego? Ja was proszę...

PS Fabuła przypomina trochę Snowpiercera.
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2020-09-08, 07:27   

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4933613/imperium-chmur

Cytat:
Zmierzch kultury samurajów i narodziny nowej Japonii. Życie, nauka i wojna. Literacki majstersztyk inspirowany „Lalką" Bolesława Prusa.

Pod koniec XIX wieku do cesarza Mutsuhito trafia Stanisław Wokulski, emisariusz Kraju, Którego Nie Ma, aby zawrzeć sojusz oparty na odkryciu doktora Geista: technologii metalu lżejszego od powietrza.

W górskich stoczniach Hokkaidō zbudowanych przez Juliana Ochockiego, pod osłoną chmur, powstaje ażurowa flota Cesarskiej Marynarki Nieba (...)

Czeka Was niezwykła literacka podróż. Imperium chmur to mnogość postaci, obrazów i pomysłów, bogactwo historycznych i literackich odniesień. To powieść o wędrowaniu znaczeń między umysłami i kulturami, i o sztuce czystego przeżywania.

Co nikt nic nie mowi?
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-09-08, 07:30   

czytałeś?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2020-09-08, 09:03   

Dopiero dowiedzialem sie, ze jest.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-09-08, 09:05   

to o czym tu gadać?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2020-09-08, 09:18   

Mało do czytania.
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-09-08, 09:21   

I dobrze. Dukaj w końcu chyba dorósł.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2020-09-08, 09:54   

Lem i Le Guin to rzadko kiedy przekraczyli 300-400 stron. Ale z tego, co mowil ten pierwszy, wymyslanie fabul go meczylo.
  
 
 
Uther Doul


Posty: 355
Wysłany: 2020-09-08, 10:38   

A to nie jest jakis odgrzewany kotlet? Bo wydaje mi sie, ze gdzieś już to publilowal, w jakiejs antologii. Ale mogę się mylić.
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2020-09-08, 10:50   

Tak, byla juz w "Innych światach".
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-09-08, 11:00   

Ale kupowanie Innych światów dla Dukaja to trochę pomyłka. Dobrze, że wydali odrębnie.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2020-09-11, 15:47   

"Imperium Chmur" doczekało się chyba pierwszej krytycznej analizy: https://www.dwutygodnik.c...ad-w-sokki.html
Bardzo kulturalnie, rzeczowo, z klasą ogólnie, autorka dojechała Dukaja.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2020-09-11, 17:48   

Wszystko zgoda, z tym że z Tomkiem Szklarskiego to był kop w jaja, pantofelkiem na szpileczce, ale i tak musiało zaboleć :mrgreen:
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1626
Skąd: Bytom
Wysłany: 2020-09-11, 19:19   

Romulus napisał/a:
"Imperium Chmur" doczekało się chyba pierwszej krytycznej analizy: https://www.dwutygodnik.c...ad-w-sokki.html
Bardzo kulturalnie, rzeczowo, z klasą ogólnie, autorka dojechała Dukaja.

Całkiem możliwe, że argumenty i zastrzeżenia słuszne.
Tylko IMHO cała ta analiza i zarzuty wynikają chyba najbardziej z braku znajomości kontekstu i historii powstania tego tekstu.
Tekst powstał do antologii "Inne pieśni", a ta antologia powstała w celu próby "przeniesienia w słowa" tego, co Różalski robi w obrazach. I zakładam, że autor przede wszystkim to chciał zrobić, więc próby przypisywania mu innych celów są co najwyżej próbami.
Oczywiście wynika to pewnie z wyrwania tekstu z tejże antologii i wydania osobno - taka zabawa IMHO może spowodować nierozumienie "o co autorowi chodziło". Wszak ta antologia była bardzo mocno i konkretnie tematyczna - wyrywanie tekstu z tematu może powodować właśnie mylne interpretacje.
I oczywiście - gdyby Dukaj zrobił to co krytyczka wypisała, to tekst byłby o wiele lepszy, skoro mógłby istnieć bez kontekstu. Więc najwyraźniej tak dobry nie jest po prostu.
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2020-09-12, 07:21   

Nie zgodzę się. Ten tekst jest po prostu krytyką napisaną przez autorkę będącą specjalistką w dziedzinie, którą Dukaj wykorzystał do swojej fabuły. Okazało się, że amatorski "research" nie wytrzymał konfrontacji z opinią specjalisty. I to, że tekst inspirowany pracami Różalskiego nie ma chyba większego znaczenia.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2020-09-12, 09:22   

Ok, Romulusie, ta pani ma rację (zawodowo), ale patrząc szerzej nasuwa się dość pesymistyczny wniosek. Pisarz, jako osoba siłą rzeczy rozproszona między różne tematy i wycinki wiedzy, nigdy nie sprosta w konfrontacji z dobrym specjalistą w wybranej dziedzinie, który na doskonalenie swej wiedzy poświęcił całe lata (i pieniądze). Możliwości internetowego researchu są, jak sam zauważyłeś ograniczone, a oprócz gromadzenia faktów, trzeba także ich pełnego zrozumienia, które często nabywa się dopiero po dogłębnych studiach.
Gdyby wymagać od pisarza wiedzy topowego specjalisty w każdej dziedzinie, to 99,9% piszących powinno rzucić tę profesję. Kto wie, może i dobrze by się stało?
Mniej ważkie są dla mnie zarzuty, że coś się inaczej pisze, albo coś miało miejsce dwie dekady wcześniej, w końcu Dukaj tworzy świat alternatywny, więc nie musi być 1:1. Natomiast cięższy kaliber ma sugestia o uprzedzenia czy stronniczość autora, przedstawienie japońskiej kultury w krzywym zwierciadle, co stawia go w szeregu z takim Cejrowskim, na przykład.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2020-09-12, 11:21   

Nie czytałem (ani tekstu Dukaja*, ani recenzji), ale dorzucę swoje zdanie. W sf** nie chodzi o "zgodność" z nauką, a o spójny i wewnętrznie nie sprzeczny świat wynikający z jakichś założeń (tym lepiej, im większe prawdopodobieństwo faktycznego wystąpienia takich warunków zachodzi). Jeśli podejść ze szkiełkiem i okiem do kanonicznej fantastyki, to każdą można wyśmiać.

*mam, ale jakoś stoi na półce i czeka na swoją kolej; chyba od "Starości aksolotla" przeminęła mi chęć na natychmiastowe czytanie wszystkiego, co Dukaj napisał

**w tym, co ja uznaję za sf, niekoniecznie w tym, co jest tak etykietkowane
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2020-09-12, 16:13   

KS napisał/a:
Ok, Romulusie, ta pani ma rację (zawodowo), ale patrząc szerzej nasuwa się dość pesymistyczny wniosek. Pisarz, jako osoba siłą rzeczy rozproszona między różne tematy i wycinki wiedzy, nigdy nie sprosta w konfrontacji z dobrym specjalistą w wybranej dziedzinie, który na doskonalenie swej wiedzy poświęcił całe lata (i pieniądze). Możliwości internetowego researchu są, jak sam zauważyłeś ograniczone, a oprócz gromadzenia faktów, trzeba także ich pełnego zrozumienia, które często nabywa się dopiero po dogłębnych studiach.
Gdyby wymagać od pisarza wiedzy topowego specjalisty w każdej dziedzinie, to 99,9% piszących powinno rzucić tę profesję. Kto wie, może i dobrze by się stało?
Mniej ważkie są dla mnie zarzuty, że coś się inaczej pisze, albo coś miało miejsce dwie dekady wcześniej, w końcu Dukaj tworzy świat alternatywny, więc nie musi być 1:1. Natomiast cięższy kaliber ma sugestia o uprzedzenia czy stronniczość autora, przedstawienie japońskiej kultury w krzywym zwierciadle, co stawia go w szeregu z takim Cejrowskim, na przykład.

Zgadzam się z tobą, toteż nie piszę po tej recenzji "Dukaj chuj i nieuk". :-P
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2020-09-14, 09:08   

Ta mrówcza praca dla zebrania ogromu japońskich niuansów sugerowałaby, że mu na wierności realiom zależało. A z drugiej strony stworzył z nich nie obraz ówczesnej Japonii, tylko jakąś jego popkulturową fantasmagorię. Wypaczając je lub wykorzystując w sposób nieprawidłowy. Może więc na wierności mu nie zależało? A może był zbyt arogancki sądząc, że będzie w stanie oddać prawdę o Kraju Kwitnącej Wiśni po mimo wszystko zaledwie krótkim riserczu? Do tego nie potrafi wyjść poza męską i raczej konserwatywną perspektywę.

Wszystko to jednak nie świadczy o wartości artystycznej dzieła. Tę wyznaczają głównie inne cechy. Literacki język, klimat fabuły i świata oraz ich spójność i sens naddany. Na przykład - Dukaj już od jakiegoś czasu żyje w obsesji takiego użycia słowa pisanego, by jak najbardziej skrócić dystans przekazu. Trafiać nim wręcz prosto do podświadomości.

Recenzja jest więc dobra jako przestroga, by nie budować sobie na podstawie Imperium chmur obrazu Japonii i mieć dystans do narracji prowadzonej przez Kiyoko jako żeńskiej perspektywy.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2021-01-12, 15:23   

Tu wrzucę.

Od dziś w Audiotece dostępny jest audiobook "Lodu". Ponad 50 godzin. Czyta Filip Kosior. :-)
https://audioteka.com/pl/audiobook/lod-dukaj?_src=new-box

Co więcej, WL planuje takie adaptacje w stosunku do pozostałych książek Dukaja, które jeszcze się jej nie doczekały. :-P

Na nową powieść Jacka Dukaja nie ma co liczyć w najbliższych latach, zatem zawsze to coś. :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2021-01-12, 18:32   

A akurat w weekend wykorzystywałem nagromadzone punkty z Audioteki Plus i padło na Vonneguta, a gdybym wiedział o "Lodzie", na pewno bym kupił. No nic, wpadnie w lutym.

Bardzo podobała mi się do słuchania "Extensa". W ogóle z perspektywy czasu bardziej doceniam tę króciutką powieść bardziej niż kiedyś. Mogliby wydać elektronicznie (źle zrobiłem nie kupując kiedyś wydania z bookrage) i w wersji audio "Science fiction".
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2021-01-14, 17:29   

Od razu wskoczyłem w "Lód". I jest bardzo dobrze - ale w to nie wątpiłem, Filip Kosior to sprawdzony lektor.

Swoją drogą znowu uderzyła mnie maniera Dukaja. Nie tylko narracyjna, co w konstruowaniu postaci głównego bohatera. Przed wejściem do pociągu - łachmyta. Po wejściu, przechuj, filozof i generalnie gościu od dzielenia włosa na czworo. Przyznam, że irytuje mnie trochę tymi swoim mądrzeniem się odnośnie logiki. Że mu się udaje jakoś funkcjonować w tej rzeczywistości, to dziw. :) Ale to nie pierwszy raz mnie tak Dukaj "częstuje" więc daruję. :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2021-01-14, 18:25   

Romulus napisał/a:
. Przyznam, że irytuje mnie trochę tymi swoim mądrzeniem się odnośnie logiki.


To częste u filozofów. ;) taka choroba zawodowa.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2021-01-15, 07:32   

Zasadniczo nie mam mu tych wywodów za złe. Tylko to rzuca cień na wiarygodność bohatera. Nie będzie szukał zabójcy w pociągu. Dlaczego? Tu następuje wywód odnośnie logiki, niemożliwości poznawania prawdy o przeszłości, bo żadnej prawdy nie ma, a wspomnienia to kłamstwa. I w ten deseń. Koleś jest głównym bohaterem, ale ta jego filozofia uziemia go, czyni bezradnym: tego nie zrobi, to bez sensu. A jednocześnie przechuj, co się rzuci w pogoń, zaczyna rozkminiać jakieś spiski. A że taki przechujsko mądry to nie powie całym zdaniem, tylko wyrwie mu się jakaś myśl a ty się, czytelniku, domyślaj, o co mu do jasnej ciasnej biega. W sensie - jakie to głębokie i wymagające musi być.

Co chwilę się łapię na tym, że dałbym Gierosławskiemu w gębę mówiąc: przestań pitolić, weź się do roboty. Na szczęście, w pociągu jest Jelena, która rozrusza tego filozoficznego pierdołę.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2021-01-15, 12:54   

Z tego co pamiętam nie miałem problemów z bohaterem, jako takim. Świetnie charakteryzował go od początku ten bezpodmiotowy tryb, sugerujący, że to gość niesiony prądem wydarzeń, popychany przez życie, pozbawiony inicjatywy. I nie jest sprzecznością, że taki pełzacz od czasu do czasu, w chwilach panicznego uniesienia (np. by zaimponować kobiecie) popełnia czyny spontaniczne, kompletnie nieprzemyślane, bo wówczas nadmiar emocji blokuje mu procesy odpowiadające za logikę. Na gruncie neurologii to się świetnie broni.
Problemem przy lekturze Lodu było dla mnie znużenie. Te zaspy elokwencji, tudzież wyrafinowanych opisów po jakimś czasie przestawały rajcować, a zaczynały nużyć.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 12