No to jest nas już tłum Piszemy jakiś projekt ustawy i zbieramy podpisy?
A piszcie, piszcie - z chęcią się pod tym podpiszę. Może przy okazji ekskomunikę sobie tym załatwię, bo na apostazję jestem jednak zbyt leniwy
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Kwestia religii w szkołach to ciekawa sprawa - wszystko zaczęło się na początku lat dziewięćdziesiątych, gdy po latach "ucisku" wprowadzono religię w szkołach. Chętnych było około połowy, ale jak wiadomo - Episkopat łasy na przywileje i nie odpuścił. Próbowano także wprowadzić ocenę z religii do średniej - ale społeczeństwo było w znacznej mierze przeciwne, więc Episkopat sobie póki co odpuścił. Rządy lewicowe nie mogły wyrzucić religii ze szkół, bo zaraz powstawało wielkie larum, że to powrót do komuny, ograniczenie wolności religijnej etc. Natomiast rządy prawicowe rozdawały przywileje bardzo chętne - niedawno wprowadzono liczenie się oceny z religii do średniej, już przy mniejszym oporze społeczeństwa. Episkopat bardzo rad. No to jeszcze zebrała się grupa do wprowadzenia religii na maturze - i ten plan wkrótce zostanie spełniony. Po odejściu z rządu ministra Giertycha pojawił się Legutko - wspomniał, że myśli wyrzuceniu liczenia się średniej i zaraz powstało wielkie larum biskupów, że jak to tak minister bez uzgodnienia z biskupami śmie cokolwiek myśleć. W taki sposób dosłownie rozdano przywileje Episkopatowi, a odebranie ich(musi być zgoda biskupów wg. Konkordatu) jest teraz praktycznie niemożliwe.
Religia w szkołach jest zapisana w Konkordacie, należałoby zmienić Konkordat, żeby ją przenieść do salek.
Władza korumpuje - oddanie przywilejów Episkopatowi wpłynie wyłącznie negatywnie na wizerunek Kościoła. Choć ja mogę się cieszyć, bo jestem na jedynych studiach magisterskich po których można nauczać etyki
ps: Mówię Episkopat, bo odróżniam od Kościoła to, co ostatnio można nazywać "rządem biskupów" (uderz w in vitro, a Nycz się odezwie...).
pozdrawiam
A ja mam pytanie, bo jakoś nie mogę pojąć, co się tak wszyscy Nycza czepiają w sprawie in vitro, przecież nie tylko on wypowiada się przeciwko... Akurat sobie państwo znaleźli złego biskupa... Ja tam bym się chętnie zamieniła z Wawą Tylko pod tym względem oczywiście
A co do reszty, to Jander ma niestety rację, religia w szkołach miała symbolizować koniec pewnej epoki, jak i istnienie senatu RP. Może pora wreszcie zejść na poziom gruntu i symbole odesłać na karty historii?
_________________ Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
Masz rację, trochę za dużo zwaliłem na Nycza - to bardziej kwestia Episkopatu. Ja bym się nie zamienił, nasz Zimoń zawsze był ok i nawet miałem przyjemność poznać go osobiście
Nie wiem jak i kiedy zmieni się sytuacja religii - głosy o tym, że lepiej prowadzić ją poza szkołą pochodzą od zwykłych księży, który są zobligowani do absolutnego posłuszeństwa wobec hierarchów kościelnych. Mógłby to przeforsować dobry prymas - ale nawet Benedykt XVI wie, że brakuje dobrego kandydata, a Glempowi, lekko mówiąc, dużo brakuje do Prymasa Tysiąclecia. Uważam, że gdyby Karol Wojtyła został w Polsce to mielibyśmy dużo inną sytuację Kościoła. Tischner był bardzo niezadowolony z decyzji konklawe i Wojtyły, bo mieli z Wojtyłą dalekosiężne plany.
pozdrawiam
Nie no ja p.....e Rozwalił mnie na łopatki no normalnie ten cały cyrk z arcyinkwizytorem co to miał najpierw odwiedzić ten włoski uniwersytet ale potem go nie odwiedził bo go tam nie chcieli.
I już polskie media robią z tego cyrk co nie miara. A ja się k...a pytam co jest? Jak klechy wtrącają się w publiczne sprawy państwa (obojętnie którego, bo chodzi mi tu bardziej o kwestie ogólne niż konkretny przypadek Italii czy tam Polski) to wszystko jest w porządku i uważa się to za "dialog". Ale jak już grupa trzeźwo myślących ludzi staje w obronie pryncypiów demokracji i w ramach utrzymania sekularyzacji protestuje przeciwko obecności katolickiego szamana na świeckiej uczelni to się podnosi larum, że to pogwałcenie wolności jest i że tolerancja się skończyła. Ale jak k...a klechiszony wpieprzali się w nie swoje sprawy, wpływali na polityków i ich decyzje dotyczące całego narodu (który to taki naród - tu czy tam - wszak nie tylko z katolickiej swołoczy się składa) to to była tolerancja, może co?
Oj, obłudny to zaiste Babilon - rozsiadła na siedmiu wzgórzach laterańska nierządnica, pojąca królów świata winem rozpusty - który dwie miary postępowania stosuje: jedną dla siebie - łagodniejszą i drugą: dla innych, by ich atakować.
Ale jako rzecze pismo :
I zawołał strażnik: Na wieży strażniczej, o Panie, stoję ciągle we dnie, na placówce mej warty co noc jestem na nogach. A oto przybywają jezdni, jeźdźcy na koniach parami. Odezwał się jeden i rzekł: Upadł Babilon, upadł, i wszystkie posągi jego bożków strzaskane na ziemi!
Bliski musi być zaiste dzień upadku tego, że sługusy Babilonu owe tak ujadają w obronie szamana swego białego
_________________ "Summoned I come... Why do you come here? I come to serve... Who do you serve? I serve the truth... What is the truth? That we are one people, one voice... Will you follow me into fire? Will you follow me into darkness? Will you follow me into death? I will follow... Then follow."
Kościół jako Babilon to niepotwierdzona teza, choć trzeba przyznać, że niezmiernie ciekawa (jak chyba wszystkie oparte na Apokalipsie).
Rozumiem, że wolisz, żeby Kościół zamknął się na cztery spusty albo założył klasztor na Etnie (bo jeszcze czynna) i stamtąd prowadził swoje "szamańskie" nauki? A może opodatkował wszystkich księży, tfu! klechów i wszystkie pieniądze rozdał biednym, mówiąc: "Dobra, nie mieliśmy racji" i do milionów wiernych na całym świecie "Zbawcie się sami, nam się już nie chce".
Informuję, że mamy XXI wiek i duchowna inkwizycja nie istnieje(poza sprawami czystości wiary, ale to chyba oczywiste - herezje były równie dobrze przed inkwizycją)- za to panuje świecka, która na widok "czarnych" zbiera chrust na stosy, zamyka uniwersytety i wyciąga XVI-wieczne nauki.
A Pismo rzecze różne rzeczy, jak np. utworzenie Kościoła Katolickiego przez imć Jezusa Chrystusa.
Zamykanie uniwersytetu dla intelektualisty ze względu na jego wiarę czy poglądy wydaje mi się sprzeczne z samą ideą uniwersytetu. Nie mam wątpliwości, że np. w okresie międzywojennym w Polsce byli księża-posłowie, ale czy teraz mamy się za to mścić?
O kwestii Kościoła i władzy polecam rozdział "W pułapce czystego sumienia" Adama Michnika (w: "Kościół, lewica, dialog" i "Wściekłość i Wstyd"), zwłaszcza kwestie Kościoła Juliańskiego i Konstantyńskiego.
pozdrawiam
Nie czytam pozycji pisanych przez głównego sprawcę klerykalizmu w wolnej Rzeczypospolitej.
Jander napisał/a:
Rozumiem, że wolisz, żeby Kościół zamknął się na cztery spusty albo założył klasztor na Etnie (bo jeszcze czynna) i stamtąd prowadził swoje "szamańskie" nauki? A może opodatkował wszystkich księży, tfu! klechów i wszystkie pieniądze rozdał biednym, mówiąc: "Dobra, nie mieliśmy racji" i do milionów wiernych na całym świecie "Zbawcie się sami, nam się już nie chce".
A szczerze powiedziawszy to mam to głeboko w rzyci co Kościół robi albo czego nie robi - byle nie naruszał i nie zawłaszczał przestrzeni publicznej - i nie pyskował w kwestiach które go kija powinny obchodzić. Zresztą papież sam zrezygnował z przyjazdu na uniwersytet, żeby nie rozniecać i tak już gorących nastrojów - co mu się chwalić powinno - dlatego ja nie rozumiem całego tego skrzeku klakierów nad Wisłą i Tybrem i tego całego świętego oburzenia. Nie chcą go, no to co się ma wpraszać na siłę, i po jaką cholerę ci dziennikarzyny i pseudożurnalisty tak wrzeszczą z tego powodu to jest nie do pojęcia - inaczej niż poprzez wytłumaczenie tego nadgorliwością i chęcią podlizania się "czarnym" (choć oni sami tego przecież nie chcieli, co nie? A może jednak chcieli?).
Jander napisał/a:
za to panuje świecka, która na widok "czarnych" zbiera chrust na stosy, zamyka uniwersytety i wyciąga XVI-wieczne nauki.
Szamani z Watykanu sobie na to zasłużyli, ciemiężąc narody świata w 1500 letniej niewoli. Niech się później nie dziwią że każda próba wkraczania ich w świecką przestrzeń w normalnych społeczeństwie wywołuje agresywną reakcję obronną. Cały świat wie jaka klerykalna gnojowica panuje w Polsce i żadne cywilizowane państwo Zachodu nie chce podążać tą ścieżką i każde się tego boi i każde się rencyma i nogami przed tym broni. I ja się im szczerze powiedziawszy nie dziwię.
Uniwersytetu nikt zamykać nie zamykał. Po prostu jakaś część naukowców i studentów stwierdziła - i słusznie - że publiczna, świecka uczelnia to nie jest najlepsze miejsce by odwiedzał je papież i skoro on sam tej niezręczności nie jest w stanie zrozumieć, to postanowiono mu to zasugerować, skutecznie jak się okazało.
Papież intelektualista.
Oksymoron.
_________________ "Summoned I come... Why do you come here? I come to serve... Who do you serve? I serve the truth... What is the truth? That we are one people, one voice... Will you follow me into fire? Will you follow me into darkness? Will you follow me into death? I will follow... Then follow."
Nie czytam pozycji pisanych przez głównego sprawcę klerykalizmu w wolnej Rzeczypospolitej.
Adam Michnik jest sprawcą chyba wszystkich nieszczęść A wystarczy spojrzeć krytycznym okiem, a artykuł o którym wspomniałem ma 25 stron, wiec to nie będzie strata dużej ilości czasu. Jednak polecam bez względu na nazwisko. Ja jestem wobec niego neutralny.
Np. jakie sprawy nie powinny Kościół obchodzić?
Kościół z tego co wiem nie ma pyska...
Polskie media to w ogóle osobna kwestia - ja np. nie znam niezależnej gazety, która przedstawiałaby problemy z różnych stron. Ani tym bardziej telewizji.
Chociaż o tym wrzasku nie słyszałem szczerze mówiąc, bo o kwestii uniwersytetu słyszałem już jakiś czas temu i nie pamiętam już wrzasku...
Shadowrunner napisał/a:
Jander napisał/a:
za to panuje świecka, która na widok "czarnych" zbiera chrust na stosy, zamyka uniwersytety i wyciąga XVI-wieczne nauki.
Szamani z Watykanu sobie na to zasłużyli, ciemiężąc narody świata w 1500 letniej niewoli. [...]
Czyli teraz należy im się 1500 lat ciemiężenia? To może Austrii należą się dwa rozbiory, a Rosji i Niemcom po trzy?
Kapłani nie są szamanami - za wikipedią - nie mają więzi ekstatycznej z istotami nadludzkimi, duchami przodków lub Demonami.
Shadowrunner napisał/a:
Uniwersytetu nikt zamykać nie zamykał. Po prostu jakaś część naukowców i studentów stwierdziła - i słusznie - że publiczna, świecka uczelnia to nie jest najlepsze miejsce by odwiedzał je papież i skoro on sam tej niezręczności nie jest w stanie zrozumieć, to postanowiono mu to zasugerować, skutecznie jak się okazało.
Aż tak straszne było to, co miał do powiedzenia?
Shadowrunner napisał/a:
Papież intelektualista.
Oksymoron.
Biskup intelektualista.
Św. Augustyn. Zaprzeczysz, że był intelektualistą?
Właściwie to nie powinnam się wtrącać, bo przecież "katolicka swołocz" nie ma prawa się wypowiadać, ale, Shadow, ostudź nieco swoje emocje, bo Cię apopleksja trafi
Może warto najpierw zebrać wiadomości z różnych źródeł i dopiero potem ferować wyroki, co kto powinien i czy to wypada... A media rozdmuchują całą sprawę (którą Włosi najchętniej by ukryli), bo muszą z czegoś żyć. Stąd protest grupki studentów, prowadzony niewybrednymi metodami, których właściwie przyszła elita intelektualna powinna się wstydzić, urasta do rangi newsa dnia... Żałosne...
_________________ Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
ale, Shadow, ostudź nieco swoje emocje, bo Cię apopleksja trafi
Apopleksji to ja już wczoraj dostałem przy oglądaniu najpierw Faktów a potem Wiadomości gdzie ferowany jest przez nie obraz sytuacji jest obrzydliwie lizusowski względem kościoła. A brzydzi mnie to dlatego, że nie zdziwiłbym się gdyby taki przekaz zrobił jakiś katolicki serwis w TRWAM czy innej katolickiej stacji - bo wiadomo przecież że swój swego bronić będzie - i temu bym się akurat nie dziwił, bo to zrozumiały i naturalny odruch. Ale rzygać mi sie chce jak widzę tych dziennikarzy co z pobożnością mają nie wiele wspólnego a odstawiają takie obłudne i dwulicowe "laurki".
Oooo - albo jeszcze lepiej - dzisiaj na TVIfno o tym dyskutują o tym. I kogo zapraszają do dyskusji: redaktora Terlikowskiego-Klęcznikowskiego + dyrciu centrum papieskiego + jakiś majster z KAI. I tak oto skonstruowany sanchedryn majstruje sobie swój seans nienawiści. I to ma być pluralizm w wydaniu katolickim? I to ma być tolerancja? Ta sama tolerancja, której katolicy jeszcze wczoraj się domagali... no to jest już bezczelność. A wy - katolicy - się potem dziwicie, że mówiąc eufemistycznie i w przenośni, ostrzymy na was miecze przy każdej okazji.
_________________ "Summoned I come... Why do you come here? I come to serve... Who do you serve? I serve the truth... What is the truth? That we are one people, one voice... Will you follow me into fire? Will you follow me into darkness? Will you follow me into death? I will follow... Then follow."
dzisiaj na TVIfno o tym dyskutują o tym. I kogo zapraszają do dyskusji: redaktora Terlikowskiego-Klęcznikowskiego + dyrciu centrum papieskiego + jakiś majster z KAI. I tak oto skonstruowany sanchedryn majstruje sobie swój seans nienawiści. I to ma być pluralizm w wydaniu katolickim? I to ma być tolerancja?
A, to przepraszam, sami się zaprosili do dyskusji? To już nie ma innych dyskutantów? Proszę mieć pretensje do TVPInfo.
A moim skromnym zdaniem, to decyzja o odwołaniu wizyty jest jak najbardziej słuszna. Jak mnie nie chcą w jakimś miejscu, to tam nie lezę. Wprawdzie motywy działania grupki studentów (a wcześniej profesorów) są trochę dziwaczne, bo mieliby jedyną szansę zapytać go wprost, co dziś sądzi o Galileuszu i zażądać wytłumaczenia się z tej wypowiedzi sprzed kilkunastu lat... A tak, to tylko spowodowali oburzenie sporej części społeczeństwa włoskiego i pokazali, że do dyskusji na poziomie (co jest pewnym wyznacznikiem bycia naukowcem - umieć przedstawić swoje racje z zimną krwią, podbudowaną logicznymi argumentami) jeszcze zdecydowanie nie dorośli.
_________________ Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
Załóż temat o mediach, tam będziemy dyskutować o poziomie mediów w Polsce Bo różnie z tym rzekomym lizusostwem bywa - raz krytykują pewne działania Kościoła, a raz bronią ich jak niepodległości. Wszystko zależy od dziennikarza robiącego materiał, chyba że masz jakieś dowody "odgórnych" działań A winy Kościoła w słabym poziomie dziennikarskim nie widzę. To jest wolny rynek - sam wybierasz co oglądasz. Jak się coś nie podoba to zmieniasz kanał. A jak się wszystko nie podoba to wyłączasz tv i otwierasz książkę
ps: Ja katolikiem nie jestem, ale w ramach solidarności można też na mnie ostrzyć miecze
pozdrawiam
A winy Kościoła w słabym poziomie dziennikarskim nie widzę.
Jeśli trudno ci dostrzec związki między sklerykalizowaniem a lizusostwem dziennikarzy tzw. wolnych, niezaleznych i "rzetelnych" mediów to znaczy że nie mamy o czym rozmawiać. Albo poważnie masz coś z oczami...
Jander napisał/a:
To jest wolny rynek - sam wybierasz co oglądasz.
Buhahahahaha - teraz to mnie naprawdę rozbawiłeś. Wymień mi jakąś TV która nie wchodzi w zad klerykałom
Regissa napisał/a:
A, to przepraszam, sami się zaprosili do dyskusji? To już nie ma innych dyskutantów? Proszę mieć pretensje do TVPInfo.
Dla sklerykalizowanej, Pisowskiej TV-za-przeproszeniem-Publicznej najwyraźniej innych dyskutantów nie ma. Zapraszają tylko takich którzy reprezentują z góry założony przez nich światopogląd. Żeby przypadkiem ktoś nie powiedział czegoś co by się nie zgadzało z oficjalnie przyjętą linią obłudy. I przekonują przekonanych.
Chciałem tylko unaocznić paradoks jaki generują środowiska klerykalne - które same domagają się "tolerancyjnego traktowania" - ale kiedy rzecz dotyczy ich samych to o tej "tolerancji" której się tak domagają od tej "cywilizacji śmierci" jakoś zapominają. I to jeszcze w programie w którym śmią krytykować za "brak tolerancji dla nich" innych. Żenada...
_________________ "Summoned I come... Why do you come here? I come to serve... Who do you serve? I serve the truth... What is the truth? That we are one people, one voice... Will you follow me into fire? Will you follow me into darkness? Will you follow me into death? I will follow... Then follow."
Tylko że Kościół często niechętnie reaguje na takie działania - bo część duchowieństwa dobrze wie, że wysokie sklerykalizowanie nie wpłynie dobrze na Kościół, tak samo jak radio padre Rydzyka nie sprzyja rozwojowi Kościoła - a zapewniam Cię, że nie wszyscy księża lecą na władzę i kasę. Jest to nawet spora grupa.
O takiej Świątyni Opatrzności to różne były opinie, ale słyszałem gł., że Episkopat kombinuje jak się dotować z budżetu. Do mediów mam raczej zarzut, że brakuje pluralnych opinii - bo poglądy jeszcze się znajdą. Naprawdę nie widzę, żeby w każdej wiadomości się "wpieprzali w zad klerykałom". Jakoś w kwestiach aborcji, eutanazji, związków homoseksualnych etc. zawsze zaproszą kogoś o "niepoprawnych" poglądach.
Może masz poważnie coś z paranoją?
Jander napisał/a:
To jest wolny rynek - sam wybierasz co oglądasz. Jak się coś nie podoba to zmieniasz kanał. A jak się wszystko nie podoba to wyłączasz tv i otwierasz książkę
Zwróć uwagę na drugą część mojej wypowiedzi - moim poglądem jest to, że rynek jest tylko pozornie wolny, ponieważ w kochanym kapitalizmie jedna osoba może posiadać wszystkie media. Dlatego ważna jest NIEZALEŻNA telewizja publiczna, która niezależna od środków prywatnych może przedstawiać pluralne poglądy. No ale to dopiero gdy przestanie być polityczna, bo co do tego nie mamy obydwoje wątpliwości, że jest obsadzana z partyjnego klucza i co kadencję czytamy na pierwszych stronach gazet "Bój o TVP".
pozdrawiam
Jakoś w kwestiach aborcji, eutanazji, związków homoseksualnych etc. zawsze zaproszą kogoś o "niepoprawnych" poglądach.
Chyba tylko w "żydomasońskiej, szatańskiej" TVN
Jander napisał/a:
No ale to dopiero gdy przestanie być polityczna, bo co do tego nie mamy obydwoje wątpliwości, że jest obsadzana z partyjnego klucza i co kadencję czytamy na pierwszych stronach gazet "Bój o TVP".
Słyszałem że PO ponoć chce rozwiązać ten problem... prywatyzując TVP ;-)
Jander napisał/a:
Tylko że Kościół często niechętnie reaguje na takie działania
Zgadza się ale użyłeś złego przymiotnika.
Nie często - tylko czasami. I w dodatku nie cały Kościół tylko malutka jego grupka. Ja te opinie, o których ty piszesz, to słyszałem tylko z kręgów "Tygodnika Powszechnego". Środowiska zbliżone do episkopatu nie mają aż tak szerokich horyzontów o czym świadczą ich nerwowe pohukiwania na temat choćby religii na maturze.
_________________ "Summoned I come... Why do you come here? I come to serve... Who do you serve? I serve the truth... What is the truth? That we are one people, one voice... Will you follow me into fire? Will you follow me into darkness? Will you follow me into death? I will follow... Then follow."
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
JPII nie abdykował - problem.
BXVI abdykował - problem
BTW wolałbym raczej pogdybać jak szybko wybiorą nowego papieża i czy to będzie muzin
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
A to akurat ciekawa wiadomość. Chyba dotąd nigdy się nie zdarzyło, żeby papież z własnej nieprzymuszonej woli abdykował.
Benedyktowi się w sumie nie dziwię, przez te niecałych osiem lat miał na głowie więcej problemów niż Jan Paweł II przez cały swój pontyfikat. Z drugiej strony może się to stać swoistą tradycją, że papież w pewnym wieku będzie po prostu abdykował.
Dla mnie cały szum wokół wiadomości jest ciekawszy od niej samej
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
A to akurat ciekawa wiadomość. Chyba dotąd nigdy się nie zdarzyło, żeby papież z własnej nieprzymuszonej woli abdykował.
Benedyktowi się w sumie nie dziwię, przez te niecałych osiem lat miał na głowie więcej problemów niż Jan Paweł II przez cały swój pontyfikat. Z drugiej strony może się to stać swoistą tradycją, że papież w pewnym wieku będzie po prostu abdykował.
Więcej problemów? Mon, za JPII wydarzały się takie drobiazgi jak końcowy okres Zimnej Wojny z takimi szczegółami jak upadek ZSRR, zjednoczenie Niemiec i wojna q Jugosławii, dorzuć do tego ekspansję teologii wyzwolenia w Ameryce Łacińskiej, tysiąc nieszczęść w Afryce (w tym pojawienie się i epidemia AIDS, nacisk islamu na Nigerię i okolice), wojnę w Libanie, zadymę w Irlandii Północnej, ETA w Hiszpanii w pełnym rozkwicie, a wymieniam tylko kilka kwestii, w których Watykan był tak czy inaczej zaangażowany
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Ale nagonka na Kościół była i za reformacji, i za ikonoklazmu, i za schizmy wschodniej, i za czasów sporu o pigułkę dla katolików, i za kwestii pedofilii wśród księży, a te dwa ostatnie problemy jątrzyly się już za Jana Pawła. Benedykt naprawdę miał spokojny pontyfikat, nawet nikt do niego nie strzelał, jak celnie zauważył Tix
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Następca - Bonifacy VIII - obawiał się, że Celestyn V, jako były papież, może stać się elementem manipulacji ze strony kościelnych środowisk radykalnych, a nawet doprowadzić do schizmy. Z tego powodu trzymał Celestyna pod strażą, któremu jednak po kilku miesiącach udało się zbiec. Zatrzymany, dostał nakaz udania się do zamku Fumone koło Ferentino i zakaz powrotu do pustelni. Ostatnie miesiące życia przebywał tam uwięziony w ciasnej celi.
To nowy papież musiałby być jeszcze bardziej konserwatywny od Benedykta. Jesli wybiorą czarnoskórego (w co głeboko nie wierzę), to mogłoby być na odwrót To Benedykt byłby używany przeciwko nowemu, gdyby okazał się zbyt liberalny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum