FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Pożyczane czy na własność?

Gdzie zwykle udajecie się by zdobyć nową "porcję" książek?
Do biblioteki
7%
 7%  [ 5 ]
Do księgarni
73%
 73%  [ 47 ]
Składam "kurtuazyjną" wizytę znajomym
0%
 0%  [ 0 ]
A różnie to bywa
18%
 18%  [ 12 ]
Głosowań: 64
Wszystkich Głosów: 64

Autor Wiadomość
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-01-22, 14:30   

ASX76 napisał/a:
Dlatego niezdrowym fetyszyzmem, że knigi nieraz są zakurzone i siłą rzeczy wdycha się kurz i te żyjątka, które w nim bytują.

Tylko, że Kal pisała o nowej książce, która pachnie świeżością i drukiem. Dziś w nocy się taką aromaterapią raczyłem. :P

A jak jest ze mną? Ja lubię mieć książki na własność, chociaż też zdarza mi się pożyczać co nie wychodzi na dobre i i właścicielom książek, bo je bardzo długo przetrzymuję... Martin... ;P Jak mam możliwość kupić to kupuję, najwyżej się nie spodoba, postoi na półce albo pójdzie w świat. ;
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-01-22, 14:31   

U mnie występują wszystkie trzy opcje. Jeśli wiem, że książka warta i na pewno będę ją czytać więcej niż jeden raz, to lecę do księgarni/antykwariatu. Jeśli takich przesłanek nie ma, to albo wyszukuję cóś w bibliotekach albo faktycznie nękam znajomych. Tak się też dzieje, kiedy danej książki nie można dostać za żadne pieniądze :)
A zatem wybór drogi zależy od mojego nastawienia do danej książki (lub autora) :mrgreen:

Acha, najbardziej to lubię dostawać książki w prezencie :mrgreen:
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15618
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-01-22, 14:39   

MadMill napisał/a:
ASX76 napisał/a:
Dlatego niezdrowym fetyszyzmem, że knigi nieraz są zakurzone i siłą rzeczy wdycha się kurz i te żyjątka, które w nim bytują.

Tylko, że Kal pisała o nowej książce, która pachnie świeżością i drukiem. Dziś w nocy się taką aromaterapią raczyłem. :P



Tylko, że nowe książki też mogą być zakurzone np. gdy owe "pachnidła" zostaną postawione na "zasyfioną" półkę w księgarni. :-P Nowe, czyste i pachnące to nie znaczy, że odporne... ;)
Może kiedyś ktoś wymyśli perfumy o zapachu książek :?: ;)
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-01-22, 15:11   

Kupcie sobie pojemnik farby drukarskiej - starczy Wam na o wiele dłużej "sztachania się" niż jedna książka :P Ale takie coś, to już by chyba o narkomanię delikatnie zahaczało :P :mrgreen:
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15618
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-01-22, 15:31   

Asuryan napisał/a:
Kupcie sobie pojemnik farby drukarskiej - starczy Wam na o wiele dłużej "sztachania się" niż jedna książka :P Ale takie coś, to już by chyba o narkomanię delikatnie zahaczało :P :mrgreen:


Przynajmniej się wyjaśniło, dlaczego niektórzy tak bardzo lubią kupować nowe książki. :badgrin: :-P
W książce, nie dość, że farba jest w odpowiedniej dawce, to i tworzy kompozycję zapachową z papierem. Na pojemniki z farbami różnokolorowymi przyjdzie czas na dalszych etapach "niuchowego" uzależenienia. ;)
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-02-09, 12:49   

Z wątku o Aldissie

ASX76 napisał/a:
Tigana :arrow: I to pisze Bibliofil :?: :shock: ;) Gdy książka jest dobra, nie ma mowy o przepłacaniu. Na czym jak na czym, ale oszczędzać na knigach... :?: ;) Stanowczo nie zasługujesz na przybrane miano. :-P To tak wygląda wspieranie fantastyki przez Ciebie :?: ;)
Mad :arrow: Masz tu lepszego kandydata na stos niż ja. :-P


To się nazywa realizm. Przeczytałem "Cieplarnię", ale nie powiem żeby ta książka rzuciła mnie na kolana. A po drugie - jakbym chciał kupić wszystkie pozycje wychodzące na naszym rynku to już dawno poszedłbym z torbami. Po trzecie - od tego są biblioteki żeby z nich korzystać - bądź co bądź są utrzymywane również z moich podatków.
Patrzę na wyniki sondy i się dziwuje. Powiem szczerze nie za bardzo rozumiem dlaczego tak mało osób korzysta z bibliotecznych zasobów - ja nie wyobrażam sobie życia bez biblioteki.
Najczęściej piszecie, ze czegoś nie ma, mały wybór według mnie to ostatnio w bibliotekach jest dużo nowości,a niektóre biblioteki nawet nauczyły sie kupować seriami i to pełnymi.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Liv 
Sine Qua Non


Posty: 1045
Wysłany: 2008-02-09, 13:37   

Ja mam problemy z oddawaniem książek, i dlatego staram się ich nie pożyczać ( istnieją pewne wyjątki :) ).
Do tego jak mi przyjdzie zapłacić karę za oddanie książki po przekroczeniu wyznaczonego terminu, to ... no cóż, wolę już kupować.
_________________
"Life is a bitch and then you die."
Laura Roslin "Battlestar Galactica"

chomikuj.pl/pchlaszachraika
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-09, 15:23   

Ja zraziłem się do korzystania z osiedlowej biblioteki w podstawówce. Mianowicie bibliotekarka zauważyła zniszczoną przez innego użytkownika książkę, dopiero kiedy ja ją oddawałem - albo wiedziała o tym zniszczeniu wcześniej i próbowała mnie wrobić w odkupienie książki. Moją winą było to, że nie zgłosiłem uszkodzenia książki podczas jej pożyczania. Cała afera skończyła się dziką awanturą z udziałem rodziców, oddaniem uszkodzonej książki bez zapłacenia kary i mą niechęcią do bibliotek miejskich. Od tamtej pory zdarzyło mi się korzystać tylko z bibliotek szkolnych i wojskowej.
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15618
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-02-10, 12:30   

Tigana :arrow: Przecież nikt nie każe Ci kupować wszystkiego. :-P Miałem na myśli tylko pewne, wybrane pozycje np. "Non stop" Aldissa czy "Gdzie dawniej śpiewał ptak" K. Wilhelm... :-)
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-02-10, 14:36   

ASX76 napisał/a:
Tigana :arrow: Przecież nikt nie każe Ci kupować wszystkiego. :-P Miałem na myśli tylko pewne, wybrane pozycje np. "Non stop" Aldissa czy "Gdzie dawniej śpiewał ptak" K. Wilhelm... :-)

Tylko po co kupować i wydawać ponad 40 złoty jeśli dana pozycji jest w bibliotece? Nie jestem aż tak wielkim fanem s-f żeby nabywać ją na pniu. Zresztą większość pozycji wydanych w serii "Klasyka Fantastyki" już kiedyś czytałem i z dotychczas wydanych najbardziej przypadła mi do gustu "Wieczna wojna" Haldemana. Reszta ciekawa, ale nie aż tak żeby kupić. A "Wieczną wojnę" mam jeszcze z Zysku więc po co kupować "nówkę"? Dotyk HC i zapach farby drukarskiej mnie tak bardzo nie rajcują jak co niektórych ;)
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15618
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-02-10, 17:29   

Niech Ci będzie Realisto Bibliofilu. ;) :-) Prawdę rzekłwszy nie miałem na myśli zakupu "Wiecznej wojny", ale nic to. :-P
A "Gdzie dawniej śpiewał ptak" czytałeś :?:
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-02-10, 17:43   

ASX76 napisał/a:
Niech Ci będzie Realisto Bibliofilu. ;) :-) Prawdę rzekłwszy nie miałem na myśli zakupu "Wiecznej wojny", ale nic to. :-P
A "Gdzie dawniej śpiewał ptak" czytałeś :?:


Jeszcze nie, ale wiem, ze jest w bibliotece i jak będę miał ochotę to sobie zamówię. To samo z Dischem czy "Obcym w obcym kraju" Heinleina. Póki co mam jednak parę rzeczy do zrecenzowania i przeczytania np 4 tomy RASa //kas
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-02-10, 18:14   

Tigana napisał/a:
4 tomy RASa //kas


Ileż on tego napłodził? //aaa
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-02-10, 18:17   

Dabliu napisał/a:
Ileż on tego napłodził? //aaa

O samym Drizzcie chyba z 16 tomów, kolejne w produkcji. Dobrze, że forumowicze mnie wspomogli i sąsiad z naprzeciwka.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-02-10, 18:20   

Tigana napisał/a:
Dabliu napisał/a:
Ileż on tego napłodził? //aaa

O samym Drizzcie chyba z 16 tomów, kolejne w produkcji. Dobrze, że forumowicze mnie wspomogli i sąsiad z naprzeciwka.


O żesz fackenwdupen!!! Wiedziałem, że ZUO istnieje, ale nie sądziłem, że przybrało tak gargantuiczne rozmiary //backoff
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15618
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-02-10, 18:59   

Tigana napisał/a:


Jeszcze nie, ale wiem, ze jest w bibliotece i jak będę miał ochotę to sobie zamówię. To samo z Dischem czy "Obcym w obcym kraju" Heinleina. Póki co mam jednak parę rzeczy do zrecenzowania i przeczytania np 4 tomy RASa //kas


Dobrze wiedzieć, jakie pozycje stanowią Twój priorytet. :badgrin: :-P
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15618
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-02-11, 12:59   

Elektruś napisał/a:
"Ja myślałam, ze książki to się kupuje dla własnej przyjemności czytania, a nie w ramach działalności charytatywnej".


O jakiej działalności charytatywnej tu mowa, hę :?: ;) Z której strony by na to nie patrzeć, mamy do czynienia z sytuacją: sprzedający - klient, a więc towar (książka) za kasę. Coś za coś. :-P
Rynek książkowy mamy jaki mamy (każdy sprzedany egzemplarz się liczy), a skoro wydawcy nie mogą liczyć na mannę z nieba, nie mają innego wyjścia jak starać się dogodzić czytelnikom i wyjść przy tym "na swoje".
Jak powszechnie wiadomo, klienci "głosują" portfelami i jeśli dany autor/seria słabo się sprzedają, to zazwyczaj znikają równie szybko jak poranna mgła. Byłoby szkoda, gdyby Solaris wycofał się z wydawania Klasyki i właśnie dlatego apeluję/proszę/zabiegam o wysupłanie czasem grosiwa z sakwy na interesujący Was tytuł. Oczywiście mam na myśli ofertę nie tylko Solaris, ale również innych oficyn. Wszyscy przecież jedziemy na tym samym wózku... ;)
 
 
Zell
Pajączek


Posty: 3
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-02-12, 23:51   

Tylko nowiutkie, świeżutkie książeczki z księgarni. Bierze się to z tego, iż mam fioła na punkcie stanu książek do tego stopnia, że nawet w trakcie ich czytania obchodzę się jak z jajkiem. :mrgreen: Zazwyczaj zamawiam przez empik.com, bo to zawsze kilka złociszy różnicy, a nawet jak przy odbiorze w salonie okaże się, że coś mi w stanie książki nie pasuje, to bez większych problemów pozwalają mi wybrać inny egzemplarz z półki. Ech, potrafię przez pół godziny oglądać wszystkie dostępne sztuki, aby wybrać taką praktycznie bez skazy, więc żadne antykwariaty w rachubę nie wchodzą.

Są książki, które mieć po prostu muszę. W większości przypadków biblioteki nie wchodzą w rachubę. Pocieszeniem dla mojego budżetu jest fakt, iż książki, które były dla mnie niestrawne sprzedaję. Ta zasada nie tyczy się cykli, chyba że cały cykl powinno się wyrzucić do kosza...
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15618
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-02-13, 00:47   

Zell, mamy ze sobą wiele wspólnego. :-) //piwo
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-02-13, 14:52   

A ja dzisiaj zapłaciłem pierwszy raz w życiu karę za przetrzymanie książki - zresztą niesłusznie bo prosiłem o przedłużenie terminu wypożyczenia. Niestety nie ma tego jak udowodnić - no i 2 złote stracone ;(
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Tyraela 
Femme Fatale


Posty: 652
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-02-13, 15:27   

Tigano, to nie przystawiają wam pieczątek do karty czytelnika, że termin został przedłużony do x? ;P
_________________
"Jaka jest lepsza nagroda niż ta, kiedy unosimy broń nad pokonanym wrogiem, którym pogardzamy, a potem ją opuszczamy? O tak, szlachetność to najcenniejsza rzecz na świecie."
H. Duncan "Atrament"
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-02-13, 15:52   

Tyraela napisał/a:
Tigano, to nie przystawiają wam pieczątek do karty czytelnika, że termin został przedłużony do x? ;P

Bibliotek Główna w Sosnowcu jest w 100% skomputeryzowana i nie mamy pieczątek, a nawet kart książek. Jak tam byłem ostatnio to mówiłem żeby mi przedłużyli termin wypożyczenia, ale pani tego nie zrobiła. Zła Kobieta zszargała mi reputacje idealnego czytelnika :oops:
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Tyraela 
Femme Fatale


Posty: 652
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-02-13, 16:50   

No tak, skomputeryzowana, wieki nie byłam w bibliotece //zaskoczony
Ja bym na Twoim miejscu się kłóciła i wzywała ową panią, co była proszona a nie przedłużyła. I nie zapłaciłabym chamom ani złotówki (dlatego nigdzie w bibliotekach mnie nie chcą xD).
_________________
"Jaka jest lepsza nagroda niż ta, kiedy unosimy broń nad pokonanym wrogiem, którym pogardzamy, a potem ją opuszczamy? O tak, szlachetność to najcenniejsza rzecz na świecie."
H. Duncan "Atrament"
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-02-13, 17:25   

Tyraela napisał/a:
Ja bym na Twoim miejscu się kłóciła i wzywała ową panią, co była proszona a nie przedłużyła. I nie zapłaciłabym chamom ani złotówki (dlatego nigdzie w bibliotekach mnie nie chcą xD).

A myślisz, ze ja pamiętam, kto mnie miesiąc temu obsługiwał? Zresztą jak miałbym udowodnić, ze tak właśnie było? Inna sprawa, ze kilka razy puścili mi płazem inne spóźnienia wiec jakoś specjalnie nie czuje sie pokrzywdzony.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5372
Wysłany: 2008-06-20, 21:45   

Podziwiam bywalców bibliotek. Bo to i taniej, i mniej miejsca w domu potrzeba na regały. Niestety, ja tak nie potrafię :( . Gdyż:
- lubię czasem ponownie sobie coś przeczytać i nigdy nie wiem, kiedy mnie apetyt na powtórkę "najdzie",
- gdy podczas lektury coś mi się skojarzy, to sięgam po "lekturę uzupełniającą" (którą oczywiście "muszę" mieć pod ręką na zawołanie),
- bardzo ciężko przychodzi mi rozstawanie się z książkami "na zawsze", więc rzadko przygotowuję transporty do antykwariatu,
- moja biblioteka osiedlowa jest słabo zaopatrzona, a do innej nie chce mi się jeździć. Poza tym, w bardzo niewielu bibliotekach wpuszczają między regały, a ja lubię sobie pogrzebać. I jeszcze jedno - nienawidzę poganiania przy czytaniu - że muszę, bo termin oddania na karku...

W efekcie w moim pokoju, który za bibliotekę domową robi, nie ma już w ogóle wolnych ścian :( , co nie napawa optymizmem... (o rany, gdzie pomieszczę kolejne zakupy? :shock: )
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23162
Wysłany: 2008-06-21, 00:11   

Dla mnie biblioteka obecnie to miejsce, skąd biorę książki, których normalnie bym nie kupił. Ewentualnie takie, co do których nie byłem pewien i odłożyłem w czasie, aż zakupi biblioteka i sobie wypożyczę. Dzięki bibliotece kupiłem kilka świetnych powieści, odkryłem Neala Stephensona (rozklekotany Diamentowy Wiek w wydaniu Zyska) i udało mi się uniknąć kilku naprawdę koszmarnych powieści (bez tytułów bo ograniczam plucie jadem).

Własnie jutro się wybieram, aby poszperać po półkach.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4487
Skąd: fnord
Wysłany: 2008-06-21, 10:44   

W ankiecie brakuje opcji "do internetu". Nie może być tak że dyskryminuje się e-czytaczy - potrzebna interwencja moderatora! :P

Najcześciej czerpie nowe e-book http://peb.pl/dokumenty/ - wrzucone na rapida, ułożone w archwa po kilkanaście książek (często cała bibliografia autora), zawsze i łatwo dostępone.
 
 
Tanit 
Czarnoskrzydła


Posty: 1459
Wysłany: 2008-06-21, 10:48   

w zasadzie u mnie podobnie jak u romulusa...
Łażę do biblioteki by przekonać się o jakiejś książce do której nie mam pewności, a recenzje bywają bardzo rozbieżne. Jak dopadłam półki z literaturą w BULe :shock: stwierdziłam, że wakacji mi nie wystarczy ^^'

Czasami pożyczam książki od kogoś. Ale musi być to naprawdę świetna książka bym ją kupiła. Tak miałam na przykład z 'Portretem Doriana Greya' O. Wilde'a. I podejżewam, że tak by było również z 'Siewcą Wiatru' ;)

Mimo to lubię mieć książki, uzależniłam się od ich kupowania. Buszując w antykwariacie zawsze coś znajdę, nawet jeśli tylko o tym słyszałam.
Jakbym miała podsumować...
Wolę mieć książki na własność (zawsze można sobie przypomnieć), ale nie stronię od wypożyczeń/pożyczeń... może gdybym miała więcej kasy :mrgreen:

Edit
Ł napisał/a:
W ankiecie brakuje opcji "do internetu".

I w zasadzie brakuje opcji 'Antykwariat' ^^ Bo to jednak inna kategoria niż księgarnia :P
_________________
***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat...

TanBlog
 
 
elTadziko 


Posty: 335
Skąd: Oława
Wysłany: 2008-08-08, 12:50   

Ja książki kupuję w księgarni ;) Najczęściej w internetowej, bo w Oławie księgarnie nie są zbyt dobrze zaopatrzone w fantastykę ;)
Do bibliotek nie chodzę z dwóch powodów. Po pierwsze - lubię mieć książkę na własność ^^ A po drugie: w Oławie nie ma za bardzo książek fantasy w bibliotece, a do Wrocka mi sie nie chce nikogo wysyłać, ani samemu jeździć.
Od znajomych nie pożyczam, bo... Nie czytają książek, a fantastyki to już w ogóle :P Jedynie jeden kolega z klasy coś tam czyta, ale głównie Salvatore'a :/
_________________
Moja biblionetka
 
 
Liv 
Sine Qua Non


Posty: 1045
Wysłany: 2008-08-08, 13:00   

Już tak chętnie nie pożyczam książek ... po tym jak koleżanka zgubiła moje "Mgły Avalonu" -.- a kolega wyemigrował wraz z Hyperionem ... //pisowcy
_________________
"Life is a bitch and then you die."
Laura Roslin "Battlestar Galactica"

chomikuj.pl/pchlaszachraika
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fahrenheit 451


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 15