FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Stanisław Lem
Autor Wiadomość
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2018-06-01, 12:12   

Chyba z alternatywnego świata.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-06-01, 14:07   

Było takie opowiadanie Zajdla, ale tytułu nie pamiętam. Chyba z któregoś z wcześniejszych zbiorów.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2018-06-01, 15:44   

Koledze się pojepało z Cieplarnią.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Elektra 


Posty: 3693
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2018-06-01, 19:21   

m_m napisał/a:
Koledze się pojepało z Cieplarnią.

A może z Non Stop.

Ale z opowiadaniem Zajdla też mi się kojarzy.
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2018-06-01, 19:27   

To jest dość popularny motyw statku arki.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2018-06-01, 19:53   

Racja Elektra, to mnie się Cieplarnia pojepała z Non Stop.
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2018-06-02, 11:42   

Non Stop odpada jeśli kolejne rozdziały pisze kto inny i jeszcze opóźniony.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Romek P.

Posty: 27
Wysłany: 2018-06-02, 13:00   

Mnie to najbardziej wygląda na jakąś dziwaczną krzyżówkę opowiadania Ballarda, "Trzynastu do Centaura", z opowiadaniem/powieścią "Kwiaty dla Algernona" Keyesa :)
 
 
Observer

Posty: 5
Wysłany: 2018-06-02, 18:19   

Charakterystyczne najbardziej był układ. Jakieś datowanie/ kolejne ileś lat/ coraz większa liczba, a następnie dialog. Na coraz niższym poziomie intelektu rozmawiali ze sobą „zwykli” ludzie, o zwykłych sprawach. Finalnie na poziomie bardzo pierwotnych dźwięków.

Nie ma w necie jakiegoś forum poświęconego Lemowi, gdzie może byłby jakiś ekspert czy co? Dajcie linka, jak jest.
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2018-06-02, 18:48   

:mrgreen:
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2018-06-04, 14:41   

Pytaj tutaj, jeśli tu nie będą wiedzieli, to nigdzie nie będą wiedzieli. --_-
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Observer

Posty: 5
Wysłany: 2018-06-04, 17:33   

Dzięki. Spróbuję. Szkoda. Tego projektu zaginiona biblioteka.
Aha, dlaczego szukam u Lema? Bo kojarzę z czymś zabawnym, a nie ponurym.
 
 
Observer

Posty: 5
Wysłany: 2018-06-06, 06:50   

Nie zaakceptowało mojego zgłoszenia.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-06-26, 09:51   

Powrót z gwiazd - Stanisław Lem

Książka doskonała pod względem problemowym. Bada granice człowieczeństwa, pyta o jego sedno stawiając bohaterów w ekstremalnych sytuacjach środowiska krańcowo groźnego i krańcowo przyjaznego. Obnaża naiwność hurraoptymizmu lotów kosmicznych, typowego dla połowy ubiegłego wieku. Rozważa problemy związane z rozwojem sztucznej inteligencji i etyczne konsekwencje z tego wynikające. Zastanawia się nad kierunkami rozwoju społeczeństwa, zwłaszcza w kontekście postępu technologicznego, wskazuje na potrzebę zachowania balansu przyroda-technologia. Jest też kilka innych spraw. Na przykład Lem uświadomił mi, że gigantyzm wszechświata jest pośrednim dowodem falsyfikującym koncepcje istnienia boga. Przynajmniej tego z kilku popularnych religii. Widzimy też, że próba uporządkowania wszystkiego skazana jest na porażkę, zanurzony w człowieku pierwiastek irracjonalności wcześniej czy później dojdzie do głosu. Można też znaleźć tu kilka innych tematów do rozmyślań ale nie będę już tego ciąagnął bo wymagałoby to długiego eseju w miejsce krótkiej notatki.

Niestety pozostałe aspekty powieści są wyraźnie słabszej klasy.
Chociaż w aspektach problemowych Lem poszedł bardzo daleko, to jednak nie przyszło mu do głowy, że tak dalece zmieniona rzeczywistość zmieni też stosunki społeczne. W Powrocie z gwiazd ludzie są tak staroświeccy jakby od czasu dzieciństwa Lema nic się nie zmieniło w tej sferze. Zwłaszcza przedstawienie stosunków damsko-męskich w wymiarze społecznym, ale i jednostkowym, nie zasługuje na pochwały. Socjologiczny, i w sporej mierze psychologiczny, aspekt powieści to słabe punkty utworu. Brakło tu autorowi wyobraźni.

Fabuła jest symboliczna, zasadniczo bohaterowie szwendają się bez specjalnego celu z miejsca na miejsce i przeżywają. Kompozycja utworu jest zgrabna. Zostajemy wrzuceni wraz z bohaterem na głęboką wodę, razem z nim czujemy zagubienie w chaosie nieznanego świata. Po czasie sytuacja pozwala na próbę odnalezienia swego miejsca i pewnego uspokojenia, próbę odnalezienia kotwicy w postaci przyrody. Stylistycznie to typowy Lem, żaden artysta ale rzetelny rzemieślnik. Dialogi, próbujące nadmiernie zbliżyć się do naturalistycznego zapisu, nie są najlepszym pomysłem. Ten aspekt również nie zachwyca. Jedynie główny bohater jest rzetelnie, w sensie obszernie, skonstruowany. Chociaż też w jakiś dziwny sposób. Z całej ludzkości Lem wybrał do podróży międzygwiezdnej osobnika niezdyscyplinowanego, gwałtownego, skorego do przemocy, niestabilnego emocjonalnie. Co najmniej zastanawiające. Pozostali bohaterowie to wydmuszki, dekoracje, postacie namalowane na kartonowej planszy.

W płaszczyźnie przedmiotowej powieść zasługuje na najwyższą ocenę 10/10. Jako dzieło literackie to najwyżej 5/10.

8/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-10-16, 10:27   

Solaris - Stanisław Lem

Przeczytane po raz wtóry po dwudziestu pięciu latach. Wtedy głównie znużyła, dziś raczej doceniam więcej. Rozpisywanie się nad tym tytułem nie ma chyba większego sensu. Na temat Solaris napisano morze prac, rozważań, analiz. Wieloaspektowość tej pozycji czyni wręcz niemożliwym odniesienie się do wszystkich poruszanych w niej problemów w krótkiej notce. Oryginalna wizja obcego, problem kontaktu, miejsce człowieka we wszechświecie, jego ograniczenia, sedno człowieczeństwa, jego natura, rozmaite filozoficzne konsekwencje wynikające z rozwinięcia powyższych problemów. To rzeczy najbardziej oczywiste i rzucające się w oczy, można tu dorzucać jeszcze i jeszcze. Nad temat każdego z tych problemów można by napisać esej. Zaiste wielkie dzieło.
Do wad zaliczyłbym drewno w bohaterach i teatralność zachowań, relacji między postaciami. Z jednej strony winny jest tu intelektualny styl Lema, który w tym aspekcie zawsze, w mojej ocenie, odrobinę kulał, a z drugiej czas powstania książki i wynikające z tego różnice zachowań społecznych. Ponad pół wieku temu co innego było normą, inaczej ludzie się do siebie zwracali, itd. Przez pokolenie czy dwa potrafią zmienić się normy społeczne, zwłaszcza w czasach które pędzą jak nigdy dotąd w historii. Tak czy siak, uważam tę wadę, w kontekście całego dzieła, za zupełnie pomijalną.

Jedna z najlepszych książek ever.
10/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7108
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2018-10-17, 08:36   

Dożyłem dnia w którym doceniłeś Solaris //aaa
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2018-10-17, 09:40   

Czyli możesz już Pan z czystym sumieniem kaputnąć ;)
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-10-17, 10:48   

a ja kiedyś dyskredytowałem Solaris? :shock:
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2018-10-17, 15:15   

Może i nie, ale doceniłeś dopiero teraz. :P I utrivv dożył. :mrgreen: Radujmy się :!:
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2018-10-17, 15:28   

//hurra azaliż może być o tak? ;)
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2018-10-17, 16:25   

Może. 8)
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2018-10-17, 20:32   

Solaris to taki autobus, co się czasem spala.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-10-17, 22:10   

Ale tylko jak prowadzi go Kazik.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-12-21, 12:38   

Wejście na orbitę - Stanisław Lem

Zbiór tekstów publicystycznych różnej wielkości drukowanych wcześniej m. in. w „Życiu Literackim” i „Przekroju” w latach 1954–1960. Tematy rozmaite. Literatura, sztuka, nauka, prognozowanie przyszłości i co tam jeszcze. Czasem na poważnie, czasem z przymrużeniem oka. Zaskoczeniem dla mnie była czystość stylu, bardzo eleganckiego, klarownego, o wiele lepszego niż ten który Lem prezentował w beletrystyce tego okresu. Od tej strony, lektura to czysta przyjemność. Równie wysoki poziom prezentuje merytoryczna strona tekstów. Zachwyca przenikliwość umysłu autora, logiczność wywodów, błyskotliwość spostrzeżeń. Niby to wiem od dawna, ale to kolejne potwierdzenie geniuszu Lema.

9/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-12-21, 16:33   

Ma ktoś e-booka Noc księżycowa Lema? Chodzi o zbiór z 1963r. Jest w ogóle coś takiego, w sensie e-book? A najbardziej by mi zależało na słuchowisku Czarna komnata profesora Tarantogi.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2018-12-21, 19:07   

Fidel-F2 napisał/a:
Noc księżycowa Lema? Chodzi o zbiór z 1963r. Jest w ogóle coś takiego, w sensie e-book?

Przejrzałam dane na fantaście i nie przypuszczam, aby był. No chyba, żeby jakiś hobbysta zrobił sam dla siebie. Niemal wszystkie teksty z tego zbioru (poza, oczywiście, Czarną komnatą... - to się nazywa strzał w samo sedno tarczy ;) ) pojawiły się w późniejszych wydaniach (jest jeszcze opcja, że i Czarna komnata... została dołączona do jakiegoś zbioru pod zmienionym tytułem, ale to tylko moje gdybanie w ramach rozpatrywania najróżniejszych możliwości). Obawiam się, że pozostało Ci tylko kupno papierowego oryginału - na alledrogo można znaleźć w przyzwoitej cenie: https://allegro.pl/noc-ksiezycowa-stanislaw-lem1963-24h-wys-i7315122968.html.
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-12-21, 19:14   

no bo resztę mam w innych zbiorach

już znalazłem https://pl.wikipedia.org/wiki/Przek%C5%82adaniec_(ksi%C4%85%C5%BCka)
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2018-12-21, 19:35   

Ha! Jednak jest. :) No proszę, dane na fantaście wymagają uzupełnienia.
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2019-03-17, 15:39   

Rozstrzygnięto konkurs na projekt muzeum poświęconemu twórczości Stanisława Lema. Czad.

https://noizz.pl/design/w-krakowie-stanie-planeta-lem-muzeum-za-105-mln-zl-zaprojektuja-jems-architekci/5hd2rst
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2019-03-28, 09:35   

Bajki Robotów - Stanisław Lem

Opowieści science fiction umieszczone w konwencji mitów, baśni, legend. Próba błyszczenia analizami byłaby cośkolwiek pretensjonalna. Tyle tego już było. Do mnie dociera głównie warstwa wyobraźni/słowotwórstwa, świeżego spojrzenia na sprawy dla większości oczywiste i niewarte rozmyślań tudzież humor, często bardzo subtelny, momentami genialny.

Tom uzupełniaj trzy utwory z cyklu Cyberiada. Poza różnicą konwencji, zasadniczo niewiele się różnią od bajek.

10/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Qfant


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 13