FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Stanisław Lem
Autor Wiadomość
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4469
Skąd: fnord
Wysłany: 2008-12-13, 11:35   

Np. Pamiętnik znaleziony w wannie - materiał tylko dla hardcorówców. Wysoki zamek, to dla maniaków persnoaliów Lema, i ludzi którzy chcą wiedziec o nim absolutnie wszystko, żeby mieć lepszy ogląd na reszte dzieł.

Warto mieć - 10. Eden 11. Powrót z gwiazd 12. Niezwyciężony No i jeszcze Skonocony kryminał to dla mnie jedna wielka niewiadoma. Narazie.
 
 
Tifa Lockhart 
Bogini głodomorów


Posty: 39
Skąd: Augustowskie pola
Wysłany: 2008-12-13, 12:59   

Mam w domu jedną jego książkę . Próbuje ją przeczytać , ale zawsze coś stoi mi na przeszkodzie. Cóż może w końcu w święta się za nią zabiorę . ;D
_________________
Bo przecież życie piękne jest
wystarczy tylko mieć co jeść
a wtedy smutki prysną byle gdzie .
 
 
blancheflor

Posty: 15
Wysłany: 2008-12-17, 22:33   

Moje pierwsze książkowe spotkanie ze Stanisławem Lemem to chyba "Podróż do gwiazd". Do pewnego momentu czytałam trochę sceptycznie nastawiona- byłam uprzedzona do science- fiction- ale był w tej książce taki moment... jak główny bohater opisywał swoją podróż, a szczególnie moment, kiedy stanął i zobaczył rozciągające się przed nim miliony galaktyk- różnokolorowych- błyszczących- wspaniałych. To był majstersztyk, już dobrych parę lat minęło od czasu, kiedy czytałam tę pozycję, a do tej pory jak przypominam to sobie przechodzą mnie dreszcze...
 
 
Kennedy 
Sepulka


Posty: 601
Skąd: Chasm City
Wysłany: 2008-12-17, 22:47   

blancheflor napisał/a:
Moje pierwsze książkowe spotkanie ze Stanisławem Lemem to chyba "Podróż do gwiazd".

A nie "Powrót z Gwiazd"? Bo "Podrózy do Gwiazd" Lem żadnej nie napisał, chyba.

Pewnie chodzi o "Powrót z Gwiazd". Dawno temu czytałem i nie wszystko pamiętam, ale podobało mi się. Sam pomysł jest dobry, powieść zaczyna się tam, gdzie inne często się kończą, problem poruszony w powieści (tytułowy powrót z gwiazd) równiez myszka nie trąci. Dobra rzecz, dziwi mnie nieco, że Lem niespecjalnie "Powrót..." lubił.
 
 
blancheflor

Posty: 15
Wysłany: 2008-12-18, 13:09   

Powrót, masz rację :oops:
 
 
Jaskier 


Posty: 651
Wysłany: 2009-01-20, 15:46   

Blog przedstawiający błędy i nieścisłości popełnione przez Stanisława Lema w jego powieściach.

Jeżeli ktoś byłby zainteresowany oto adres:

http://bledylema.wordpress.com/
_________________
''Imagination will often carry us to worlds that never were. But without it we go nowhere''
 
 
beldin 

Posty: 97
Wysłany: 2009-01-31, 21:36   

Spotkanie z sf zacząłem wiele wiele lat temu od Edenu i spodobało się na tyle, że wciągnęło i trzyma do dzisiaj. Faktem jest, że niektórych książek (pamiętnik znaleziony w wannie) nie jestem w stanie przebrnąć, a inne przeszedłem w mękach (katar, śledztwo, solaris). Część przeczytałem tylko raz (dzienniki, bajki). Za to parę dzieł hołubię i czasami do nich wracam: właśnie Eden, Pirx, Powrót z gwiazd, Niezwyciężony.Co do reszty nie wypowiadam się bo nie wszystko przeczytałem lub pamiętam ale ja osobiście czuję sentyment do Lema i uważam że warto się przemóc i spróbować przeczytać choć parę z jego dzieł.
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2009-02-16, 13:33   

Miejska Biblioteka Publiczna w Szczecinie napisał/a:
HERBATKA U LEMA

Czy Stanisław Lem był ateistą? Jak bardzo przepadał za ekranizacjami swoich powieści? Co zrobił z pierwszą pozytywką, którą dostał od ojca i dlaczego tak bardzo nie przepadał za Szczecinem?
To tylko niektóre z pytań, które padły podczas ostatniego spotkania poświęconego życiu i twórczości Stanisława Lema. Miejska Biblioteka Publiczna, kwartalnik literacko – filozoficzny [fo:pa] oraz Urząd Miasta Szczecina podjęły się zorganizowania kolejnej imprezy z cyklu „Herbatka u…”, którą uświetniła wizyta trzech doskonałych znawców spuścizny literackiej najsłynniejszego polskiego futurologa. Najbarwniejszymi opowieściami podzielił się ze szczecińską publicznością prof. Jerzy Jarzębski - literaturoznawca i autor dwu książek poświęconych twórczości Lema. Zapytany o lekturę, od której najlepiej zacząć poznawanie Lema polecił „Doskonałą próżnię”. Ponad dwie i pół godziny upłynęły pod znakiem przybliżania światopoglądu i nieznanych wątków z życia autora „Solaris”. Dowiedzieliśmy się, m.in. tego, że Lem nigdy nie uzyskał stopnia magistra, pomimo, że kilka uczelni przyznało mu tytuł doktora honoris causa. Do obszernej dyskusji na temat filozofii i koncepcji „kalekiego Boga” przyłączyli się Maciej Płaza (autor doskonałej pracy doktorskiej, poświęconej Lemowi) oraz Wiktor Jaźniewicz (tłumacz dzieł Lema na język rosyjski i białoruski). Wspominali o tym, że Lem zachowując bardzo prosty kręgosłup moralny, do końca życia konsekwentnie pozostał ateistą. Przyczyn tak przyjętej postawy upatrywali w doświadczeniu wojny, które wywarło niemały wpływ na późniejsze postrzeganie świata i człowieka.
Pojawił się również akcent lokalny. Pani Jolanta Liskowacka przygotowała i odczytała uczestnikom „Herbatki” kilka listów autorstwa Lema. W jednym z nich pojawił się wątek teatralny, dotyczący wrażeń po szczecińskiej premierze sztuki „Jacht Paradise”. Podsumowując list, słynny prozaik poprosił władze Szczecina o zwrot kosztów biletów lotniczych…
Wiktor Jaźniewicz opowiadał o wydźwięku prozy Lema na Wschodzie i w Stanach Zjednoczonych. Interesujący fragment rozmowy dotyczył współpracy bohatera „Herbatki” z Philipem Dickiem, znanym amerykańskim pisarzem science fiction. Dick, po jednej z niekorzystnych recenzji, jakie napisał Lem o amerykańskiej powieści fantastycznej rozszyfrował jego pierwsze litery imienia i nazwisko (St. Lem) jako: „towarzysz Stalin, Lenin, Engels i Marks”. Udowadniając, że nie ma w Polsce takiego nazwiska jak Lem, oświadczył, że jest to wroga organizacja, knująca spisek wymierzony przeciwko amerykańskiej prozie.
Spotkanie, dotowane ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego poprowadził Konrad Wojtyła - dziennikarz Polskiego Radia Szczecin.
Pogrubienie moje :mrgreen: Rozwalił mnie ten fragment. O tym, że Dick uważał Lema za szpiega KGB, organizację komunistyczną itp., to doskonale wiedziałem. Ale to rozszyfrowanie nazwiska naszego pisarza było dla mnie nowością :-PP
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2009-03-07, 17:48   

Od 25 marca będzie kontynuowana seria dzieł St.Lema w Gazecie Wyborczej. Oto lista:
    Pokój na Ziemi
    Biblioteka XXI wieku. Golem XIV
    Sex Wars
    Człowiek z Marsa. Opowiadania
    Mój pogląd na literaturę
    Astronauci
    Fantastyka i futurologia t. 1
    Fantastyka i futurologia t. 2
    Fiasko
    Filozofia przypadku
    Wizja lokalna
    Summa Technologiae
    Maska
    Moloch
    Wejście na orbitę
    Dialogi
    Przekładaniec

Za www.lem.pl
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4625
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2009-03-07, 18:58   

Extra, to jest info! Zapowiada się całkiem spore wydanie. Eh, tylko ja nie nadążę z kupowaniem, jeszcze pierwszej serii nie skompletowałem :(
 
 
kirk_pazdzioch 

Posty: 47
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2009-03-08, 22:58   

Spokojnie, teraz ma być raz na miesiąc, dlatego też myślę że skompletuję tę serię. Gorzej idzie z czytaniem, ale w wakacje to się nadrobi. ;)
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-03-08, 23:04   

Kirk napisał/a:
Gorzej idzie z czytaniem, ale w wakacje to się nadrobi. ;)


Optymista xD Ale trzeba będzie się w końcu wziąć za Lema, bo aż głupio jak książki stoją na półce, nieużywane w ogóle :P
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2009-06-08, 08:29   

biolog w innym temacie napisał/a:
Lema (byłego zaciekłego komunistę)
Tia, był komunistą, z tą zaciekłością to bym jednak nie przesadzał. Problem z komunizmem a'la Lem był taki, że był niezgodny z jakąkolwiek linią partii (i naszej i KPZR, nie sądzę aby pasował też do KPP). Znakomita większość ludzi z jego pokolenia to osoby mające komunizujący bądz faszyzujący epizod w swoim życiu. Ja bym powiedział, że to signum temporis. Partia z Lema nie miała pożytku.
A co do pokrewieństwa dzięki temu z GW, to ..[żenuła].. lewicowość nie jedno ma imię RAF też uważał się za lewicę i czy czyni to ich "krewnymi" Olofa Palmego??
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Jaskier 


Posty: 651
Wysłany: 2010-03-09, 19:40   

Człowiek oceniający wizualnie książkę pt.''Niezwyciężony'' może dojść do wniosku, że autor albo miał pomysł, ale zabrakło mu weny twórczej żeby rozwinąć treść, albo że rozwlekał opowiadanie do granic mozliwości, tylko po to żeby nadać mu miano powieści.
159 stron bardzo dobrego sf, w książce podobało mi się wszystko poza tym, że jest zdecydowanie zbyt krótka.
Ksiażka pomimo tego że pisana dawno nie straciła nic na wartości.
Cała oś powieści opiera się jak to w większości książek Lema na pierwszym kontakcie i współpracy załogantów statku kosmicznego.
Tym razem jednak autor przedstawia kontakt z cywilizacją zautomatyzowaną, ale nierozumną, która wykształciła się na zasadach podobnych ewolucji zachodzącej w warunkach ziemskich.
Niesamowicie podobała mi się decydująca rola paleontologii i oceanografii w akcji książki.
Lem potrafi przedstawić coś niezrozumiałego dla nas jako czytelników, i dla samych bohaterów w taki sposób, że musimy podczas lektury zastanawiać się nad tym czy to co tam się dzieje ma jakikolwiek sens.
Zakończenie daje do myslenia,a moje konkluzje to przede wszystkim problem nie tyle funkcjonowania(bo z tym bohaterowie jakos sobie radzą), ale poznawania i rozumienienia środowiska poza stałym obszarem działania człowieka.
_________________
''Imagination will often carry us to worlds that never were. But without it we go nowhere''
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2010-08-26, 17:17   

Posty przeniesione z wątku Kanon Sapkowskiego i podobne - El

Nie czytałem nic beletrystycznego jeszcze Lema, więc mam pytanie - czy Lem autentycznie na to zasługuje, czy jest to po prostu takie wrzucenie aby było coś polskiego?
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2010-08-26, 17:27   

Monsieur provocateur?

Uwielbiam "Solaris". Tyle napiszę. Przeczytaj. Jeśli ci się nie spodoba, to chyba daj sobie spokój z resztą.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-08-26, 18:50   

Tixon napisał/a:
Nie czytałem nic beletrystycznego jeszcze Lema, więc mam pytanie - czy Lem autentycznie na to zasługuje, czy jest to po prostu takie wrzucenie aby było coś polskiego?


Pytanie jest co najmniej niemądre. ;)
Właśnie Lem zasługuje na laury jak mało kto.
Może na początek sięgnąłbyś po "Bajki robotów"?
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2010-08-26, 18:50   

Tixon napisał/a:
Nie czytałem nic beletrystycznego jeszcze Lema, więc mam pytanie - czy Lem autentycznie na to zasługuje, czy jest to po prostu takie wrzucenie aby było coś polskiego?


Tix, nie bluźnij, proszę.

Romulus napisał/a:
Uwielbiam "Solaris".


Lema "ugryzłam" właśnie od Solaris. Autentycznie kocham tę książkę. Zaraz potem w moim prywatnym lemowskim rankingu widnieją "Niezwyciężony" i... "Bajki robotów" :mrgreen:
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2010-08-26, 19:38   

Tixon, chcesz beletrystycznego Lema? Seria gazety wyborczej, przynajmniej pierwsza część (do Cyberiady) możesz brać w ciemno każdy i chyba bez Wysokiego zamku. Może poczekaj z Doskonałą próżnią, bo to inna para kaloszy. Recenzje książek nieistniejących, świetne pomysły, sporo przemyśleń. Ale wszystkie inne książki możesz brać w ciemno, ja bym zaczął od Dzienników gwiazdowych, Solaris i Bajek robotów lub Cyberiady oraz Głosu pana.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Kennedy 
Sepulka


Posty: 601
Skąd: Chasm City
Wysłany: 2010-08-26, 19:45   

Tixon napisał/a:
czy Lem autentycznie na to zasługuje, czy jest to po prostu takie wrzucenie aby było coś polskiego?

A ten jak prowokuje
Lem >>>> cała reszta polskiej fantastyki (i nie tylko)

Bierz Opowieści o pilocie Pirxie, albo Solaris. Względnie Eden. I będzie cacy, bo to świetne rzeczy są i dosyć przystępne. A jeśli lubisz bardzo ostry absurd, to Dzienniki gwiazdowe albo Cyberiadę. Jeśli nie bardzo, to radziłbym zostawić te książki na później. Są... specyficzne.
_________________
Znalazłem swoją religię, nic ponad książkę nie wydawało mi się ważniejsze. Bibliotekę poczytywałem za świątynię.
J-P.S.
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2010-08-26, 20:11   

A Esensja jak na zawołanie opublikowała rozmowę o twórczości Lema.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-08-26, 20:18   

Tixon napisał/a:
Nie czytałem nic beletrystycznego jeszcze Lema, więc mam pytanie - czy Lem autentycznie na to zasługuje, czy jest to po prostu takie wrzucenie aby było coś polskiego?
To jest wypowiedź "samoplantująca się", nie wymaga komentarza.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2010-08-26, 21:12   

Tixon napisał/a:
Nie czytałem nic beletrystycznego jeszcze Lema, więc mam pytanie - czy Lem autentycznie na to zasługuje, czy jest to po prostu takie wrzucenie aby było coś polskiego?

Jak na zawołanie: esensyjna dyskusja o twórczości Lema.
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2010-08-26, 21:14   

Ekhm. :-)
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2010-08-26, 21:35   

Znaczy, znowu popisałam się selektywnym widzeniem. Cóż... :mrgreen:
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4469
Skąd: fnord
Wysłany: 2010-08-28, 21:24   

Michał Cetnarowski o Dukaju i Lemie napisał/a:
obaj pisarze stronią od metafizyki

Ogłuszający huk wystrzału i przeraźliwy PLASSSK! rozrywanej stopy, uniemożliwy mi dalszą lekturę tekstu.
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-08-28, 21:59   

Łaku, nie powinieneś czytać wszystkiego co pisza o Lemie i Dukaju. Pisz to za nich i zgarniaj kasę za wierszówkę.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Sharin 
Pigeon Slayer


Posty: 1200
Wysłany: 2010-08-29, 11:01   

Tixon napisał/a:
Nie czytałem nic beletrystycznego jeszcze Lema, więc mam pytanie - czy Lem autentycznie na to zasługuje, czy jest to po prostu takie wrzucenie aby było coś polskiego?


Smoku, zacząłem od "Solaris" i było lepiej, niż bardzo dobrze :]
"Dzienniki gwiazdowe", "Eden" i oczywiście "Bajki robotów" ;)
_________________
Próżnia doskonała

Próżnia Doskonała na Facebooku
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2010-10-01, 17:56   

Do listy książek Lema, które miałam okazję, czas ( z tym ostatnio najciężej jakoś) i chęci przeczytać, dołączyły niedawno „Dzienniki gwiazdowe”. Szczerze mówiąc, momentami szło opornie – prawdopodobnie dlatego, że lwią część przeczytałam na trasie praca-dom i podczas porannych dyżurów w szatni, gdzie skupić się trudno, a i usiedzieć w miejscu dłużej niż pięć minut nie idzie...
Ale do rzeczy. Tonące w oparach absurdu wojaże Guliwera kosmosu to tylko cieniutka warstewka, pod którą kryje się mrowie zagadnień całkiem poważnych i zawsze aktualnych. Mamy więc rozważania o Bogu i funkcjonowaniu świata, o naturze człowieka oraz idiotyzmach, do jakich jest zdolny, począwszy od niemożności dogadania się z bliźnim (ba, ze sobą nawet!) aż do kretyńskiej beztroski, z jaką traktuje swoje wynalazki. Mamy próbkę tego, co by było, gdybyśmy dostali szansę „naprawy” wszechświata albo, nie daj Bóg, wynaleźli wehikuł czasu. Jak moglibyśmy wyglądać, jeśliby każdy mógł zmieniać powierzchowność według własnego widzimisię itd.
Uniwersum Ijona Tichego to zaiste dziwne miejsce, w którym zdarzyć się może wszystko, nawet sytuacja rodem z „Matrixa”, gdzie szurnięty naukowiec gra rolę boga kreującego wirtualne życie dla elektronicznych mózgów, gdzie rdzewiejące roboty odkrywają istotę wiary doskonałej, a na wskroś poczciwi kosmici, zapoznani z dziejami chrześcijaństwa, robią z misjonarza męczennika, żeby nieborak mógł z fanfarami pójść do nieba. Wszystko to zarazem śmieszy i skłania do wyciągania wniosków – z reguły niezbyt dla homo sapiens pochlebnych.
Nie wypada też nie wspomnieć o Lemowym stylu – najeżonym neologizmami „jak dobra kasza skwarkami”, że tak zacytuję nieboszczyka Haška. Momentami jest on (styl znaczy się, nie Hašek) pompatyczny i nadęty – z reguły tam, gdzie autor pisze o jakimś szczególnym idiotyzmie (jak pobyt na planecie, nomen omen, Indiotów), co dodatkowo wzmaga efekt komiczny, czasem stosunkowo prosty i pozbawiony niepotrzebnej ornamentyki – kiedy mówi się serio o sprawach poważnych. No i okropnie podoba mi się większość skrótowców z CIPKIEM na czele :lol:
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
Ard


Posty: 190
Wysłany: 2010-10-29, 18:04   

Krótka piłka - która z eseistycznych książek Lema jest najlepsza? Zastanawiam się nad jakąś, ale trudno mi "na czuja" wybrać tę najciekawszą. Co możecie polecić (z tych wydanych w kolekcji GW)?
_________________
Teraz rozchodzi się po wszystkich salach, przeganiając zastałą woń dymu, alkoholu i potu, delikatny, mdławy aromat Śniadania: kwiatowy, przenikliwy, zaskakujący bardziej niż barwa zimowego słońca, przejmuje przestrzeń we władanie nie tyle za sprawą swej zwierzęcej ostrości czy natężenia, ile wskutek nader zawiłego wiazania molekuł, współuczestnicząc w sekretnej magii, dzięki której - co nieczęsto się zdarza - Śmierci tak wyraźnie daje się do zrozumienia, żeby się odpierdoliła - T. Pynchon
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

gamedecverse


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 14