FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
William Gibson
Autor Wiadomość
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-01-07, 12:48   William Gibson



Za Wiki:

William Gibson (urodzony 4 kwietnia 1948 w Convay, Karolina Południowa) amerykański pisarz science fiction, twórca cyberpunku.

W wieku dziewiętnastu lat - uciekając przed poborem - opuścił Stany Zjednoczone i osiadł w Kanadzie. Obecnie mieszka w Vancouver, w prowincji Kolumbia Brytyjska. Jest nazywany ojcem cyberpunku - nowego gatunku literatury science fiction, wizjonerem, który wynalazł słowo "cyberprzestrzeń" i opisał koncepcję internetu i wirtualnej rzeczywistości na długo przed powstaniem tych technologii.

Jego książki to mieszanka przeróżnych folklorów, miejskich legend i wiedzy technicznej. Są one studium nad świadomością społeczną i popkulturą.

Jest autorem dwóch cykli:

* Trylogia Ciągu (Sprawl Trilogy)
- opowiadanie Johnny Mnemonic (1981)
- opowiadanie New Rose Hotel (1981)
- opowiadanie Wypalić Chrom (Burning Chrome, 1982)
- powieść Neuromancer (1984, wydanie polskie 1992)
- powieść Graf Zero (Count Zero, 1986, wydanie polskie 1997)
- powieść Mona Liza Turbo (Mona Lisa Overdrive, 1988, wydanie polskie 1997)
* Trylogia San Francisco (San Francisco Trilogy) zwana również Trylogią Mostu (The Bridge Trilogy)
- esej Skinner's Room (1990)
- powieść Światło Wirtualne (Virtual Light, 1993, wydanie polskie 1998))
- powieść Idoru (1996)
- powieść Wszystkie jutra (All Tomorrow's Parties, 1999, wydanie polskie 2002)
oraz
* powieść Maszyna Różnicowa (The Difference Engine, 1990, wydanie polskie 1997) wspólnie z Brucem Sterlingiem
* powieść Rozpoznanie Wzorca (Pattern Recognition, 2003, wydanie polskie 2004)
* powieść Spook Country (2007)

Oprócz tego William Gibson jest twórcą licznych opowiadań, powieści, esejów, artykułów rodzajowych, scenariuszy filmowych i telewizyjnych; m.in. jest autorem scenariuszy do filmów Obcy 3 (wersja zrealizowana różni się znacznie od scenariusza Gibsona) i Johnny Mnemonic, oraz do jednego odcinka serialu Z Archiwum X pt. Kill Switch (sezon 5., odcinek 11.).

Zapraszam do dzielenia się wrażeniami, związanymi z twórczością Gibsona.
 
 
batou 


Posty: 507
Skąd: Tai chi
Wysłany: 2008-01-07, 13:20   

W uzupełnieniu bibliografii... W Polsce pod tytułem "Johnny Mnemonic" ukazał się zbiór opowiadań, a dokładnie te opowiadania:

"Johny Mnemonic"
"Kontinuum Gernsbacka"
"Kawałki holograficznej róży"
"Pasujący gatunek"
"W głębi lądu"
"Czerwona Gwiazda, Orbita Zimowa"
"Hotel New Rose"
"Zimowy targ"
"Pojedynek"
"Wypalić chrom"

Można też tutaj poczytać poemat autorstwa Gibsona ""Agryppa-księga zmarłych". Jest wersja oryginalna i polskie tłumaczenie.

Czytałem wszystkie książki Gibsona, które ukazały się w Polsce i jest to zdecydowanie mój ulubiony pisarz z kręgu sci-fi. Facet strasznie zamieszał na początku lat 80-tych i pchnął cały gatunek fantastyki naukowej na nowe tory. Nie myślę tu tylko o literaturze, bo wpływy cyberpunka są widoczne także w kinie.
O trylogiach Ciągu i Mostu nie chciałbym za dużo teraz pisać, bo czytałem to dawno temu i przypuszczam, że teraz nieco inaczej bym je odebrał niż wtedy.
Te dwie trylogie są dla wielu ciężkie do "przyswojenia". Nawet osoby znające sci-fi nie zawsze potrafią się wciągnąć w światy tworzone przez Gibsona. Ale nie zniechęcałbym się tylko po lekturze np. "Neuromancera", bo czytając jego ostatnią, wydaną w Polsce książkę "Rozpoznanie wzorca" widać zmianę i czyta się to nawet bardziej jak thriller niż sci-fi. Gdzieś, kiedyś o tej książce pisałem...



Ostatnia (wydana w 2003 roku) książka Gibsona to dla mnie przełom w jego dotychczasowej twórczości. Jest tak bardzo inna niż wszystko, co do tej pory napisał, że zakrywając nazwisko autora miałbym kłopoty z jego odgadnięciem. Myślę, że Gibson chce po raz kolejny uciec do przodu i wyrwać się z schematu, który sam kiedyś stworzył.

Trochę o fabule.
Cayse Pollard pracuje w marketingu. Jest wolnym strzelcem i kimś w rodzaju wyroczni, ma niespotykany dar obserwacji, przewidywania trendów i oceniania przedsięwzięć reklamowych. Międzynarodowy koncern chce zmienić logo – zwraca się do Cayse, projektant mody przygotowuje nową kolekcję – zwraca się do Cayse. Nieomylność jest w cenie.
Prywatnie pasją Cayse są emefy. Emefy to krótkie filmy znajdowane co jakiś czas przez przypadek w Internecie. Teorii na temat ich powstawania i ich autora jest mnóstwo, ale powszechne jest przekonanie o geniuszu artysty. O tym jest ta książka, o Cayse i emefach.

Czytałem wszystkie książki Gibsona, który od czasu pierwszej z nich – Neuromancera, rozwijał jedną wizję, jeden świat i jedną rzeczywistość. Rzeczywistość na wskroś nowoczesną i tak futurystyczną, że wręcz nieprawdopodobną. Nieprawdopodobną na początku lat 80-tych, bo teraz okazała się w dużym stopniu realną. Ta książka jest inna. Świat, w którym żyją bohaterowie to świat, jaki znamy. Rzeczywistość to notebooki, komórki i wykrywacze metalu na lotniskach, a nie deki cyberprzestrzeni, biotechnologiczne implanty, czy wirusy potrafiące zabijać ludzi. Jesteśmy tu świeżo po zamachu na WTC, a karty rozdają Ameryka, Rosja (z Putinem) i rosnąca w siłę Azja. Świat z telewizyjnych wiadomości.
W poprzednich powieściach Gibson opowiadał historie podpadające pod thriller, ale wpisywał je w stworzoną przez siebie fantastyczną rzeczywistość, bardziej wirtualną niż realną. „Rozpoznanie wzorca” to thriller, ale osadzony tu i teraz. To już chyba nie fantastyka.

Nowa powieść Gibsona - „Spook Country” ukazała się w Stanach 7 sierpnia i podobno przypomina „Rozpoznanie Wzorca”. Czyli chyba jednak przełom. Ja nie mogę się już jej doczekać.
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-01-07, 13:26   

batou napisał/a:
W uzupełnieniu bibliografii... W Polsce pod tytułem "Johnny Mnemonic" ukazał się zbiór opowiadań, a dokładnie te opowiadania:

"Johny Mnemonic"
"Kontinuum Gernsbacka"
"Kawałki holograficznej róży"
"Pasujący gatunek"
"W głębi lądu"
"Czerwona Gwiazda, Orbita Zimowa"
"Hotel New Rose"
"Zimowy targ"
"Pojedynek"
"Wypalić chrom"


O, dokładnie. Mam ten zbiorek na półce, ale nie chciało mi się przepisywać tytułów. Dzięki za uzupełnienie :-)
 
 
Elektra 


Posty: 3694
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2008-01-07, 13:47   

batou napisał/a:
Ale nie zniechęcałbym się tylko po lekturze np. "Neuromancera", bo czytając jego ostatnią, wydaną w Polsce książkę "Rozpoznanie wzorca" widać zmianę i czyta się to nawet bardziej jak thriller niż sci-fi.

No ja się właśnie zniechęciłam. Odniosłam wrażenie, że książka jest bardzo drewnianym stylem napisana i bardzo się przy niej męczyłam. Może i nie skreślam autora, ale w najbliższym czasie po jego książki raczej nie sięgnę.
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23163
Wysłany: 2008-01-10, 11:10   

Rozpoznanie Wzorca bardzo mi się podobało. Czekam na kolejną powieść Gibsona (na Esensji jest świetna recenzja zagranicznego wydania).

Nie wglębiając się w zalety (fantastyka "inaczej" he he) napiszę tylko, że mam własną hipotezę na temat ostatniego zwrotu w pisarstwie Gibsona. To wszystko wina Neila Sephensona :) Najpierw w latach 90-tych zmłocił "Zamiecią" dotychczasowy sposób pisania cyberpunku. A nastepnie napisał Cryptonomicon i wypchnął fantastykę trochę na inne wody. Gibson to ambitna bestia i postanowił nie siedzieć w kącie i napisał Rozpoznanie Wzorca - fenomenalną książkę, wyrastającą poza szablon. Miał do wyboru znowu pisać o tym samym i "umrzeć" artystycznie, bo po Stephensonie to już nie miało sensu, albo ruszyć za nim. wybrał z pożytkiem dla siebie drugą opcję. I oby tak dalej.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-01-10, 18:17   

romulus napisał/a:
To wszystko wina Neila Sephensona

Bogowie wszystkich religii! Neal! Stephenson! :P

Co do Gibsona to czytałem tylko Neuromancera książka ani mnie jakoś nie odrzuciła, ale też nie zachwyciła. Czytałem z zainteresowaniem, ale w pewnych momentach miałem wrażenie jakby autor chciał wszystko wyjaśnić w krótkich zdaniach, jakieś nowinki, przedmioty itd. Wyszło to moim zdaniem trochę kulawo, to te wtrącenia(1-2 akapity) często burzyły trochę klimat powieści. Niemniej jednak nie zaraziłem się do Gibsona i w przyszłości niedalekiej coś znowu złapię tego autora. Książnica ma w planach na ten rok wydawać Gibsona, tym bardziej przeczytam. ;)

---

Btw. szykuje się ekranizacja "Neuromancera", a zagra w niej nie kto inny jak Anakin. ;)
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Olisiątko 


Posty: 819
Skąd: Izolatka
Wysłany: 2008-01-27, 23:26   

Dobra, wypadałoby coś napisać...

The past is past, the future unformed. There is only the moment, and that is where he prefers to be.

Gibsona osobiście uważam za jednego z najlepszy pisarzy w ogóle i najlepszego w dziejach fantastyki, stworzyć nowy gatunek, o ilu osobach mozna to powiedzieć? Po tych wszystkich space-operach z działami jonowymi i podprzestrzenią ktoś wreszcie spojrzał na ziemię wczesniejszą.
Przeczytałem większość Jego książek, i przyznaję, ze w oryginale są lepsze, cóż, trudno oddać styl Gibsona. I trudno go przyswoić ;)

The 'Net is a waste of time, and that's exactly what's right about it.

batou napisał/a:
Nowa powieść Gibsona - „Spook Country” ukazała się w Stanach 7 sierpnia i podobno przypomina „Rozpoznanie Wzorca”. Czyli chyba jednak przełom. Ja nie mogę się już jej doczekać.


Spook Country jest piękny, wciągający i cholernie klimatyczny. Styl Gibsona się ani trochę nie zmienił, nadal pewnie będzie odrzucał większość. "Rozpoznanie Wzorca" było trudną książką, ale idealnie zrobioną. Czasem się zastanawiam co by było gdyby to ta ksiązka zapoczatkowała gatunek. Może dziś Cyberpunk byłby dominującym gatunkiem a fani fantasy chowaliby się po jaskiniach? Ahhh.. piekna wizja! :P

MadMill napisał/a:
Co do Gibsona to czytałem tylko Neuromancera książka ani mnie jakoś nie odrzuciła, ale też nie zachwyciła. Czytałem z zainteresowaniem, ale w pewnych momentach miałem wrażenie jakby autor chciał wszystko wyjaśnić w krótkich zdaniach, jakieś nowinki, przedmioty itd.


Cyberpunk jest szybki z definicji. ;)

Her nerves screamed as her flayed fingertips grated against steel wool, ground glass…

MadMill napisał/a:

Btw. szykuje się ekranizacja "Neuromancera", a zagra w niej nie kto inny jak Anakin. ;)


Jeśli zetnie ten przeklęty pedalski kucyk to się nawet nada. Mam tylko nadzieję, że nei zrobią z tego bezmyślnej strzelaniny tylko utrzymają klimat CYBERPUNKA! Szybki, niepewny, wredny i heroicznie beznadziejny....

Ah, shit... <idzie wyciągac swoich graczy na sesję Cyberpunka 2020>

"Hate," Case said. "Who do I hate? You tell me." "Who do you love?" the Finn's voice asked.
_________________
All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
 
 
batou 


Posty: 507
Skąd: Tai chi
Wysłany: 2008-01-28, 13:49   

Oli napisał/a:
Spook Country jest piękny, wciągający i cholernie klimatyczny. Styl Gibsona się ani trochę nie zmienił, nadal pewnie będzie odrzucał większość.

Ale nie zmienił się w porównaniu z czym? Bo w Rozpoznaniu wzorca styl już się zmienił w porównaniu z wcześniejszymi książkami Gibsona ;)

Co do ekranizacji Neuromancera to mam złe przeczucia. Logicznie nie wyjaśnię dlaczego, ale wydaje mi się, że CP to nie jest dobry gatunek do ekranizowania, a już szczególnie nie CP Gibsona.
 
 
Olisiątko 


Posty: 819
Skąd: Izolatka
Wysłany: 2008-01-28, 13:52   

batou napisał/a:

Co do ekranizacji Neuromancera to mam złe przeczucia. Logicznie nie wyjaśnię dlaczego, ale wydaje mi się, że CP to nie jest dobry gatunek do ekranizowania, a już szczególnie nie CP Gibsona.


A Mnemonic? Wyszedł im całkiem nieźle.

batou napisał/a:

Ale nie zmienił się w porównaniu z czym? Bo w Rozpoznaniu wzorca styl już się zmienił w porównaniu z wcześniejszymi książkami Gibsona ;)


Chodziło mi o Rozpoznanie Wzorca ;)
_________________
All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
 
 
batou 


Posty: 507
Skąd: Tai chi
Wysłany: 2008-01-28, 13:59   

Oli napisał/a:
A Mnemonic? Wyszedł im całkiem nieźle.

To było łatwe. Mnemonic to opowiadanie, wystarczyło "sfilmować" główny pomysł, a dalej to taki samograj. Z Neuromancerem będzie gorzej, bo wszystkiego nie pokażą, a moim zdaniem czego by nie wycięli to spieprzą całość ;)

Oli napisał/a:
Chodziło mi o Rozpoznanie Wzorca ;)

Więc napiszę, że się tego spodziewałem. Nie czytałem Spook Country w oryginale (czytałem tak Rozpoznanie wzorca) i poczekam na polskie wydanie. Jakoś w maju chyba ma być...
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-02-16, 21:16   

Neuromancer mnie po prostu znudził. Książka miała być taka genialna, a dla mnie była zupełnie bez wyrazu. Trudno mi było polubić bohaterów. Ta książka była po prostu nudna. Na początku myślałem, że gatunek mi nie podszedł. Ale czytałem Zamieć, Głębię i mi się podobały, czyli to nie to. Chyba ten autor po prostu nie trafił w moje gusta.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23163
Wysłany: 2008-02-16, 21:35   

Mnie w ogóle Gibson nudził do czasu Rozpoznania Wzorca. W zasadzie przy Zamieci Stephensona to wszystkie jego wcześniejsze powieści "cyberpunkowe" to wielka nuuda. Miałem to (nie)szczęście, że przeczytałem Zamieć przed innymi "cyberpunkowymi" powieściami Gibsona. Dopiero Rozpoznanie Wzorca przekonało mnie, że jest to ciekawy pisarz.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
batou 


Posty: 507
Skąd: Tai chi
Wysłany: 2008-02-16, 22:21   

Moim zdaniem stawianie sprawy tak: Zamieć Stephensona - arcydzieło, Neuromancer Gibsona - nuda jest w dużej mierze po prostu niesprawiedliwe.

Autorzy zaczynający pisać w nurcie post cyberpunkowym i nie tylko, mieli o tyle łatwiej, że ktoś już to wszystko wcześniej wymyślił. Nie oszukujmy się, Stephenson nie pisał zamknięty pod szklanym kloszem i jego metawers skądś się wziął. Mógł się oddać budowaniu fabuły bogatej w neurolingwistykę i mitologię sumeryjską, bo łatwiej było mu stworzyć dla tej opowieści scenerię wzorując się właśnie na Gibsonie.

Zresztą nie tylko on. Przecież w Hyperionie, w opowieści Lamii pada wręcz nazwisko Gibsona, nie wspominając o terminologii żywcem przeniesionej z jego trylogii Ciągu (np. nazwanie mechanizmów obronnych Techno Centrum LODem).

Może to rzemieślnicze budowanie świata przez Gibsona jest dla niektórych nudne (dla mnie nie jest), ale w książkach z trylogii San Fransisco już jest inaczej, a Rozpoznanie Wzorca to, jak pisałem, zupełnie nowa jakość. Ja bym przedwcześnie Gibsona nie skreślał, bo jeszcze może nie jednym zaskoczyć ;)
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-02-16, 22:23   

Neuromancer ma specyficzny klimat noir, który po prostu nie każdemu podchodzi. Mi się akurat podoba i to bardzo.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-04-29, 19:06   

Spook Country. Zapowiedź na 9 maja, ciekawe jak tam Gibson się spisał. Oli zachwala strasznie, ale on jest fanatykiem. ;)
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Olisiątko 


Posty: 819
Skąd: Izolatka
Wysłany: 2008-04-29, 19:55   

MadMill napisał/a:
Oli zachwala strasznie, ale on jest fanatykiem. ;)


Fanatyk będzie zachwalał nawet gówno jeśli będzie wysrane przez jego guru (patrz - Nabu i PiS/kościół).

Ale książkę naprawde polecam, jako wyraz rozwoju autora (pocza oczystiwym świetnym klimatem cyberpunka) . Aczkolwiek nie wiem jak im wyjdzie tłumaczenie.
_________________
All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-04-29, 20:01   

Z tytułem się wozili dość długo. Mnie się podoba zostawione w oryginale, bo pierw było Miasto mroku - to się z filmidłem kojarzy. No ale nazwiska tłumacza znaleźć nie mogę... o.o Wcześniej Gibsona tłumaczył PeWuC, ciekawe.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23163
Wysłany: 2008-04-29, 20:29   

Swego czasu na Esensji była recenzja. Pozytywna, choć o ile pamięć mnie nie myli był chyba zarzut wtórności. ale głowy nie dam. Na pewno kupię. Moze wreszcie z Rozpoznaniem Wzorca... Tą powieść zaliczam bez dwóch zdań do najciekawszych w tej dekadzie.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-05-15, 00:03   

Oli napisał/a:
Spook Country jest piękny, wciągający i cholernie klimatyczny. Styl Gibsona się ani trochę nie zmienił, nadal pewnie będzie odrzucał większość.

To ja chyba czytam inną książkę, bo styl zmienił się diametralnie. ;) Czyta się to z wielka przyjemnością, Gibson zrezygnował z wielkich wizji na rzecz historii, napięcia, akcji, języka i przekazu. I to wszystko współgra. 23 lata rozwoju można by rzec. Między Neuromancerem i Spook Country jest przepaść. W SC nie mamy już takie wizji i ogromu pomysłów, oczywiście Gibson od pewnych cech cyberpunku nie odchodzi, ale są one raczej tłem niż grają pierwsze skrzypce. SC to nie jest cyberpunk, a raczej technothriller. Napisany zgrabnie, z pomysłem i polotem. Książka mnie się na razie podoba bardzo - jestem tak po 2/3.

Plusem jest to, że do tego momentu gdzie jestem nie mam pojęcia jak to się skończy... jak Gibson rozwiąże akcje i wszystkie zagadki z "głową" to naprawdę będę tą książkę bardzo wysoko cenił. "Jeśli", bo może zdarzyć się tak, że jest takie napięcie i niepewność, bo autor sam pomysłu nie miał i położy końcówkę... szkoda by było, wielka szkoda...
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-05-16, 16:26   

Zawiodłem się na Olim, bo on przeczytał Spook Country, ale zero reacje, zero. --_- ;P

No więc teraz wrażenia po lekturze, już ochłonąłem, zacząłem inną pozycję to można o tej coś napisać. ;) Po pierwsze od razu napisze, że mnie się podobało i uważam książkę za dobrą. Gibson jest inny niż Neuromancerze o czym wyżej już pisałem. W dodatku mamy dużo akcji, tajemnice i niepewność do samego końca... tylko, że ta końcówka taka spokojna wyszła, spodziewałem się mocniejszego zamknięcia. Niemniej jednak dla fanów Gibsona to będzie pewnie kolejny przykład na to, że autor pisać potrafi, a CI co Gibsona jeszcze nie znają, mogą nawet od Spook Country zacząć przygodę, bo powieść napisana jest bardzo przystępnie. ;)

---

I jeszcze jedno. Po Spook Country naszła mnie chęć na uzupełnienie Gibsona, znaczy na przeczytanie innych jego pozycji. Książnica pierw wyda Graf Zero, potem Neuromancera - wiem, że nie po kolei, ale tego drugiego już czytałem, więc mi to rybcia. ;P Co do wydania w książnicy SP, przyzwoicie, w relacji jakość/cena bardzo dobrze nawet. 25zł za książkę? Dla mnie OK. ;) Co do tłumaczenia to nie widziałem jak to wyglądało w oryginale, oraz za mało znam Gibsona i inne jego dzieła aby wyłapać jakieś odchyły od normy. Można zarzucić jedynie brak przypisów, bo niektóre postaci, do których odwołuje się autor w książce w ogóle mi się z niczym nie kojarzyły. Parę rzeczy także.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
batou 


Posty: 507
Skąd: Tai chi
Wysłany: 2008-05-18, 19:40   

MadMill napisał/a:
Po Spook Country naszła mnie chęć na uzupełnienie Gibsona, znaczy na przeczytanie innych jego pozycji. Książnica pierw wyda Graf Zero, potem Neuromancera - wiem, że nie po kolei, ale tego drugiego już czytałem, więc mi to rybcia. ;P

Zabierając się za Graf Zero wpadasz w ten sam klimat co w Neuromancerze, więc jeśli męczyłeś się z pierwszą częścią trylogii to spodziewaj się tego samego po drugiej ;) Nie żebym zniechęcał, raczej uprzedzam ;)

Po ostatnich kilku lekturach, a głównie Cryptonomiconie Stephensona i Wiekach światła MacLeoda przypomniała mi się Maszyna różnicowa, którą Gibson napisał z Sterlingiem. Myślę, że jeśli komuś podobały się te dwie książki powinien polubić też Maszynę... Steampunk, wiktoriańska Anglia, matematyka, karty perforowane.

Spook Country zacząłem czytać dziś i po kilkudziesięciu stronach już widać, że Gibson idzie konsekwentnie w kierunku technothrillera. Bardzo mi to przypomina Rozpoznanie wzorca. Nawet widzę jedną powtarzającą się postać. Na razie czyta się świetnie.
 
 
batou 


Posty: 507
Skąd: Tai chi
Wysłany: 2008-05-25, 21:49   

Spook Country wciągnięte w sumie w jeden wieczór. Oceniam bardzo podobnie jak Rozpoznanie wzorca. Te nowe wcielenie Gibsona może nie wali między oczy jak Neuromancer, ale ja się nie zawiodłem. Myślę, że ostatnie dwie jego książki spokojnie można polecić nawet osobom, które SF i szczególnie cyberpunka nie lubią. Czyta się to praktycznie jak thriller, a że jego akcja toczy się w czasach współczesnych i zamiast deków cyberprzestrzeni mamy komórki, jest lepiej "przyswajalny" ;) Chyba jednak wolę starego Gibsona, ale i tak każdą kolejną jego książkę kupię w ciemno.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-05-25, 22:08   

batou napisał/a:
Myślę, że ostatnie dwie jego książki spokojnie można polecić nawet osobom, które SF i szczególnie cyberpunka nie lubią.

Nie wiem jak "Rozpoznanie wzorca", ale SC to ewidentnie thriller. Elementy cyberpunka w tym to jedynie miasto i te animacje(zapomniałem jak to nazywali w książce ;P), no i społeczność hakerów okrojona do... jednego osobnika? ;)
batou napisał/a:
Chyba jednak wolę starego Gibsona, ale i tak każdą kolejną jego książkę kupię w ciemno.

Na razie czytałem dwie książki - "Neuromancera" i "SC" - i oby dwie należy rozpatrywać osobno na razie bez jakiś porównań co lepsze. Na razie w SC było przyjemniej, ale to może z faktu, że autor warsztatowo się wyrobił przez tyle lat. "Neuromancer" za to więcej wizji i oryginalnie - jak Książnica wznowi, to przeczytam drugi raz. ;)
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
batou 


Posty: 507
Skąd: Tai chi
Wysłany: 2008-05-25, 22:25   

MadMill napisał/a:
Elementy cyberpunka w tym to jedynie miasto i te animacje(zapomniałem jak to nazywali w książce ;P)

Zapewne chodzi Ci o sztukę lokacyjną i geohacking ;) Zgoda, że mało tego, a przede wszystkim jest to wszystko jakoś bliższe współczesności niż cuda (na tamten czas) opisywane w książkach z trylogii Ciągu. Rozpoznanie wzorca to podobne klimaty, tylko że tam elektronika w sztuce ukazana jest nieco inaczej. Mogę Ci przywieźć tę książkę do Łodzi jeśli chcesz. Jakby co to PW ;)
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-05-25, 22:53   

MadMill napisał/a:
batou napisał/a:
Myślę, że ostatnie dwie jego książki spokojnie można polecić nawet osobom, które SF i szczególnie cyberpunka nie lubią.

Nie wiem jak "Rozpoznanie wzorca", ale SC to ewidentnie thriller. Elementy cyberpunka w tym to jedynie miasto i te animacje(zapomniałem jak to nazywali w książce ;P), no i społeczność hakerów okrojona do... jednego osobnika? ;)


Bo Gibson już nie pisze cyberpunka. Cyberpunk umarł. Trupa wskrzeszają już tylko autorzy konwencjonalnych opowiastek. Ale to raczej nekromancja jest ;)
No, chyba że post-cyberpunk, ale to jak z muzycznym post-punkiem - inna para glanów...
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23163
Wysłany: 2008-06-02, 18:52   

Skończyłem dziś SPOOK COUNTRY i jakoś zgodzić się do końca nie mogę, że to thriller. A już na pewno nie technothriller. Jeśli o mnie chodzi, to po prostu Rozpoznanie Wzorca zmutowane (jeśli chodzi o fabułę i bohaterów). Nie uważam tego za wadę w tym przypadku. Gibson pisze świetnie i zajmująco, toteż - poza wątkiem Milgrima i Tita, które mnie nużyły - do książki tej nie mam większych zastrzeżeń. Zakończenie, podobnie jak w RW nie rozczarowało "wodotryskami", było elegancko proste. W sam raz na finał Pogoni Za Króliczkiem.

Gibson najwyraźniej konkuruje ze samym sobą - bardziej lub mniej zamierzenie. Póki co nie kisi się we własnym sosie w sposób nieprzyjemny dla czytelnika. ale przez to właśnie, że napisał Spook Country na wzór :) Rozpoznania Wzorca, to tą pierwszą powieść cenię wyżej. Zwłaszcza że miała ciekawszą i bogatszą scenografię, po której poruszali się jej bohaterowie. Ale ogólnie nie było źle.

Ani to jednak thriller, ani technothriller - jak pisałem wcześniej. Czynnik technologiczny - jakby nie patrzeć to jemu podporządkowana jest fabuła technothrillera - nie był elementem dominującym w powieści i fabuła nie była nim zniewolona. Czynnik ten był tylko elementem jej rozwoju, narzedziem do rozwiązania intrygi. Ale nie jestem też teoretycznym znawcą gatunku, aby o tym przesądzać. Porównując jednak z klasykami tego gatunku (Clancy, Bond, czy nawet wczesny Crichton) Gibson odstaje z tą powiescia od wzorca (he he) gatunku. Chyba że przyjmiemy, iż dokonuje tu jakiegoś przewartościowania konwencji. Ale, aby dokonać analizy na tym polu musiałbym się napić jakiegoś alkoholu a ostatnio czuję wstręt do niego :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
kirk_pazdzioch 

Posty: 47
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2009-01-07, 23:44   

Czy Spook Country w/g Was nadaje się na pierwszy rzut dla kogoś nie znającego twórczości tego autora?
Pytam bo mnie kusiła ostatnio ta książka w księgarni...
 
 
batou 


Posty: 507
Skąd: Tai chi
Wysłany: 2009-01-07, 23:53   

Jeśli już od nowszych książek Gibsona chcesz zaczynać to rozejrzyj się za Rozpoznaniem wzorca, a jeśli chcesz zaczynać jak należy to jutro w księgarniach powinien już być wznowiony Neuromancer.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2009-01-08, 00:05   

batou napisał/a:
a jeśli chcesz zaczynać jak należy to jutro w księgarniach powinien już być wznowiony Neuromancer.

O, aż się pofatyguję. Czytałem ale pożyczony.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Project2501
Puppet Master

Posty: 42
Skąd: CyberSpace
Wysłany: 2009-01-12, 21:11   

A ja jestem w połowie Spook Country. Wcześniej czytałem tylko Neuromancera. Niestety inne tytuły Gibsona są właściwie (poza RP) nie do kupienia. A akurat nie znam nikogo, kto mógłby mi pożyczyć resztę Trylogii Ciągu.
O ile Neuromancer jest świetny, narracja jest dynamiczna, urywana, dużo trzeba się domyślać, wyobraźnia pracuje na najszybszych obrotach, O tyle SP jest potwornie wolne w rozwoju akcji. W połowie książki właściwie nic się nie ruszyło. Zaletą jest to, że rzeczywiście, tak jak i inni, kompletnie nie wiem, jak to się skończy a w przypadku thrillerów często na tym etapie wiem, co się wydarzy pod koniec, lub mam pewność, że autor tak zamieszał akcję, że pod koniec książki będzie musiał wprowadzić jakiegoś bohatera z kosmosu, albo ujawnić drugie życie już znanego, aby uratować logikę wydarzeń.
Wracając do głównego tematu. SP średnio mi się podoba ze względu na styl beletrystyczny. Taki bez polotu, normalny. Z drugiej jednak strony, sięgałem po SP z chęcią czytania cyberpunka. Dopiero niedawno zaznajomiłem się z tym gatunkiem w literaturze, więc moja dusza żąda cyberprzestrzeni, nanorobotów, narkotyków i modyfikacji ciała.^^

Chyba więc muszę zabrać się za wcześniejszego Gibsona, a później za Stephensona. Kiedyś, gdy powrócę do SP, już nakarmiony cyberpunkową terminologią, pewnie będzie mi się podobał, bo formalnie napisany jest bardzo przyzwoicie. Do języka nie można się przyczepić a i bohaterowie są dość ciekawi.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fahrenheit 451


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 13