FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
UE
Autor Wiadomość
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-10, 21:25   

Bernard Gui napisał/a:
Język polski nie jest oficjalnym językiem UE.
na jakiej podstawie tak twierdzisz? :DDD
Bernard Gui napisał/a:
Chyba że to ze strony polskiej wypłynęłaby inicjatywa, żeby tę suwerenność ograniczyć lub znieść.

ale to nie byłaby utrata suwerenności - bo się jej zrzekasz. To jest twoja suwerenna decyzja. Najwyższym przejawem suwerenności jest właśnie jej ograniczenie i zrzeczenie się. To jest dowód tego, że ją masz. Bo nie można się zrzec czegoś, czego się nie ma.
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-02-10, 23:51   

Bernard Gui napisał/a:
Język polski nie jest oficjalnym językiem UE

Jest ;) każdy język oficjalny kraju członkowskiego jest językiem oficjalnym UE. Co do zaniku kultury to uważam ze takie zagrożenie istnieje po integracji. Jednak nie uważam by był by to efekt działania UE jako takiej. Boje się, że to my Polacy zapomnimy o wile naszych tradycjach.
Wulf napisał/a:
ENA nie jest ekstradycją ;)

Wiem --_- To IMO kpina z prawa. Bo De facto jest to ekstradycja choć pod inną nazwą.
Cytat:
Tak przy okazji, to nie wiedziałem o tej nowelizacji konstytucji z 2006. Skoro taka nowelizacja jest, to wszystko z porządku.

Znowelizowano ja już po sprawie tego chłopaka chyba //mysli
 
 
Dobromir 


Posty: 151
Wysłany: 2008-02-11, 00:29   

Ciekawy fakt: Polska otrzymała [i ma obiecane] z UE więcej pieniędzy niż zachodnie Niemcy dostały w ramach Planu Marshalla. Jeśli coś pokazuje, jak bardzo ta organizacja dba o swoich członków, to właśnie to.
Oczywiście, nie jestem w tej sprawie całkowicie obiektywny. Popieram ideę zjednoczonej Europy jako jednego superpaństwa, chociaż najpewniej nie dojdzie do tego przez następne stulecie czy dwa. W międzyczasie limitowana siła UE tak czy inaczej pozwala państwom europejskim przedstawiać większą siłę niż pojedyńcze państwa. Czy jedno państwo, nawet tak bogate jak Niemcy czy UK< mogłoby negocjować na równej stopie z USA czy Chinami? Nie. Wspólnota obejmująca najbogatszy, najgęściej zaludniony region na ziemi? Jak najbardziej.
_________________
FEELINGS ARE BORING. KISSING IS AWESOME.
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-11, 08:54   

Toudisław napisał/a:
Bo De facto jest to ekstradycja choć pod inną nazwą.
nie ;) ENA nie jest ekstradycją, bo się zasadniczo różni formułą - tu chodzi o bardzo ważne sprawy, które decyzują o rozróżnieniu tych instytucji - choćby o organ, który o wydaniu decyduje. To tak jakbyś mówił, że ustawa i rozporządzenie ministra to to samo, tylko się nazwą różnią ;)

Z resztą oparcie ENA o UE zbliża to bardziej do instytucji "wydania" ;)

Fakt jest jeden - ENA jest beznadziejnie skonstruowana, a jeszcze gorzej przyjęta do systemu polskiego. I dlatego jest jak jest.
Toudisław napisał/a:
Boje się, że to my Polacy zapomnimy o wile naszych tradycjach.
Polacy już zapominają. Tradycja tolerancji religijnej zanika. Tradycja otwarcia na inne kultury - zanika. Ba, zanika nawet tradycja dbania o język własny. Tyle, że masz rację - to wina samych Polaków. A nie innych. Smutne, ale prawdziwe
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2081
Wysłany: 2008-02-11, 19:38   

Wulf napisał/a:
na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Na takiej, że o ile wiem, nie każdy deputowany do europarlamentu musi znać język polski - tak samo jak nie musi znać ukraińskiego, węgierskiego itd.
Wulf napisał/a:
ale to nie byłaby utrata suwerenności - bo się jej zrzekasz. To jest twoja suwerenna decyzja. Najwyższym przejawem suwerenności jest właśnie jej ograniczenie i zrzeczenie się. To jest dowód tego, że ją masz. Bo nie można się zrzec czegoś, czego się nie ma.

Jeśli się jej zarzeka - to znaczy, że traci się ją z własnej inicjatywy.
Toudisław napisał/a:
Znowelizowano ja już po sprawie tego chłopaka chyba

Aha, czyli z tego wynika, że przyczyną zmiany w konstytucji był już fakt naruszenia tej konstytucji, i cciano to potem dopasować. Zresztą, tak nawiasem mówiąc, to ja nie jestem do końca pewien, czy w omawianym przypadku był ENA, czy faktycznie ekstradycja. Zwłaszcza, że dopóki Wulf nie wspomniał o czymś takim jak ENA, to w ogóle nie wiedziałem, że coś takiego jest; wiedziałem tylko o czymś takim, jak ekstradycja.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-11, 20:31   

Bernard Gui napisał/a:
Zresztą, tak nawiasem mówiąc, to ja nie jestem do końca pewien, czy w omawianym przypadku był ENA, czy faktycznie ekstradycja. Zwłaszcza, że dopóki Wulf nie wspomniał o czymś takim jak ENA, to w ogóle nie wiedziałem, że coś takiego jest; wiedziałem tylko o czymś takim, jak ekstradycja.

Co tylko dowodzi Twojej niewiedzy, a nie czy w danym przypadku była zastosowana ekstradycja czy ENA. Owszem, ten fakt wyjaśnia Twoje wątpliwości, ale nawet jakbyś miał pewność - to jesteś tylko człowiekiem i jako taki możesz się mylić (jak zresztą każdy z nas) :mrgreen:
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-02-11, 20:48   

Bernard Gui napisał/a:
Na takiej, że o ile wiem, nie każdy deputowany do europarlamentu musi znać język polski - tak samo jak nie musi znać ukraińskiego, węgierskiego itd.

Z czemu musiał by znać ukraiński? Przecież oni nie są w UE. Deputowany nie ma obowiązku znać żadnego języka poza swoim narodowym :mrgreen:
Wulf napisał/a:
To tak jakbyś mówił, że ustawa i rozporządzenie ministra to to samo, tylko się nazwą różnią ;)

Tylko, że jeżeli efekt jest ten sam to różnica się zaciera. Właśnie o to chodzi że nie decyduje sąd tylko prokurator. A powinien sąd
Bernard Gui napisał/a:
. Zwłaszcza, że dopóki Wulf nie wspomniał o czymś takim jak ENA, to w ogóle nie wiedziałem, że coś takiego jest; wiedziałem tylko o czymś takim, jak ekstradycja.

Europejski Nakaz Aresztowani ma ułatwić pracę policji i był zastosowany w ostatnim przypadku chłopaka oskarżonego o gwałt w anglii. W przypadku zabójstwa w Holandli byłą jeszcze ekstradycja chyba. A na pewno było to przed nowelizacją konstytucji
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-12, 08:48   

Bernard Gui napisał/a:
Na takiej, że o ile wiem, nie każdy deputowany do europarlamentu musi znać język polski - tak samo jak nie musi znać ukraińskiego, węgierskiego itd.
a) Pieprznąłeś głupotę - bo o tym, jakie są języki urzędowe decydują traktaty etc - więc nie masz podstaw by twierdzić, że polski urzędowym nie jest i próbujesz uciekać w absurdy by tylko nie przyznać, że się mylisz...
b) chciałbyś, żeby w PE zasiadali ludzie, którzy znają 23 języki urzędowe UE + kilka języków, które nie są urzędowe, ale mają bardzo dużą populację osób nimi mówiących (porównaj sobie ilość osób władających maltańskim, a ilość władających katalońskim)? Ilu jest ludzi na świecie, którzy potrafią w 10 językach mówić na tyle dobrze, by znać terminologię prawną, ekonomiczną, medyczną etc na tyle dobrze, by móc o tym dyskutować na poziomie? Ja bym nie chciał. Bo wtedy PE liczyłby koło 3 osób i nie odpowiadałby za cholerę proporcjom narodowościowym w UE ;) I po cholerę niby mieliby znać te języki w dobie tłumaczeń symultanicznych?
Zresztą do polskiego parlamentu by się dostać też nie trzeba znać polskiego :DD Więc co? Polska nie dba o swoją kulturę?
Bernard Gui napisał/a:
Jeśli się jej zarzeka - to znaczy, że traci się ją z własnej inicjatywy.
ale Polska się nie zrzekła suwerenności. Zmieniła tylko sposób jej wykonywania. Z własnej woli, na własnych warunkach, na dodatek w drodze referendum ;) Dzięki temu właśnie jesteśmy suwerenni. Na dodatek gwarantuje nam to prawo międzynarodowe :)
Toudisław napisał/a:
Właśnie o to chodzi że nie decyduje sąd tylko prokurator. A powinien sąd
Właśnie dlatego ENA jest tak fajna - bo tam nie ma elementu politycznego decyzji. Decyduje sąd, na podstawie prawa. Przy ekstradycji i wydaniu zawsze dochodzi czynnik polityczny decyzji. Fakt, że nie pamiętam dokładnych reguł ekstradycji bo mnie na egzaminie nie obowiązywały :D
 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-02-12, 11:48   

Wulf napisał/a:
Tradycja tolerancji religijnej zanika. Tradycja otwarcia na inne kultury - zanika. Ba, zanika nawet tradycja dbania o język własny.


Możliwe, że ja żyję w jakimś innym zakątku tego państwa albo w innej rzeczywistości... Akurat na tolerancję religijną chyba nie mamy co narzekać? Czy zabroniono komuś w Polsce noszenia chusty muzułmańskiej albo gwiazdy Dawida? Albo ustawiania choinki na głównym placu miasta? Wiem, to tylko symbole, ale jakoś w tej postępowej Francji nawet symbole "wieloreligijności" są piętnowane... A że akurat w Polsce czuje się dominację katolicyzmu, no cóż... Czy w imię równości mamy wprowadzić limit członków danego wyznania? A skoro tak wielu obywateli jest wyznania rzymsko-katolickiego, to nie ma co się dziwić, że i w sferze publicznej będzie to widoczne. Stąd też pewnie to wrażenie braku tolerancji dla innych wyznań. Pomijam tu ekscesy np. antyżydowskie czy antymuzułmańskie, bo to akurat naprawdę nie jest codziennością tego kraju.
Co do otwarcia na inne kultury, to też się nie zgadzam, że jesteśmy jakimiś ksenofobami. Coraz więcej w Polsce organizuje się "festiwali kilku kultur", powstają stowarzyszenia mniejszości narodowych, które kultywują swoją tradycję i kulturę, i co najważniejsze, ściągają do swego grona wielu sympatyków z sąsiedztwa, którzy zachwycają się tą innością. Inny przykład: polscy turyści (raczej ci indywidualni :) ) są znani z tego, że w "obcych krajach", również w tych egzotycznych, potrafią się dostosować do miejscowych warunków, mają wyczucie, jak nie urazić gospodarzy i co najważniejsze, nie unikają kontaktów z "tubylcami", nie zamykają się we własnych towarzystwach, tylko właśnie szukają tego, co jest inne niż w Polsce. A do tego nie traktują jednak tych "innych" jak gorszy gatunek, jak cudaków w zoo. Z czymś takim mają np. problemy Amerykanie, choć na co dzień żyją przecież w wielokulturowym towarzystwie... Czy to nie świadczy o otwartości na innych?
Niestety, co do ostatniego, muszę się zgodzić... Język polski jest w defensywie. I to jest przykre.

A zatem, nie patrzmy na wszystkich naszych współobywateli, jak na wyznawców pewnego radia. Oni naprawdę są w mniejszości, tylko są bardzo głośni. To tak jak z psami: wielki pies rzadko szczeka, bo i tak go widać. Mały "dupelek" drze się i jazgocze nieustannie, bo inaczej po prostu nikt go nie zauważy i być może podepcze...
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-12, 14:51   

Regissa napisał/a:
Akurat na tolerancję religijną chyba nie mamy co narzekać?
Pogadamy o tym jak pan Nowak Behemotha chce ganiać i jak wygląda przepis Kodeksu karnego dotyczącego znieważania symboli religijnych i jak jest on stosowany? :DD
Regissa napisał/a:
Czy zabroniono komuś w Polsce noszenia chusty muzułmańskiej albo gwiazdy Dawida? Albo ustawiania choinki na głównym placu miasta? Wiem, to tylko symbole, ale jakoś w tej postępowej Francji nawet symbole "wieloreligijności" są piętnowane...
To czemu w Polsce wiesz się krzyże na budynkach do których wchodzą też Żydzi, Muzułmanie, deiści etc? To jest też swoiste gnębienie wyznań - bo pokazuje, że nie ma równości. Że i państwo i ludzie nie czują potrzeby wstrzymania pewnych działań tylko dlatego, że mogą one pokazywać na to, jakie wyznanie jest preferowane, a jakie nie... to jest właśnie nietolerancja.
Regissa napisał/a:
polscy turyści (raczej ci indywidualni :) ) są znani z tego, że w "obcych krajach", również w tych egzotycznych, potrafią się dostosować do miejscowych warunków, mają wyczucie, jak nie urazić gospodarzy i co najważniejsze, nie unikają kontaktów z "tubylcami", nie zamykają się we własnych towarzystwach, tylko właśnie szukają tego, co jest inne niż w Polsce.
ale to turyści. Gorzej jest np z emigrantami zarobkowymi, którzy zamykają się w swoistych gettach. Sam pamiętam jak w Anglii byłem - Polacy się na mnie jak na wariata patrzyli, że potrafiłem z Pakistańczykami, Hindusami, Arabami... i Anglikami rozmawiać, śmiać się, żartować etc. Bo Polacy wg nich (i z mojej obserwacji sporo w tym było racji) siedzieli zamknięci, i mogli przeżyć bez używania języka angielskiego. A potem Ci sami Polacy w Polsce głosują na partie, które chcą doprowadzić do asymilacji mniejszości w myśl zasady, że jak Polak to musi być katolik i nie może być żyd, mason, cyklista ;)
 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-02-13, 09:31   

Wulf napisał/a:
To czemu w Polsce wiesz się krzyże na budynkach do których wchodzą też Żydzi, Muzułmanie, deiści etc?

A ja, wyobraź sobie, znam takich "innowierców", którym krzyże wiszące w miejscach publicznych nie przeszkadzają. Tak jak i takich "naszowierców", którym by nie przeszkadzała wisząca obok gwiazda Dawida, o ile ktoś by sobie tego zażyczył... W tym właśnie problem, że tacy "normalni" wierzący potrafią ze sobą żyć w spokoju i tolerancji (ba, nawet akceptacji!), ale zawsze znajdzie się garstka takich, którym ten spokój przeszkadza. "Żyj i pozwól żyć innym".
Inną sprawą jest, że w niektórych miejscach publicznych zawieszenie krzyża wygląda jak bluźnierstwo...
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-13, 19:11   

Regissa napisał/a:
A ja, wyobraź sobie, znam takich "innowierców", którym krzyże wiszące w miejscach publicznych nie przeszkadzają.
ja jestem innowiercą i mi przeszkadza. Bo chociaż rozumiem piękno chrześcijaństwa, to jestem przeciwny temu, by nasze państwo się z nim utożsamiało. Z resztą to państwo tez jest przeciwne - wystarczy preambułę do Konstytucji przeczytać i widać wyraźnie, że religia nie powinna wpływać na państwo polskie. Ba znam też księży, którym to przeszkadza, bo uważają, że miejsca urzędowe nie są dobre do prezentacji poglądów religijnych/
Cytat:
Inną sprawą jest, że w niektórych miejscach publicznych zawieszenie krzyża wygląda jak bluźnierstwo...
to zawsze jest bluźnierstwo ;) Wszak "cesarzowi co cesarskie, a bogu co boskie" ;) A tak na serio już - symbole religijne nie muszą negatywnych reakcji wzbudzać. Ale mogą. W urzędach nie muszą wisieć, ba nawet chyba nie mogą (fakt, że jest to prawo nierespektowane). Czyli jeśli nie muszą wisieć, a komuś mogą przeszkadzać - to może je zdjąć. Bo po co państwo ma się angażować w konflikty religijne, skoro może im zapobiegać? Na tym jest właśnie
 
 
Shadowrunner 
Dusza Dzikiego Ludu


Posty: 404
Skąd: Majorat Rabsztyński
Wysłany: 2008-02-14, 15:15   

Regissa napisał/a:
A ja, wyobraź sobie, znam takich "innowierców", którym krzyże wiszące w miejscach publicznych nie przeszkadzają.


Mnie też przeszkadzają. Albowiem jest to łamanie kardynalnej zasady świeckości i neutralności światopoglądowej państwa. Państwo jako instytucja nie może się mieszać w spory religijne i światopoglądowe, ponieważ nie ma służyć jednej grupie a wszystkim - jeśli tak nie jest to jest to państwo fundamentalistyczne. Dlatego też żaden publiczny budynek, urząd, szkoła nie jest miejscem na wieszanie krzyża. Jak ktoś chce sobie krzyż to niech to sobie robi w domu. Wieszanie krzyża w miejscu użyteczności publicznej jest łamaniem Konstytucji - ergo jest łamaniem prawa.

Tu, k...a, chodzi o zasady a nie o widzimisię czy komuś to przeszkadza czy nie :P
Bo mnie zasadniczo to by nie przeszkadzało... pod warunkiem że wisiałyby obok krzyża także wszystkie inne symbole wyznań i światopoglądów. Bo wtedy to nie jest łamanie zasady świeckości - jeśli państwo wszystkie wyznania traktuje równorzędnie. Jeśli wisi tylko krzyż jest to agresywne promowanie chrześcijaństwa - pokazywanie kto tu tak naprawdę rządzi. Bez obrazy: ale przypomina to zachowanie psa który obszczywa wszystkie okoliczne obiekty żeby zaznaczyć że to jego terytorium.

Podany tutaj wcześniej przykład Francji może się komuś nie podobać - bo wybrano tą drugą opcję - zamiast "pokażmy wszystkie opcje" - "nie pokazujmy żadnej", ale oni robią to by dotrzymać ideałów Republiki, a ideały Republiki, k...a, rzecz święta :P . Oni to robią po to, żebyście potem wy - chrześcijanie musieli płakać że wam kościoły na meczety zamieniają. To jest robione po to aby ochronić państwo i jego instytucje przed zawłaszczeniem przez jedną religię. Bo u nas taką zawłaszczającą religią jest katolicyzm, ale na zachodzie już niedługo takim zawłaszczeniowcem może być islam.
_________________
"Summoned I come... Why do you come here? I come to serve... Who do you serve? I serve the truth... What is the truth? That we are one people, one voice... Will you follow me into fire? Will you follow me into darkness? Will you follow me into death? I will follow... Then follow."

Polskie forum eRPG
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-02-14, 15:51   

Shadowrunner napisał/a:
bo wybrano tą drugą opcję - zamiast "pokażmy wszystkie opcje" - "nie pokazujmy żadnej",

Opowiadasz bzdury. Bo we Francji nie chodziło o krzyże tylko o hausty. A te każdy nosi na sobie i ma do tego pełne prawo. jeż leli państwo decyduje co mam nosić na głowie jest państwem faszystowskim. Zresztą ten sam zakaz nie obejmował już Hindusów z niewiadomego powodu.
Co do krzyży w miejscach publicznych to ok. Nie powinno ich tam być bo religia jest prywatną sprawą kazdego człowieka. Jednak uważam za przesadę żeby zakazywać wystawiania choinek.
Sam swoich symboli religijnych nie mogę pokazywać publicznie no cóż :/ żyjemy ciemnym i głupim państwie wiec muszę z tym żyć
 
 
Soulforged 


Posty: 340
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2008-02-14, 17:30   

Toudisław napisał/a:
Opowiadasz bzdury. Bo we Francji nie chodziło o krzyże tylko o hausty. A te każdy nosi na sobie i ma do tego pełne prawo. jeż leli państwo decyduje co mam nosić na głowie jest państwem faszystowskim.

Nie że się wcinam... ale jeśli pamiętam dobrze, a pamięć mam jeszcze chyba w miarę dobrą to jakiś czas temu była spora dyskusja we Francji na temat symboli religijnych noszonych przez uczniów w szkołach- i zaczęło się właśnie od krzyży noszonych przez chrześcijańskie dzieci a dopiero potem, gdy zakazano obnoszenia się z nimi, przyszła kolej na chusty noszone przez dziewczęta.
W swoim czasie, miałem nawet okazję czytać tłumaczenie artykułu z jakiejś francuskiej gazety (gdzieś na onecie ;) ) gdzie argument był prosty- te chusty często zasłaniały twarz, lub większą jej część- a jakbyś się czuł, gdyby w urzędzie miejskim na przykład obsługiwała Cię urzędniczka o zasłoniętej twarzy? Albo gdyby dzieci w szkole uczyła nauczycielka chowająca ją? To tak, jakby w Polsce urzędnicy łazili w kominiarkach non-stop, a od funkcji publicznej (policjant, urzędnik, nauczyciel) wymaga się pewnej transparentności- kto zasłania twarz, ma coś do ukrycia ;)
To samo dotyczy uczniów. Pozwolił byś żeby uczniowie w klasach siedzieli w maskach, albo kominiarkach?

Toudisław napisał/a:
jeż leli państwo decyduje co mam nosić na głowie jest państwem faszystowskim.

To jak (już wspominany) nauczycie - jako przedstawiciel państwa, żąda od ucznia żeby ten zdjął czapkę to jest faszystą :P
Praca w pewnych miejscach wymaga specyficznego nakrycia głowy, lub jego braku i nie ma to w sobie nic z faszyzmu. Jako osoba prywatna, nikt Ci nie nakazuje/zakazuje noszenia chusty, turbanu, czy karnawałowej maski- ale gdy jesteś w pewnych miejscach i sytuacjach musisz się dostosować.
Nie wierzysz? Wejdź do banku z zasłoniętą twarzą i zobacz co zrobią ochroniaże :mrgreen:
Cytat:
Sam swoich symboli religijnych nie mogę pokazywać publicznie no cóż :/ żyjemy ciemnym i głupim państwie wiec muszę z tym żyć

A ktoś Ci zabrania?
Jak masz co pokazywać, to możesz, wszak to państwo "ciemne i głupie" jest tolerancyjne i raczej nikt Cię nie spałuje za to że sobie zawiesisz na szyi, przyszyjesz do ubrania czy wytatułujesz jakiś symbol.
Nawet jak sobie walniesz wielkie różowe serduszko na czole, to większość ludzi na czele ze mną, będzie to miała w głębokim... poważaniu. Twoja sprawa, nie demonizuj tak Polski i Polaków ;)
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-02-14, 17:42   

Soulforged napisał/a:
Pozwolił byś żeby uczniowie w klasach siedzieli w maskach, albo kominiarkach?

Jeśli tego nakazuje ich religia ? Tak. Tylko, że nie wszystkie chusty zasłaniają twarz muszą tylko włosy. Aż tak przeszkadzają nauczycielom zasłonięte włosy ?
Soulforged napisał/a:
i zaczęło się właśnie od krzyży noszonych przez chrześcijańskie dzieci a dopiero potem, gdy zakazano obnoszenia się z nimi, przyszła kolej na chusty noszone przez dziewczęta.

Co nosze na SOBIE to chyba moja sprawa co ? No chyba że obrażam moralność itp. Ale nie wyobrażam sobie zakazu noszenia medalika czy coś takiego.
Soulforged napisał/a:
Nie wierzysz? Wejdź do banku z zasłoniętą twarzą i zobacz co zrobią ochroniaże :mrgreen:

Bank to najczęściej teren prywatny. Może tworzyć sobie regulamin wpuszczania klientów choćby na podstawie z brodą nie wpuszczamy.



Soulforged napisał/a:
jako przedstawiciel państwa, żąda od ucznia żeby ten zdjął czapkę to jest faszystą :P

Ale czapka to nie sprawa Religi. Błagam cię bez takich porównań bo to obniża poziom dyskusji
Soulforged napisał/a:
A ktoś Ci zabrania?

Konstytucja :/
Artykuł o propagowaniu treści faszystowskich itp
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-14, 19:47   

Toudisław napisał/a:
Co nosze na SOBIE to chyba moja sprawa co ? No chyba że obrażam moralność itp.

Nie zawsze. Są instytucje i prace w których noszenie odpowiedniego ubioru jest ściśle określone. I tak np mamy nakaz noszenia przez uczniów mundurków w szkołach, munduru w wojsku (a także policji, straży miejskiej, straży pożarnej, etc.) odpowiedniego ubioru pracowniczego (np biała koszula, czarne spodnie, pomarańczowa apaszka przez pracownice jednego z łódzkich multipleksów). Ba, w wojsku - instytucji jak najbardziej państwowej - nie możesz nawet zapuścić brody (jeśli nie masz zaświadczenia od dermatologa, że nie możesz się golić) :mrgreen:

Mnie bardziej od wiszących krzyży drażni umieszczanie w treści przysiąg i ślubowań zwrotu "tak mi dopomóż Bóg" - np w przysiędze wojskowej.
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Soulforged 


Posty: 340
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2008-02-14, 21:06   

Toudisław napisał/a:
Jeśli tego nakazuje ich religia ? Tak. Tylko, że nie wszystkie chusty zasłaniają twarz muszą tylko włosy. Aż tak przeszkadzają nauczycielom zasłonięte włosy ?

Rzekłbym, że to kwestia bardziej niż religii konfliktu kulturowego.
Noszenie nakrycia głowy w czasie zajęć, tradycyjnie traktuje się jako brak szacunku a raczej nauczyciel jako urzędnik nie wnika w kwestie tego czy ktoś jest wierzący i w co wierzy, tylko żąda okazania należnego szacunku ("Może byś wstał jak się do Ciebie mówi?" ; "Parz na mnie jak do Ciebie mówię"; "Zdejmij czapkę" ; "Nie rozmawiaj w czasie lekcji" itp).
Gdybym był nauczycielem, to szczerze mówiąc tolerował bym te chusty i całą resztę, ale Francja to kraj specyficzny a państwo tam jest silnie wyczulone na oddział religii od państwa, toteż niektórzy pedagodzy i pewno bardziej czepialscy.

Toudisław napisał/a:
Co nosze na SOBIE to chyba moja sprawa co ? No chyba że obrażam moralność itp. Ale nie wyobrażam sobie zakazu noszenia medalika czy coś takiego.

Obraza moralności to rzecz płynna, chyba że chodzi Ci o to, co w prawie na ten temat opisano?
Bo tak szerzej rozumiana, to gdyby się nią przejmować, to ciężko by było żyć normalnie.
Ja moją moralność razi kobieta w spódniczce mini to nie ma prawa jej nosić? Ano ma. Ale nago to już po ulicach poruszać się nie wolno.
To wszystko kwestie indywidualne zależące od kraju. Co innego można w Polsce, co innego we Francji a co innego w Arabii Saudyjskiej.
Toudisław napisał/a:
Bank to najczęściej teren prywatny. Może tworzyć sobie regulamin wpuszczania klientów choćby na podstawie z brodą nie wpuszczamy.

No to idź do przestrzeni publicznej, choćby do urzędu miasta i zacznij się włóczyć po wnętrz- reakcja będzie ta sama, albo bardzo podobna.
Toudisław napisał/a:
Konstytucja :/
Artykuł o propagowaniu treści faszystowskich itp

Rozumiem że o swastykę chodzi (albo jakiś podobny symbol, których sporo było)?
Ale ta faszystowska była chyba inna niż ta "właściwa" więc nie widzę problemu ;) Zresztą, jak sobie zawiesisz na szyi medalik to raczej nikt Ci krzywdy nie zrobi.
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-02-14, 21:20   

Soulforged napisał/a:
Noszenie nakrycia głowy w czasie zajęć, tradycyjnie traktuje się jako brak szacunku a raczej nauczyciel jako urzędnik nie wnika w kwestie tego czy ktoś jest wierzący i w co wierzy, tylko żąda okazania należnego szacunku ("Może byś wstał jak się do Ciebie mówi?" ; "Parz na mnie jak do Ciebie mówię"; "Zdejmij czapkę" ; "Nie rozmawiaj w czasie lekcji" itp).

Zaczyna mnie to nużyć. Sory ale ty masz mnie za idiotę ? porównanie noszenia czapki do chusty religijnej chyba do tego prowadzi.
Sory ale chyba Nikt przy zdrowych zmysłach nie wził by chustu u kobiety za objaw braku szacunku. W naszej kulturze kobiety mają prawo nosić nakrycie głowy w pomieszczeniu. Religa to kwestia prywatna i państwo nie powinno ingerować. To co widzimy to ustanowinie Ateizmu na religię państwową a nie oddział państwa od kościoła
Soulforged napisał/a:
Ale ta faszystowska była chyba inna niż ta "właściwa" więc nie widzę problemu ;) Zresztą, jak sobie zawiesisz na szyi medalik to raczej nikt Ci krzywdy nie zrobi.


Jaką znowu właściwą i nie właściwa o_O jest taka sama. Prawoskrętna. Zresztą kto by patrzył na takie szczegóły. Zaraz zostanę faszystą
Asuryan napisał/a:
nie możesz nawet zapuścić brody (jeśli nie masz zaświadczenia od dermatologa, że nie możesz się golić) :mrgreen:

To bardzo dziwne. Asu nie masz racji bo w wojsku nie jeden ma brodę. Nie dotyczy to tylko szkolenia kotów

Zarz zakażą noszenia krzyżyków. Modlenia się w miejscu publicznym lub bóg wie czego. Państwo w ten sposób ingeruję w religię. A We Frencji było to cios w środowisk muzułmańskie bo przecież Hindusi nadla mogli nosić swoje nakrycia głowy
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-14, 21:51   

Toudisław napisał/a:
To bardzo dziwne. Asu nie masz racji bo w wojsku nie jeden ma brodę. Nie dotyczy to tylko szkolenia kotów.

Nie tylko szkolenia kotów, ale całego poboru. Po okresie "kociarstwa" możesz co najwyżej zapuścić sobie wąsy, ale na pewno nie brodę.
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-14, 22:58   

Toudisław napisał/a:
Bo we Francji nie chodziło o krzyże tylko o hausty. A te każdy nosi na sobie i ma do tego pełne prawo. jeż leli państwo decyduje co mam nosić na głowie jest państwem faszystowskim. Zresztą ten sam zakaz nie obejmował już Hindusów z niewiadomego powodu.
We Francji chodzi o każdy symbol religijny, z którym się obnosisz. Problemem nie były chusty muzułmanek i krzyże chrześcijan - księża we Francji chodzą w habitach i nikt im nie każe się przebierać. Podobnie hindusi. Problem z tymi chustami i krzyżami był taki, że niektóre dziewczynki, chusty wykorzystywały do jednego - do migania się od WFu (czy jak to się we Francji nazywa). Gdzie te chusty były po prostu niehigieniczne - bo człowiek się w nich dość znacznie poci, ba nie może niektórych ćwiczeń nawet wykonywać. Czyli chodziło o miganie się od obowiązku szkolnego - który we Francji, jak i w Polsce jest. W tym nie było religii, tylko cwaniactwo uczniów. Z krzyżami sytuacja była natomiast taka, że niektórzy specjalnie zakładali krzyż by niejako "prowokować". Wszędzie chodziło nie o manifestację wiary i życie zgodne z dogmatami (bo to akurat jest szanowane), a coś innego, często dość niskiego. Władza więc interweniowała. To trochę przypomina sytuację z Polski, kiedy władza mocno zaczęła walczyć z lewymi zwolnieniami lekarskimi. To nie była walka z chorymi obywatelami, a z kombinatorami i ludźmi, którzy są w zasadzie oszustami :)

Przynajmniej o ile dobrze zrozumiałem wykład francuskiego profesora od prawa konstytucyjnego :DD
Toudisław napisał/a:
Artykuł o propagowaniu treści faszystowskich itp
przeczytaj dokładnie ten artykuł ;)
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-02-15, 00:13   

Wulf napisał/a:
przeczytaj dokładnie ten artykuł ;)

Wulf ale ja go znam ;) i Wiem że mogę ale z doświadczenie wiem, że musiał bym tłumaczyć że nie jestem Wielbłądem na co nie mam ochoty.
Wulf napisał/a:
To trochę przypomina sytuację z Polski, kiedy władza mocno zaczęła walczyć z lewymi zwolnieniami lekarskimi. To nie była walka z chorymi obywatelami, a z kombinatorami i ludźmi, którzy są w zasadzie oszustami :)

Tak się tłumaczyli Francuzi ? A co to jest noszenie krzyża na "pokaz" ? Che to nosze a zarzut że nosze na pokaż jest śmieszny bo tego nie możesz stwierdzić z całą pewnością.
Pierwszy raz słyszę to tłumaczenie o WF o_O Tylko, że nie jedna Francja ma WF a nie jedna Francja ma Muzułmanów.
Asu napisał/a:
Nie tylko szkolenia kotów, ale całego poboru. Po okresie "kociarstwa" możesz co najwyżej zapuścić sobie wąsy, ale na pewno nie brodę.

Ostatnio mówiono, że w Iraku popularne są brody wśród żołnierzy
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-15, 00:33   

Toudisław napisał/a:
Ostatnio mówiono, że w Iraku popularne są brody wśród żołnierzy

Tylko że do Iraku pojechały trepy i ewentualnie termity, a nie zwykły pobór :P Toudi, wiem o czym mówię, bo 15 miechów w tym syfie zwanym wojsko musiałem spędzić :/
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-15, 17:58   

Toudisław napisał/a:
A co to jest noszenie krzyża na "pokaz" ?
Nie na pokaz ;) Przeczytaj uważnie.
Toudisław napisał/a:
Che to nosze a zarzut że nosze na pokaż jest śmieszny bo tego nie możesz stwierdzić z całą pewnością.
Dlatego ustawa jest ciutek debilna ;) Ale zamysł nie był "antyreligijny" ;) Z resztą z tego co wiem, to ta ustawa niczego nie rozwiązała i jest do pewnego stopnia martwym prawem :DD
Toudisław napisał/a:
Tylko, że nie jedna Francja ma WF a nie jedna Francja ma Muzułmanów.
Tyle, że tylko we Francji jest społeczność muzułmańska, która potrafi robić to co robią francuscy muzułmanie z przedmieść ;) Bo jakoś nie kojarzę by w Anglii, Holandii, Niemczech doszło do takich rozruchów. Więc akurat wydaje się, że możliwe, że problem zaistniał tylko we Francji :D
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-02-17, 20:27   

Wulf napisał/a:
Nie na pokaz ;) Przeczytaj uważnie.

Jeden pies. Na pokaz dla prowokacji. Osoba postronna może widzieć to inaczej. Na tej zasadzie można zakażać wszystkiego bo mi się ubzdura że ktoś to robi ze złą wolą

A tu następny przykład Kretynizmu UE
http://www.dziennik.pl/wy...a_zakazane.html
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-17, 21:01   

Toudisław napisał/a:
Na tej zasadzie można zakażać wszystkiego bo mi się ubzdura że ktoś to robi ze złą wolą
ale widzisz co innego jak robisz coś ze złej woli, tak sobie, a co innego jak to robisz, by np dostać odszkodowanie. Chciałbyś, żeby np osoba która jest zdrowa, mogła legalnie udawać np niepełnosprawnego i domagać się z tego tytułu jakiegoś zasiłku? Raczej nie. A tutaj właśnie o to chodziło. Dziewczynki, z racji religii chciały się od obowiązku szkolnego migać.
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-10-16, 07:14   

Narzeka się że W Rosji Rządzi agenty KGB. Ciekawe dlaczego nikt nie miał pretensji gdy UE rządział agenta KGB mało tego powiązany lub zamieszany w morderstwo jednego z czołowych polityków włoskich. Co to za instytucja jak na jej czele stoi człowiek zupełnie nie wiarygodny wręcz sprzedajny.
UE powoli pokazuje swoje oblicze nowymi zakazami dla dobra społeczeństwa oczywiście.
Wulf napisał/a:
Chciałbyś, żeby np osoba która jest zdrowa, mogła legalnie udawać np niepełnosprawnego i domagać się z tego tytułu jakiegoś zasiłku? Raczej nie.

To są inne inszości. Dziwne tylko że na całym świecie jakoś sobie z tym radzą.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23149
Wysłany: 2008-10-16, 14:34   

Ale o jakie zakazy chodzi? Daleki jestem od chwalenia UE, ale od demonizowania jeszcze dalej... Biurokracja spora, ale idea wspaniała.

O jakim agencie mówisz?

Bo najnowsze planowane działania związane są ze zmianami klimatycznymi i tu będzie sporo ograniczeń. ale akurat to mnie się podoba, pod warunkiem, że uwzględnione zostanie, iż takie kraje jak Polska nie mogą przestawić się na "ekologię" tak szybko jak Francja, czy Niemcy...
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2008-10-22, 15:58   

Oczywiście, że nie zgadzam się ze wszystkimi ograniczeniami jakie nakłada UE. Ale to tylko mój punkt widzenia. Czasem odnoszę wrażenie, że niektóre limity nie są dostosowywane do specyficznych cech państw a jedzie się zbyt ogólnie. Jednak uważam, że takie demonizowanie Unii jest nie na miejscu. Przejdź się po mieście, czy przejedź po Polsce i zobacz ile rzeczy dzięki UE powstało. Jest na pewno kilka ciekawych rozwiązań, dokładnie Ci nie powiem w tej chwili co, musiał bym sobie odświeżyć wiedzę. ;)
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23149
Wysłany: 2008-10-22, 16:06   

Setki kilometrów lokalnych dróg, placów, chodników, wodociągów, oczyszczalni itp. itd. UE jest dziś probierzem skuteczności samorządów lokalnych. Tylko nieudacznicy, ignoranci albo po prostu anty unijni fundamentaliści nie chcą lub nie potrafią korzystać z funduszy europejskich. I administracja centralna :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Qfant


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 13