FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
ME 2008
Autor Wiadomość
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-06-16, 19:52   

Skład Polaków:
Artur Boruc - Marcin Wasilewski, Michał Żewłakow, Dariusz Dudka, Jakub Wawrzyniak - Wojciech Łobodziński, Rafał Murawski, Mariusz Lewandowski, Jacek Krzynówek - Roger Guerreiro - Marek Saganowski.
I powiem szczerze, ze nic nie rozumiem - o ile Smolarek był w słabej formie to akcja z Bakiem jest jak dla mnie niezrozumiała. Chyba, ze w grę weszła w kontuzje. Leo brzytwy się chwyta?
A Chorwaci mają 9 zmian w stosunku do meczu z Niemcami.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2008-06-16, 22:49   

Jedziemy do domu. Z taką grą to nawet dobrze, bo to kpina z Euro by było gdybyśmy awansowali do 1/4 finału. Z całego zespołu można zostawić może 5, 6 piłkarzy reszty musimy szukać ale gdzie? xD Tyle :P
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-06-16, 23:07   

Kolejna impreza, na której stanowiliśmy tło. Niestety póki co sam awans jest dla naszego kraju sukcesem. Dzisiaj może i źle nie zagrali, ale zabrakło ambicji. Jedynie kilku graczy próbowało "gryźć trawę", inni robili za statystów. Padł mit o Boskim Leo i teraz, co łatwo było wyczuć z komentarza Kołtonia, rzucą sie na niego dziennikarze i będą chciały wymusić dymisję. Zacznie sie gadka, gdzie jest Brożek, Głowacki czy Wichniarek. Trenera broni wynik, a w wypadku Leo tego zabrakło.
Awansowali także Niemcy (cudowny gol Ballacka), ale w meczu z Portugalczykami nie będą raczej faworytem.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-06-16, 23:08   

Podsumowując to bida. :D No ale dziś na luzie się i tak ten mecz oglądało. ;)

Boruc ewidentnie jest jednym z najlepszych na świecie. 8-12 sam na sam wybronionych. Przy bramkach które dostaliśmy nie miał żadnych szans. Nasz bohater. :D

Obrońcy: Żewłakow, bardzo poprawny. Bąk bez formy, ratował się najczęściej swoim doświadczeniem. Wasilewski zawalił dwie bramki - z Niemcami został w obronie i nie było bardzo widocznego spalonego, dziś też się nie opisał przy bramce. Golański - nie grał na swojej stronie, ale to go i tak nie usprawiedliwia. Kokoszka grał tylko dziś 45 minut, ale bardzo poprawne i odważne, podobne 90 minut Wawrzyniaka, moim zdaniem powinien już zagrać z Niemcami.

Zostawiłbym: Żewłakowa, Wawrzyniaka, Kokoszkę, może Wasilewskiego, nie wiem czy Bąk nie skończy kariery.

Pomocnicy: Łobodziński - istna żenada, od początku do końca. Krzynówek nie lepszy, może trzeba się zastanowić czy jest sens grac w reprezentacji jak się nie łapie do kadry w klubie? Dudka - poprawnie. Lewandowski - umierał na boisku. Murawski - ten pan to nie wie, że na boisku to się w piłkę gra, a nie biega bez celu.

Piszczek - coś tam próbował z Niemcami, ale się zepsuł i więcej nie zagrał. Dziś nieźle wszedł Zahorski - chociaż miał chęć do gry. Smolarek - słaby występ ogólnie, ale na tle pozostałych to nie było tragicznie, szarpał trochę. Saganowski - jedna z odważniejszych decyzji Leo i ta jednak trafiona. Sagan to rasowy zawodnik co by nie mówiąc, szkoda tylko, ze z Austrią grał na prawej pomocy. Roger, zagrał z pola najlepiej we wszystkich spotkaniach.

Chyba nikogo nie pominąłem? A jak tak, to o tym zawodniku najlepiej świadczy. ;)

Łobodziński, Krzynówek, Golański, Murawski - chyba powinni dać sobie spokój z reprezentacją.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-06-17, 22:46   

No cóż - Holandia II wygrała z Rumunią 2-0. Meczu nie oglądałem, ale chyba "Pomarańczowi" tak jak wczoraj Chorwaci zagrali spokojnie, a jak przytrafiła się okazja to strzelili bramki.
Włochy-Francja - szkoda, ze nie awansowała Rumunia, bo teraz "makaroniarze" sie rozkręcą i mogą w półfinale ograć Holandię (przewiduje, że Hiszpania i Szwecja przegrają ćwierćfinały)
Francuzi dzisiaj mieli chyba jeden z najbardziej pechowych meczy w historii - kontuzja Ribery, czerwona kartka Abidala i wykorzystany karny, prawie samobój Henry'ego. Dużo tego było.
Czy Włosi byli lepsi? Skuteczniejsi i fuksiarscy to tak. Szkoda Toniego - nabiegał sie, próbował strzelać z każdej pozycji i nic.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15605
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-06-18, 00:51   

No jak to nic? Toni wywalczył rzut karny, który zamienił na gola Pirlo. :))

Generalnie Italia grała tak sobie, jakoś bez przekonania. Gdyby nie kontuzja "mózgu drużyny" francuskiej - Ribery i czerwona kartka dla Abidala (+ stracona bramka z karnego), to wydaje mi się, że Francja miałaby spore szanse jeśli nie na zwycięstwo, to przynajmniej na remis.
Nawet gdy grała w "10" potrafiła przycisnąć Italię, która sprawiała... dziwnie niemrawe wrażenie...
Szczęście sprzyjało Azzurri od początku do końca. Gol Rossiego z rzutu wolnego po rykoszecie od Henry'ego ostatecznie pogrążył Francję.
Z Hiszpanią będzie bardzo ciężko...
 
 
Nabu Nezzar 
Gildyjczyk


Posty: 619
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-18, 00:59   

Ech, i co ja biedny mam począć? Moje dwie ukochane drużyny spotkają się już w ćwierćfinale... :-? Prawdziwy dramat. Pewnie i tak odpadną Hiszpanie, choć forma obu drużyn wskazuje inaczej. No, ale w końcu tradycji musi stać się zadość. W końcu Hiszpanie "grają jak nigdy a..." ;) Włosi pewnie wymęczą zwycięstwo i w półfinale spotkają się z Holendrami a w wielkim finale z ostatnią z moich drużyn - Portugalią. To wybitnie niesprawiedliwe, że po tej stronie drabinki stanęły takie drużyny jak Włochy, Hiszpania, Holandia i Francja a po drugiej tylko Niemcy i Portugalia.
_________________
Peace is a lie, there is only passion.
Through passion, I gain strength.
Through strength, I gain power.
Through power, I gain victory.
Through victory, my chains are broken.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15605
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-06-18, 01:12   

Nawet trzymamy za tymi samymi drużynami, z tą różnicą, że bardziej niż Italię lubię Portugalię z moim piłkarskim idolem - C. Ronaldo na czele. :))
Hiszpanie grają bardzo ładnie, skutecznie i do przodu, natomiast Italia z Francją grała średnio.
W ćwierćfinale nie wystąpią Pirlo i Gattuso (jeśli mnie pamięć nie myli), co będzie osłabieniem.
 
 
Nabu Nezzar 
Gildyjczyk


Posty: 619
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-18, 01:23   

ASX76 napisał/a:
Nawet trzymamy za tymi samymi drużynami, z tą różnicą, że bardziej niż Italię lubię Portugalię z moim piłkarskim idolem - C. Ronaldo na czele. :))
Bo my wiemy co tak naprawdę jest dobre ;)
ASX76 napisał/a:
Hiszpanie grają bardzo ładnie, skutecznie i do przodu, natomiast Italia z Francją grała średnio.
I właśnie dlatego Hiszpanie przegrają. Bo grają pięknie i do przodu. A takie drużyny sukcesów w Europie nie odnoszą. Bardziej liczy się styl Włochów czy Niemców. Solidna obrona, atak pozycyjny, bez fajerwerków, bez zbytnich sztuczek. Żelazna konsekwencja i solidne płuca jedynie doprawione szczyptą polotu i finezji. Dlatego sądzę, że to Włosi będą góra a nie Hiszpanie.
W każdym bądź razie i tak po finale jednak połówka mego serducha będzie smutna :-P
ASX76 napisał/a:
W ćwierćfinale nie wystąpią Pirlo i Gattuso (jeśli mnie pamięć nie myli), co będzie osłabieniem.
I to chyba może być jedyna taka szansa by ograć Włochów w II rundzie mistrzostw. Pirlo to mózg drużyny, od niego zaczyna się dosłownie każda akcja, natomiast Gattuso to najlepszy defensywny pomocnik świata. Bez tych dwóch zawodników Azzurri tracą jakieś 40% wartości. To naprawdę może być duże osłabienie.
_________________
Peace is a lie, there is only passion.
Through passion, I gain strength.
Through strength, I gain power.
Through power, I gain victory.
Through victory, my chains are broken.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15605
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-06-18, 09:01   

Kto jak kto, ale Niemcy solidnej obrony nie mają. Chorwacja obnażyła jej braki. Także w innych meczach nie wyglądało to zbyt olśniewąjąco. ;)

Ostatni mecz Italii nie wyszedł (poza wynikiem), a wygrała głównie dlatego, że Francja miała takiego pecha, że gorzej nie można... :-P Nie jest to dobry prognostyk na przyszłość, bo Hiszpanie zagrają lepiej od Francuzów.

Jeszcze się łudzę, że znajdzie się drużyna, która znokautuje Holandię. Jej siła ofensywna jest porażająca, niestety.

C. Ronaldo może uda się przekonać do pozostanie na Old Trafford stosowną argumentacją finansową. Zresztą ma ważny kontrakt z MU i kluby muszą się dogadać między sobą, inaczej z transferu nici. Co ważne, Sir Alex jest przeciwny odejściu Cristiano (jakoś mu się nie dziwię :-P ) i Realowi raczej będzie trudno "wykraść" wielką gwiazdę futbolu... ;)
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-06-18, 13:59   

ASX76 napisał/a:
Kto jak kto, ale Niemcy solidnej obrony nie mają. Chorwacja obnażyła jej braki. Także w innych meczach nie wyglądało to zbyt olśniewąjąco. ;) .

Niemcy, jak Włosi to zespół turniejowy, który rozkręca się w miarę trwania imprezy - w fazie pucharowej będą bardzo groźni.
ASX76 napisał/a:
Ostatni mecz Italii nie wyszedł (poza wynikiem), a wygrała głównie dlatego, że Francja miała takiego pecha, że gorzej nie można... :-P Nie jest to dobry prognostyk na przyszłość, bo Hiszpanie zagrają lepiej od Francuzów..

To samo co Niemcy - Włosi zazwyczaj męczą się w grupie, a potem są bardzo niebezpieczni. Widzę ich w półfinale.
ASX76 napisał/a:
Jeszcze się łudzę, że znajdzie się drużyna, która znokautuje Holandię. Jej siła ofensywna jest porażająca, niestety.

To nic trudnego, już mecz z Francją pokazał, że obrona "Pomarańczowych" to nie monolit. Jak ktoś strzeli im bramkę a potem skutecznie zamuruje bramkę to mogą się Holendrze sparzyć.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Gand 
Smart Guy


Posty: 680
Wysłany: 2008-06-18, 19:28   

Wróciłem z wojażu po Polsce, kilka zdań komentarza do występu naszej kadry.
Bramka: Boruc i wszystko jasne. Błyskotliwy bramkarz na najwyższym światowym poziomie.
Obrona: dobry tylko Żewłak, trudno ocenić Kokoszkę. Bąk grał średnio, Jop tragicznie, Wasilewski fatalnie (mecz z Chorwacją to w jego wykonaniu jeden wielki faul), Golański strzelił nam właściwie bramkę z Niemcami a Wawrzyniak dał się niemiłosiernie ogrywać Chorwatom.
Pomoc: Lewandowski najlepiej zagrał z Niemcami, potem dramat aż do meczu z Chorwatami. Dudka przeciętny, ujdzie w defensywie ale zero inwencji jeśli idzie o rozgrywanie. Krzynówek - tragedia i dramat, jeden z najgorych piłkarzy naszej kadry na tych ME. Nie dość, że partolił swoje akcje, to jeszcze marnował seryjnie rzuty wolne i rożne wywalcozne przez Rogera, wobec którego na boisku zachowywał się idiotycznie, np nie wysuwał mu się do podania podczas gdy tamtego obskakiwało trzech obrońców w narożniku boiska. Panie Jacku, wypadałoby zachować odrobinę klasy...
Lobodziński - przyzwoity z Niemcami, potem słabiutko. Dalej - Piszczek. Szkoda, że uległ kontuzji bo ponoć byl z niezłej formie. Murawski - pozytywnie jeśli chodzi o występ z Chorwacją.
Najlepszy oczywiście "Polak" Roger. Dwa piłkarskie światy jeśli zestawić z resztą naszej pilkarskiej drużyny.
Atak: nędza. Smolarek błysnął parę razy pod koniec spotkania z Chorwacją, ale wcześńiej.... n/c. Żuraw wypadł z powodu kontuzji, szkoda.
Starał się za to Sagan, ale mimo tego, że się starał - to gracz ledwie przeciętny...

Bida z nędzą, ostatni mecz to była żenada i autoparodia w wykonaniu Polaków. Szkoda mi Beenhakera - znów nie wygrał meczu na wielkiej imprezie bo znów przyszło mu pracować z cieniasami - po Trynidadzie i Tobago na MŚ 2006.
I nie, nie winię Leo. Bo piłkarze znów wykazali się brakiem profesjonalizmu. Nasz najlepszy mecz na tym Euro to spotkanie z Niemcami - tam graliśmy łądny kawałek spotkania jak równy z równym i stwarzaliśy okazję. Mecz z Austrią to już więcej szczęścia niż rozumu a spotkanie z Chorwacją... Wiadomo. Liczę, że Listkiewicz nie posłucha 'ekspertów' takich jak Piotruś 'za cienki na ławkę w Premiership' Świerczewski, Tomek 'potrąciłem staruszkę i szmuglowałem fajki' Hajto oraz Wojtek 'przepiłem karierę' Kowalczyk i innych pseudo-dziennikarzy którzy już nawołują do zwolnienia Leo. Bo nawet jeśli zatrudnimy lepszego zagranicznego trenera - Beenhaker zna już realia, zna piłkarzy i potrafił wygrać eliminacje w których wygrac nie potrafiły nawet Orły Górskiego.

Komentarz do innych meczów:
Włochy-Francja.
Jak mówiłem - Francja to miernoty. Zbiór przygasłych i przereklamowanych gwiazdek, skłoconych (dzisiejsze newsy o konflikcie w kadrze) i bez formy. Ribery był w poprzednich meczch i jakoś nie pomógł kadrze Francji w zwycięstwie nad Rumunią czy Holandią, nie pomógłby i z Włochami. do tego idiotyczny faul Abidala, ale sądzę, że i bez niego Włosi by wygrali.
Podsumowując - ASX nie kompromituj się już. ;) Francja to słaby zespół a Domench to fatalny trener, co pokazał na tym turnieju. Ja wiem, że to byłą grupa śmierci, ale tak fatalnie grającej Francji jeszcze nie widziałem.
Bo Włosai zagrali świetny mecz. Pokazali, że są potwornie groźną drużyną groźną dla każdego i że już się rozkręcili. A wiadomo, jak grają Włosi na turniejach. Wystarcz wspomnieć, że na MŚ 2006 też na początku gubili pkt a potem wygrali turniej.
Dlatego spodziewam się półfinału Holandia - Włochy, bo te drużyny trudno będzie zatrzymać. Myślę, że nawet Hiszpanie, który prezentują się póki co ładnie, moga nie podołać mistrzom świata, ale tutaj głowy nie dam, choć delikatnie stawiam na Włochów. ;) Choć faktycznie brak Pirlo to olbrzymia strata. Ale ciągle jest kreatywny Del Piero na ławce, jest bedący w świetnej formie De Rossi. Jest Cassano i Camoranesi. Donadoni naprawdę ma w czym przebierać.

Dzisiaj kibicuję Szwedom i Hiszpanom. Dlaczego Szwedom? Bo są moim zdaniem lepszą i bardziej dojrzałą drużyną niż Rosja z najbardziej nieskutetcznym napastnikiem tych mistrzostw - Pawluczenką. ;)
_________________
We care a lot about the army navy air force and marines
We care a lot about the SF, NY and LAPD
We care a lot about you people, about your guns
about the wars you're fighting gee that looks like fun

We care a lot about the Garbage Pail Kids, they never lie
We care a lot about Transformers cause there's more than meets the eye

We care a lot about the little things, the bigger things we top
We care a lot about you people yeah you bet we care a lot.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15605
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-06-18, 20:19   

Zatem ucieszę się podwójnie, kiedy Rosja spierze szwedzkie miernoty. :-P
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-06-18, 20:30   

Gand napisał/a:
Bo są moim zdaniem lepszą i bardziej dojrzałą drużyną niż Rosja z najbardziej nieskutetcznym napastnikiem tych mistrzostw - Pawluczenką. ;)

Wczoraj Toni postawił sobie za cel mu dorównać, prawie mu się udało, skopał "tylko" 4 sytuacje. :P
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Gand 
Smart Guy


Posty: 680
Wysłany: 2008-06-18, 20:45   

ASX76 napisał/a:
Zatem ucieszę się podwójnie, kiedy Rosja spierze szwedzkie miernoty. :-P

Jeśli to są miernoty, to braknie nam określeń na Francuzów i Polaków... :P
Poza tym nie będę aż tak rozpaczał jeśli Rosja wygra - jakaś niespodzianka jednak się przyda, bo póki co z grup wychodzą raczej (moi) faworyci.
MadMill napisał/a:

Wczoraj Toni postawił sobie za cel mu dorównać, prawie mu się udało, skopał "tylko" 4 sytuacje. :P

Toni to jednak zupełnie inna waga, facet jest potwornie groźny i chyba w to nikt nie wątpi. :P
Poza tym karnego wypracował...
... i dobrze, ze był ten faul, bo jeszcze by nie strzelil. :P
_________________
We care a lot about the army navy air force and marines
We care a lot about the SF, NY and LAPD
We care a lot about you people, about your guns
about the wars you're fighting gee that looks like fun

We care a lot about the Garbage Pail Kids, they never lie
We care a lot about Transformers cause there's more than meets the eye

We care a lot about the little things, the bigger things we top
We care a lot about you people yeah you bet we care a lot.
 
 
Nabu Nezzar 
Gildyjczyk


Posty: 619
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-18, 23:29   

Nie wiem gdzie zamieścić tego posta, dlatego postanowiłem w tym wątku, bo obecnie jest najbardziej - z uwagi na moje posty - rozchwytywany :-P

Co zatem myślicie panowie (i mam nadzieję jakaś pani) na zabawę w Ligę Typerów. Mieliśmy już tego kilka edycji na FiRze, FiFie i zabawa byłą całkiem niezła. Zaczęlibyśmy jakoś w sierpniu gdy rozgrywki rozpoczynają europejski ligi. Regulamin dałbym ten z FiRu, bo jestem jego współtwórcą.

Ewentualnie jak byśmy się pospieszyli to może byśmy w kilak osób dali radę potypować jeszcze rundę drabinkową obecnych ME.

Co wy na to?
_________________
Peace is a lie, there is only passion.
Through passion, I gain strength.
Through strength, I gain power.
Through power, I gain victory.
Through victory, my chains are broken.
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2008-06-18, 23:42   

Proszę o szczegóły, nie każdy był na FiRze.
A ME typuję po prostu na innym forum. :P
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Gand 
Smart Guy


Posty: 680
Wysłany: 2008-06-18, 23:43   

Mi się nie chce, za dużo rozjazdów mam zaplanowane w wakacje, poza tym na dłuzszą metę mnie to nudzi - dlatego potem sobie odpuściłem na FiRze.
Póki co jestem na nie. Tzn nie pisze się na to. ;)
_________________
We care a lot about the army navy air force and marines
We care a lot about the SF, NY and LAPD
We care a lot about you people, about your guns
about the wars you're fighting gee that looks like fun

We care a lot about the Garbage Pail Kids, they never lie
We care a lot about Transformers cause there's more than meets the eye

We care a lot about the little things, the bigger things we top
We care a lot about you people yeah you bet we care a lot.
 
 
Nabu Nezzar 
Gildyjczyk


Posty: 619
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-19, 00:03   

Jander napisał/a:
Proszę o szczegóły, nie każdy był na FiRze.
A ME typuję po prostu na innym forum. :P
Zajrzyj do tego tematu. Tam masz kompleksowe wyjaśnienie zasad.
Gand napisał/a:
Mi się nie chce, za dużo rozjazdów mam zaplanowane w wakacje, poza tym na dłuzszą metę mnie to nudzi - dlatego potem sobie odpuściłem na FiRze.
Póki co jestem na nie. Tzn nie pisze się na to. ;)
A jeśli gra nie byłaby tak intensywna jak na FiRze? Powiedzmy obstawiałoby się np. raz na dwa tygodnie?
Ale generalnie jakieś szanse są?
_________________
Peace is a lie, there is only passion.
Through passion, I gain strength.
Through strength, I gain power.
Through power, I gain victory.
Through victory, my chains are broken.
 
 
Mogget 


Posty: 178
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-06-19, 10:16   

Ja z chęcią pobawiłbym się w typowanie i to nie tylko piłki nożnej, bo tenis czy inne sporty też zwracają na siebie moją uwagę ;)

CHOLERA- to odnośnie zbliżającego się meczu ćwierćfinałowego pomiędzy ORANJE i ZBORNĄ.Holendrom kibicuję, a Rosjan stawiałem jako czarnego konia rozgrywek obok Turcji i w eliminacjach kibicowałem im, bo liczyłem że wyeliminują Anglików :D.Będę kibicował oczywiście Holendrom, ale Rosja gra naprawdę dobrze, a pojawienie się Arszawina zmieniło całkiem tę drużynę.Myślę, że zwycięzca tego meczu zagra w finale.

Turcja jeśli zagra od początku ostro do przodu będzie miała otwartą drogę do finału (cóż to by była za radość gdyby tak w półfinale skopali dupki Portugalczykom :mrgreen: )

Prawdopodobny finał Holandia-Portugalia
Wymarzony finał Holandia-Turcja , w ostateczności Rosja-Turcja ;)
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-06-19, 10:22   

Turcja w Portugalią przegrała minimalnie. Nie było widać jakieś wielkiej przewagi. Jedna akcja Pepe która przesądziła wynik meczu, bo gol Moralesa wpadł w końcówce kiedy to Turcy się otworzyli. Chciałbym aby się spotkali w półfinale i wzięli rewanż. :P
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2008-06-19, 10:54   

Dalsze mecze - raczej wygra Portugalia, chociaż jestem do nich tak samo nieprzekonany jak do Niemiec (no, może trochę mniej), w Turcję nie wierzę i w półfinale widzę dobrze grającą Chorwację, Holandia poradzi sobie z Rosją i co do tego nie mam wątpliwości.
W meczu Włochów z Hiszpanami jestem rozbity, z jednej strony bardzo chcę, żeby Włosi zdobyli podwójne mistrzostwo za traumę sprzed 8 lat, a z drugiej chciałbym, żeby Hiszpanie wreszcie coś zdobyli, niestety jedna z tych drużyn nie ma szans nawet na trzecie miejsce. Kibicuję obydwóm drużynom, pewnie po meczu będę tak samo szczęśliwy jak nieszczęśliwy.
Wymarzony finał - Chorwacja : Włochy/Hiszpania
Co do Ligi Typerów - z miejsca mówię, że nie obstawiałbym polskiej ligi ani Bundesligi. W sumie proponowałbym zrobić LT tylko na Ligę Mistrzów, dużo bardziej interesująca, a trwająca cały sezon.
pozdrawiam
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Gand 
Smart Guy


Posty: 680
Wysłany: 2008-06-19, 11:39   

Moje prognozy:

PORTUGALIA - NIEMCY

Stawiam na Portugalię, choć sam nie wiem, czy nie wolałbym Niemców. o_O Za Portugalią jak wiadomo nie przepadam, również jestem do niej nieprzekonany, zobaczymy czy udowodni swoją wartość w tym turnieju, choć Niemcy nie przypominają zupełnie drużyny sprzed 2 lat, są zdecydowanie słabsi. Dlatego Portugalia pewnie znów uciuła to zwycięstwo. ;)

CHORWACJA - TURCJA

Wdaje mi się, że Chorwacji są lepsi piłkarsko i gdyby chodziło o chłodną analizę to na nich bym postawił. Co nie zmienia faktu, że będę z całych sił kibicował Turkom, którzy pokazali w meczach grupowych wielkie serce do gry i stać ich na sprawienie nie jednej niespodzianki na tym turnieju.
Minimalny faworyt - Chorwacja. Jak dla mnie to może nawet być najlepszy ćwierćfinał. ;)

HOLANDIA - ROSJA

Holandia bez dwóch zdań. Rosjanie grają radośnie i wesoło, to starczyło na słabe w tym turnieju Grecję i Szwecję, ale z taką skutecznością... Poza tym warto sobie przypomniec mecz z Hiszpanią - słabszą przecież od Holandii. W tym spotkaniu Rosjanie nie istnieli właściwie, choć w końcówce strzelili bramkę.
Dlatego - jesli nie zdarzy się jakiś cud i Rosjanie nie zaczną wykorzystywać swoich sytuacji ( w co nie wierzę - Pawluczenko to facet który potrzebuje 10 sytuacji żeby strzelić jedną bramkę :P ) Holandia spokojnie ogra Rosjan.

HISZPANIA - WŁOCHY

Włochy. Są drużyną turniejową co wie chyba każdy, z meczu na mecz grają coraz lepiej i ładniej - wystarczy spojrzeć jak rozjechali Francję. Tym, co może odebrać Italii zwycięstwo jest brak Pirlo, mózgu tej drużyny. Niepotrzebnie złapał żółtą kartkę w meczu z Francją i zabraknie go w ćwierćfinale.
A Hiszpanie? Hiszpanie zagrali bardzo ładny mecz z Rosją. Wymęczyli zwycięstwo ze Szwecją, meczu z Grecją nie oceniam bo grały rezerwy.
Czy Hiszpanów stać na zwycięstwo nad mistrzami świata? Mam co do tego wątpliwości. Włosi są fenomenalną drużyną grającą bardzo inteligentną, skuteczną i naprawdę ładną piłkę. Hiszpanie zaś na tym Euro grają skuteczniej niż kiedykolwiek - nie pamiętam, by Hiszpania ugrała 9 pkt w ciągu ostatnich 10 lat na jakiejkolwiek wielkiej imprezie. o_O
Ja jednak jak już pisałem stawiam na Włochów.

Wymarzony finał:

TURCJA - HOLANDIA.

Nabu Nezzar napisał/a:
A jeśli gra nie byłaby tak intensywna jak na FiRze? Powiedzmy obstawiałoby się np. raz na dwa tygodnie?
Ale generalnie jakieś szanse są?

Z mojej strony naprawdę malutkie. W ogóle nie 'bierze' mnie perspektywa zabawy w to i póki co się nie piszę.
_________________
We care a lot about the army navy air force and marines
We care a lot about the SF, NY and LAPD
We care a lot about you people, about your guns
about the wars you're fighting gee that looks like fun

We care a lot about the Garbage Pail Kids, they never lie
We care a lot about Transformers cause there's more than meets the eye

We care a lot about the little things, the bigger things we top
We care a lot about you people yeah you bet we care a lot.
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-06-19, 14:08   

Powiem szczerze, że obecność Rosjan w ćwierćfinale to dla mnie duża niespodzianka - faworyzowani Szwedzi zawiedli jednak na całej linii i mamy efekty. Z drugiej strony Hiddink to fachowiec jakich mało. Wprowadził Australię na MŚ, a później awansowali z grupy. Ot taki Leo 2.0 :mrgreen:

Moje prognozy:

PORTUGALIA - NIEMCY
Zdecydowanie Niemcy. Chłopcy są już rozgrzani i powinni dołożyć Portugalczykom w cztery litery. A Cristian Ronaldo znów zawiedzie w ważnym meczu

CHORWACJA - TURCJA

Oba zespoły są mocno zmotywowane i każdy wynik zdaje się być możliwy. Obstawiam jednak Chorwatów - mają więcej klasowych zawodników.

HOLANDIA - ROSJA

Holandia vs holenderski trener. Jeśli nie przytrafi się cud to powinni awansować "Pomarańczowi", ale Rosjanie są nieobliczalni.

HISZPANIA - WŁOCHY
Włochy. Hiszpanie pięknie grają i jestem sercem za nimi, niemniej rozum podpowiada, że Włosi dadzą im radę. Chyba najciekawiej zapowiadający sie ćwierćfinał

LT - ja na pewno nie wezmę w niej udziału. Nie widzę powodów do kopiowania idei z inego forum.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Nabu Nezzar 
Gildyjczyk


Posty: 619
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-19, 16:06   

PORTUGALIA : NIEMCY 2:1

Wierzę, że Portugalczyków i Cristiano Ronaldo stać na pokazanie prawdziwej klasy i wyeliminowanie Niemców. Jeśli nie teraz to kiedy? Niemcy nie są tak silni jak kilka lat temu.

CHORWACJA : TURCJA 2:0

Chorwaci po prostu zabiegają i zdominują Turków a Nihat tym razem nie będzie miał nic do powiedzenia.

HOLANDIA : ROSJA 3:1

To będzie najładniejszy ćwierćfinał. Obie drużyny grają widowiskowy, otwarty futbol. Mam nadzieję, że Hiddink nie każe zamurować rosyjskiej bramki. Jeśli zagra otwarcie to może paść dużo bramek. Dla obu drużyn. Chyba, że Van Der Sar...

HISZPANIA : WłOCHY 1:2 dogr.

Przedwczesny finał :-P Hiszpanie mają świetną i widowiskowo grającą drużynę. Zagrają więc jak nigdy i przegrają jak zawsze, bo Włosi to dla nich mimo wszystko za wysoka liga. Pierwszy bramkę strzeli Villa, w pierwszej części pierwszej połowy. To tylko wzmocni napór Italii, która wbije Hiszpanom dwie bramki.
_________________
Peace is a lie, there is only passion.
Through passion, I gain strength.
Through strength, I gain power.
Through power, I gain victory.
Through victory, my chains are broken.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-06-19, 16:17   

PORTUGALIA - NIEMCY
Tutaj bez większych problemów Portugalczycy sobie poradzą, ze źle przygotowanymi Niemcami. Jedynie gra tam Podolski, a reszta przyjechała na wycieczkę. Chrzanie głupot że Ballack jest w życiowej formie jest śmieszne, bo on w Chelsea także przespał sezon. Może strzelić i błysnąć jakaś akcją, ale nie nie będzie prowadził gry, nikt w tej reprezentacji gry nie prowadzi... obrona to jacyś amatorzy. 3:0 dla Portugalii.

CHORWACJA - TURCJA
Najbardziej nieprzewidywalny ćwierćfinał. Turcja na pewno nie poda się, chyba, ze będzie przegrywać z 3:0 lub 4:0 wtedy mogą usiąść i płakać a tak to będą atakować i jak udało im się 2 razy to czemu nie trzeci? Wszystko przemawia za Chorwatami, ale wygra Turcja. ;) takie 3:2 lub 2:1 dla Turcji.

HOLANDIA - ROSJA
Co tu dużo pisać? Holendrzy chyba musieliby się położyć, a Van der Sar przesuwać specjalnie bramkę, aby Pawluczenko w nią jakoś trafił. Jak nic się nie wydarzy to będzie z 3:0, 4:0 dla Holandii.

HISZPANIA - WŁOCHY
Jak przejdą Włosi to znowu będzie zwycięstwo aktorzenia, a nie gry w piłkę. Hiszpanie niech pokażą że mają cojones wreszcie i wygrają coś na arenie międzynarodowej! 2:0 dla Hiszpanii.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Prev 
Wina Korwina


Posty: 751
Skąd: Z Twojego ekranu
Wysłany: 2008-06-19, 16:49   

PORTUGALIA - NIEMCY 0:1
Obstawiam taki wynik, bo mimo dobrego przygotowania Portugalii Niemcy radzą sobie całkiem nieźle w środku, a ze środka już niedaleko do Podolskiego i Lahma, którzy zdecydowanie mogą popsuć Portugalczykom humor, a z pewnością napsują mnóstwo krwi panu Ricardo.

CHORWACJA - TURCJA 1:2
Mimo że Chorwaci zdobędą przewagę na początku, to moim zdaniem Turcja znów obudzi się pod koniec drugiej połowy (całkiem możliwa dogrywka). Wszystko zależy od tego czy Chorwaci docenią swojego przeciwnika, mimo wszystko będzie to cholernie wyrównany mecz, rozstrzygnięty na korzyść Turków, bo widać w nich ducha i ogromną motywację, które wypełniają taktyczne luki.

HOLANDIA - ROSJA 3:0
Nie wiem czy muszę coś dopisywać... Van Persie, Van Nistelrooy, Van Der Sar. I pozamiatane.

HISZPANIA - WŁOCHY 2:3
A to będzie moim zdaniem najbardziej desperacki mecz ćwierćfinałów. Włosi już raczej obudzili się z piekła, jakie zgotowali im pomarańczowi i pokażą pełną swoją moc w meczu z Hiszpanią, ta druga natomiast wie kogo ma za przeciwnika i też do ostatniej minuty nie odpuści. W każdym razie zobaczymy spektakularne akcje zarówno Silvy jak i Luci Toniego.
_________________
Zapraszam na bloga - http://wirtokracja.blogspot.com/
I zawsze tak wypadnie, że ten, kto ci nie jest przyjacielem, żądać będzie od ciebie neutralności, a ten kto ci jest przyjacielem, żądać będzie otwartego wystąpienia z bronią. - N. Machiavelli
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15605
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-06-19, 20:17   

PORTUGALIA - Niemcy
Portugalia jest jedną z moich ulubionych drużyn. Gra bardzo ładny, techniczny futbol.
Z dużą przyjemnością oglądam popisy: C. Ronaldo, S. Sabrosy, Bosingwy czy Deco.
Niemcy - dobra ofensywa, znacznie słabsza (za wyjątkiem Lahma) defensywa. Lehmann bardzo niepewny w bramce. Tylko patrzeć, jak wpuści jakąś "szmatę".

CHORWACJA - Turcja
Turcja zaimponowała swoją postawą w meczach ze Szwajcarią, a szczególnie z Czechami, kiedy to przegrywając potrafiła odwrócić losy meczów. Inna sprawa, że ekipa dowodzona przez Brucknera to już nie te same Czechy co jeszcze kilka lat temu. Biorąc pod uwagę potencjał czysto piłkarski, Chorwacja powinna zwyciężyć. Sam nie wiem za kim trzymać...

HOLANDIA - Rosja
Rosja - jak dla mnie "czarny koń" ME 2008. Zaczęło się nieciekawie, lecz z meczu na mecz było coraz lepiej. Powrót Arszawina okazał się dużym wzmocnieniem. Warto było zabrać na turniej piłkarza, który mógł wystąpić dopiero w ostatnim spotkaniu grupowym ze Szwecją i spisał się doskonale, zresztą jak cała drużyna. Rączki same składały się do oklasków na widok demolowanych (w sensie piłkarskim) Skandynawów.
Szkoda, że nasi sąsiedzi ze Wschodu, rozkręcający się z meczu na mecz, trafili na Holandię już teraz. Oczywiście będę całym sercem za Rosją. Jeśli jednak mam wskazać faworyta, są nim "Oranje", NIESTETY. :cry:

HISZPANIA - Italia
Wydaje mi się, że Hiszpania ma więcej atutów po swojej stronie, szczególnie jeśli chodzi o zabójczy atak w postaci duetu killerów: Torres - Villa.
Najsłabszą formację Italii stanowi obrona. Najlepszy bramkarz świata - Buffon wszystkiego raczej nie zdoła "załatać". Obstawiam wygraną Hiszpanów.
Nie lubię, kiedy ekipy które są bliskie memu sercu muszą grać ze sobą już teraz, ale cóż poradzić... Mam tylko nadzieję, że obejdzie się bez szczęśliwych (zależy dla kogo) rykoszetów, sędziowskich pomyłek wypaczających rezultat i... kontuzji.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-06-19, 22:45   

No to wypadałoby napisać parę słów. Niemcy wygrały, Portugalia dała ciała. ;)
Niemcy zagrali swoje, bo błędach defensywy a w szczególności Ricardo wpadły wszystkie 3 bramki, trzecia nie powinna być uznana, ale tam także się Ricardo przejechał swoją interwencją. A nie mówiłem, że bramkarz słabiutki?
Co do super-hiper-świetnego-cudownego-iwogule Ronaldo. Portugalia miała takiego zawodnika jak Pedro Pauleta - ma rekord strzelonych bramek w reprezentacji... tylko, ze te bramki strzelał ze słabymi drużynami - w tym Polsce. Podobnie rzecz ma się z Ronaldo, jak gra ze słabymi to błyszczy, strzela popisuje się pięknymi akcjami, ale jak przychodzi impreza rangi mistrzowskiej i trzeba zagrać z Niemcami to psycha mu siada i ma przez cały mecz łzy w oczach. Najlepszymi zawodnikami nie są ludzie którzy się załamują jak obrońca im odbierze piłkę, ale tacy którzy zapieprzają na boisku i coś z tego wynika - najbardziej niedoceniany chyba napastnik Europy, czyli Lukasz Podolski. Tutaj było widać, zaangażowanie, walkę i skuteczność. Tylko tyle i aż tyle. A Ballack nic nie pokazał i on nie jest żadnym dyrygentem gry Niemców, jest przeciętny aż do bólu.
Nani to jakiś klon Ronaldo? Zagubiony brat bliźniak? On nawet miny ma takie same. o.o
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Nabu Nezzar 
Gildyjczyk


Posty: 619
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-19, 22:47   

Odezwał się specjalista, który przez cały mecz widzi łzy w oczach Ronaldo i który uważa Ballacka za przeciętnego gracza... No comment.
_________________
Peace is a lie, there is only passion.
Through passion, I gain strength.
Through strength, I gain power.
Through power, I gain victory.
Through victory, my chains are broken.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 13