FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Nowa wojna kaukaska
Autor Wiadomość
Geoffrey
Pan Kocki


Posty: 562
Skąd: Via Regia
Wysłany: 2008-08-19, 10:38   

Dabliu napisał/a:
Instalujemy w Polsce system antyrakietowy, który ma chronić USA przed ewentualnym atakiem balistycznym ze strony Iranu.
System ten naraża nas na atak ze strony Rosji


Przecież Rosja doskonale wie, że dziesięcioma antyrakietami nie zatrzymamy ani jednej rosyjskiej rakiety strategicznej z 32 głowicami jądrowymi.
Do dziesięciu jeszcze umieją liczyć.

To nie amerykańskie antyrakiety narażają nas na niebezpieczeństwo, ale ambicje Rosji (imperialnej w każdym razie), żeby odzyskać utracone "strefy wpływów".

Dabliu napisał/a:
Do obrony przed rosyjską potęgą powietrzno-morsko-rakietową dostaniemy kilka wyrzutni rakiet. Obronią one tylko Warszawę - i tylko z jednego kierunku.

To o jedną wyrzutnię więcej, niż mamy teraz.

Dabliu napisał/a:
Jeśli chcemy być bezpieczniejsi, możemy sobie więcej rakiet dokupić. Za swoje. Jedna bateria to kilkaset milionów dolarów. Do w miarę skutecznej obrony terytorium Polski potrzebnych jest baterii kilkadziesiąt. W dodatku Patrioty są poprzedniej generacji, i nie chronią przed nowymi rosyjskimi systemami bliskiego zasięgu.

Wszystko prawda.
Ale to nie wina Amerykanów, że "polaczki"są trzeci na rosyjskiej liście, po Gruzji i Ukrainie.

Dabliu napisał/a:
Jednym słowem, chyba każdy z nas, bez względu na płeć i wiek, powinien zapisać się na strzelnicę, na jakiś kurs przetrwania w dziczy i do tego co tydzień bawić się w paintball lub ASG w urbanistycznej scenografii.
Smutno mi.

Lepiej powieści SF pisać, niż samemu w nich występować?

I tak mieliśmy niezwykle długi okres pokoju :badgrin:
_________________
Χριστoς aνέστη εκ νεκρων, θανάτω θάνατον πατήσας, καi τοiς εν τοϊς μνήμασι ζωήν χαρισάμενος.
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-08-19, 11:19   

Nie żartuj sobie. I tak mieliśmy... nie, nie, nie. Cywilizujemy się i mam nadzieję, że dożyjemy już tylko wojen korporacyjnych, sądowych, takich na pozwy, a nie na bomby i pociski.

A z tym zawierzaniem USA i pokazywaniem fakulca Rosji, to mam wrażenie, że historia się powtarza po "ani guzika!" :-( Znowu ufamy odległemu "przyjacielowi" i drażnimy silnego sąsiada. Obym nie miał racji.
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2008-08-19, 11:31   

Biorąc pod uwagę, że ten system nie działa i przed atakiem ze strony Rosji w żaden sposób USA nie obroni - to czego się Rosja boi?
Prędzej nie opowiada im bliższe sprzymierzenie z USA (nie mamy tak silnego lobby w USA jak Izrael ani nie jesteśmy dawnym imperium) i wzmocnienie polskich sił zbrojnych, niż wadliwy system przeciw rakietom dalekiego zasięgu.
pozdrawiam
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4476
Skąd: fnord
Wysłany: 2008-08-19, 12:13   

BG napisał/a:


Ł napisał/a:
Ale on tworzył chyba wszystko po rosyjsku?

Być moze, ale co to ma do rzeczy? Bo np. w średniwoieczu i wczesnych czasach nowożytnych wielu ludzi różnych narodowości tworzyło po łacinie lub po grecku, co nie oznaczało, że byli starożytnymi Rzymianami lub Grekami.

A czy rodzice Kościuszki lub on sam też mówi po białorusku?

Nie wiem. Ale sens jest taki że nieważne jakie miał korzenie, to wkład wniósł w kulturę rosyjską a nie ukraińską (Gogol). Tak samo jak Jospeh Conrad w anglosaską a nie polską.

A porównania do średniowiecza nawet mnie nei drażnij, bo znowu popełniasz błąd który kuje mnie w każdej rozmowie z tobą - trochę bez myślenia przenosisz kryteria z jednej epoki do drugą, jakby były uniwersalne. Średniowiecze to uniwersalizm, nowożytnośc to kultury narodowe.


romulus napisał/a:
Wcale nie próbuję z Rosjan zrobić Mongołów. Nawet nie musze się starać :) . Dziś świat obiegł filmik z gruzińskiego miasta Gori, pokazujący jak dzielni żołnierze wyzwoleńczej armii okradają bank w Gori. [...]Można powiedzieć: ot, wojna. Tyle że gdyby to zachodni żołnierze dopuszczali się takich wyczynów, byłby skandal, śledztwo i procesy.

Faktycznie Ci barbarzyńscy Rosjanie, grabią i wyrywają kable, nie to co nasi zachodni cywilizowani żołnierze, Ci są tak cywilizowani że tylko zgwałcą sobie jakieś dziecko czasem z cywilizowanej dekadenckiej nudy http://www.tvn24.pl/-1,1551153,wiadomosc.html ; ]

Dabliu napisał/a:

Jednym słowem, chyba każdy z nas, bez względu na płeć i wiek, powinien zapisać się na strzelnicę, na jakiś kurs przetrwania w dziczy i do tego co tydzień bawić się w paintball lub ASG w urbanistycznej scenografii.
Smutno mi.

Nie ma to jak Polska tradycja, bierz karabin i w las! Wygraliśmy w ten sposób tyleee powstań.

A btw. Czytałem kiedyś co wypisywał w necie człowiek podający się za marynarza wojska polskiego. Twierdził że w wypadku wojny, pierwsze co robi to idzie do lasu i bierze patyk, bo to zwiększa jego wartośc bojową. Stan polskich flotylli zadziwia i powala.

Geoffrey napisał/a:

Ale to nie wina Amerykanów, że "polaczki"są trzeci na rosyjskiej liście, po Gruzji i Ukrainie.

Nie. Przed Ukrainą i Polską są państwa nadbałtyckie (Estonia, Łotwa, Litwa) nieporównywalnie słabsze od tych dwóch państw i z dużą większą mniejszoscią rosyjską (dochodzacą do ok 30%). Właściwie to stoją one cały czas na krawędzi nieistnienia państwowego - dlatego powinniśmy je bronić w naszym interesie, żeby krawędź ta nie podeszła do nas.

Dabliu napisał/a:

A z tym zawierzaniem USA i pokazywaniem fakulca Rosji, to mam wrażenie, że historia się powtarza po "ani guzika!" :-( Znowu ufamy odległemu "przyjacielowi" i drażnimy silnego sąsiada. Obym nie miał racji.

Myśle że nie masz. Przedewszystkim ciężko szukać porównania z czymkolwiek przedtem do czegokolwiek teraz. Globalizacja zrobiła swoje, i obecnie USA leżą 'bliżej' nas niż Rosja.
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-08-19, 12:24   

Ł napisał/a:
Dabliu napisał/a:

Jednym słowem, chyba każdy z nas, bez względu na płeć i wiek, powinien zapisać się na strzelnicę, na jakiś kurs przetrwania w dziczy i do tego co tydzień bawić się w paintball lub ASG w urbanistycznej scenografii.
Smutno mi.

Nie ma to jak Polska tradycja, bierz karabin i w las! Wygraliśmy w ten sposób tyleee powstań.


To niezupełnie tak. Po prostu w pewnym momencie obywatel zaatakowanego kraju może, do wyboru, 1. uciekać i być może zginąć, albo 2. walczyć i być może zginąć, lub po prostu 3. dać się zabić. Czasem pierwsze nie jest możliwe. I wówczas lepiej umieć strzelać, kryć się, opatrywać rany itp.
W Szwajcarii całe społeczeństwo jest świetnie przeszkolone i nie mieli tam wojny od 200 lat.
Innymi słowy - chcesz pokoju? Szykuj się do wojny.

Ł napisał/a:
Dabliu napisał/a:

A z tym zawierzaniem USA i pokazywaniem fakulca Rosji, to mam wrażenie, że historia się powtarza po "ani guzika!" :-( Znowu ufamy odległemu "przyjacielowi" i drażnimy silnego sąsiada. Obym nie miał racji.

Myśle że nie masz. Przedewszystkim ciężko szukać porównania z czymkolwiek przedtem do czegokolwiek teraz. Globalizacja zrobiła swoje, i obecnie USA leżą 'bliżej' nas niż Rosja.


Oby.
 
 
Geoffrey
Pan Kocki


Posty: 562
Skąd: Via Regia
Wysłany: 2008-08-19, 12:32   

Dabliu napisał/a:
Cywilizujemy się i mam nadzieję, że dożyjemy już tylko wojen korporacyjnych, sądowych, takich na pozwy, a nie na bomby i pociski.

A ja miałem nadzieję, że po ZSRR rozpadnie się także Federacja Rosyjska.
Taka wielka kraj to bardzo niezdrowy dla człowiek.

Dabliu napisał/a:
A z tym zawierzaniem USA i pokazywaniem fakulca Rosji, to mam wrażenie, że historia się powtarza po "ani guzika!" :-( Znowu ufamy odległemu "przyjacielowi" i drażnimy silnego sąsiada. Obym nie miał racji.


Po pierwsze, Ruscy przyjdą i bez fakulca.
Przez całą swoja historię, od Jurija Dołgorukiego nic innego nie robią, tylko idą.
Raz w przód, raz w tył, ale idą.
Sytuacja w Gruzji jest tego doskonałą ilustracją.

Po drugie - nawet jedna amerykańska wyrzutnia pod Warszawą to jest konkret.
I pewna pomoc dla Twojego paintballa.
_________________
Χριστoς aνέστη εκ νεκρων, θανάτω θάνατον πατήσας, καi τοiς εν τοϊς μνήμασι ζωήν χαρισάμενος.
 
 
fdv 


Posty: 1074
Skąd: Neverland
Wysłany: 2008-08-19, 12:44   

Ł napisał/a:

Faktycznie Ci barbarzyńscy Rosjanie, grabią i wyrywają kable, nie to co nasi zachodni cywilizowani żołnierze, Ci są tak cywilizowani że tylko zgwałcą sobie jakieś dziecko czasem z cywilizowanej dekadenckiej nudy http://www.tvn24.pl/-1,1551153,wiadomosc.html ; ]
[


Jakos mam wrazenie ze ONZ jesli jeszcze nie ustalilo ludzi za to odpowiedzialnych to ustali badz bedzie staralo sie ustalic i postawic przed wymiarem sprawiedliwosci. Natomiast w stosunku Rosjan mam calkowicie inne wrazenie, ze wszystko dzieje sie za przyzwoleniem i przy aplauzie przelozonych. A juz w ogole nie chce wspominac o tym co sie dzialo w Czeczeni jak wrzucanie granatow do piwnic pełnych ludzi, kladzenie "zbrodniarzy"w rzedzie na ziemi a poznije przejazd czolgiem itd...
_________________
W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-08-19, 13:04   

Geoffrey napisał/a:
A ja miałem nadzieję, że po ZSRR rozpadnie się także Federacja Rosyjska.
Taka wielka kraj to bardzo niezdrowy dla człowiek.


Niezdrowe byłoby również istnienie tylko jednego, jedynego supermocarstwa militarnego. USA bez Rosji mogłoby się rozpasać do nieprzytomności.

Geoffrey napisał/a:
Po pierwsze, Ruscy przyjdą i bez fakulca.
Przez całą swoja historię, od Jurija Dołgorukiego nic innego nie robią, tylko idą.
Raz w przód, raz w tył, ale idą.
Sytuacja w Gruzji jest tego doskonałą ilustracją.


Byli sobie trzej bracia - Lech, Czech i Rus. Wędrowali oni w poszukiwaniu ziemi dla siebie. Pierwszy zatrzymał się Czech. Osiadł i założył państwo, Republikę Czeską. Następnie drugi z braci, Lech, zobaczył białego orła kołującego nad gniazdem i założył tam swój gród, Rzeczpospolitą Polską. Trzeci brat, Rus, szedł dalej i szedł, szedł, szedł... ostatnio widziano go w Gruzji ;)
 
 
Geoffrey
Pan Kocki


Posty: 562
Skąd: Via Regia
Wysłany: 2008-08-19, 13:12   

Dabliu napisał/a:
Czech osiadł i założył państwo, Republikę Czeską. Następnie drugi z braci, Lech, zobaczył białego orła kołującego nad gniazdem i założył tam swój gród, Rzeczpospolitą Polską. Trzeci brat, Rus, szedł dalej i szedł, szedł, szedł... ostatnio widziano go w Gruzji ;)

:D
Rus osiadł na wzgórzach Kijowa i siedzi tam do dziś.
Skąd się wziął ten, co wydeptuje gruzińską trawę - dokładnie nie wiadomo ;)



Dabliu napisał/a:
Niezdrowe byłoby również istnienie tylko jednego, jedynego supermocarstwa militarnego. USA bez Rosji mogłoby się rozpasać do nieprzytomności.

Ale bez Rosji, to oni osłabną, bo Kongres nie przegłosuje budżetu obronnego.
Amerykanie zbroją się tylko w razie zagrożenia - jak im ktoś pomacha atomówką,
albo zniszczy wieżowce na Manhattanie.
( czasami zagrożenie jest fikcyjne - ale to inna sprawa)
Poza tym, niech w roli straszaka będą Chińczycy, Pakistan albo cokolwiek innego.
Byle daleko ;)
_________________
Χριστoς aνέστη εκ νεκρων, θανάτω θάνατον πατήσας, καi τοiς εν τοϊς μνήμασι ζωήν χαρισάμενος.
 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-08-19, 13:30   

Geoffrey napisał/a:
Po drugie - nawet jedna amerykańska wyrzutnia pod Warszawą to jest konkret.
I pewna pomoc dla Twojego paintballa.

A to ja dziękuję za taką pomoc... Lepiej gdyby jej nie było. Budowanie "tarczy" na terenie centralnej Europy ma Amerykanów uchronić od kolejnego ataku na ich własne terytorium i ewentualne pociski rozwalać nad głowami Europejczyków, a nie własnymi. Że Amerykanie chcą tarczy - to rozumiem, ale w jakim celu my jej chcemy? Ot, zagadka...
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2008-08-19, 13:51   

Nasza tzw. prawica (PO i PiS) tłumaczy obecność instalacji amerykańskich na naszym terytorium tym, że wzrośnie nasze bezpieczeństwo. Ale nie przez to, że instalacje te będa bronić nas - bo nie będą - tylko przez to, że sam fakt ich istnienia sprawi, że na przykład dzikusy z Moskwy nas nie zaatakują, bo się będą bali odwetu Ameryki, która będzie bronić swoich instalacji. Znaczit: takie mamy zaufanie do sojuszników :badgrin:

Ile w tym logiki i mądrości rządzących, to pojęcia nie mam. Ale może lepszy taki pragmatyzm i zabezpieczanie pomocy sojuszniczej niż ślepa wiara w dane słowo.

Jestem zwolennikiem tarczy, ale mam wrażenie, żeśmy się tanio sprzedali. Jedna bateria? Dobrze chociaż, że na stałe. W sumie lepsza jedna za darmo niż żadna.

Oczywiście, że my - Zachód, święci nie jesteśmy, jeśłi chodzi o zbrodnie wojenne. Tylko u nas takie zbrodnie zostaną wyciągnięte na światło dzienne, winni złapani i osądzeni. Tak działa - przynajmniej w teorii - ten system. W Rosji za to żołnierze pogwałcą, pokradną (poza notebookami, kradną też sedesy, jak dziś czytam), pomordują i włos im z głowy nie spadnie. A może i medal dostaną.

Kiedy wyszła sprawa amerykańskich więzień w Iraku, torturowania jeńców, jaki wrzask się podniósł? Poleciały głowy, były procesy (można dyskutować, czy wszystkie głowy poleciały...). Ale fakt, pozostaje faktem: zbrodnie te zostały ujawnione, nazwane i osądzone. Tym się od tych dzikusów ze Wschodu różnimy na plus. I to też im się nie podoba, bo takich standardów u siebie nie stosują.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Geoffrey
Pan Kocki


Posty: 562
Skąd: Via Regia
Wysłany: 2008-08-19, 14:03   

Regissa napisał/a:
Budowanie "tarczy" na terenie centralnej Europy ma Amerykanów uchronić od kolejnego ataku na ich własne terytorium i ewentualne pociski rozwalać nad głowami Europejczyków, a nie własnymi.

Jeśli Iran wystrzeli rakiety na Amerykę, to raczej nie będą leciały przez Europę.
To są kosmiczne wysokości i prędkości, szczątki rakiety zestrzelonej nad Włochami mogą spaść na Azory ( nieee, na Maroko) ;)
Poza tym i tak co miesiąc kupę kosmicznego śmiecia spada z orbity na Ziemię, i jakoś nie słychać, żeby ktoś dostał w łeb.


Regissa napisał/a:
Że Amerykanie chcą tarczy - to rozumiem, ale w jakim celu my jej chcemy? Ot, zagadka...

Ano w takim, ze jeśli nawet nie będą bronic nas, to będą bronic swojej tarczy.
I nie dadzą Ruskim wejść do Polski.

Pozdrawiam !
_________________
Χριστoς aνέστη εκ νεκρων, θανάτω θάνατον πατήσας, καi τοiς εν τοϊς μνήμασι ζωήν χαρισάμενος.
 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-08-19, 14:42   

Geoffrey napisał/a:
Jeśli Iran wystrzeli rakiety na Amerykę, to raczej nie będą leciały przez Europę.

No tak, ale tarcza coraz bardziej wygląda jak obrona przeciw Rosji a nie Iranowi... Przynajmniej polska strona tak by chciała (takie sprawia ostatnio wrażenie).

Geoffrey napisał/a:
mogą spaść na Azory

Ha! No to tym bardziej mi się nie podoba :-PP

Geoffrey napisał/a:
Ano w takim, ze jeśli nawet nie będą bronic nas, to będą bronic swojej tarczy.
I nie dadzą Ruskim wejść do Polski.

Taa... Żeby bronić jednej wyrzutni zaangażują swoje wojska (i tak już dość zajęte gdzie indziej)? A poza tym chyba bym nie chciała wizyty wojsk amerykańskich na naszym terytorium, patrząc na to, co wyprawiają gdzie indziej...
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4476
Skąd: fnord
Wysłany: 2008-08-19, 15:12   

Regissa napisał/a:

No tak, ale tarcza coraz bardziej wygląda jak obrona przeciw Rosji a nie Iranowi... Przynajmniej polska strona tak by chciała (takie sprawia ostatnio wrażenie).

Przecież i USA, Rosja i Polska i Iran dobrze wiedzą przeciw komu jest ta tarcza. I mogę to powiedzieć z 99.9% pewnoscią mimo iż totalnie się nie znam na technologii pocisków antybalistycznych. Wystarczy zobaczyć kto przeciw tej tarczy protestuje - czy słyszał ktoś o zaostrzeniu stosunków polsko-perskich z tego powodu? Nie, co więcej Iran niedawno chwalił się dokumentem przyjaźni między naradami polskim i perskim podpisanym jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym. : ) Jak mawia dr House - indianie wiedzą gdzie są ryby nie obserwując same ryby ale czaple nad wodą. Tak samo bardzo łatwo bez żadnej wiedzy technicznej powiedzieć komu tarcza szkodzi a komu nie, obserwując reakcje na fakt, a nie sam fakt.

A to że ludzią robi się wodę z mózgu mówiąc że ta tarcza jesty przeciw Osi Zła, to jeden z uroków "demo"kracji.

Regissa napisał/a:
Że Amerykanie chcą tarczy - to rozumiem, ale w jakim celu my jej chcemy? Ot, zagadka...

Chociażby z samego faktu zaciśnienia współpracy z najsilniejszym państwem na kuli ziemskiej?

Regissa napisał/a:
Taa... Żeby bronić jednej wyrzutni zaangażują swoje wojska (i tak już dość zajęte gdzie indziej)?

Wystarczy sam fakt obecności. Tak samo jak nieobecność fizyczna amerykanów w Gruzji nie świadczy o tym że Amnerykanie nie udzielją jej pomocy (bo udzielją i to większa niż realna broń sprowadzana na kontraktach ukraińskich czy blokowaniu floty). Nie patrzmy tak płytko i pobierznie.
 
 
Geoffrey
Pan Kocki


Posty: 562
Skąd: Via Regia
Wysłany: 2008-08-19, 15:25   

Regissa napisał/a:

No tak, ale tarcza coraz bardziej wygląda jak obrona przeciw Rosji a nie Iranowi... Przynajmniej polska strona tak by chciała (takie sprawia ostatnio wrażenie).

Pisałem o tym wyżej - w Polsce będzie stacjonować 10 pocisków antyrakietowych
a Rosjanie mają setki rakiet, do tego duża część z nich ma po 36 głowic nuklearnych, które oddzielają się w trakcie lotu.
Przeciwko zmasowanemu atakowi jądrowemu Tarcza się nie przyda.
To nie jest coś, co zakłóca równowagę strategiczną między USA i Rosją.
I Rosjanie o tym doskonale wiedzą, a rżną głupa, żeby coś ugrać, kogoś przestraszyć.

edit: nabrać Łaka, który przyznaje, że "nie zna się na szczegółach technicznych",
poudawać trochę czaplę ;)

Regissa napisał/a:
Taa... Żeby bronić jednej wyrzutni zaangażują swoje wojska (i tak już dość zajęte gdzie indziej)?

Amerykanie mają fioła na punkcie dbania o swoich obywateli, potrafią wysłać wojsko po 5 zakładników.
A w Polsce przy tarczy ma pracować stuosobowy kontyngent amerykański.

Regissa napisał/a:
A poza tym chyba bym nie chciała wizyty wojsk amerykańskich na naszym terytorium, patrząc na to, co wyprawiają gdzie indziej...

A ja chciałbym być piękny, młody i bogaty.
Jeśli mam do wyboru Amerykanów i Rosjan, to wolę tych pierwszych.
Tych drugich miałem na co dzień przez 20 lat swojego życia.


Ł napisał/a:
Wystarczy sam fakt obecności. Tak samo jak nieobecność fizyczna amerykanów w Gruzji nie świadczy o tym że Amerykanie nie udzielają jej pomocy


Wygląda na to, że Rosjanie już dalej na Gruzję nie pójdą, bo zaczęli sie wycofywać.

Bardzo możliwe, że decydującym czynnikiem była obecność w Gruzji bliżej nieokreślonej liczby amerykańskich instruktorów wojskowych. Rosjanie nie zaryzykowali akcji, w której Amerykanie mogliby zginąć, nie zaryzykowali otwartego konfliktu z USA.
Zatem w tej kwestii chyba Ł miał rację.
_________________
Χριστoς aνέστη εκ νεκρων, θανάτω θάνατον πατήσας, καi τοiς εν τοϊς μνήμασι ζωήν χαρισάμενος.
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2008-08-19, 15:40   

Geoffrey napisał/a:
Jeśli Iran wystrzeli rakiety na Amerykę, to raczej nie będą leciały przez Europę.

No tak, polecą przez Australię, żeby sobie pocztówki kupić. ;)
A tu mapka pokazująca, że tarcza przed rakietami z Rosji nie obroni. Za to przedłużcie sobie tą linię i traficie do Iranu. Zresztą Rosja może wystrzelić dużo więcej rakiet (plus wabiki), tak że tarcza w tym miejscu niewiele pomoże.
Oczywiście możemy powiedzieć, że USA ukrywa prawdziwe informacje, jednak równie dobrze możemy powiedzieć, że tylko USA wie jaką tak naprawdę technologią dysponują.
Ł napisał/a:
Wystarczy zobaczyć kto przeciw tej tarczy protestuje - czy słyszał ktoś o zaostrzeniu stosunków polsko-perskich z tego powodu? [...]

A co to ma do rzeczy? A gdyby w Sri Lance protestowali przeciwko tarczy w Polsce to czy to znaczy, że tarcza jest wymierzona w Sri Lankę?
Wg. mnie tu raczej chodzi o strefy wpływów - umacniamy stosunki z USA, to jasne, że Rosja nie będzie się z tego powodu cieszyła, tak jak nie cieszy się z powodu chęci przyjęcia do NATO Ukrainy i Gruzji.
A strach przed tarczą to owczy pęd - ktoś powiedział, że jest przeciw Rosji (zapewne Rosjanie, im jest na rękę jeśli Teheran wystrzeli rakietę w Nowy Jork. Wtedy z pewnością Amerykanie zaangażują się w trzecią wojnę na Bliskim Wschodzie, na której USA tylko straci. Dziel i rządź), to wiele osób pełnych nastrojów pacyfistycznych za tym poszło, "byleby nie podpaść Rosji". Neutralna to może być Szwajcaria, ale nie kraj na granicy Berlina i Moskwy.
Geoffrey napisał/a:
A w Polsce przy tarczy ma pracować stuosobowy kontyngent amerykański.

Które będzie posiadało większe prawa niż wojska ZSRR stacjonujące w Polsce (np. wymagane pozwolenie od władz polskich w celu wyjścia z bazy). A baza amerykańska prawdopodobnie będzie miała prawa jak ambasada.
romulus napisał/a:
Kiedy wyszła sprawa amerykańskich więzień w Iraku, torturowania jeńców, jaki wrzask się podniósł? Poleciały głowy, były procesy (można dyskutować, czy wszystkie głowy poleciały...). Ale fakt, pozostaje faktem: zbrodnie te zostały ujawnione, nazwane i osądzone.

Pokazowe procesy, skąd my to znamy...
Swoją drogą sprawcy Krwawej Niedzieli '72 otrzymała medale od brytyjskiej królowej. Czym my się różnimy? Możliwe, ze nie rabujemy jak Rosjanie (wielowiekowe tradycje jednak, spójrzcie choćby na kolejne głowy państwa - były wybierane przez ówczesnego rządzącego, lud niewiele miał do powiedzenia, nawet jeśli głosował), ale też pewnie lepiej się z tym ukrywamy.
pozdrawiam
ps: w czasie pisania postu pojawiły się kolejne dwa, na które odpowiedziałem, z góry przepraszam za nieścisłości
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4476
Skąd: fnord
Wysłany: 2008-08-19, 15:49   

Jander napisał/a:

A co to ma do rzeczy? A gdyby w Sri Lance protestowali przeciwko tarczy w Polsce to czy to znaczy, że tarcza jest wymierzona w Sri Lankę?

Oczywiście.

Każda władza to gad - który jeśli nie musi nie robi zbędnych ruchów. A im większy fromat ruchu jest planowy tym się go dłużej planuje (a takim ruchem jest oficjalny międzynarodowy protest). Jeśli Siri Lanka zdecydowała by się na taki ruch znaczy że stałby za tym określony duży interes. Choć najpewniej byłoby to działanie rosyjskiej agentury wpływu, a nie konflikt interesów związany bezpośrednio z tarczą. : )

Pozatym twój kontrprzykład jest typu "a co jeśliby kamienie spadały do góry a nie do dołu". Fizyka rządzi się swoimi prawami i siłami np. grawitacją - w przypadku polityki taką siłą jest INTERES. Można naturalnie sobie bajdurzyć " a gdyby czerwony nie był czerwony to czym byłby?", ale jaki to ma sens?
 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-08-20, 13:10   

Dżef napisał/a:
Jeśli mam do wyboru Amerykanów i Rosjan, to wolę tych pierwszych.
Tych drugich miałem na co dzień przez 20 lat swojego życia.

No i właśnie dlatego wolałabym nie mieć do wyboru żadnej z tych opcji... Trudno się było "wschodnich wojsk sojuszniczych" pozbyć? Trudno. To dlaczego z taką ochotą ściągamy sobie nowe, tylko z zachodu? Skoro i tak nas to przed niczym nie broni (jak zwykle), to może lepiej by było amerykańskich chłopców trzymać poza naszymi granicami?

Nie lubię Amerykanów, pewnie dlatego, że nie potrafię bez oporów przyjąć ich widzenia świata. Może dlatego stacjonowanie ich żołnierzy (wszystko jedno jak wielu) na terenie Polski wzbudza we mnie odruch obronny. Ale nie jestem strategiem, więc przestaję się tym zajmować. Szkoda tylko, że nie mam zaufania do naszych władz, że potrafią lepiej myśleć ode mnie...
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
Shadowrunner 
Dusza Dzikiego Ludu


Posty: 404
Skąd: Majorat Rabsztyński
Wysłany: 2008-08-20, 13:45   

romulus napisał/a:
Ja z "wybitnych" Gruzinów wymieniłbym tylko Józwę Stalina.

Cytat:

BTW, to tow. Stalin - dzikus do potęgi - był Gruzinem właśnie.


Kiedy podzieliłem się ostatnio tym spostrzeżeniem z pewnym Gruzinem, ten stwierdził że tawariszcz Stalin (zażartowałem że może ruscy mszczą się na Gruzji za to że ta w ubiegłym wieku zesłała im tego zbrodniarza na wodza wszechrusi) był Osetyńcem ;) (jakkolwiek nie wiem czy to prawda - ponoć jego papo miał takie korzenie - no ale to przecież nie czyni go osetyńcem. Ciekawe co osetyńcy by na to powiedzieli? A Hitler był żydem :mrgreen: )

Cytat:
To czemu poparli prezydenta w tej kwestii?

Bo to genetyczne rusofoby? A może bali się w swej miernej drobnomieszczańskiej mentalności że wszelkiego rodzaju wotum separatum wobec prezydenckiej buńczuczności zostanie poczytane im za zdradę stanu, wpływ rosyjskich agentów? Można by powiedzieć że wpadli we własne sidła - bo to prawica zawsze brylowała w niechęci wobec ruskich. Radkowi to się akurat nie dziwię - bo on jest angielski szpieg, weteran mudżahedińskich potyczek w "starym" Afganistanie, ale Donia-Elektroda po prostu widocznie się bała konsekwencji własnego zdania w tym chórze klakierów i tyle...
Cytat:

Nie ma to jak Polska tradycja, bierz karabin i w las! Wygraliśmy w ten sposób tyleee powstań.

Śmiej się, ale przeciwko przeważającej sile armii przeciwnika - wciągnięcie go w wojnę asymetryczną to jeden z najrozsądniejszych pomysłów. Irakijczycy tak zrobili i w efekcie USA utknęło tam w martwym punkcie - i pewnie będzie tak utykać jeszcze przez dekadę.
Cytat:

A btw. Czytałem kiedyś co wypisywał w necie człowiek podający się za marynarza wojska polskiego. Twierdził że w wypadku wojny, pierwsze co robi to idzie do lasu i bierze patyk, bo to zwiększa jego wartośc bojową. Stan polskich flotylli zadziwia i powala.


Może ci się to wydawać dziwne ale był kiedyś taki artykuł we WPROSTackiej gazecie (która jak rozumiem dla was wszystkich - chronicznych prawicowców ;) - jest miarodajnym źródłem informacji) w którym jasno stały analizy specjalistów od wojskowości, którzy twierdzili że wojsko polskie ma amunicji na jakieś 3 dni potyczek, a środków materiałowo-ludzkich (paliwo do pojazdów bojowych, leków, żywności, środków zapobiegania i przeciwdziałania zagrożeniom ABC oraz rezerw ludzkich do formowania odwodów, posiłków i odsieczy itd.) na jakiś tydzień regularnych walk. Co oznacza że w przypadku zbrojnego ataku na nasz kraj powinniśmy od razu zalać wszystkie czołgi żelbetonem w ramach umocnionych punktów oporu, samoloty i śmigłowce dobrze ukryć na "lepsze czasu", flote sami sobie internować w jakimś neutralnym kraju (bo szkoda żeby te supernowoczesne amerykańskie fregaty które dostaliśmy w prezencie poszły na dno w 2 dniu działań zbrojnych ;) ) a obywatelom wydać całą broń i amunicję z magazynów i przysłowiowo zaszyć się w najgłębszej dziczy - bo i tak gówno możemy w przypadku konfliktu na własnej ziemi (wojsko polskie w/g tych wyliczeń jest zdolne do skutecznej obrony... uwaga: 3% powierzchni kraju :-P ).
Jest też powód dla którego nie powinniśmy wydawać bez sensu pieniędzy na idiotyczne zbrojenia (w stylu zakupów szybującego złomu z pustyni Mohave) bo i tak gówno z nim zrobimy.
Oraz powód dla którego nie powinniśmy antagonizować sobie bliskich sąsiadów (to oczywiście nie wyklucza sojuszu z np. USA, ale nie oznacza że mamy machać szabelką przy każdej nadarzającej się okazji - prężąc muskuły, które w rzeczywistości są tylko zwałem tłuszczu na dupsku prezydenta najjaśniejszej). Tego jednak rządzący naszym krajem zdają się niedostrzegać...

Cytat:
ale mam wrażenie, żeśmy się tanio sprzedali. Jedna bateria? Dobrze chociaż, że na stałe. W sumie lepsza jedna za darmo niż żadna.

Retoryczne pytanie: a jaką cenę sprzedania dupy własnego narodu uważałbyś za godziwą, by móc poczuć się luksusową kurtyzaną z wyższych sfer a nie przydrożną ladacznicą? Dwa lotniskowce i atomową łódź podwodną na własność? (swoją drogą - fajnie by to wyglądało :mrgreen: ) Parę krążowników AEGIS w leasing? Dywizjon bombowców strategicznych B-2 stacjonujących pod Warszawą? Kilka taktycznych wyrzutni atomowych wycelowanych w Królewiec i Moskwę z baz na Podlasiu? Bo ja widzisz jestem w ogóle przeciwny sutenerstwu własnej ojczyzny za wątpliwej jakości usługi militarne USA. W dupe nas wyruchali już z offsetem F-16, jakie gwarancje że nie wyruchają nas ponownie? Nic tylko serwilizm i wiszenie u klamki. Kiedyś pseudokomuniści wisieli u klamki w Moskwie, teraz prawicowi pseudopatrI(DI)OCI wiszą u klamki Waszyngtonu :roll:
Hańba i zdrada się w Rzeczypospolitej dzieją, tyle tylko wam powiem w tym temacie :evil: .

I sytuacja z Gruzją nie ma tu nic moim zdaniem do rzeczy - ruscy urządzili sobie rande-vous tam bo wiedzieli że mogą sobie na to pozwolić - wątpię, żeby kiedykolwiek przyszło im do głowy urządzać podobne cyrki w którymkolwiek z państw nadbałtyckich należących do NATO czy UE. Byłoby to z ich strony samobójstwem - to że są imperialistami nie implikuje im automatycznie debilizmu i braku instynktu samozachowawczego. Dlatego ani jeden jankeski żołnierz nie powinien postawić stopy na słowiańskiej ziemi, albowiem ich obecność tu bardziej nas naraża nisz pomaga - i to nie koniecznie ze strony owej Rosji właśnie - już prędzej z powodu wystawienia na ryzyko ataków terrorystycznych jakiś fanatyków islamskich - Polska to jeden wielki burdel pod względem bezpieczeństwa antyterrorystycznego - tylko patrzeć jak jakiś mułła od męczenników świętego meczetu się o tym połapie i wyśle tu paru swoich "misjonarzy". Nie wiem jak wy - ale ja nie mam ochoty zginąć w zamachu islamskich terrorystów - tylko dlatego że paru zdrajców rządzących moim krajem wmieszało się w Świętą Wojnę po niewłaściwej stronie.
A wielbicielom USA i zwolennikom tarczy w PL proponuję - aby po wybudowaniu instalacji - otoczyli je kordonem z własnych ciał w ramach ochrony przed terrorystami islamskimi - najlepiej jeszcze niech ogłoszą że chcą zginąć za woja Sama i żeby to w nich rzucać się z pasami wypełnionymi laskami dynamitu - a nie powiedzmy w jakieś ludne ośrodki. :badgrin:

romulus napisał/a:
Tyle że gdyby to zachodni żołnierze dopuszczali się takich wyczynów, byłby skandal, śledztwo i procesy


Nieprawda - hamrykanie robili dokładnie to samo w Iraku - rabowali muzea, kradnąc lub niszcząc bezcenne pamiątki po jednej z najstarszych cywilizacji świata - tylko że wtedy to się nazywało "zabezpieczenie dziedzictwa kulturowego" (zaprawdę, ekwilibrystyka języka godna Orwella :roll: ) - nie przypominam sobie żeby podnosił się krzyk, albo żeby te skarby oddano ich prawowitym właścicielom. Fakt - kradzież dzieła sztuki to nie to samo co podpierdalanie zegarków i rowerów - no ta, nasi "zachodni", "cywilizowani" szweje rzeczywiście nie zachowują się jak ta "mongolska swołocz". Zachowują się jak równie cywilizowani, zachodni hitlerowcy - rabujący dobra kulturowe podbitych krajów na chwałę Rzeszy i na uciechę oczu jej notabli, którzy moga sobie potem to powiesić/postawić w gabinecie. No bo co po takim dobru "tym dzikusom"?

Jedni pomstujecie na rzekome "genetyczne" barbarzyństwo ruskich soldatów, inni przeciwstawiacie temu wielkie osiągnięcia kultury rosyjskiej - zupełnie nie rozumiem dlaczego - tak jakbyście zapomnieli że wysoka kultura danego narodu nie ma zupełnie nic wspólnego z tym co jej żołnierze będą wyprawiać na froncie.
Każda armia - zachodnia, "kacapsko-mongolska", dzikich buszmenów z południa czy krwiożerczych eskimosów z północy ;) - to nic więcej niż tylko zbiorowisko zdehumanizowanych bestii bez żadnych zachamowań moralnych, w procesie "socjalizacji militarnej" obdarta z możliwości odróżniania dobra od zła, zgraja rabujących gwałcicieli i morderców - i to że ci z zachodu czasem są bardziej "powściągliwi" w popełnianiu występków (nawet ci "gruzińscy obrońcy przedmurza zachodu" jakoś nie mieli skrupułów przed postrzelaniem sobie do osetyńskiej ludności cywilnej - bo żadnych uzbrojonych milicji osetyńskich akurat nie było pod ręką - co teraz ruskie wykorzystują jako argument o zbrodniach wojennych Gruzinów) i zbrodni wojennych niczego tu nie zmienia. Jedyne czego to dowodzi że armie powinny być zlikwidowane, ich oficerowie rozstrzelani a szeregowcy żywcem zakopani jako przestroga dla przyszłych pokoleń :roll:
_________________
"Summoned I come... Why do you come here? I come to serve... Who do you serve? I serve the truth... What is the truth? That we are one people, one voice... Will you follow me into fire? Will you follow me into darkness? Will you follow me into death? I will follow... Then follow."

Polskie forum eRPG
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2008-08-20, 14:26   

Ja w trybie sprostowania panie Moderatorze :mrgreen:
Nie czytam jako "chroniczny prawicowiec" Wprost (ma tylko jedną fajną rubrykę Mazurka i Zalewskiego, ale to za mało na bliższy i stały związek). Czytam Dziennik - on jest prawicowy inaczej :mrgreen: (nie tak jak "katolikusy" z Rzepy)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
fdv 


Posty: 1074
Skąd: Neverland
Wysłany: 2008-08-20, 18:44   

Comabt log:
Wall of text crits you for 50000
You :die


A tak gwoli sprostowania ta kupa latającego zlomu nie zostala zakupiona przez nasz rzad bo "cos" chcemy z nim robic tylko zobowiazuje nas do tego fakt czlonkostwa w NATO.

Ja z gazet papierowych jedyne co czytuje to Parkiet i PB w przypadku reszty to którego tytulu by nie wziac do reki pisany jest z ewidentnymi przychylnosciami dla takiej albo innej sily politycznej, dlatego nie sa warte wydania nawet jedenj zlotowki na nie. A co do offsetu bylbym ostrozniejszy z ocenianiem go w tym momencie umowa byla bodajze na 10 lat, a tyle to chyba nie minelo jeszcze. Piszczy opozycja ze LM inwestuje w fabryke GM, a nie jeskies na skraju bankructwa panstwowe "firemki" ale trudno miec o to pretensje do ich zarzadu kiedy w gre wchodza gigantyczne sumy.

Aha i tak na marginesie jak ktos zaraz chce wyskoczyc z komentarzem typu: A PB badz Parkiet to gazeta o takiej orientcaji politycznej bo nalezy do tego samego wydawnictwa co X,Y,Z to niech sobie to daruje (nie wiem czy tak jest i nie interesuje mnie to) ;)
_________________
W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4476
Skąd: fnord
Wysłany: 2008-08-21, 10:44   

Shadowrunner napisał/a:

Bo to genetyczne rusofoby? A może bali się w swej miernej drobnomieszczańskiej mentalności że wszelkiego rodzaju wotum separatum wobec prezydenckiej buńczuczności zostanie poczytane im za zdradę stanu, wpływ rosyjskich agentów? Można by powiedzieć że wpadli we własne sidła - bo to prawica zawsze brylowała w niechęci wobec ruskich. Radkowi to się akurat nie dziwię - bo on jest angielski szpieg, weteran mudżahedińskich potyczek w "starym" Afganistanie, ale Donia-Elektroda po prostu widocznie się bała konsekwencji własnego zdania w tym chórze klakierów i tyle...

Nie wiem czy czasem odnosić się do tego co piszesz, bo 90% tej wypowiedzi to zwykłe lelum-polemem pt "patrzcie ile ja znam słówek". Jeśli zaś odnieść się do jakiegoś konkretnego zdania to "prawica" w Polsce jest tradycyjnie prorosyjska i antyniemiecka więc dokładnie odwrotnie jak napisałeś. Wynika to z koncepcjii Dmowskiego którą dzisiejsi uwazający się za spadkobiorców narodowej demokracji intepretują dosłownie i są w tym tak samo beznadziejni jak Marksiści którzy chcą realizować dzisaj pomysły Marksa (z czego on sam by się pewnie uśmiał). Oczywiście PiSu za spadkobierców Narodowej Demokracji raczej ciężko uważać - odwołują się oni do tradycyjnie antyrosyjskiego stanowiska Piłsudskiego, i ogólnie do sanacji.

Co do Donalda, to spróbuj dopuścić w zakamary czachy możliwość że może jednak to że Premier i Prezydent wspierają się w jakieś opcji nie wynika z drobnomieszczańskiej mentalności (twoje ulubione słówko które upychasz wszędzie a któego chyba nie ogarniasz), pogody czy niezdecydowania premiera czy innego leleum-poleleum , ale z faktycznego interesu narodowego.

Shadowrunner napisał/a:

Śmiej się, ale przeciwko przeważającej sile armii przeciwnika - wciągnięcie go w wojnę asymetryczną to jeden z najrozsądniejszych pomysłów. Irakijczycy tak zrobili i w efekcie USA utknęło tam w martwym punkcie - i pewnie będzie tak utykać jeszcze przez dekadę.

Usa wycofuje się z Iraku albo za rok albo za jakieś 3 lata, zależy kto wygra wybory. I nie ma czegoś takiego jak "Irakijczycy" i jakaś antyamerykańska partyzantka - masz tam kilkanaście koterii i fakcji które aktywniły się gdy opadł zamardyzm Saddama i z tych grup wiele zarówno współpracuje jak i walczy z Amerykanami realizując swoje partykularne interesy.

Shadowrunner napisał/a:
był kiedyś taki artykuł we WPROSTackiej gazecie (która jak rozumiem dla was wszystkich - chronicznych prawicowców)

Ja prawicowiec, lol.

Shadowrunner napisał/a:
tak jakbyście zapomnieli że wysoka kultura danego narodu nie ma zupełnie nic wspólnego z tym co jej żołnierze będą wyprawiać na froncie.

Ma. Dlatego polscy jeńcy pojmani w 39 mogli przesiedzieć w Niemczech całą wojnę, Ci spedzający wojne w kurortach typu Katyń mniej szczęscia.
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2008-08-21, 11:08   

Ł napisał/a:
Ma. Dlatego polscy jeńcy pojmani w 39 mogli przesiedzieć w Niemczech całą wojnę, Ci spedzający wojne w kurortach typu Katyń mniej szczęscia

No niezbyt fortunny przyklad bo ci sami zoldacy co brali w niewole Polakow wyciagali dwa lata pozniej oficerow politycznych sposrod jencow rosyjskich i mordowali.
edit Nie na temat ale i tak calosc plynie w OT
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4476
Skąd: fnord
Wysłany: 2008-08-21, 11:13   

Ale sam przyznasz- Niemcy żeby mordować politruków najpiew ustalili adekwatne oficjalne prawo, natomiast u Rosjan rozegrało się to w gabinetowej pogadance. Nie ma to jak germańska solidność. //osochozi

Edit: Ordnung must sein! o/
  
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2008-08-21, 11:16   

Dla politrukow takie rozwiazanie bylo zapewne pocieszeniem i ogolnie zdejmowalo im to kamien z serca, ze zoldak niemiecki jeszcze, kuffa, zlamalby prawo.....
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2008-08-23, 08:23   

Ł - a w jaki to konkretnie sposób tarcza szkodzi Rosji? Co z tego, że zestrzeli bardzo optymistycznie patrząc 20 - 30 rakiet, skoro 150 innych spokojnie przejdzie i efekt będzie dokładnie taki sam jakby tej tarczy nie było. W przypadku Rosji tarcza nie ma żadnego znaczenia z militarnego puntu widzenia.

Znaczenie może mieć jedynie dla mniejszych państw właśnie takich jak Iran, które nigdy nie będą miały tylu rakiet co Rosja i zestrzelenie kilkunastu z nich poważnie osłabi siłę ataku lub całkowicie go powstrzyma.
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Geoffrey
Pan Kocki


Posty: 562
Skąd: Via Regia
Wysłany: 2008-08-23, 08:45   

jachu napisał/a:
Ł - a w jaki to konkretnie sposób tarcza szkodzi Rosji? Co z tego, że zestrzeli bardzo optymistycznie patrząc 20 - 30 rakiet, skoro 150 innych spokojnie przejdzie


Dla ścisłości, zestrzeli 10, bo tyle jest antyrakiet.
A Rosja ma 3400 głowic jądrowych.
_________________
Χριστoς aνέστη εκ νεκρων, θανάτω θάνατον πατήσας, καi τοiς εν τοϊς μνήμασι ζωήν χαρισάμενος.
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2008-08-23, 16:43   

Ale Rosjanie bardzo bodobrze o tym wiedzą, ale po co mówić, jeśli jest to taki wspaniały pretekst aby pobrzękiwać szabelką, wywierać presję. Ostatnio Rosjanom ewidentnie brakowało jakiegoś zamieszania międzynarodowego, w którym mogliby zająć skrajnie anty-NATOwskie stanowisko (poza Kosowem ale tam jakoś szybko przycichła sytuacja). Oczywiście chodziło o pokaz siły przed ewentualnymi klientami w Azji oraz oczywiście o zagranie na rodzimej opinii społecznej, podtrzymanie przywiędłej już nieco reputacji supermocarstwa.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-08-23, 18:44   

Dla mnie dziwne, że Saakaszwili, nie mówiąc nikomu, zdecydował się nagle zaatakować Osetię. A za jedynych doradców ma Amerykanów. Hmmm... co go pchnęło do tego mega-idiotycznego kroku? Tak się zastanawiam...

BTW, co do tarczy, w zamian za instalację, Amerykanie łaskawie pozwolą nam kupić od nich super-drogie, stare i zdezelowane rakietki! Łał! Czyż to nie cudowne?
Zwłaszcza, że te rakietki i tak nam nic nie dadzą, jakby co.
Gdyby nie tarcza, nikt na pewno by nas nie atakował, bo i po co? Rosja? Bez żartów. Po co im Polska? Ale teraz... kto wie?
 
 
Geoffrey
Pan Kocki


Posty: 562
Skąd: Via Regia
Wysłany: 2008-08-23, 19:56   

Dabliu napisał/a:
Dla mnie dziwne, że Saakaszwili, nie mówiąc nikomu, zdecydował się nagle zaatakować Osetię.

Bo nie ma pojęcia o wojnie.
Myślał, że jeśli ubierze żołnierzy w amerykańskie kamizelki kuloodporne, to od razu staną się Marines.
Sory, ale żołnierz "wykuwa się" na wojnie. Wobec zaprawionych w Czeczenii rosyjskich oddziałów gruzińscy chłopcy po prostu spanikowali.
Myślę, że w starciu z taką armią w rozsypkę poszłyby też polskie oddziały, co to nie posmakowały prochu. Z resztą rosyjskie "tyłowe" dywizje także.
Pewne pojęcie o wojnie dają misje zagraniczne.
Ale i tak żołnierz nie spotyka się twarzą w twarz z nieprzyjacielskimi czołgami.
Przypominają mi się "stopnie" jednostek wojskowych z "Cywilizacji":
Regular, Veteran i Elite. Elitą można było zostać tylko w walce.


Dabliu napisał/a:
BTW, co do tarczy, w zamian za instalację, Amerykanie łaskawie pozwolą nam kupić od nich super-drogie, stare i zdezelowane rakietki! Łał! Czyż to nie cudowne?
Zwłaszcza, że te rakietki i tak nam nic nie dadzą, jakby co.

Mówisz o Patriotach? Świetne rakiety.
Bronią Izraela już od kilkunastu lat.


Dabliu napisał/a:
Gdyby nie tarcza, nikt na pewno by nas nie atakował, bo i po co? Rosja? Bez żartów. Po co im Polska? Ale teraz... kto wie?

Żartujesz? Po co im Polska?
Pytanie za 10 punktów:
Jak się nazywało trzecie co do wielkości i znaczenia miasto imperium Rosyjskiego?
Warszawa.
A skąd się wziął PRL?
Pytasz, czemu Rosja atakuje?
Bo może !
_________________
Χριστoς aνέστη εκ νεκρων, θανάτω θάνατον πατήσας, καi τοiς εν τοϊς μνήμασι ζωήν χαρισάμενος.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo MAG


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 13