FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
[UW] Michael Swanwick
Autor Wiadomość
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8273
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2013-02-16, 13:01   

Cytat:
Ale po co jak jest już w połowie? Lepiej również przeczytać i porozmawiać na ten temat.
No właśnie, tym bardziej, że to nie była sytuacja "czy powinnam jej dać tę książkę?", a "czy mam jej ją zabrać?". A jak zassało ją od początku, to na pewno głównym winowajcą nie był seks, który pojawia się gdzieś za połową Córki.... A to, co tak demonizujecie to chyba ostatnie sto stron. I to nie jest tak w pełni jednoznaczne, jak niektórzy przekonują.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Luinloth 
mała wiedźma


Posty: 508
Skąd: Tichau
Wysłany: 2013-02-16, 13:04   

Jander napisał/a:
kurrak napisał/a:
Ale imho wydaje mi się, że należy dziecku dokładnie wytłumaczyć czemu książka była zabrana.

Ale po co jak jest już w połowie? Lepiej również przeczytać i porozmawiać na ten temat.
Kurrakowi zdaje się o to właśnie chodziło, że trzeba o tym porozmawiać. Zgadzam się, że trzeba najpierw koniecznie przeczytać, po pierwsze dla wyrobienia sobie własnego zdania na temat stosowności książki (może Sabetha się z nią zapozna i stwierdzi, że jej córka jednak może to czytać?), a po drugie dla uniknięcia argumentu pt. "skąd możesz wiedzieć, skoro nie czytałaś".
_________________
spiral out, keep going.

lovage.soup.io
https://www.facebook.com/kotekkwasotek - Rękodzieło z krainy psychodelii
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2013-02-16, 13:07   

To się faktycznie staje priorytetem, bo tak mi, parafrazując Sapkowskiego, namieszaliście w głowie, że nie wiem, kto swój, kto wróg i gdzie który :mrgreen:
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8273
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2013-02-16, 13:08   

A którejś książki z UW byś jej zakazała?
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2013-02-16, 13:10   

toto, po co w ogóle dawać dwunastolatce książki z UW?
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2013-02-16, 13:10   

//mysli

Bo ja wiem? Z tych, które czytałam, to chyba "Palimpsestu". Bo Harrisona sama by rzuciła XD

Edyta:

Tix, wiesz, u mnie książki na półkach stoją, nikt ich nie zamyka i nikomu nie wydziela. Można brać, co i ile się chce.
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2013-02-16, 13:12   

Tixon napisał/a:
toto, po co w ogóle dawać dwunastolatce książki z UW?

Umie czytać? Umie. To nie jazda autem, że trzeba sięgać do pedałów.
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8273
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2013-02-16, 13:15   

Tixon napisał/a:
toto, po co w ogóle dawać dwunastolatce książki z UW?
Ale to nie była sytuacja "masz, fajna książka". Zabieranie książki na zasadzie bo tak jest trochę innym przypadkiem.

Palimspest był bardziej "zboczony".
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2013-02-16, 13:16   

Sabetha napisał/a:
Tix, wiesz, u mnie książki na półkach stoją, nikt ich nie zamyka i nikomu nie wydziela. Można brać, co i ile się chce.

W następny weekend jestem u Ciebie? :->
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2013-02-16, 15:07   

Tix, powiedz mi czego dwunastolatki nie wiedzą o seksie czego mogą się dowiedzieć szybciej z UW niż od rówieśników ze szkoły (oki, nie mówię tu o medycznym podejściu do Światła i analizy Michaela Kearneya)?
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Młodzik 


Posty: 1367
Skąd: Heidelberg/Ladenburg
Wysłany: 2013-02-16, 16:43   

Eee, moja siostra miała 11 lat, jak przeczytała Wiedźmina, a trzy lata później obejrzałem z nią pierwszy sezon "Gry o Tron". Nie zaszkodziło jej.
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2013-02-16, 18:11   

Tix napisał/a:
W następny weekend jestem u Ciebie? :->


Z fantastyki nie mam chyba niczego, czego już byś nie miał. Ale jeśli interesuje Cię klasyka... :-)

Młodzik napisał/a:
Eee, moja siostra miała 11 lat, jak przeczytała Wiedźmina


Przeczytała w ubiegłym roku. Szczególnych zaburzeń osobowości z tego tytułu nie stwierdzono. Przynajmniej jak dotąd.

Chociaż nie. Nie podobała jej się "Ania z Zielonego Wzgórza". To podejrzane //mysli
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2013-02-17, 01:48   

You Know My Name napisał/a:
Tix, powiedz mi czego dwunastolatki nie wiedzą o seksie czego mogą się dowiedzieć szybciej z UW niż od rówieśników ze szkoły

Po prostu tak dla zasady dla dzieci z podstawówki włączyłbym kontrolę rodzicielską internetu, nie pozwolił oglądać filmów 18+ i niektórych książek z seksem.
A w UW trafiają się książki z mocnymi scenami, jeśli za punkt odniesienia weźmiemy powieści młodzieżowe (a przynajmniej te z moich czasów).
Przy czym bardziej piję do tego, że co z tego, że umie czytać? UW nie jest serią, którą po prostu się czyta, if you know what i mean.
Młodzik napisał/a:
Eee, moja siostra miała 11 lat, jak przeczytała Wiedźmina, a trzy lata później obejrzałem z nią pierwszy sezon "Gry o Tron". Nie zaszkodziło jej.

Pomijając, że paczysz jej gust ( :-P ), skąd wiesz, że nie zaszkodziło? To nie ma objawów jak za dużo alkoholu na imprezie.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4487
Skąd: fnord
Wysłany: 2013-02-17, 11:53   

You Know My Name napisał/a:
Tix, powiedz mi czego dwunastolatki nie wiedzą o seksie czego mogą się dowiedzieć szybciej z UW niż od rówieśników ze szkoły?

Że seks pedofilski z istotą która wyszła z strefy zdarzenia może skutkować trwałym zlepieniem się ciał i przemianą w biologiczny kisiel (Pusta PRzestrzeń)? //mysli
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2013-02-17, 12:05   

Tak. To wiedza niezbędna do prawidłowego funkcjonowania każdego - nie tylko dwunastolatka //evil

Zaczęłam realizację priorytetu, jakim stała się "Córka żelaznego smoka". Czyta się rewelacyjnie. Gdyby nie to, że konik i szabelka wzywają, przewałkoniłabym nad książką całą niedzielę :-)
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23172
Wysłany: 2013-02-17, 12:27   

Ł napisał/a:
You Know My Name napisał/a:
Tix, powiedz mi czego dwunastolatki nie wiedzą o seksie czego mogą się dowiedzieć szybciej z UW niż od rówieśników ze szkoły?

Że seks pedofilski z istotą która wyszła z strefy zdarzenia może skutkować trwałym zlepieniem się ciał i przemianą w biologiczny kisiel (Pusta PRzestrzeń)? //mysli

Z ust mi to wyjąłeś :mrgreen:

Cholera, wszyscy się zachwycają Swanwickiem. Może dam mu drugą szansę za jakiś czas. Może to, że mi się nie podobał było kwestią takiego a nie innego doboru wcześniejszych lektur: pełnych fabularnego, soczystego mięcha, które można przeżuwać.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2013-02-19, 14:53   

Przeczytałam. Ufff. Kupienie dziecku tej książki było najdurniejszym pomysłem od czasów, gdy jako małolata próbowałam się przejść po belce pod dachem stodoły i spadłam prosto na silnik elektryczny :evil:

Co nie zmienia faktu, że "Córka" jest świetna, zarówno pod względem fabularnym, jak i stylistycznym. Znaczy, nie ma tego złego.
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13189
Wysłany: 2013-02-19, 15:50   

teraz to już przepadło, tak czy siak przeczyta, ja bym nie odpuścił
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7120
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2013-02-20, 08:13   

Skoro przeczyta to od razu na wszelki wypadek srogo ja ukaż! //pisowcy
Kidy przeczyta mimo zakazu to jest inaczej,można wtedy porozmawiać dlaczego zabrałaś książkę i jest dodatkowy efekt wychowania, imo należy dzieciom zakazywać nieodpowiednich lektur/filmów czy gier.
Znajomym nastolatkom świadomie nie kupowałem filmów/gier o które mnie prosiły jeśli były od 16/18 lat i tłumaczyłem dlaczego.
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2014-02-11, 20:25   

Odświeżyłem sobie Córkę (jest równie zwariowana jak za pierwszym razem) po czym zabrałem się za Smoki Babel.
I muszę przyznać, że nie zawiodłem się. Zaczyna się od leżącej gdzieś na zadupiu wioski, dla której jedyną atrakcją jest przelatujący oddział żelaznych smoków. W dodatku jeden z nich rozbija się nieopodal. Po czym stwierdza, że chociaż do wojaczki już się nie nadaje, to zawsze może zostać lokalnym panem i władcą. A potem jest tylko ciekawiej, bo Swanwick kluczy wątkami, zmieniając co chwila kierunek i zaskakując czytelnika.
Brakowało mi takiej lektury.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13189
Wysłany: 2015-04-14, 16:12   

Córka żelaznego smoka • Smoki Babel

Chyba ze dwa miesiące męczyłem. Nuda, nuda i nuda. I koniec. W końcu. Ufff. Co za ulga.

Pierwsza powieść jest stuprocentową kalką konstrukcyjną z Cienia kata Wolfe'a. Tajemna lokacja, tajemne postacie, tajemne zależności i relacje, fascynująco i intrygująco. Po czym główny bohater opuszcza lokację i do samego końca mamy bełkotliwy bazgroł bez ładu, składu i sensu. Jakieś spotkania, przygody, działania, bez celu, bez umocowania, bez uzasadnienia, z deus ex machina na każdym kroku. Nie odnajdujemy nawet śladów desygnatu pojęcia fabuła. I po tym wszystkim autor serwuje najbardziej drętwe z możliwych uzasadnień, ot, to po prostu sen wariata. Powieść ma jednak plusy, trudno uwierzyć ale jednak. Autor umieszcza tu i ówdzie koncepty, sceny, obrazy bardzo pomysłowe i interesujące a wszystko to w sosie bogatej wyobraźni ale to niestety za mało.

Druga powieść zawiera śladowe ilości fabuły, w wymiarze mocno symbolicznym ale jednak. Całość utrzymana w podobnym klimacie jak Córka żelaznego smoka acz koncentracja chaosu odrobinę mniejsza, czasem daje się odnaleźć jakiś kawałek sensowności. Acz bez przesady.

W obu przypadkach losy bohaterów były mi kompletnie obojętne, lektura mnie nudziła a czas poświęcony mam za stracony.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Shadowmage 


Posty: 3215
Skąd: Wawa
Wysłany: 2015-04-14, 16:19   

Ha, tak odebrałem "CŻS" kilkanaście lat temu. A teraz właśnie przeczytałem ją i "Smoki..." z dużą przyjemnością.
_________________
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2015-04-14, 16:36   

Shadowmage napisał/a:
Ha, tak odebrałem "CŻS" kilkanaście lat temu. A teraz właśnie przeczytałem ją i "Smoki..." z dużą przyjemnością.


Właśnie pośrednio zasugerowałeś, że Fidel powinien dorosnąć do tej lektury :mrgreen:
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
Shadowmage 


Posty: 3215
Skąd: Wawa
Wysłany: 2015-04-14, 16:39   

Nie wiem dlaczego użyłaś słów "pośrednio" i "zasugerowałeś" :P
_________________
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2015-04-14, 17:03   

A mi się nie chce dorastać, porzuciłem lekturę bez żalu po killkudziesięciu stronach; ale może mi kto choć zweryfikować podejrzenie, że robi się z tego w końcu historia o Dziecku Które Położy Kres Innym Dzieciom? //mysli
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13189
Wysłany: 2015-04-14, 17:46   

Shadowmage, ryli? Argument faktycznie nie do pokonania, chyba że czymś o podobnej mocy. Może to - psiepani a siadow mnie popycha - tak, ten pokonuje.

Ale, ale, może wytłumacz czego nie rozumiem. Może rzeczywiście coś przeoczyłem. Kto wie.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2015-04-14, 18:10   

Pewnie jak w przypadku Wolfe'a, literaturę w książce. Spoko, ja dalej nie czaję jarania się Harrisonem.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Shadowmage 


Posty: 3215
Skąd: Wawa
Wysłany: 2015-04-14, 18:20   

Zaczęło się od tego, że podzieliłem się własną refleksją z lektury bez wartościowania, ale jak Sabetha zaczęła, to nie mogłem się powstrzymać przed złośliwością :)
Wszystko gdzieś już było, więc fabularnie nie mam oczekiwań i to, co Swanwick przedstawił, mi wystarczyło. Prędzej niż do Wolfe'a porównałbym do "Smoka Griaule'a" - tu też masz zakulisową siłę, która wpływa na poczynania. Czy tajemnie i niezrozumiale? Ja tak tego nie odebrałem, wzajemne powiązania wydają mi się dość czytelne.
IMO to niezła powieść o dojrzewaniu i wyborach mniejszego zła, pomyłkach i odpowiedzialności. Smutna książka. Do tego powtarzanie baśniowe powtarzanie motywów i wynikająca z tego zabawa z przeznaczeniem.
Lubię za to drobne smaczki, szczegóły powracające się przez całą książkę, kreacja świata i gra z konwencją i gatunkiem. A poza tym jest świetnie napisana.
I sen wariata to tylko jedna z możliwych interpretacji.

Inna sprawa, że gusty zwykle mamy rozbieżne - nawet w tym przypadku wolę obecnie "CŻS" od "SB", czyli odwrotnie niż ty. To dobrze - wiem, że jak coś polecasz, to się za to nie zabierać. Jak coś zjeżdżasz, to może warto się zainteresować. I tu też nie wartościuję :)
_________________
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13189
Wysłany: 2015-04-14, 23:37   

Shadowmage napisał/a:
A poza tym jest świetnie napisana.
nie rozumiem tego pojęcia. Co tam jest dobrze zrobione? Ja twierdzę, że jest słabo napisana.

Cytat:
Wszystko gdzieś już było, więc fabularnie nie mam oczekiwań i to, co Swanwick przedstawił, mi wystarczyło.
to jest unik, Swanwick nie przedstawił żadnej fabuły, albo masz wyjątkowo niski próg oczekiwań względem literatury w tym względzie, można i tak, tym sposobem możesz z zachwytem czytać podwójną ciągłą na drodze szybkiego ruchu.

Shadowmage napisał/a:
Czy tajemnie i niezrozumiale? Ja tak tego nie odebrałem, wzajemne powiązania wydają mi się dość czytelne.
pokaż proszę

i na koniec, co jest fajnego w opisywaniu picia, ćpania, sklepowego złodziejstwa, pieprzenia się i napierdalania po ryjach? bez fabuły (!), raz wyszedł Trainspotting, nawet tu S. jest wtórny, na dodatek skopiował marnie

suma summarum, pozbierał po innych, wymieszał, tylko, że nie bardzo potrafił i wyszło słabo
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Shadowmage 


Posty: 3215
Skąd: Wawa
Wysłany: 2015-04-15, 07:28   

Ale wiesz, że Transpoting wyszedł po "CŻS"? Co do reszty może wieczorem, teraz nie mam czasu. Ale Mad ma trochę racji :P
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fahrenheit 451


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 13