Wszystko chyba ulega stopniowemu skróceniu i przyspieszeniu. Nie tylko książki. Ludzie internetu lubią coraz krótsze książki, najlepiej wydawane całą serią na raz jak seriale netflixa
co ty za przeproszeniem pie.... pszysz
Właśnie mamy erę rozla-złych tomiszczów gdzie woda leje się gęsto.
Wspomnij stare cykle fantasy - 200 stronicowe tomiki. Teraz to nawet nie jest prolog.
Natomiast - szybkie wydawanie to teraz mus, najlepiej od razu przywalić trylogią a potem rozwijać / raz na rok.
Byle ałtor co ledwie zdanie złożone potrafi sklecić, od razu wydaje 300-400 stronicową książkę będącą częścią trylogii/cyklu.
Już chyba możemy startować. Czekaliśmy aż zbierze się kilka tomów, żeby nie było pomiędzy nimi 3-4 letnich przerw.
To już to pierwszy kwartał przyszłego roku? Czy jednak później?
Typical_troll napisał/a:
Od lipca było wiadomo, że MAG planuje wydac ten cykl...
Planuje, ale teraz może w końcu wyda. Zresztą jak kupię to uwierzę.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
To już to pierwszy kwartał przyszłego roku? Czy jednak później?
.
Nie pierwsze półrocze.
No to twoje już jednak nie jest już
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Akurat ta moda się rozkręca - FS, Rebis, Filia... coraz więcej tak wydanych książek. A te czarne brzegi to aluzja do zbiorczego wydania Weeks - cegła z czarną okłądką i czarnymi brzegami kartek. Prezentowała się elegancko acz ponuro.
_________________ Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
G. Orwell
Właśnie to barwienie wyskakuje z każdego miejsca ostatnimi czasy: "nowa" wersja Liu, różne rzeczy od FS, nowy King, od MAGa to Strange i Aurora. Nie mogę powiedzieć, że jestem fanem tego zabiegu.
Właśnie to barwienie wyskakuje z każdego miejsca ostatnimi czasy: "nowa" wersja Liu, różne rzeczy od FS, nowy King, od MAGa to Strange i Aurora. Nie mogę powiedzieć, że jestem fanem tego zabiegu.
Barwienia w przyszłości będą głównie na książkach młodzieżowych, czasami na "lżejszych" fantasy, jak Weeks (choć Weeks niekoniecznie) lub prezentowych, jak Jonathan Strange. Na pewno nie na rzeczach niskonakładowych.
Barwienia w przyszłości będą głównie na książkach młodzieżowych, czasami na "lżejszych" fantasy, jak Weeks (choć Weeks niekoniecznie) lub prezentowych, jak Jonathan Strange. Na pewno nie na rzeczach niskonakładowych.
Taki właśnie dostrzegam trend i mogłoby tak zostać.
Świat książki zaczyna wydawać klasykę literatury w powiększonych wydaniach i właśnie barwionych stronach, ale ceny tego są porąbane, widziałem "Hrabiego Monte Christo" chyba za 169 zł czy jakoś tak. Nie wróżę temu sukcesu.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Świat książki zaczyna wydawać klasykę literatury w powiększonych wydaniach i właśnie barwionych stronach, ale ceny tego są porąbane, widziałem "Hrabiego Monte Christo" chyba za 169 zł czy jakoś tak. Nie wróżę temu sukcesu.
Świat książki zaczyna wydawać klasykę literatury w powiększonych wydaniach i właśnie barwionych stronach, ale ceny tego są porąbane, widziałem "Hrabiego Monte Christo" chyba za 169 zł czy jakoś tak. Nie wróżę temu sukcesu.
Format nawet trochę większy niż Simmonsy od Vesper.
Natomiast można poprzestać na Eleganckiej Edycji, czyli tylko trochę mniejszej (format Simmonsów), za to znacznie tańszej.
Właśnie to barwienie wyskakuje z każdego miejsca ostatnimi czasy: "nowa" wersja Liu, różne rzeczy od FS, nowy King, od MAGa to Strange i Aurora. Nie mogę powiedzieć, że jestem fanem tego zabiegu.
Barwienia w MAGu to akurat nic nowego. Szóstka Wron w 2016 czy Nibynoc z 2017 roku już je miały.
Widziałem nawet jak dodruki bez barwień były powodem gniewu wielu kobiet na fb MAGa
_________________ Moje marzenia z MAGa: wznowienie wszystkich Stephensonów i wydanie wszystkich Słońc Wolfe'a w Artefaktach
Właśnie to barwienie wyskakuje z każdego miejsca ostatnimi czasy: "nowa" wersja Liu, różne rzeczy od FS, nowy King, od MAGa to Strange i Aurora. Nie mogę powiedzieć, że jestem fanem tego zabiegu.
Barwienia w MAGu to akurat nic nowego. Szóstka Wron w 2016 czy Nibynoc z 2017 roku już je miały.
Widziałem nawet jak dodruki bez barwień były powodem gniewu wielu kobiet na fb MAGa
Hoho, wtedy to moje myśli nawet nie krążyły wokół książkowego szaleństwa.
Zacząłem czytać wydany przez FS pierwszy tom nowej trylogii Anthony'ego Ryana i ze smutkiem przyznaję, że AM chyba miał rację rezygnując z tego autora,, bo na razie głównie się nudzę i przeskakuję akapity.
_________________ Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
G. Orwell
Zastanawialiście się kiedyś może czy Whoresbane tylko kupuje te książki czy też je czyta? A może na discovery kiedyś go zobaczymy w programie Hoarderzy?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum