_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Czyli RoW planowany jest, jak Dawca Przysięgi, w wersji dwutomowej?
Sanderson podawał, że 4 tom Archiwum będzie długości zbliżonej do Drogi Królów, a ewentualnie może okazać się nieco dłuższy, ale wciąż krótszy niż Słowa Światłości, a obie te części wydane są jednotomowo
Czyli RoW planowany jest, jak Dawca Przysięgi, w wersji dwutomowej?
Sanderson podawał, że 4 tom Archiwum będzie długości zbliżonej do Drogi Królów, a ewentualnie może okazać się nieco dłuższy, ale wciąż krótszy niż Słowa Światłości, a obie te części wydane są jednotomowo
Czy planowane jest wydanie równocześnie z premierą po angielsku? Wiem, że Hiszpania zaczęła prace nad tłumaczeniem w styczniu (szaleńcy) jak tekst był dopiero w drugiej wersji.
Obecnie Sanderson jest za połową prac nad przedostatnią wersją tekstu, a w ostatniej się już niewiele zmienia, więc długość powinna być już mniej więcej znana
Czy planowane jest wydanie równocześnie z premierą po angielsku? Wiem, że Hiszpania zaczęła prace nad tłumaczeniem w styczniu (szaleńcy) jak tekst był dopiero w drugiej wersji.
Obecnie Sanderson jest za połową prac nad przedostatnią wersją tekstu, a w ostatniej się już niewiele zmienia, więc długość powinna być już mniej więcej znana
Tekst, który ma nadawać się do tłumaczenia będzie pod koniec lipca. Potem tłumaczenie około 5 miesięcy. Nikt nie wie na jakiej objętości się skończy.
Tylko jedną zaletę? Ambitniejsze projekty? Panie...
Cykl "Archiwum Burzowego Światła" - jak dla mnie - jest wystarczająco ambitny. Do poprzednich książek Sandersona mam stosunek letnio-obojętny, ale "Droga królów" i kontynuacje jak najbardziej podeszły.
Sanderson ambitny? Toż to pospolite czytadło co najwyżej. W tej sprawie zgadzam się z Asixem
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
"Droga królów" i dalsze tomy to "co najwyżej pospolite czytadła"? Serio?
Zupełnie się nie zgadzam. Mniej więcej mógłbym się podpisać pod opinią, którą xan4 wrzucił na Fantasta.pl.
http://baza.fantasta.pl/ksiazka.php?id=10193
Sanderson ambitny? Toż to pospolite czytadło co najwyżej. W tej sprawie zgadzam się z Asixem
+500
Pierwszy tom Drogi Królów w miarę zaciekawił, byłem otwarty na nowe otwarcie. I to tyle, bo ciąg dalszy co prawda nastąpił, ale po drodze skutecznie zniechęcił. Nie jestem targetem Sandersona.
Już myślałem, że mogę spokojnie umierać, bo ktoś zacytował moją recenzję sprzed paru lat, a tutaj nic. To recenzja Maćka Rybickiego, rybieudka ksywa jego, cóż muszę jeszcze trochę pożyć.
Ale z drugiej strony, porównanie do Maćka, którego recenzję bardzo lubię i szanuję, to też coś..., to może czas umierać?
Shicho, nie musisz się ze mną zgadzać. Jedni gustują w Bordeaux, a inni ze smakiem zajadają się ziemniakami.
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Już myślałem, że mogę spokojnie umierać, bo ktoś zacytował moją recenzję sprzed paru lat, a tutaj nic. To recenzja Maćka Rybickiego, rybieudka ksywa jego, cóż muszę jeszcze trochę pożyć.
Twoja też tam jest - nie w "recenzjach", lecz w "opiniach"
Tyle, moi drodzy. Początkowo wymyśliłem sobie, że skoro to chyba najdłuższa książka, którą ostatnio przeczytałem, to napiszę recenzję w formie szorta. Jednak wyszło jak wyszło, czyli jak zwykle.
Na pewno duża pochwała za świat, za tło, przede wszystkim historyczne, ale nie tylko. Pochwała za inteligentne pisania i zaufanie w inteligencję czytelnika. Na koniec pochwała za dopracowany i przemyślany system magii.
Podsumowując: Kto lubi fantasy, to na pewno sięgnie po tę książkę. Prawdopodobnie rośnie nam jedna z jaśniejszych gwiazd na firmamencie fantasy. Kto lubi cykle, to niech szybko kupuje, czyta i tęsknie czeka na następną część. Kto nie lubi fantasy, niech spróbuje, tak jak ja. Może go wciągnie, jak i mnie miejscami wciągnęła. Na pewno warto zapamiętać nazwisko autora.
Na koniec, wracając do tytułowego pytania - ciągle nie potrafię na nie odpowiedzieć, myślę, że to może początek drogi, a Sanderson na pewno pomógł mi na niej pozostać.
Nie brzmi to jak jakaś szczególna zachęta, nie dla mnie te książki.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Czy przy recenzjach nie powinno się podawać przedziału wiekowego docelowego segmentu? W powyższym przypadku np. 12-16. Obywałoby się bez nieporozumień.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
PaczPan, nawet nie pamiętam, że coś wklejałem kiedyś na Fantastę.
No i nie miało brzmieć jako zachęta. To były raczej dywagacje na temat.
To może dopowiem, że drugi tom próbowałem i odłożyłem w miarę szybko. Niestety, fantasy dla mnie to dalej Ursula K. LeGuin i Parker.
Odnosiłem się do Shicho, zrozumiałem, może niesłusznie że uważa to dzieło za ambitne i podpierał się twoimi słowami które według mnie źle odczytał
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Czy przy recenzjach nie powinno się podawać przedziału wiekowego docelowego segmentu? W powyższym przypadku np. 12-16. Obywałoby się bez nieporozumień.
Po co się ograniczać, trzeba było od razu pisać o 6-8, a co tam.
Nie za bardzo wiem tylko, po co ta dyskusja tutaj.
Ale ja nie po to tutaj przyszedłem: Czy Migawka/Snapshot są dalej w planach do wydania, ale w bliżej nieokreślonej przyszłości, czy w ogóle z planów wyleciały?
Nie za bardzo wiem tylko, po co ta dyskusja tutaj.
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje
Sam także lubię czytadła, jestem w trakcie ponownego czytania Malazańskiej i znowu mnie wciągnęły te odmęty, zupełnie jak na początku
A wracając do tematu, czy cokolwiek z zapowiedzi to jest hard sf?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje
Stary, ale to jest piękne zdanie
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Odnosiłem się do Shicho, zrozumiałem, może niesłusznie że uważa to dzieło za ambitne i podpierał się twoimi słowami które według mnie źle odczytał
Mnie chodziło o to, że "Archiwum..." to - wg mojego gustu - najlepsze, co napisał Sanderson i jest wystarczająco ambitne, aby nie uważać tego za pulpę pisaną według utartego schematu, na kolanie, bez wysiłku, na odpiernicz, ale ciekawa, fajna fantasy, której lektura może sprawić przyjemność. Przyjmuję do wiadomości, że dowolny czytelnik może być zniechęcony, uprzedzony do Sandersona i uważać, że ani teraz, ani za dwadzieścia lat nie napisze nic godnego uwagi i w ogóle w cholerę z nim, nie jest godny mojej uwagi, na pohybel ze ścierwem.
Nie ma sprawy.
Ja wolę podchodzić do każdej książki bez uprzedzeń, i, przede wszystkim, zanim ją skomentuję, chcę ją przeczytać albo przynajmniej podjąć próbę przeczytania. Jeśli ktoś ma inne podejście - cóż, ok, rozumiem, żaden problem.
Shicho, nie mam nic do Sanderaona jako takiego. To sprawny pisarz piszący niezłe książki. I tyle. Czy "Archiwum..." jest najlepsze? Nie wiem, nie znam całej jego twórczości, aby mieć prawo do takich opinii. Prawdopodobnie jest tak jak piszesz, bo pewnikiem chłop się rozwija literacko. Czy facet jest w stanie wyskoczyć jeszcze level wyżej, aby predysponować do bardziej ambitnej literatury? Pewnie tak, bo niewątpliwe ma talent i wszystko przed nim. W chwili obecnej jednak obstawiam, że jego utwory to typowe czytadła nie mające nic wspólnego z ambitną literaturą. Czy pulpą? Nie wiem, każdy ma trochę inną definicję pulpy, tak jak tego, co traktuje się jako literaturę ambitną. Chciałbym też, żebyś zrozumiał, że to, że nie uważam Sandersona jako przedstawiciela literatury ambitnej, nie oznacza że "won że ścierwem". Takie radykalizmy i przedstawianie świata zero-jedynkowego jest mi całkowicie obce. Radzę ochłonąć zanim zaczniesz się uzewnętrzniać, że ktoś ma inne zdanie niż ty. Wdech-wydech. Wdech-wydech.
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum