Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Głównie za to że nie umiem samemu poprawnie wykonać pracy dla dwóch W dużym skrócie narobiłem strat w warunkach kiedy technologia przewidywała obsadę 4 osób przy tempie linii 7,5 cyklu na minutę, a nam wspaniałomyślnie pozwolono pracować we dwóch przy tempie - narzuconym - prawie 11 cykli na minutę. Trawestując klasyka, To nie wpadka, to rezultat - ale kierownik nie byłby kierownikiem gdyby coś tak trywialnego jak fakty psuło mu koncepcję i zamazywało winę kogoś innego, c'nie?
tl;dr Za niewinność, kurwa
EDIT: Żeby było zabawniej, art. 108 kodeksu pracy na który powołuje się uzasadnienie brzmi:
Cytat:
Art. 108. § 1. Za nieprzestrzeganie przez pracownika ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy, przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, przepisów przeciwpożarowych, a także przyjętego sposobu potwierdzania przybycia i obecności w pracy oraz usprawiedliwiania nieobecności w pracy, pracodawca może stosować:
1) karę upomnienia,
2) karę nagany.
§ 2. Za nieprzestrzeganie przez pracownika przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy lub przepisów przeciwpożarowych, opuszczenie pracy bez usprawiedliwienia, stawienie się do pracy w stanie nietrzeźwości lub spożywanie alkoholu w czasie pracy - pracodawca może również stosować karę pieniężną.
§ 3. Kara pieniężna za jedno przekroczenie, jak i za każdy dzień nieusprawiedliwionej nieobecności, nie może być wyższa od jednodniowego wynagrodzenia pracownika, a łącznie kary pieniężne nie mogą przewyższać dziesiątej części wynagrodzenia przypadającego pracownikowi do wypłaty, po dokonaniu potrąceń, o których mowa w art. 87 § 1 pkt 1-3.
§ 4. Wpływy z kar pieniężnych przeznacza się na poprawę warunków bezpieczeństwa i higieny pracy.
Moja firma, taka piękna
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
U mnie premia tym wyższa, im więcej godzin spędzam na pracy u klienta. I premię obniży urlop, dzień ustawowo wolny od pracy, czy czas poświęcony na szkolenia - i fajne, i głupie. Na szkolenia te wysyła mnie, werble, firma. Czasami jako prowadzącego.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Premię mam regulaminową (choć kierownictwo twierdzi że to premia uznaniowa). Już pal sześć kasę, najbardziej ubodło mnie uzasadnienie w którym stoi jak byk: za niestaranne wykonywanie podstawowych obowiązków pracowniczych . No kurwa, jakbym miał w rubryce "Stanowisko pracy" wpisane Cudotwórca, a w opisie obowiązków Bycie w dwóch miejscach naraz, to może bym pokornie posypał łeb popiołem i wystawił tył pod bat. Ale teraz już mnie wkurwili.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Zwiazki, bhpowcy, PIP, prawnik... Przy konfrontacji koszt bylby jednak wysoki, na wielu poziomach. Mozesz najpierw dyskretnie zagadac ze Zwiazkiem lub prawnikiem i wybadac sens/szanse.
Premia premią, przynajmniej dostajecie płacę za waszą prace.
Tak bardzo wam zazdroszczę
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Zwiazki, bhpowcy, PIP, prawnik... Przy konfrontacji koszt bylby jednak wysoki, na wielu poziomach. Mozesz najpierw dyskretnie zagadac ze Zwiazkiem lub prawnikiem i wybadac sens/szanse.
Okazało się że moje pióro zrywa kajdany, obala trony i strąca głowy tyranów - long story short, moje imię zostaje oczyszczone, premia wraca, a kierownik dostaje kopa w górę i wypieprza z produkcji za biurko gdzieś daleko, daleko stąd. Niechcący zostałem bohaterem ruchu robotniczego, jest fejm i hajs, nieznajomi stawiają browary, dziwki dają na borg, a gdyby Wajda żył, już by kręcił o mnie Człowieka z wpierdolu
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
i o demokrację w kraju walczyć... a najlepiej zastąpić alimenciarza Kijowskiego
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Gratulacje Orku. Za to ja utwierdziłem się w przekonaniu, że podjąłem słuszną decyzję odchodząc. Mogę tylko żałować, że nie zrobiłem tego pół roku temu.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Orku, przez moment miałam ochotę zaśpiewać stosownie sprafrazowane "Nie spoczniemy!" w hołdzie dla Ciebie, ale szybciutko mi przeszło, albowiem przypomniałam sobie, że nie umiem śpiewać, a gdyby państwo sąsiedzi przekonali się o tym nausznie, mogłabym zostać oskarżona o naruszenie miru domowego. Zatem tylko w kominie zapisuję gratulacje.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Z końcem roku przestałem być etatowcem, od stycznia prowadzę jednoosobową działalność gospodarczą. Wcześniej robiłem w polskim korpo, które odsprzedawało mnie amerykańskiemu korpo, teraz robię dla firmy chcącej stać się korpo (jednak to namiastka stabilności), której klienci to głównie korporacje. I jak się wkurzałem, tak wciąż się wkurzam na korporacyjne procedury. Może powinienem zostać stolarzem? Ostatnio wyremontowali w firmie kuchnię i wstawili stół. Jak zobaczyłem blat, stwierdziłem, że potrafiłbym zrobić nie gorszy.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Jedyna możliwość żeby nie zwariować to jakieś relaksujące zajęcie jak twoje bieganie
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Awansowało mi się... choć w sumie to trochę bardziej skomplikowane. Niby będę robił po te 8-10 a w porywach do 12 godzin dziennie i dostawał za to kasę, ale stanowisko się nazywa "Visiting Research Student" a pieniądze będę dostawał w ramach stypendium.
No ale w każdym razie za miesiąc wyjeżdżam do USA, nudy nie zaznam jak i braku kasy też. Będzie fajnie.
Gratki Młodzik. Niedługo musisz zmienić ksywkę, bo po kolejnych awansach przestaniesz być młody
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Jachu, Co prawda mało który forumowicz widział mnie na żywo, ale mogę zapewnić, że mój nick okazał się proroczy i wszystko wskazuje na to, że tak jak Krzysiu Ibisz będę wiecznie młody .
Dworkin, niestety będę tylko opracowywał i badał immunoterapeutyki przeciwnowotworowe. Wiem, że wykańczanie Meksykanów to byłby większy fun .
Gratulacje! Sam USA nie uważam za cudowne miejsce do życia, ale podziwiam za sukces. Rozumiem też, że w karierze naukowej USA to dobry wybór i w przyszłości zaprocentuje, niezależne czy zostaniesz tam kilka miesięcy, czy kilkadziesiąt lat. Zdobytej wiedzy i praktyki nikt Ci nie odbierze, a to jest najważniejsze. Powodzenia.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Dworkin, niestety będę tylko opracowywał i badał immunoterapeutyki przeciwnowotworowe. Wiem, że wykańczanie Meksykanów to byłby większy fun .
Wiem, o czym mówisz, bo sam niestety obserwowuję ich działanie u bliskiej osoby, choć nie w kontekście nowotworu. Dwa słowa - przeciwciała monoklonalne.
Gratulacje! Sam USA nie uważam za cudowne miejsce do życia, ale podziwiam za sukces. Rozumiem też, że w karierze naukowej USA to dobry wybór i w przyszłości zaprocentuje, niezależne czy zostaniesz tam kilka miesięcy, czy kilkadziesiąt lat. Zdobytej wiedzy i praktyki nikt Ci nie odbierze, a to jest najważniejsze. Powodzenia.
Dzięki. Właściwie dopiero przez ten wyjazd uświadomiłem sobie, że jakoś nigdy nie postrzegałem USA jako Ziemi Obiecanej, tak jak to jeszcze było te 30 lat temu. Czuję większy związek z Europą. No, ale jak to mówią, darowanemu koniowi nie patrzy się między zęby .
dworkin napisał/a:
Wiem, o czym mówisz, bo sam niestety obserwowuję ich działanie u bliskiej osoby, choć nie w kontekście nowotworu. Dwa słowa - przeciwciała monoklonalne.
Nie będą to juz po prostu przeciwciała monoklonalne, tylko coś fajniejszego. Ogólnie cieszę się, że będę pracował nad nowotworami, bo stanowią one moje główne zainteresowanie zawodowe.
Bardzo brawo SzanPanu Visiting Research Studentowi!
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum