Mistrzostwo dla Wisły to kolejny rok w plecy z LM. Oni za nic do niej nie wejdą, już I-ligowy Dolcan Ząbki lepiej by w kwalifikacjach do LM wypadł... Wciąż wierzę, że Lech jednak wygra ligę...
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
Poziom polskiej ligi mierny. Mecz podobnie, do tego tak wolne tempo, że nawet ja ze swoim brzuszkiem bym chyba dał radę te parę razy pobiegać. Ładne bramki i fajny komentarz Szczęsnego. Zdziwię się bardzo jak Wisła nie zdobędzie mistrzostwa. Lech jeszcze się potknie na koniec.
I Wisła ma naprawdę największe ze wszystkich zespołów szanse na LM, no bo nie przekonacie mnie że Lech, który niby ładnie gra ale nie potrafi w miernej lidze zdobyć mistrzostwa dałby radę przejść eliminacje.
Kibicuję jeszcze Ruchowi żeby zajął trzecie miejsce i zagrał w pucharach. Legia żałośnie marna.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Wierzysz, że Lech zrobi coś w Europie, czego nie robi w słabej polskiej lidze? Zwłaszcza kiedy Lewandowski na wyjściu?
Na pewno więcej niż Wisła, która w europejskich pucharach odpada z "kelnerami".
Wisła, która od dziesięciu lat regularnie bierze udział w rozgrywkach, może pozwolić sobie na spektakularną wpadkę, bo to jest wliczone w ten sport. Wpadek było zresztą więcej, ale życzyłbym innym klubom takich doświadczeń.
Jeśli nie grasz w tych rozgrywkach, to ani nie przegrasz, ani się nie skompromitujesz, masz to jak w banku. Nikt się nie zaśmieje.
Wisła, która od dziesięciu lat regularnie bierze udział w rozgrywkach, może pozwolić sobie na spektakularną wpadkę, bo to jest wliczone w ten sport. Wpadek było zresztą więcej, ale życzyłbym innym klubom takich doświadczeń.
Oslp, Tibilisi, Talin... przecież największe osiągnięcie Wisły to wyeliminowanie Schalke oraz Parmy ale to było już parę ładnych lat temu. Później nie wyszli poza 2. rundę. Ostatnio nawet nie zabrali wyżej eliminacji. Jak to uważasz za doświadczenie to...
Ja mam nadzieję, że Jagiellonia zdobędzie Puchar Polski i zagra co najmniej w tak dobrym składzie jak w tym sezonie w pucharach.
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
Ja mam nadzieję, że Jagiellonia zdobędzie Puchar Polski i zagra co najmniej w tak dobrym składzie jak w tym sezonie w pucharach.
A ja mam nadzieję, że Puchar Polski wywalczy Pogoń Szczecin. Wiem, że wtedy najprawdopodobniej w eliminacjach pucharów europejskich bardzo szybko się skompromitują, ale... to moja lokalna drużyna i chciałbym, aby w końcu po kilku latach niebytu uzyskali jakiś rzucający się w oczy sukces Poza tym, to byłby największy sukces w historii portowego klubu
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Jeśli mowa o największych sukcesach Wisły na arenie międzynarodowo-klubowej... To zapomnieliście jeszcze o zwycięstwie w drugim meczu nad Barceloną 1-0, a jest to drużyna dużo silniejsza niż Parma czy Schalke. Co do meczu Wisła-Legia ( wczorajszego). Piękny jednostronny mecz Wisły i tyle. Co do mistrzostwa i Lech i Wisła mogą się jeszcze potknąć w następnej kolejce, lecz jestem za Wisłą, za Lechem także... ale w mniejszości . W końcu to nasza rodzima liga, a w niej wszystko się może zdarzyć W lidze Lech rzeczywiste mógłby w końcu zagrać, jeśli Wisła znowu polegnie z jakimś słabym zespołem to znaczy, że w naszej piłce mamy już DNO TOTALNE
Po za tym cieszy fakt, że taki Ruch zagra w lidze europejskiej...
_________________ " Ciemne sprawy najlepiej załatwiać po ciemku " - "Hobbit" J.R.R. Tolkien
Wisła, która od dziesięciu lat regularnie bierze udział w rozgrywkach, może pozwolić sobie na spektakularną wpadkę, bo to jest wliczone w ten sport. Wpadek było zresztą więcej, ale życzyłbym innym klubom takich doświadczeń.
Oslp, Tibilisi, Talin... przecież największe osiągnięcie Wisły to wyeliminowanie Schalke oraz Parmy ale to było już parę ładnych lat temu. Później nie wyszli poza 2. rundę. Ostatnio nawet nie zabrali wyżej eliminacji. Jak to uważasz za doświadczenie to...
Taka jest obecnie siła polskiej piłki, że Norwegowie, Gruzini i Estończycy potrafią narobić kłopotu.
Nie tylko Wisła grała w pucharach przez ostatnie kilkanaście lat. Co inne drużyny w tym samym czasie zwojowały, kogo wyeliminowały? Wisła oprócz wpadek ma upolowane Real Saragossę( 4-1 u siebie), Schalke ( 4-1 na wyjeździe), AC Parmę( 4-1 u siebie), holenderski Nijmegen ( 2-1 na wyjeździe), Omonię Nikozję( 5-2 u siebie, jak się okazuje, nie kelnerów, bo grają w LM) wyrównane mecze z Lazio( 3-3 na wyjeździe), Interem( 1-0 u siebie), Panathinaikosem( 3-1 u siebie, gdyby uznano prawidłowo zdobytą bramkę w końcówce meczu w Atenach, to byłaby LM), nie przynoszące wstydu konfrontacje z Barceloną ( i tą z Rivaldo oraz Kluivertem 3-4 u siebie, i z tą teraz Guardioli 1-0 u siebie).
Inne kluby zatrzymywały się na Rumunach, Belgach, Litwinach, jako zaporach nie do przejścia i w sumie nawet nie strzeliły tylu bramek, co Wisła. Jak na katastrofalny stan naszej piłki ligowej, to Wisła potrafiła jeszcze coś powalczyć, jest najmniej bojaźliwą z polskich drużyn. To od niej uczył się Groclin, a potem Lech, że można atakować lepsze drużyny, a nie tylko bronić się.
Kiedy Lech ograł w ostatniej minucie Austrię Wiedeń, to szum był taki, jakby przeszedł Manchester United. Na bezrybiu i rak ryba, więc radość z wyeliminowania austriaków była wielka, ale umówmy się, ani to Parma, ani Real Saragossa.
Jop! Jop! Jop! Mariusz Jop! Wiśle gratulujemy Jopa! I jest szansa wreszcie aby Mistrzostwo trafiło jednak do najlepszej drużyny w Polsce czyli Lecha, który przed ostatnią kolejką zostaje liderem ekstraklasy. O jaki ładny ten wtorek, co nie?
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
Ale mi pachnie czymś dziwnym. 92 minuta gol dla Lecha, 93 gol samobójczy Jopa. Cuda?
Jak Lech jest najlepszą drużyną to ja jestem święty mikołaj. W sumie niech wygra, skończą się opowiadania jak to Lech by przeszedł do LM. Teraz się przekonamy. No chyba że w ostatniej kolejce będą jeszcze większe cuda.
I Legia dostała baty od Polonii. Hmm.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Teraz pytanie czy Lech może się potknąć w Lublinie i czy Ruch da radę utrzymać trzecie miejsce
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
No to niech Lech nie da sobie puknąć punktów z Zagłębiem. W Krakowie coś się w końcu zmieni. Może Brożek na Cypr jaki pojedzie. Da sobie radę, to nie Francja....
Ale mi pachnie czymś dziwnym. 92 minuta gol dla Lecha, 93 gol samobójczy Jopa. Cuda?
Jop to partacz. W pamiętnym meczu Wisły z Lazio (kilka lat temu) też posunął "samobója".
Nie cuda. Taka jest piłka nożna... Zaskakująca i nieprzewidywalna na ogół.
Nie ma Choto i Chinyamy - Legia nie istnieje. Szala la la la...
Stadion ładny, natomiast gorszej drużyny od obecnej L nie miała dawno. Gra w stylu "drzewa umierają stojąc".
Lech jest najlepszą drużyną w Polsce. Każdy, kto choć trochę zna się na piłce, to powie/napisze. I nie odpada z pucharów z byle jakimi drużynami jak ostatnio Wisła.
Święty Mikołaju, proszę o dostarczenie spóźnionego prezentu Gwiazdkowego.
Lech jest najlepszą drużyną w Polsce. Każdy, kto choć trochę zna się na piłce, to powie/napisze. I nie odpada z pucharów z byle jakimi drużynami jak ostatnio Wisła.
I ta najlepsza drużyna wreszcie może zdobędzie mistrza tylko dzięki samobójczej bramce Jopa? To co to za najlepsza drużyna? Statystyki nie kłamią, czy tego chcemy czy nie, od lat w Polsce najlepsza jest ta nieszczęsna Wisła. I jako jedyna ma sprzed kilku lat jakieś tam wyniki w meczach z trochę lepszymi drużynami z Europy. A co ma Lech? Opinie że jest najlepszy i najładniej gra?
ASX76 napisał/a:
Święty Mikołaju, proszę o dostarczenie spóźnionego prezentu Gwiazdkowego.
Jak Lech zrobi furorę w LM to ci coś sprezentuję, no problem.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
I ta najlepsza drużyna wreszcie może zdobędzie mistrza tylko dzięki samobójczej bramce Jopa? To co to za najlepsza drużyna? Statystyki nie kłamią, czy tego chcemy czy nie, od lat w Polsce najlepsza jest ta nieszczęsna Wisła. I jako jedyna ma sprzed kilku lat jakieś tam wyniki w meczach z trochę lepszymi drużynami z Europy. A co ma Lech? Opinie że jest najlepszy i najładniej gra?
I ta najlepsza drużyna zdobędzie mistrzostwo, nie dzięki samobójczej bramce Jopa, lecz dzięki zdobyciu największej liczby punktów Matematyka nie kłamie. To właśnie Lech ostatnio, a nie kilka lat temu jak Wisła, w pucharach zawędrował najdalej, grał ładnie, przyjemnie się patrzyło na jego grę i wstydu nie zrobił jak Wisła, która dostała w dupę od Łotyszy. Lech - piękny mecz z A. Wiedeń, dobre w Lidze Europejskiej i wyjście z grupy dwa lata temu, ostatnio odpadnięcie z FC Brugge po twardej walce i dopiero po rzutach karnych w el. do LE.
Zauważ, Sir, że Lech w meczach z Wisłą w tym sezonie: wygrał i zremisował - i kto lepszy?
Sprzedadzą Lewandowskiego, lecz przynajmniej na jego miejsce sprowadzą jakiegoś dobrego gracza, a nie łamagę/inwalidę...
Doskonale widzę politykę transferową Wisły i od kilku lat jest ona denna. O wzmocnieniach się jedynie mówi, natomiast faktem jest, że drużyna jest regularnie osłabiana. Z takim bramkarzem jak Pawełek nie ma czego szukać na arenie międzynarodowej.
Zauważ, Sir, że Lech w meczach z Wisłą w tym sezonie: wygrał i zremisował - i kto lepszy?
Łatwo będzie znaleźć drużynę, któraz Lechem ostatnio wygrała i napisać "kto lepszy". Dziecinada. Będę się cieszył jeśli wygra Lech, ale będzie to znaczyć, ze w tym sezonie jest lepszy. Tylko tyle. A ta "piękna gra" jest oceniana chyba notami za styl, ale w łyżwiarstwie artystycznym (a może teraz to i tu nie). To tak jak z "optyczną przewagą" i porażką 1:3 z komentarzem, że co prawda jedną połowę przegraliśmy trzy do zera to drugą wygraliśmy jeden do zera.
Oślepia cie uwielbienie Lecha.
Lech jest aktualnie najlepszą drużyną w Polsce pod względem umiejętności piłkarskich - co do tego zgadza się większość fachowców. Według pańskiej "księżycowej" teorii oni również są oślepieni uwielbieniem dla Lecha?
Lech (będzie) Mistrzem Polski. Tylko tyle? Dla mnie w zupełności wystarczy.
Lech jest aktualnie najlepszą drużyną w Polsce pod względem umiejętności piłkarskich - co do tego zgadza się większość fachowców. Według pańskiej "księżycowej" teorii oni również są oślepieni uwielbieniem dla Lecha?
Pamiętam jak parę lat temu ci sami spece wielbili Legię i nie rozumieli czemu Wisła wygrywa ligę. No bo Legia grała najlepiej, bo Legia u siebie tłukła Wiśle a potem traciła punkty ze spadkowiczami. Jak Lech coś ugra w Europie to ci przytaknę, na razie to możesz sobie machać meczem z A.Wiedeń i piękną porażką z FC Brugge. I tyle. Już w tym temacie wymieniono mecze z solidnymi drużynami z Europy w których górą była Wisła. Lechowi do tego na razie daleko. Lech "wygrywa" opowiastkami jak to pięknie gra i zgódź się że samobójczym golem Jopa. Bez tego samobója miałby Lech drugie miejsce i tyle. I jeszcze ciągle może mieć.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Jak Lech coś ugra w Europie to ci przytaknę, na razie to możesz sobie machać meczem z A.Wiedeń i piękną porażką z FC Brugge. I tyle. Już w tym temacie wymieniono mecze z solidnymi drużynami z Europy w których górą była Wisła. Lechowi do tego na razie daleko. Lech "wygrywa" opowiastkami jak to pięknie gra i zgódź się że samobójczym golem Jopa. Bez tego samobója miałby Lech drugie miejsce i tyle. I jeszcze ciągle może mieć.
To, co wtedy grała Wisła, to było kilka lat temu - zamierzchła przeszłość, tym bardziej, że teraz jest prawie zupełnie inny skład... Nie ma: Kalu Uche (mój ulubiony "najemnik"), Żurawskiego, Frankowskiego, Kosowskiego... Czaisz różnicę?
Natomiast wyniki Lecha są świeże, bieżące i pachnące jak kwiatki na łące. I tyle.
W teraźniejszości Wisła się nie umywa, ot co.
O co chodzi z tym rzekomym nie zgadzaniem się na samobója Jopa? LOL Równie dobrze mogę napisać: gdyby w którymś tam meczu sędzia nie pomylił się na korzyść Wisły, to losy tytułu zostałyby rozstrzygnięte na korzyść Lecha już wcześniej.
Tak Ci ciężko pogodzić się z tym, że Lech będzie Mistrzem Polski?
Tak Ci ciężko pogodzić się z tym, że Lech będzie Mistrzem Polski?
A mnie to zwisa akurat bo nikomu nie kibicuję bo nie ma komu. No Ruch był w pucharach obejrzał i tyle.
A o Jopie piszę, bo jakby Lech był taki dobry to dawno w tej marnej lidze by spokojnie uciekł marnej Wiśle. A musiał liczyć w ostatnich meczach na potknięcie.
I Lech świeżutko w Europie z nikim sensownym nie wygrał, no bo AW to nie jest klasowa drużyna.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
A o Jopie piszę, bo jakby Lech był taki dobry to dawno w tej marnej lidze by spokojnie uciekł marnej Wiśle. A musiał liczyć w ostatnich meczach na potknięcie.
I Lech świeżutko w Europie z nikim sensownym nie wygrał, no bo AW to nie jest klasowa drużyna.
1. Proszę wziąć pod uwagę, że z Lecha odszedł kluczowy piłkarz - Murawski, do tego doszły kontuzje kilku czołowych graczy, w słabszej dyspozycji był Stilic i drużyna grała słabiej w pierwszej części sezonu.
Nigdzie nie napisałem, że Wisła jest marna. Marna to jest Legia.
2. Jaka jest pańska definicja "kogoś sensownego"?
Nawet jeśli Lech nie wygrywał z lepszymi drużynami, to przynajmniej było widać zaangażowanie i walkę, z kolei Wisła nawet w starciu z Łotyszami grała "piach"... W piłce liczą się aktualne dokonania, a nie to co było kilka lat temu. Jeśli jednak tak lubisz historię, to proszę sobie przypomnieć, jak to "wspaniała" Wisła z Żurawskim i Frankowskim w ataku, przegrała z Norwegami i Gruzinami w pucharach. To też było kilka lat temu.
I Lech świeżutko w Europie z nikim sensownym nie wygrał, no bo AW to nie jest klasowa drużyna.
Tak szczerze powiedziawszy, to w ciągu ostatniej dekady chyba żaden przedstawiciel polskiej Ekstraklasy nie wygrał z nikim "sensownym". Za słaby poziom prezentują wszystkie polskie drużyny piłkarskie, aby dokonać czegoś tak spektakularnego. Wypadkiem przy pracy były zwycięstwa Legii z Blackburn Rovers w Lidze Mistrzów czy Panathinaikosem Ateny w Pucharze UEFA czy zwycięstwa Wisły z Parmą i Schalke w pamiętnym sezonie w Pucharze UEFA. Więc patrząc obiektywnie - gra Lecha z Austrią Wiedeń czy Feyenoordem to były naprawdę dobre dokonania jak na możliwości naszych drużyn...
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Wisła słusznie została ukarana, bo dać się zepchnąć do obrony takiej plastusiowatej drużynie jak Cracovia to spory wyczyn. Nie ma w ekipie ducha, nie ma zawodników. Liczę, że ta katastrofa sprowokuje jakieś radykalne zmiany w klubie, najlepiej zbudować drużynę od podstaw, choćby następny mistrz miał umknąć, mają ich i tak dużo.
Małecki, Łobodziński, Jop, pepik i Słoweniec - to nie są zawodnicy na miarę Wisły.
Samego Jopa bym nie obciążał. Ta jedna główka nie może decydować o całym sezonie. Trzeba było wygrać z Koroną albo z innymi słabeuszami. To cała drużyna doprowadziła do tego, że do ostatniej minuty było na ostrzu noża - nie Jop. Trzeba było wygrać z Lechem u nas, w Krakowie, wszelkie spekulacje by się skończyły.
Tuż przed bramką Jopa pomyślałem, że teraz musi się zemścić fuksiarska bramka z Polonią. Okazałem się złym prorokiem
Nie lubię Jopa, ale boję się, że cała wina spadnie na niego. Przeżywa teraz dramat, ale nie jest winien postawy Wisły w całym sezonie.
Małecki jest dobrym i perspektywicznym piłkarzem, jednym z najzdolniejszych młodych talentów w naszej Extrak(l)asie.
Jewgienij, pańska ocena nieprzydatności takiego zawodnika w Wiśle Kraków to jakieś bolesne nieporozumienie.
Na Wisłę jest za słaby.
Obserwuję go od dawna. Sama zadziorność , przy braku techniki i taktycznego wyszkolenia, predysponuje go do gry w drużynach technicznie i taktycznie słabszych niż Wisła.
EDYTA
Małecki, żeby zacząć grać na poziomie, musi poukładać sobie coś we głowie.
Małecki to ten co gadał (chyba w tym sezonie), że do niedawna to wódeczka mu w głowie itp problemy?
Ogólnie sezon z dupy, Lech jak wygra to w wakacje z błaznuje się w Europie jak Wisełka. Zieliński to nie te progi (w Polsce nie mamy trenerów, którzy poradzili by sobie na tym poziomie). Choć jako kibić Legii wolałbym Lecha za nią w tabeli i by wystarczyło.
_________________ "Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak Bistro Californium
Na Wisłę jest za słaby.
Obserwuję go od dawna. Sama zadziorność , przy braku techniki i taktycznego wyszkolenia, predysponuje go do gry w drużynach technicznie i taktycznie słabszych niż Wisła.
Taaa... Jasne. W takim razie zapodaj nazwisko lepszego grajka, godnego występów w Wiśle i ile będzie kosztować jego sprowadzenie?
W pierwszej kolejności radzę sprowadzić piłkarzy na inne pozycje np. bramkarza.
Jak dla mnie Małecki jest dobry jak na polską ligę, a jeśli się bardziej przyłoży będzie jeszcze lepszy.
To nie bramkarze zawalili sezon, tylko gracze z pola. Wisła zawsze miała słabych bramkarzy, ale potrafiła dużo bramek strzelać. Grała typową krakowską piłkę, czyli ofensywną, kombinacyjną. Teraz to jakaś kopanina równająca do ogólnego stylu naszej Orange Ekstraklasy. Z winy takich kmiotków jak Małecki, Łobodziński itp, którzy nie potrafią między sobą trzech podań wymienić.
Może trzeba poszukać w niższych ligach? Tak wyłowiono Błaszczykowskiego. W każdym razie drużynę trzeba zbudować od nowa, jak to zrobił Cupiał w latach 90. Wiem, że już z kasą i cierpliwością właściciela krucho, ale z takim składem jak teraz to przygotujmy się na erę dominacji Lecha.
Na miejsce Małeckiego już bym wolał staruszka Kosowskiego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum