FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Żagle
Autor Wiadomość
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-06-07, 09:17   Żagle

jako że chyba nie ma takiego tematu... to zakładam

Na żaglach nie znam się zupełnie, jeżeli chodzi o sporty to oczywiście znam Kusznierewicza i Klepacką, wiem że mamy jakieś niemałe sukcesy na desce z żaglem itd.
Nawet kilka razy podchodziłem do oglądania wyścigów na Olimpiadzie (jednej czy drugiej) – ale jest to nudniejsze od Tenisa.
Ostatnio natknąłem się na transmisje Pucharu Ameryki (najstarsze zawody sportowe nowożytnych czasów – bodaj 1851 ufundowane przez królowa Wiktorię. Puchar od razu wygrali Amerykanie i od tego czasu nie wrócił do Anglii.)
Po krótce – ścigają się dwa katamarany na wyznaczonym obszarze (prostokąt) i pływają od jednego do drugiego końca, pływają z prędkościami ok 50-70 km/h wyścig trwa ok 25 minut i jest naprawdę widowiskowy (oglądam chyba już 10 dni – sporo wyścigów)
Bardzo fajny jest start – coś w typie kolarstwa torowego/start wspólny z ustawianiem/manewrowaniem przeciwnika.

Aha, no i co najważniejsze :) te katamarany nie pływają a latają :) polecam.

Z ciekawostek – ekipa transmitująca zawody od kilku lat wygrywa wszystkie nagrody za transmisje sportowe.
Jakby ktoś chciał obaczyć – polecam C+Sport od 19:00 do 21:00

Tutaj mały przegląd (pierwsze 30-40 sekund to wstęp)

https://www.youtube.com/watch?v=6wiyRoKWFFw

Wczoraj to już było naprawdę gorąco – katamarany są kosmiczne, i przystosowane do prędkości wiatru ok 15 węzłów (z której to wyciągają prędkość katamarana do 40 węzłów), a wczoraj wiało lekko ponad 20 węzłów (1 węzeł = ok 1,85 km), i po prostu część konstrukcji nie wytrzymuje tej siły (uderzenie w wodę z wysokości 1,5-2 metrów z prędkością 80 km/h) i dochodzi do różnych uszkodzeń.

Na koniec był wyścig Anglia-Nowa Zelandia – Anglicy startują z hasłem „Bring the Cup Home”, a szefem łódki jest BenAnslie (ser) (4 złota Olimpijskie), a Nowa Zelandia to faworyt do odebrania Pucharu Amerykanom. NZ gładko wygrali 3 wyścigi z brytami (cały czas borykają się z problemami z katamaranem i bodaj 2 wyścigi poddali), 4 wyścig i taka sytuacja:

[Anglicy – niebieskosary; NZ – czerwony)
https://www.youtube.com/watch?v=_yJ9mOxDOOw
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2017-06-07, 13:23   

Wrażenia z żeglowania zaczynają się kiedy odchodzisz od oglądania na rzecz odlewania się z rufy o czwartej nad ranem jedną ręką trzymając się baksztagu a drugą usiłując rozpiąć sztormiak #morskieopowiesci
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-06-07, 14:13   

domyślam się - ogólnie jest to zabawa niezabardzo telewizyjna, ale Puchar Hameryki to inna bajka. Więcej w tym emocji niż w dowolnych wyścigach/rajdach samochodowych :)
perfekcyjna realizacja - oczywiście nie bez znaczenia jest to że zmodyfikowano nieco zasady własnie pod transmisję TV
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13135
Wysłany: 2017-06-07, 14:16   

W życiu nie postawiłem stopy na żaglowcu. W tym roku, pod koniec lipca bierzemy we czterech jakąś łajbę (nie wiem co, nie znam się), zabieramy każdy po jednej sztuce, zasadniczo najstarszej, latorośli i płyniemy na tydzień gdzieś w Mazury. Się zobaczy. A sikanie z rufy jednak łatwiejsze od sikania z konia.

Stary Ork napisał/a:
drugą usiłując rozpiąć sztormiak
sugerowałbym jednak rozporek
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
  
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13135
Wysłany: 2017-06-07, 14:17   

Trojan napisał/a:
Więcej w tym emocji niż w dowolnych wyścigach/rajdach samochodowych
więcej emocji niż w wyścigach samochodowych jest w gotowaniu jajka, uda się na miękko czy nie uda
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-06-07, 14:26   

nie znasz się
czy w ogóle jakiś sport z pozycji widza na żywo/telewizyjnego interesuje cię ?
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2017-06-07, 14:33   

Fidel-F2 napisał/a:
W życiu nie postawiłem stopy na żaglowcu. W tym roku, pod koniec lipca bierzemy we czterech jakąś łajbę (nie wiem co, nie znam się), zabieramy każdy po jednej sztuce, zasadniczo najstarszej, latorośli i płyniemy na tydzień gdzieś w Mazury. Się zobaczy. A sikanie z rufy jednak łatwiejsze od sikania z konia.

Stary Ork napisał/a:
drugą usiłując rozpiąć sztormiak
sugerowałbym jednak rozporek


W moich spodniach od sztormiaka rozporek był zbędnym luksusem, więc ten tego.
Co do względnej łatwości, pewnie sporo zależy od stanu morza i stanu konia.

Fidel-F2 napisał/a:
Trojan napisał/a:
Więcej w tym emocji niż w dowolnych wyścigach/rajdach samochodowych
więcej emocji niż w wyścigach samochodowych jest w gotowaniu jajka, uda się na miękko czy nie uda


+pisiont, sprawdzić czy nie monster trucki.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2017-06-07, 18:42   

I z żaglowca, i z konia rzecz jawi mi się jako nieco trudniejsza niż wam //mysli

A żeglować to osobiście sobie nie pożegluję, robi mi się niedobrze od samego patrzenia na kołyszące się łodzie.
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2017-06-07, 20:11   

Sabetha napisał/a:
I z żaglowca, i z konia rzecz jawi mi się jako nieco trudniejsza niż wam


Podstawowa różnica między jednym a drugim jest taka, że jak zsiądziesz z konia za potrzebą to nie trzeba organizować misji SAR żeby Cię wyłowić.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Elektra 


Posty: 3693
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2017-06-07, 20:19   

Zaczęłam żeglować w wieku jedenastu lat, na Mazurach z dziadkami i ojcem. Potem były obozy żeglarskie, żeglowanie po Bałtyku (Bornholm, Gotlandia, Sztokholm, Kopenhaga) i w końcu rejs po Morzu Tyrreńskim, z Fiumicino, przez Elbę i północną Korsykę. I wreszcie było super, bo na Bałtyku ciągle zimno. ;) Od paru lat mam marzenie wyczarterować jacht i pożeglować z Chorwacji po Adriatyku. Ale jakoś nie mam wystarczająco chętnych znajomych. No i niestety nie dorobiłam się odpowiednich uprawnień, trzeba by mieć jakiegoś prowadzącego.

Choroba morska niestety parę razy mi się przytrafiła, ale fala musiała być naprawdę spora. A tak to sobie radzę.

Stary Ork napisał/a:
Sabetha napisał/a:
I z żaglowca, i z konia rzecz jawi mi się jako nieco trudniejsza niż wam


Podstawowa różnica między jednym a drugim jest taka, że jak zsiądziesz z konia za potrzebą to nie trzeba organizować misji SAR żeby Cię wyłowić.


Jakie to szczęście, że teraz na jachtach są znośne toalety (myślę, o takich morskich, bo śródlądowych nie widziałam od jakichś 20 lat).



Trojan napisał/a:
Po krótce – ścigają się dwa katamarany na wyznaczonym obszarze (prostokąt) i pływają od jednego do drugiego końca, pływają z prędkościami ok 50-70 km/h wyścig trwa ok 25 minut i jest naprawdę widowiskowy (oglądam chyba już 10 dni – sporo wyścigów)


Kurczę, oni teraz w kaskach pływają, kiedyś oglądałam, gdy ścigały się jednokadłubowce, też było to widowiskowe, ale jakoś spokojniejsze.
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-06-07, 20:30   

Dlatego polecam Puchar Ameryki,
dzisiaj za bardzo wiało i nie pływali
w ogóle to na Bermudach latają.

Co do automobilnych wyścigów, a konkretnie f1, to faktycznie od lat mocno tracą na atrakcyjności wizualnej dla widza. Dla mnie złote lata f1 to czasy Senny, Prosta , Mansela i wczesne Schumachera/ Benetton.

Ps. W kaskach i z kamizelkami ze zbiornikami na tlen.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2017-06-07, 20:52   

Jak na tych łajbach zainstalują działa i zaczną do siebie z nich napierdalać, to chętnie obejrzę.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-06-07, 20:54   

Na razie mają finki w ramach abordazu
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13135
Wysłany: 2017-06-07, 22:01   

MrSpellu +27
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-06-08, 11:27   

wczoraj nie pływali - za duży wiatr (kolo 25 węzłów). Jeden z komentatorów mówił że przy takim wietrze jego łódka dopiero się rozkręca.

Ale "wrażliwość" obecnych katamaranów jest wynikiem wyścigu technologicznego - te łódki to takie F1 żeglarstwa. Jako że wiecznym problemem na takich zawodach jest wiatr (jego niedostatek) , to przygotowano bolidy pod wiatr 12-18 węzłów. Przy 25 one są po prostu za szybkie (za duża siła wejścia w wodę itp) - przedwczoraj nawiększa prędkość to bylo bodaj 48 węzłów /blisko 90 km/h


Bardzo ciekawe perspektywy rozwoju Pucharu Ameryki na najbliższe lata - ustabilizowanie rozwoju/trzymanie rozwoju budowy kadłubów w ryzach - celem potanienia konstrukcji i zmniejszenia bariery wejścia do zabawy - bodaj budżet amerykanów na ten rok to 300 mielionów$.
Obecnie za PA stoi grubas który wie jak rozkręcić zabawę - jakiś miliarder od m.in Indian Wells.

bylo trochę gadania okołoreagtowego - wyjaśniali strój żeglarzy:
kaski i grubaśne kamizelki/kapoki po którymi kryje się zbiornik z tlenem (na kilka min) - w poprzednich regatach jeden z załogantów utonął bo zaplątał się w liny po "dachowaniu" katamarana - mają też przy sobie "finki"
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-06-08, 11:29   

MrSpellu napisał/a:
Jak na tych łajbach zainstalują działa i zaczną do siebie z nich napierdalać, to chętnie obejrzę.


ekhm, powiadasz że w wolnych chwilach siedzisz i malujesz żołnierzyki dla dzieci ? ;)
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2017-06-08, 13:21   

A u was murzynów bijo. Poza tym większość wyścigów wyraźnie zyskuje po dodaniu wpierdolu, vide pompka Królaka (powinni mieć pałasze, ale na bezrybiu...).
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2017-06-08, 13:36   

Trojan napisał/a:
MrSpellu napisał/a:
Jak na tych łajbach zainstalują działa i zaczną do siebie z nich napierdalać, to chętnie obejrzę.


ekhm, powiadasz że w wolnych chwilach siedzisz i malujesz żołnierzyki dla dzieci ? ;)


Dzieci nie stać na te żołnierzyki. Zresztą, nie zna życia ten, kto nigdy nie wbił sobie skalpela w nogę //spell
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2017-06-08, 14:53   

Modelarstwo to krwawy sport.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13135
Wysłany: 2017-06-08, 14:54   

mój ty vandamku
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-06-08, 15:09   

Stary Ork napisał/a:
Modelarstwo to krwawy sport.



"Modelarstwo" - dumnie powiedziane :mrgreen:
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2017-06-08, 17:41   

Tak, modelarstwo. Nie babram się może w rzeczy redukcyjne, ale moja makieta to zdecydowanie modelarstwo.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2017-06-08, 17:47   

Poza tym nie ukrywajmy - modelarstwo redukcyjne jest dla grognardów i innych smutnych korniszonów.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-06-08, 18:02   

Dzisiaj będą pływać :)
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2017-06-08, 18:08   

Czy żagle mogą konkurować ze snookerem lub curlingiem?
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-06-08, 18:10   

Letko
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2017-06-08, 18:12   

Bardzo lubię snooker i jak mnie oszukujesz policzę ci za stracony czas.

e:
Phi, na C+ i tak nie obejrzę.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2017-06-08, 18:45   

Na otarcie łez może być "Trzech panów w łódce" //orc
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2017-06-08, 21:25   

Albo łódka Bols //mysli

Trojan napisał/a:
czy w ogóle jakiś sport z pozycji widza na żywo/telewizyjnego interesuje cię ?


Ja chętnie odpowiem.
Nie.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13135
Wysłany: 2017-06-08, 21:33   

skoki narciarskie są w dechę

a prywatnie żegowałem kilka razy tratwami zbudowanymi z PET-ów - Bug, San, Narew - ostatnia, największa, miała 40m^2, w szczycie płynęlo ok 25 osób, wdeseczkowo było
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 15