Obejrzałam dziś polski film 'Rezerwat" i sądzę, że mogę go wszystkim polecić.
Sama mam często problem z wyborem repertuaru, dlatego może warto polecać sobie dobre filmy.Więc polecajmy:)
Wysłany: 2008-03-04, 21:06 Re: Ten film warto polecić
gagasia napisał/a:
Obejrzałam dziś polski film 'Rezerwat" i sądzę, że mogę go wszystkim polecić.
Sama mam często problem z wyborem repertuaru, dlatego może warto polecać sobie dobre filmy.Więc polecajmy:)
Także go dość niedawno oglądałem i jakos mnie nie ujął swym "klimatem".
Ot taka znana już z kilkudziesięciu innych filmów opowieść. Już po pierwszych 30 min. Filmu wiedziałem jakie dokładnie będzie zakończenie ...
Bardziej ujął mnie film : "Wszystko Będzie Dobrze" - jest to znana z kilkudziesięciu innych filmów opowieść. Na całe szczęście tylko z pozoru :]
_________________ "Są dwie rzeczy bezgraniczne:
wszechświat i ludzka głupota. Co do wszechświata nie mam pewności." A. Einstein
Wysłany: 2008-03-11, 19:42 Re: Ten film warto polecić
Także go dość niedawno oglądałem i jakos mnie nie ujął swym "klimatem".
Ot taka znana już z kilkudziesięciu innych filmów opowieść. Już po pierwszych 30 min. Filmu wiedziałem jakie dokładnie będzie zakończenie ...
Bardziej ujął mnie film : "Wszystko Będzie Dobrze" - jest to znana z kilkudziesięciu innych filmów opowieść. Na całe szczęście tylko z pozoru :][/quote]
Zakończenie jest bardzo często przewidywalne w filmach, co decyduje o tym, czy jest on dobry czy nie. Ten akurat ma super zdjęcia, fajnie pokazani są skrajnie różni bohaterowie. Ponadto myślę sobie, że wcale życie w Polsce od tej strony nie jest tak często pokazywane w filmach. Jesli sie mylę, to mnie oświeć.
Najpierw zacznij poprawnie cytować
Jeśli chodzi o filmy polskie to tu akurat tak srednio w co drugim filmie jest pokazywana tzw. Polska rzeczywistość
Nawet w takiej fajnej komedii "E=mc2" na początku filmu jest typowa polska kamienica pokazana
_________________ "Są dwie rzeczy bezgraniczne:
wszechświat i ludzka głupota. Co do wszechświata nie mam pewności." A. Einstein
Jesli Ty powołuje się na takie filmy, jak ten, o którym piszesz, to znaczy, że ja piszę o niebie a TY o chlebie. I sie nigdy nie dogadamy. Ponadto to nie chodzi tylko o to,co jest pokazywane, ale jak jest pokazywane. Jakie ma przesłanie.Prawda? A ten wymieniony przez Ciebie filmik, to chyba....polska tandeta?
Hmmm proponuje jeszcze raz przeczytać mój post, bo nie moim celem było wypisanie na całą moją wypowiedź: "E=mc2" Jeśli tak ci się wyświetla to już nie moja wina. Zauważ, że tytuł ten podaję tylko po to aby poruszyć jedno zagadnienie, które w tym filmie zostało zawarte na przestrzeni zaledwie kilkuset klatek. Nie oceniam tego filmu, nie polecam, a jedynie użyłem go jako hmmm narzędzia do zilustrowania, że w Polskim kinie jest dość dużo filmów(nawet w "głupiej" komedii) , które pokazują "prawdziwą" polską rzeczywistość(lepszy przykład: "Sztuczki"- choć muszę przyznać, że za ciężkie jak dla mnie).
Ty natomiast od razu zauważyłaś ten tytuł, wyciągnęłaś strzelbę i wypaliłaś do mnie. W moim mniemaniu nie słusznie. Dodam, że ten film jest swoistą bajeczką, w porównaniu właśnie z "Wszystko Będzie Dobrze" czy też w "Sztuczki" albo o jeden z lepszych ostatnich lat: "Symetria" . Swego czasu w TVP leciały o stałej porze filmy debiutujących reżyserów i tam co drugi pokazywał naszą codzienną i niecodzienną rzeczywistość.
Dlatego na swoim doświadczeniu(choć uważam, że bardzo skromnym) uznałem za stosowne napisać tak, a nie inaczej.
_________________ "Są dwie rzeczy bezgraniczne:
wszechświat i ludzka głupota. Co do wszechświata nie mam pewności." A. Einstein
Nie wypaliłam do Ciebie ze strzelby....przykro mi, jeśli tak to odczułeś. Chodziło mi tylko o to, że to, jakim się ktoś przykładem posługuje, w pewnym sensie pokazuje jakie filmy ogląda, jakie zna, jakie pamięta. I....napisałeś, że ta komiedia jest fajna, co świadczy, że jednak ja oceniłeś, czego się wypierałeś.
Więc powtórzę raz jeszcze....owszem, rzeczywistośc naszego kraju była już pokazywana, jednak mi chodzi o to, w jaki sposób. I właśnie ten rodzaj wrażliwości, jakim wykazał się reżyser "Rezerwatu", mi odpowiada.
Temat przeniosłem na pm bo nie widzę sensu dalszego ciągnięcia tego offtopic-a.
Polecam "Jumper" jako film lekki i przyjemny oczywiście z elementami S-F. Film ma braki w fabule ale rekompensuje je pomysł na głównego bohatera i jego "zdolności" jak i ciekawe pomysły na sceny akcji :]
Film opowiada o nastolatku, który w pewnym momencie odkrywa, że ma zdolność do teleportowania siebie plus ewentualnego otoczenia w dowolne miejsce na ziemi, gdzie był lub widział. Jak zwykle bywa pojawiają się ci źli i zaczyna się gratka :]
film zapewne trafił w moje gusta, bo zawsze chciałem mieć taka moc.
_________________ "Są dwie rzeczy bezgraniczne:
wszechświat i ludzka głupota. Co do wszechświata nie mam pewności." A. Einstein
Skorzystam z rady. Brzmi nieźle.
Ja natomiast polecam "Pora umierać' Kędzierzawskiej. Wzruszający film o starości....o nieuniknionej przemijalności i odchodzeniu. Zesztą ja bardzo lubię wszystkie filmy tej reżyserki, którą poznałam przy okazji filmu "Nic", który też polecam.
Wrzucę tą wiadomość do tego tematu, bo mi najbardziej pasuje. Zakładanie nowego tematu dla filmów z gazet - nie wiem, czy ma potencjał.
Dziś z Gazetą Wyborczą do kupienia za 6,99 zł film LUDZKIE DZIECI Alfonso Cuarona. To filmowa adaptacja książki P.D. James pod tym samym, zdaje się, tytułem. W rolach głównych Clive Owen i Julianne Moore oraz Michael Caine. to dosyć pesymistyczna wizja przyszłości, w której ludzkość wymiera, bo kobiety stały się bezpłodne. W tym świecie pogrążonym w chaosie zdarza się coś w rodzaju cudu: jednej z kobiet udaje się zajść w ciążę. Jej jedynym ratunkiem, bądź szansą jest przetransportowanie jej do enklawy, w której znajdzie pomoc i opiekę a może i stanie się nadzieją dla umierającego gatunku ludzkiego.
Film może nie jest powalający, ale to solidnie opowiedziana historia. Mało efektownie, ale za to z głową. Warta 6,99 zł.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Ktoś już tu polecał chyba ten film kiedyś i tak, rzeczywiście warto go obejrzeć. Jakoś tak się złożyło że oglądałem ten film tuż po V jak Vendetta i trzeba przyznać że wykreowany w tym pierwszym obraz państwa policyjnego w Wielkiej Brytanii jest bardziej przekonujący niż w V. Solidna mieszanka akcji, niekonwencjonalne postapokalipsy i filmu wojennego. Chociaż polemizowałbym czy J. Moore gra tam jedną z głównych ról ;-)
SPOJLER jej bohaterka bowiem nie dożywa połowy filmu
_________________ "Summoned I come... Why do you come here? I come to serve... Who do you serve? I serve the truth... What is the truth? That we are one people, one voice... Will you follow me into fire? Will you follow me into darkness? Will you follow me into death? I will follow... Then follow."
Od 28 listopada z magazynem "Polska" ukazuje się kolekcja kina rosyjskiego. Taniocha. Daty wydań:
Kierowca dla Wiery - 28.11.08
Brat - 5.12.09
With love. Lilia - 12.12.09
Rzeka - 19.12.09
Happy bitrhday - 9.01.09
Wojna - 16.01.09
Of freaks and men - 23.01.09
Moskwa - 30.01.09
Przechadzka - 6.02.09
Schiza - 13.02.09
Mój brat Frankenstain - 20.02.09
Poczytałam sobie o Kierowcy dla Wiery i pomyślałam, że warto byłoby obejrzeć. I oto stał się cud - albowiem dziś wieczorem TVP1 nada ten film o godzinie 23.10.
A ta kolekcja, o której piszesz, to chyba tajna jakaś... nie wiedziałam, że w ogóle jest wydawana, znajomi kioskarze zaklinają się na wszystko, że nie widzieli...
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
A ta kolekcja, o której piszesz, to chyba tajna jakaś... nie wiedziałam, że w ogóle jest wydawana, znajomi kioskarze zaklinają się na wszystko, że nie widzieli...
Zaraz tam tajna... Wydaje mi się, że dostępna TYLKO w warszawskim wydaniu magazynu "Polska".
Właśnie dlatego "kupnąłem" na Allegro. W kioskach nie mieli, w Empiku nie wiedzieli "szto takoje"...
P.S. Przynajmniej nikt mi nie przyśle rachunku, gdy mu się film nie spodoba.
Dziś w GALI - piśmie, którego nie warto brać do ręki, jeśli nie ma w nim żadnego ciekawego filmu - właśnie dołączony został świetny film. To PRZEKLEŃSTWA NIEWINNOŚCI debiut reżyserki Sofii Coppoli według powieści Jeffreya Eugenidesa. Świetny, trochę niepokojący, przypominający klimatem PIKNIK POD WISZĄCĄ SKAŁĄ Petera Weira, film o tragicznym dojrzewaniu. Nie jest to żadna socjologiczna opowiastka, ale obraz ze strawną dawką... metafizyki, Tajemnicy. Pozostawia w zadumie. Warto wydać 12,99 zł.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Zdecydowanie z mojego punktu widzenia warto polecić ten film, każdemu bez wyjątków.
Kod:
Wkrótce po skończeniu studiów świetnie zapowiadający się 22-letni Christopher McCandless decyduje się zerwać z dotychczasowym wygodnymi i dostatnim życiem. Marzy mu się podróż w nieznane, w poszukiwaniu przygód i swojego prawdziwego ja. To, z czym się zetknął w czasie wędrówki i czego doświadczył zmieniło go dogłębnie. Dla wielu ludzi historia jego ‘włóczęgi’ stała się symbolem wytrwałości i niezłomności ludzkiego charakteru.
EDIT:
Film jest oparty na faktach.
Polecam gorąco
_________________ ''Imagination will often carry us to worlds that never were. But without it we go nowhere''
Widziałem ten film dwukrotnie: raz w kinie, raz na dvd. Wreszcie, kupiłem go sobie. Nie jest to łatwe dzieło i poruszyło mnie dopiero za drugim razem. Film ten nie zdobył uznania krytyki, ale kto by się tym przejmował... "Źródło" jest bardzo hermetycznym dziełem i ja również odczytałem je - przede wszystkim, jako historię miłosną. Jednakże możliwe jest inne odczytanie, bardziej metafizyczne.
Kto nie widział, niech nie nastawia się na ckliwą historyjkę. Darren Aronofsky stworzył piękne, poruszające dzieło, które wymaga dużej cierpliwości i otwartości.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Wcześniej jej nie było, tej linijki. Nie żebym się czepiała. Chyba że cierpimy z Fidelem na tę samą wadę wzroku?
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Mimo wszystko nalegam, bo potem trzeba wyjaśniać, rozjaśniać (jak wyżej) i się robi śmietnik, choć można napisać zdanie więcej i jest wszystko jasne i proste.
Toteż lakonizm jest cnotą relatywną.
pozdrawiam
W tym przypadku nie polecam, a jedynie informuję: w Empikowych zapowiedziach filmowych są wszystkie części Koszmaru Z Ulicy Wiązów. Dla fanów Freddiego Kruegera gratka chyba zważywszy na atrakcyjną cenę:
http://www.empik.com/zapo...&start=21&sort=
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Godne polecenia filmy, które ostatnio obejrzałem:
- "In Bruges" ("Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj") - bardzo dobre połączenie sensacyjnego dramatu z elementami komediowymi. B. Gleeson i C. Farrell błyszczą. W obsadzie pojawia się również dawno przeze mnie nie oglądany R. Fiennes, chyba najbardziej znany z pamiętnej kreacji Amona Goetha, nazistowskiego komendanta obozu koncentracyjnego w "Liście Schindlera".
- "Życie na podsłuchu" - O dziwo, Niemcy potrafią robić dobre, zapadające w pamięć "obrazy". Tematyka agentów, teczek i (z)łamanych ludzi podana w atrakcyjnej formie. Dramat psychologiczny.
- "To nie jest kraj dla starych ludzi" - <dla kogo jest ten kraj?> - wierna ekranizacja książki McCarty'ego. Film lepiej/bardziej do mnie "przemówił", niż oszczędny (telegraficzny) styl autora powieści, która na scenariusz nadaje się idealnie. Dobrze, że bracia Coen niczego nie udziwniali.
- "Nim diabeł dowie się, że nie żyjesz" - zaskakujący thriller opowiedziany w nietypowy sposób. Im mniej się o nim wie przed projekcją, tym większe wrażenie robi podczas oglądania. P.S. (to nie Post Scriptum, lecz inicjały imion aktora ) Hoffman, E Hawke i A. Finney grają...
- "Angielska robota" ("The Bank Job") - udany thriller/kryminał: pomysłowy, trzymający w napięciu... Tylko zakończenie nieco zawodzi.
- "Motyl i skafander" - <locked in> - oparta na faktach, przerażająca i wzruszająca historia mężczyzny, który doznał całkowitego paraliżu z jednym wyjątkiem - miał sprawne jedno oko... i umysł. Kino przez duże "K".
- "Miasto gniewu" - <ludzie... jak ludzie> - i tyle w temacie.
- "Hot Fuzz" - czarny (jak smoła) brytyjski humor w dobrym wydaniu. Dużo akcji. Jak już się zacznie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum